Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼‍♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼‍♂️
Odpowiedz

Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼‍♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼‍♂️

Oceń ten wątek:
  • Cotakoza Autorytet
    Postów: 1539 2478

    Wysłany: 21 sierpnia 2023, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cóż rzec.
    Na operacji byłam ponoć biała jak papier.
    Buzia, usta.
    Niby pamiętam wszystko, ALE miałam odlot total. Mówili do mnie a ja po prostu płynęłam.
    Sama nie wiem dokąd.

    Okazało się, że na operacji będzie babka, którą kiedyś poznałam, na grillu przez sąsiadkę.
    I wpuściła męża jak wyjęli małego.
    Siedział obok (nie można).
    Dali mu go niestety zawiniętego, bo sala do kangurowania była w remoncie jakimś drobnym.
    Wpuścili też moją mamę, na chwilę. Już na korytarzu.

    Ogólnie mam takie fotki hardcorowe, że szok, jak go wyciągają. A w dodatku taka jakoś jakby ktoś to robił turbo aparatem.

    Ból. Ja @#$&@¥£¥£ nie do opisania.
    Chociaż położna bardzo mnie chwali, że idę jak maszyna. Ale jak usiadłam. To świat stanął w miejscu po przejściu się z sali na sale.
    Przed chwilą zerwała mi opatrunek -prawie się 💩.
    Mało tego, jak pamiętacie mam problemy z tym i poszłam do toalety i 💩 poszła.
    Masakra próg bólowy 100% osiągnięty dziś.

    Mąż zakochany, w życiu go takiego nie widziałam .
    Chyba piękniejszy widok, niż sam B.

    Planuje w środę wypisać się na własne żądanie. Bo jeśli z małym było by ok, to wypuszczają, ale że ja jestem po operacji to już nie.
    Ale nie śpię od czwartku, jestem zmęczona, a nikt mi w nocy i tak nie pomaga, więc sens bycia tu jeśli wszystko z małym będzie ok, jest bez sensu.

    Choco życzę Ci, aby Twój pobyt odbył się w warunkach nie afrykańskich.
    Trzymam za Ciebie kciuki 🍀🌸

    Anett93, Kaja1234 lubią tę wiadomość

    33♀️33 ♂️
    27.08.2019 👫
    27.08.2020 💍
    27.08.2021 💒
    27.08.2023 termin 🍼
    _______
    2014 💗 M. 👧

    ________________
    starania od 05.2022
    odpuszczenie starań 12.2022
    __________
    20.12 ⏸️😲🙈
    21.12 beta 1242🩸
    21.12 - perzyk 3,8mm
    03.01 0,43mm🍤
    31.01 wizyta
    06.02 badania 🩸 Pappa
    15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
    21.02 8 cm 🍼 100g
    21.03 220g 🥚🥚
    12.04 411g 👕
    18.04 491 g 🐻
    16.05(25+2) 908 g 🐻
    06.06(28+2)1662 g 🐻
    20.06(30+2) 2080 g 🐻
    28.06 (31+3) 2138 g 🐻
    11.07 (33+3) 2760g 🐻
    31.07 (36+2) 3652g 🐻

    21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.




    age.png
  • Karola :) Autorytet
    Postów: 3021 2346

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 04:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotakoza wrote:
    Dziewczyny cóż rzec.
    Na operacji byłam ponoć biała jak papier.
    Buzia, usta.
    Niby pamiętam wszystko, ALE miałam odlot total. Mówili do mnie a ja po prostu płynęłam.
    Sama nie wiem dokąd.

    Okazało się, że na operacji będzie babka, którą kiedyś poznałam, na grillu przez sąsiadkę.
    I wpuściła męża jak wyjęli małego.
    Siedział obok (nie można).
    Dali mu go niestety zawiniętego, bo sala do kangurowania była w remoncie jakimś drobnym.
    Wpuścili też moją mamę, na chwilę. Już na korytarzu.

