Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiaaa.97 wrote:W środę byłam na wizycie to szyjka zamknięta , lekko skrócona 😄 dzisiaj o 00.30 obudził mnie taki moooocny skurcz w samiuśkim dole brzucha i już czułam ze to jest coś zupełnie innego niż do tej pory. Zaczęły się sączyć wody, ale jeszcze czekałam🙈 o 2.30 poleciało ze mnie, zadzwoniłam po męża (akurat nockę miał) i na spokojnie pojechaliśmy do szpitala bo w sumie skurcze były nieregularne (zaczęły byc w samochodzie…)
Na przyjęciu 4 cm rozwarcia, po 30 min ktg było już 8 cm. Ale później było pod górkę. 10 cm ,skurcze parte słabe, różne pozycje były stosowane ale z marnym skutkiem. Przyszedł ordynator i zaczela sie akcja dopiero. Skończyło się szczęśliwie, ale mała była poowijana pępowiną, byłam nacięta, naciskana na brzuch i na dodatek mała wyciągana próżniowo bo był problem z wyjściem. Jestem mega zmęczona bo praktycznie nie spałam ale zasnąć nie umiem, No i podwozie boli fest… 🙈
Ale cieszę się ogromnie, mąż na szczęście nie zemdlał i jest pełen podziwu ze dałam radę. ✊
Powodzenia kochane! Naprawdę warto było ❤️🥰
To się mocno namordowałaś 🥶 Całe szczęście, że z Igą wszystko dobrze!Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kasiaaa.97 wrote:W środę byłam na wizycie to szyjka zamknięta , lekko skrócona 😄 dzisiaj o 00.30 obudził mnie taki moooocny skurcz w samiuśkim dole brzucha i już czułam ze to jest coś zupełnie innego niż do tej pory. Zaczęły się sączyć wody, ale jeszcze czekałam🙈 o 2.30 poleciało ze mnie, zadzwoniłam po męża (akurat nockę miał) i na spokojnie pojechaliśmy do szpitala bo w sumie skurcze były nieregularne (zaczęły byc w samochodzie…)
Na przyjęciu 4 cm rozwarcia, po 30 min ktg było już 8 cm. Ale później było pod górkę. 10 cm ,skurcze parte słabe, różne pozycje były stosowane ale z marnym skutkiem. Przyszedł ordynator i zaczela sie akcja dopiero. Skończyło się szczęśliwie, ale mała była poowijana pępowiną, byłam nacięta, naciskana na brzuch i na dodatek mała wyciągana próżniowo bo był problem z wyjściem. Jestem mega zmęczona bo praktycznie nie spałam ale zasnąć nie umiem, No i podwozie boli fest… 🙈
Ale cieszę się ogromnie, mąż na szczęście nie zemdlał i jest pełen podziwu ze dałam radę. ✊
Powodzenia kochane! Naprawdę warto było ❤️🥰Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Jejku, Kasia, faktycznie, nielekko to wszystko wyglądało.. Ale najważniejsze, że już jesteście razem z córeczka i z nią wszystko dobrze 💗 odpoczywaj ile tylko możesz, cieszcie się sobą, mimo bólu piękne są te pierwsze chwilę..
Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Kasia, Andelulla - GRATULACJE! Już nie mogę się doczekać zdjęć Waszych małych Córeczek 😍🥰😍 Byłyście super dzielne, a teraz przekażcie Nam tę siłę, bo się przyda, a same regenerujcie się już z Waszymi Miłościami obok 🩷🩷
Vivico, gratulacje z donoszonej ciąży! No to teraz już czekamy razem (czyżby jednak na sierpniowe dzieciaczki?) 🙌🏻
Inome, ja nie umiem ocenić. Na pewno coś się dzieje, ale nie mam doświadczenia, nie wiem, czego się spodziewać, wiec te zmiany mogą nie mieć nic wspólnego ze zbliżającym się porodem 🙄 Przede wszystkim skurcze - mam, wydaje mi się, że przepowiadające. Po wysiłku typu spacer/schody łapią mnie tak intensywne skurcze, że nie mogę wypowiedzieć słowa czy nawet mruknąć. Mąż już się nauczył, żeby czekać, bo są chwilowe i odpuszczają. Dla mnie dziwne w odczuciu, inne, bo nie umiem na nich zapanować na oddechem. Dosłownie mnie zatyka. Śluz niezmiennie w ogromnych ilościach - na bieliźnie, na meblach, przy każdym siusiu. Co do „kopania”, to czegoś takiego już nie ma - Mały jest kosmitą i dosłownie rozciąga mnie wzdłuż i wszerz 😂 Zadziwia mnie, jak elastyczna jest skóra na moich brzuchu. Dłonie i stopy puchną już całe dnie, nie tylko wieczorami przy zmęczeniu, ale to akurat zwalam na utrzymujące się upały (u nas 33 stopnie i zero deszczu od dawna). Nie sypiam już w nocy (rogal zaczął bardziej przeszkadzać niż pomagać, wyrzuciłam go z łóżka). Zasypiam raczej wtulona do Męża, pomaga mi bicie jego serca, ale jest taki skwar nocami, że prawie nie śpię. Pewnie dlatego potem odsypiam za dnia. Dzień dobry - dziś zaczynam dzień o 12 🤯
Z jednej strony upały tak mnie już męczą, że nie widzę sensu w tym czekaniu, bo przecież zakończenie i tak jest nieuniknione, wiec chciałabym, żeby to było już. Serio, nie mogę się doczekać. Z drugiej strony rozum nadal mi podpowiada, że nic z tego i jeszcze przenoszę tę ciążę po terminie 😏Kasiaaa.97, Vivico lubią tę wiadomość
-
Kasiaaa.97 wrote:No to my trochę jeszcze podgrzejemy atmosferę 😁🫢
Iga wita się z ciociami🥰👋 3780 g, 56 cm, godzina 8.00 😄🙈
Andellula mamy bobaskowe siostry ❤️😁
Gratulacje 😍 jakie piękne wiadomości z rana 😍Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Kasiaaa.97 wrote:W środę byłam na wizycie to szyjka zamknięta , lekko skrócona 😄 dzisiaj o 00.30 obudził mnie taki moooocny skurcz w samiuśkim dole brzucha i już czułam ze to jest coś zupełnie innego niż do tej pory. Zaczęły się sączyć wody, ale jeszcze czekałam🙈 o 2.30 poleciało ze mnie, zadzwoniłam po męża (akurat nockę miał) i na spokojnie pojechaliśmy do szpitala bo w sumie skurcze były nieregularne (zaczęły byc w samochodzie…)
Na przyjęciu 4 cm rozwarcia, po 30 min ktg było już 8 cm. Ale później było pod górkę. 10 cm ,skurcze parte słabe, różne pozycje były stosowane ale z marnym skutkiem. Przyszedł ordynator i zaczela sie akcja dopiero. Skończyło się szczęśliwie, ale mała była poowijana pępowiną, byłam nacięta, naciskana na brzuch i na dodatek mała wyciągana próżniowo bo był problem z wyjściem. Jestem mega zmęczona bo praktycznie nie spałam ale zasnąć nie umiem, No i podwozie boli fest… 🙈
Ale cieszę się ogromnie, mąż na szczęście nie zemdlał i jest pełen podziwu ze dałam radę. ✊
Powodzenia kochane! Naprawdę warto było ❤️🥰
O wow, dzielna mamo - szacun! 😍🙈Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Kasia, Andelulla - GRATULACJE! Już nie mogę się doczekać zdjęć Waszych małych Córeczek 😍🥰😍 Byłyście super dzielne, a teraz przekażcie Nam tę siłę, bo się przyda, a same regenerujcie się już z Waszymi Miłościami obok 🩷🩷
Vivico, gratulacje z donoszonej ciąży! No to teraz już czekamy razem (czyżby jednak na sierpniowe dzieciaczki?) 🙌🏻