    Ogólnie mam takie fotki hardcorowe, że szok, jak go wyciągają. A w dodatku taka jakoś jakby ktoś to robił turbo aparatem.

    Ból. Ja @#$&@¥£¥£ nie do opisania.
    Chociaż położna bardzo mnie chwali, że idę jak maszyna. Ale jak usiadłam. To świat stanął w miejscu po przejściu się z sali na sale.
    Przed chwilą zerwała mi opatrunek -prawie się 💩.
    Mało tego, jak pamiętacie mam problemy z tym i poszłam do toalety i 💩 poszła.
    Masakra próg bólowy 100% osiągnięty dziś.

    Mąż zakochany, w życiu go takiego nie widziałam .
    Chyba piękniejszy widok, niż sam B.

    Planuje w środę wypisać się na własne żądanie. Bo jeśli z małym było by ok, to wypuszczają, ale że ja jestem po operacji to już nie.
    Ale nie śpię od czwartku, jestem zmęczona, a nikt mi w nocy i tak nie pomaga, więc sens bycia tu jeśli wszystko z małym będzie ok, jest bez sensu.

    Choco życzę Ci, aby Twój pobyt odbył się w warunkach nie afrykańskich.
    Trzymam za Ciebie kciuki 🍀🌸
    Oby ból z dnia na dzień był coraz mniejszy kochana, tego Ci życzę 🫠 CC to poważna operacja wiec upewnij się czy z Tobą wszystko ok zanim Cię wypiszą na własne żądanie. Wiadomo w domu najlepiej jak to mówią, ale ważne żeby z Tobą i małym było wszystko ok 🩷 trzymaj sie 😚

    age.png

    10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞

    02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨‍👩‍👦
    10.06.17 r 💏👰🏼‍♂️👨‍💼

    09.11.22 r --- ⏸️
    10.11.22 r --- beta 343,40
    28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
    04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
    01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
    26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
    12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
    24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
    14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
    05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
    19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy

    09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3)
  • Cotakoza Autorytet
    Postów: 1539 2478

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 05:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola :) wrote:
    Oby ból z dnia na dzień był coraz mniejszy kochana, tego Ci życzę 🫠 CC to poważna operacja wiec upewnij się czy z Tobą wszystko ok zanim Cię wypiszą na własne żądanie. Wiadomo w domu najlepiej jak to mówią, ale ważne żeby z Tobą i małym było wszystko ok 🩷 trzymaj sie 😚
    Mnie i tak będzie boleć. Nie robią badań, spr brzuch, może dziś coś się dowiem.
    Z małym jak będzie coś nie tak to oczywiście zostaje, ale mówiły, że jak z dzieckiem jest w porządku, to nie robią problemów, ale pismo trzeba wyplenić, każdy jakoś się zabezpiecza.

    33♀️33 ♂️
    27.08.2019 👫
    27.08.2020 💍
    27.08.2021 💒
    27.08.2023 termin 🍼
    _______
    2014 💗 M. 👧

    ________________
    starania od 05.2022
    odpuszczenie starań 12.2022
    __________
    20.12 ⏸️😲🙈
    21.12 beta 1242🩸
    21.12 - perzyk 3,8mm
    03.01 0,43mm🍤
    31.01 wizyta
    06.02 badania 🩸 Pappa
    15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
    21.02 8 cm 🍼 100g
    21.03 220g 🥚🥚
    12.04 411g 👕
    18.04 491 g 🐻
    16.05(25+2) 908 g 🐻
    06.06(28+2)1662 g 🐻
    20.06(30+2) 2080 g 🐻
    28.06 (31+3) 2138 g 🐻
    11.07 (33+3) 2760g 🐻
    31.07 (36+2) 3652g 🐻

    21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.




    age.png
  • Andelulla Autorytet
    Postów: 835 1495

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotakoza wrote:
    Dziewczyny cóż rzec.
    Na operacji byłam ponoć biała jak papier.
    Buzia, usta.
    Niby pamiętam wszystko, ALE miałam odlot total. Mówili do mnie a ja po prostu płynęłam.
    Sama nie wiem dokąd.

    Okazało się, że na operacji będzie babka, którą kiedyś poznałam, na grillu przez sąsiadkę.
    I wpuściła męża jak wyjęli małego.
    Siedział obok (nie można).
    Dali mu go niestety zawiniętego, bo sala do kangurowania była w remoncie jakimś drobnym.
    Wpuścili też moją mamę, na chwilę. Już na korytarzu.

    Ogólnie mam takie fotki hardcorowe, że szok, jak go wyciągają. A w dodatku taka jakoś jakby ktoś to robił turbo aparatem.

    Ból. Ja @#$&@¥£¥£ nie do opisania.
    Chociaż położna bardzo mnie chwali, że idę jak maszyna. Ale jak usiadłam. To świat stanął w miejscu po przejściu się z sali na sale.
    Przed chwilą zerwała mi opatrunek -prawie się 💩.
    Mało tego, jak pamiętacie mam problemy z tym i poszłam do toalety i 💩 poszła.
    Masakra próg bólowy 100% osiągnięty dziś.

    Mąż zakochany, w życiu go takiego nie widziałam .
    Chyba piękniejszy widok, niż sam B.

    Planuje w środę wypisać się na własne żądanie. Bo jeśli z małym było by ok, to wypuszczają, ale że ja jestem po operacji to już nie.
    Ale nie śpię od czwartku, jestem zmęczona, a nikt mi w nocy i tak nie pomaga, więc sens bycia tu jeśli wszystko z małym będzie ok, jest bez sensu.

    Choco życzę Ci, aby Twój pobyt odbył się w warunkach nie afrykańskich.
    Trzymam za Ciebie kciuki 🍀🌸


    Przybijam piątkę kochana bo mimo tego że****** bólu jesteś dzielna i twarda, aczkolwiek mierz siły na zamiary z tym wypisywaniem na żądanie Coza ✊🤞😘


    Choco, odpocznij kochana, ale skoro my możemy narzekać to i również ty możesz. Nie ma , że naszej narzekanie jest ważniejsze od twojego 😉♥️
    Jesteś tu z nami to jak w rodzinie, jedna za wszystkich, wszyscy za jednego! 💪☺️

    Ja muszę ponarzekać...🥵😅😩😔
    Przysłowiowo padam na pysk. Dobijają mnie upały, dobijają mnie karmienia co godzinę młodą tak do 15/16.00 (już drugi dzień widzę, że odpływa wtedy i śpi 2 -2,5 godziny). Drzemek ma tylko na trybie czuwania i na rękach, co się ją odłoży na twardym tj. Materac, łóżko itp to za 10 minut pobudka i płacz przez co panna rozdrażniona 😅😩 bo ziewa i ewidentnie widać, że jeszcze by dospała.

    Zadzwoniłam do innej położnej podpytać co i jak z tym moim karmieniem, jak się mają te upały do takiego zachowania i jak wyautowała mi poprzednią położną tak umówiłam się z tą nową na wizytę w czwartek. Zważy mi młodą, oceni efekt ssania, kazała spróbować dokarmić drugą piersią ale póki co młoda wogole niezainteresowana...
    Dobrze, że w nocy je spokojnie ale to też max. 15 minut i panna śpi, więc nie mam sumienia jej rozbudzać i na siłę wpychać drugiego cyca jak widzę ewidentnie, że nie chce. I tak wstajemy co 2 godziny...