Inome, ja nie umiem ocenić. Na pewno coś się dzieje, ale nie mam doświadczenia, nie wiem, czego się spodziewać, wiec te zmiany mogą nie mieć nic wspólnego ze zbliżającym się porodem 🙄 Przede wszystkim skurcze - mam, wydaje mi się, że przepowiadające. Po wysiłku typu spacer/schody łapią mnie tak intensywne skurcze, że nie mogę wypowiedzieć słowa czy nawet mruknąć. Mąż już się nauczył, żeby czekać, bo są chwilowe i odpuszczają. Dla mnie dziwne w odczuciu, inne, bo nie umiem na nich zapanować na oddechem. Dosłownie mnie zatyka. Śluz niezmiennie w ogromnych ilościach - na bieliźnie, na meblach, przy każdym siusiu. Co do „kopania”, to czegoś takiego już nie ma - Mały jest kosmitą i dosłownie rozciąga mnie wzdłuż i wszerz 😂 Zadziwia mnie, jak elastyczna jest skóra na moich brzuchu. Dłonie i stopy puchną już całe dnie, nie tylko wieczorami przy zmęczeniu, ale to akurat zwalam na utrzymujące się upały (u nas 33 stopnie i zero deszczu od dawna). Nie sypiam już w nocy (rogal zaczął bardziej przeszkadzać niż pomagać, wyrzuciłam go z łóżka). Zasypiam raczej wtulona do Męża, pomaga mi bicie jego serca, ale jest taki skwar nocami, że prawie nie śpię. Pewnie dlatego potem odsypiam za dnia. Dzień dobry - dziś zaczynam dzień o 12 🤯
Z jednej strony upały tak mnie już męczą, że nie widzę sensu w tym czekaniu, bo przecież zakończenie i tak jest nieuniknione, wiec chciałabym, żeby to było już. Serio, nie mogę się doczekać. Z drugiej strony rozum nadal mi podpowiada, że nic z tego i jeszcze przenoszę tę ciążę po terminie 😏08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Andelulla, Kasia - wielkie gratulacje dziewczyny! 💗🥹Odpoczywajcie teraz z córeczkami, niech Wam wynagrodzą cały ból i wszelkie trudności 🍀
Kasia kurcze, czyli szyjka adaptowała się jak marzenie, ale końcówka nie taka jak by się chciało, tulę 😮💨🤗 Tak jak naciecie czy użycie próżnociagu jest czasem konieczne i nie da się pewnym rzeczom zapobiec, tak chwyt Kristellera we współczesnym położnictwie jest niedopuszczalny i praktycznie nie powinien być wykonywany, bo niesie za sobą więcej potencjalnych, bardzo poważnych zagrożeń zarowno dla matki jak i dla dziecka. Ja mialam w planie porodu punkt o tym ze nie zgadzam się na wyciskanie dziecka z brzucha i położna ktora go ze mna omawiala odpowiedziała ze u nich w szpitalu takich rzeczy nie stosuje się od lat. Niestety w Polsce ten chwyt nie jest prawnie zakazany i mimo ze niezalecany przez PTGIP, to są jeszcze miejsca gdzie się to wykonuje. Mam nadzieję że mimo tych trudności będziesz dobrze wspominać poród a córeczka doda ci mnóstwo sił na kolejne tygodnie ❤️ Pamiętaj że poradziłaś sobie wspaniale! 💖Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
-
Kasiaaa.97 wrote:No to my trochę jeszcze podgrzejemy atmosferę 😁🫢
Iga wita się z ciociami🥰👋 3780 g, 56 cm, godzina 8.00 😄🙈
Andellula mamy bobaskowe siostry ❤️😁
Wow, no to zaszalałyście z Igą!!! GratulacjeKasiaaa.97 lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Andelulla Kochana gratulacje
Andelulla lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Kasiaaa.97 wrote:W środę byłam na wizycie to szyjka zamknięta , lekko skrócona 😄 dzisiaj o 00.30 obudził mnie taki moooocny skurcz w samiuśkim dole brzucha i już czułam ze to jest coś zupełnie innego niż do tej pory. Zaczęły się sączyć wody, ale jeszcze czekałam🙈 o 2.30 poleciało ze mnie, zadzwoniłam po męża (akurat nockę miał) i na spokojnie pojechaliśmy do szpitala bo w sumie skurcze były nieregularne (zaczęły byc w samochodzie…)
Na przyjęciu 4 cm rozwarcia, po 30 min ktg było już 8 cm. Ale później było pod górkę. 10 cm ,skurcze parte słabe, różne pozycje były stosowane ale z marnym skutkiem. Przyszedł ordynator i zaczela sie akcja dopiero. Skończyło się szczęśliwie, ale mała była poowijana pępowiną, byłam nacięta, naciskana na brzuch i na dodatek mała wyciągana próżniowo bo był problem z wyjściem. Jestem mega zmęczona bo praktycznie nie spałam ale zasnąć nie umiem, No i podwozie boli fest… 🙈
Ale cieszę się ogromnie, mąż na szczęście nie zemdlał i jest pełen podziwu ze dałam radę. ✊
Powodzenia kochane! Naprawdę warto było ❤️🥰
Przeczytałam Twój opis mężowi, żeby też wiedzial czego możemy się spodziewać. Jestem pelna podziwu i wzruszenia 🥺
Vivico gratuluję ciąży donoszonejWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2023, 14:33