    Moim okiem je 10-15 minut ale zostawiam to do oceny nowej położnej (jeszcze się zdziwiła zszokowana, że mam wizyt tylko 3 , a czemu nie 4 czy 6 skoro3 tyle mi przysługuje - dobrze, że ona ma aktualną wiedzę więc pomoże) bo łapie się już na tym że może niedojada, że cycki małe bo przecież jak co godzinę wcina to kiedy mają naprodukować i napęcznieć jak to bywa po 2 godzinach itp itd.

    Jakby tego było mało, to wczoraj dodatkowe atrakcje zapewnił mi mąż telefonem z basenu, że jadą na SOR bo młody brodę sobie rozciął ( ma 4 szwy) 😩 byłam zlana potem, dziecko wykąpane, nakarmione i tuliło się do mokrej matki 🤦

    Ps. Właśnie udało mi się ją dostawić na 2 piersi 🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2023, 08:53

    Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
    06.2017 - synek 🧒<3 (udało się w 3 cyklu starań)

    22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
    23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
    28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
    02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
    06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
    16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
    27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
    28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
    20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚‍♀️🌸
    22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
    19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
    29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
    05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
    17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸

    age.png
  • Kaja1234 Autorytet
    Postów: 440 683

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Choco narzekaj jeśli masz ochotę. Wszystkie pamiętamy ostatnie dni ciąży. Choć czasem mam ochotę włożyć Leona znów do brzucha na czas chociaż spożywania posiłku to w życiu nie wróciłabym do ostatnich dni z tym balonem. Mimo, że teraz prawie nie śpię to naprawdę doceniam możliwość położenia się na plecach bez tego ciężaru!

    Smoothie, Andelulla tak bardzo Was rozumiem 😔 Nie chce narzekać, bo póki co żadnych wiekszych problemów z Leonem nie mam, ale jestem jedyną osobą przy której się uspokaja, więc też ciągle na rękach, wybudzanie się w nocy co godzinę, rozdrażnienie przez upał...Czasem mam wyrzuty sumienia, że to wyczekany, wymarzony czas a ja jestem tak zmęczona i smutna

    Opanowałam swoją laktacje, ale jak to bywa problem goni problem. Wczoraj położna potwierdziła moje złe przeczucie co do stanu mojej pochwy. Nie da się oszczędzać, jak ciągle noszę, wstaje i siadam z dzieckiem 😕 Rozeszły mi się szwy i nic się nie zrosło jak powinno, obniżyły mi się MDM i szyjka macicy zaczela wypadać z pochwy. Naprawdę nikt mnie nie uprzedzał, że może dojść do czegoś takiego... W internecie przeczytałam, że tak jest często przy porodzie dużego dziecka z ochroną krocza. Nie poinformowali mnie również w szpitalu, że mam anemię. Dobiło mnie to wszystko, bo zupełnie nie mam sił psychicznych na znoszenie bólu fizycznego 😕

    24 👱‍♀️

    16.11 ⏸️ - beta 19,5
    12.12 - mamy ❤️
    14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
    10. 02 - 10cm 🐿️
    24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
    11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
    24.03 - wszystko ok 🐋
    21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
    19.05 - prenatalne III trymestr 💛
    27.06 - 35+4 2647g
    14.07- ostatnia wizyta
    28.07 - 40+0 3520g
    06.08 - indukcja
    age.png
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3649 7212

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koza trzymam mocno kciuki żeby ból szybko odpuścił, mam nadzieje ze dziś jest już lepiej 🍀 Nie dziwię się że chcesz szybko iść do domu, to chyba jedyne o czym się mysli po porodzie szpitalnym. Jeśli czujesz że to najlepsze wyjście i fizycznie bedzie z toba wszystko w porzadku to tak zróbcie, ważne żebyś mogła wypoczywać u siebie na swoich warunkach ❤️