Cotakoza, Vivico, Kasiaaa.97 lubią tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Kasiaaa.97 wrote:W środę byłam na wizycie to szyjka zamknięta , lekko skrócona 😄 dzisiaj o 00.30 obudził mnie taki moooocny skurcz w samiuśkim dole brzucha i już czułam ze to jest coś zupełnie innego niż do tej pory. Zaczęły się sączyć wody, ale jeszcze czekałam🙈 o 2.30 poleciało ze mnie, zadzwoniłam po męża (akurat nockę miał) i na spokojnie pojechaliśmy do szpitala bo w sumie skurcze były nieregularne (zaczęły byc w samochodzie…)
Na przyjęciu 4 cm rozwarcia, po 30 min ktg było już 8 cm. Ale później było pod górkę. 10 cm ,skurcze parte słabe, różne pozycje były stosowane ale z marnym skutkiem. Przyszedł ordynator i zaczela sie akcja dopiero. Skończyło się szczęśliwie, ale mała była poowijana pępowiną, byłam nacięta, naciskana na brzuch i na dodatek mała wyciągana próżniowo bo był problem z wyjściem. Jestem mega zmęczona bo praktycznie nie spałam ale zasnąć nie umiem, No i podwozie boli fest… 🙈
Ale cieszę się ogromnie, mąż na szczęście nie zemdlał i jest pełen podziwu ze dałam radę. ✊
Powodzenia kochane! Naprawdę warto było ❤️🥰
Jeju! Ale jesteś dzielna! ☺️🤗
Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
-
Kasiaaa, jesteś turbo dzielna 🥹💪🏼 czytałam z zapartym tchem i nie mogę wyjść z podziwu. Kobiety to są heroski! Ściskam! ❤️
Kasiaaa.97 lubi tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️30
11 lat razem 👩🏼❤️👨🏻 + 🐶
Starania o pierwszego 👶🏼
09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx
11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
Powrót do starań 💚
🗓️ długie cykle
23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
28.11 beta 135,07 mIU/ml
30.11 beta 360,25 mIU/ml
06.12 usg pęcherzyk ciążowy
20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
22.03 397g zdrowego 👶🏼
25.04 831g szkraba 🎀
23.05 1653g 💪🏼
21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
01.08 3,6 słodkiej Niuni
13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕 -
I znowu małe bejbiki po tej drugiej stronie 🫶🫶 gratuluję!!
Dzisiaj u nas nareszcie deszcz, chociaż i tak jest ciepło to i tak o niebo lepiej. Mała nawet się denerwuje jakoś dzisiaj, mała buntowniczka 😁 ale pochwalę się bo przykoksila, z 2940g na 3200g. Żółtaczka dalej, obserwujemy.
Buziaki dla ciotek! 🥰
https://zapodaj.net/plik-L50PnBi3ZvAndelulla, NaszCud, Idawoll, Kaja1234, inome, Livka, Namisa, Kasiaaa.97, Anett93, Cotakoza, Wiara Nadzieja Miłość, Kluska95, smoothie, agentka93 lubią tę wiadomość
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Karola, no córcia to Wam się udała 💕 jest słodziutka i pięknie rośnie 🫶🏼
Karola :) lubi tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️30
11 lat razem 👩🏼❤️👨🏻 + 🐶
Starania o pierwszego 👶🏼
09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx
11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
Powrót do starań 💚
🗓️ długie cykle
23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
28.11 beta 135,07 mIU/ml
30.11 beta 360,25 mIU/ml
06.12 usg pęcherzyk ciążowy
20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
22.03 397g zdrowego 👶🏼
25.04 831g szkraba 🎀
23.05 1653g 💪🏼
21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
01.08 3,6 słodkiej Niuni
13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕 -
Karola, cudowne malnstwo, prześliczna dziewuszka (:
Karola :) lubi tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Karola :) wrote:I znowu małe bejbiki po tej drugiej stronie 🫶🫶 gratuluję!!
Dzisiaj u nas nareszcie deszcz, chociaż i tak jest ciepło to i tak o niebo lepiej. Mała nawet się denerwuje jakoś dzisiaj, mała buntowniczka 😁 ale pochwalę się bo przykoksila, z 2940g na 3200g. Żółtaczka dalej, obserwujemy.
Buziaki dla ciotek! 🥰
https://zapodaj.net/plik-L50PnBi3ZvStarania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Witam Was po pierwszej morfinie 😅
Dziękuję każdej z osobna za kciuki i gratki. Angelice za to, że Wam zameldowała bo byście jajko chyba zniosły 😂😅
Kasiaaa.97 ogromne gratulacje i faktycznie nasze dziewczynki jak forumowe siostry 😘😍
Samo przygotowanie wyglądało tak jak pisałam, przed 6.00 położna przyszła i mnie obudziła, żeby zrobić lewatywę. Ulgaa ogromna nawet później w kontekście parcia przy świeżej bliźnie.
Spało mi się w nocy cudownie bo spytałam czy mogłabym przy włączonej klimie spać bo nic z pola nie było. Wiatru, wichury tylko ciepłe powietrze. Nawet przespałam to, że podobno coś kropiło i była jakaś burza.
Potem przebrałam się w koszulę szpitalną i podłączyła mnie do KTG oraz kroplówkę wzmacniającą. Trwało to do 1h, poczym zmieniła się położna ale wszystkie mega uczynne, empatyczne itp., dostałam antybiotyk i założono mi cewnik foleya. Z tym zestawem weszłam na salę operacyjną do CC. Ogólnie dużo osób, wszystkie chciały na raz mówić i tu musiałam trochę spacyfikować, że jestem niesłysząca i nawet w aparatach mam trochę problem ze zrozumieniem co ode mnie chcą jak mają maseczki na twarzy. Więc najbliższa anastezjologa odsłoniła maseczkę i szło się już dogadać. Jak przyszło już co do czego żeby dać mi znieczulenie to średnio zachwycona byłam bo 3 razy nie mogli mi się wkłuć (zgięli mnie na maksa, kazali nie ruszać - na co już zwróciłam uwagę, że się nie ruszam) i miałam już myśli, że jak poraz kolejny się nie uda to chcę znieczulenie z uśpieniem bo już miałam obawy, że będę czuła jak mnie będą nacinać. Całe szczęście wszystko się udało. Choć jak zaczęło działać znieczulenie to w pewnym momencie zrobiło mi się odlotowo i powiedziałam, że mi niedobrze i chyba będę wymiotować. Podały mi coś w kroplach, podłożyły pod szyję ligline na wszelki wypadek.Przy cięciu była moja lekarka prowadząca i rezydent, nawet w pewnej chwili rozmawialiśmy o czasach Covidowych 😅
Nie czułam bólu, żadnego szarpania itp. itd., po chwili usłyszałam cichy płacz, zobaczyłam na sekundę młodą i cała ulga na mnie jakby spłynęła.
Mąż od razu dostał ją do kangurowania, szybko się uspokoiła na jego torsie, jak ją w kocyk opatulili to przynieśli ją do mnie w trakcie zszywania żebym mogła ją mieć przy policzku. Taka spokojna, drobniutka jak dla mnie, no cudowna 😍
Oddali ją do taty z powrotem, jak mnie wywieźli to miałam papiery podpisać, położna mi pogratulowała, że śliczna, spokojna i dostawiła do piersi, a Laura od razu w poszukiwaniu cyca, żeby się dostawić. Mąż wzruszony i dumny zapinał koszulę, moja mama też zachwycona że świeczkami w oczach. A ja widząc te małe rączki, małą główkę i te jej oczka no wydaje mi się, że jest mniejsza niż synek ☺️😁
Na górze od razu upomniałam się o karmienie, że póki czuję się ok to teraz. Była CDL p. Ela i pomogła mi ułożyć Laurę że prawie 2 godziny miałam ją przy sobie skóra do skóry i dostawiła się pięknie. Nawet słyszałam te prawidlowe, charakterystyczne "k" przy karminiue. Maleńka jakby się oswoiła, że już nie w brzuszku tylko koło mnie. Spokojna, nie nerwowa i oby póki co, tak zostało 🤞✊
Poprosiłam wstępnie żeby nie dokarmiali jej mlekiem, że chcę żeby powiodło mi się kp i p. Ela przekazała swoim koleżankom moją prośbę. Miała już też wstępnie badania słuchu.
Zaczął mi się pojawiać pulsacyjny ból, nie był on jeszcze nie do wytrzymania ale poprosiłam wcześniej żeby zaczęli mnie pacyfikować. Trochę przespałam i póki co to piję wodę, bo duszno i parno.
Życzę Wam miłego tygodnia i kto wie, może któraś następna z niespodzianką będzie ☺️
https://zapodaj.net/plik-H9ZADzu1sJIdawoll, oloska, Anett93, ChocoMonster, Livka, Kaja1234, Cotakoza, Wiara Nadzieja Miłość, inome, Kluska95, smoothie, Kasiaaa.97, Namisa, Vivico, agentka93, ANGELIKA, dracaena lubią tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