    Andelulla jak młoda je aktywnie po 10-15 minut tak często to jak na moje nie ma opcji żeby niedojadala - po prostu lubi być blisko i upały ja męczą. Gabryś od początku najadał się bardzo szybko, jakieś 7 minut i już się zaczynał kręcić że ma dość. Praktycznie nigdy nie karmiłam na dwie piersu. Za to od początku lubi zjeść często; teraz te przerwy już się trochę wydłużyły ale nie jakos znacznie. Na początku też trochę świrowałam że je za krótko, siostra mi opowiadała że wszystkie jej dzieci wisiały na piersi godzinami i się nastawiałam że tak będzie. Ale każde dziecko ma swój styl jedzenia i jeśli wskaźniki skutecznego karmienia są zachowane, przyrosty w normie, to pozostaje sie na spokojnie dostosować. Ojej, ale sie nerwow najadlas pewnie z tą rozcieta brodą. Zdrówka dla twojego synka, oby się szybko zagoiło 🍀

    Kaja bardzo współczuję tych komplikacji które cię dotknęły 😞 Na pewno koniecznie musi obejrzec sie fizjo-uro, jednak polozna nie jest specjalistka od MDM, wiec ktos kto dobrze ogarnia temat musi ocenic skalę powikłań i opracować plan dzialania. Nie znam się na tym, ale nie wydaje mi się zeby naciecie krocza mogło coś poprawić w takiej sytuacji, w końcu ono skraca poród tylko dosłownie o chwilkę, a skoro udało się urodzic z ochroną to na moje znaczy że tkanki ostatecznie się dostosowały do wymiarów główki dziecka. Odswiezylam sobie twoja historie porodową i myślę ze jednak parcie kierowane po znieczuleniu w pozycji leżącej jest bardzo trudne i wymagajace, musiałaś włożyć naprawdę dużo siły w to parcie, zwlaszcza uwzględniając ten brak współmierności wymiarów twoich do dziecka i owinięcie pępowiną. Tulę mocno, mam nadzieję że uda się z tym pracowac i nie będzie to się wiązało z dużymi trudnościami dla ciebie w przyszłości 🍀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2023, 13:42

    Cotakoza, Andelulla lubią tę wiadomość

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm Gabriel 🩵
    age.png
  • Vivico Autorytet
    Postów: 982 2666

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotakoza wrote:
    received-1008307793937846.jpg
    Bruno, 3950/59cm.

    Dziękujemy za wszystkie myśli.

    Cześć Słodziaku! Nooo, witamy po drugiej stronie brzuszka chłopcze! 😍
    Koza, mam nadzieję,że ból po cc szybko minie 💕 jesteś dzielna, super,że mąż i mama mogli być 🫶🏼 ściskam gorąco (bardziej, jak temperatura za oknem). Buziaki dla całej rodzinki 🤗

    👩🏼27 🧔🏻‍♂️30
    11 lat razem 👩🏼‍❤️‍👨🏻 + 🐶
    Starania o pierwszego 👶🏼

    09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx

    11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
    Powrót do starań 💚

    🗓️ długie cykle
    23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
    25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
    28.11 beta 135,07 mIU/ml
    30.11 beta 360,25 mIU/ml
    06.12 usg pęcherzyk ciążowy
    20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
    10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
    31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
    01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
    22.03 397g zdrowego 👶🏼
    25.04 831g szkraba 🎀
    23.05 1653g 💪🏼
    21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
    14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
    01.08 3,6 słodkiej Niuni
    13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕
  • Livka Autorytet
    Postów: 2132 4513

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotakoza wrote:
    Dziewczyny cóż rzec.
    Na operacji byłam ponoć biała jak papier.
    Buzia, usta.
    Niby pamiętam wszystko, ALE miałam odlot total. Mówili do mnie a ja po prostu płynęłam.
    Sama nie wiem dokąd.

    Okazało się, że na operacji będzie babka, którą kiedyś poznałam, na grillu przez sąsiadkę.
    I wpuściła męża jak wyjęli małego.
    Siedział obok (nie można).
    Dali mu go niestety zawiniętego, bo sala do kangurowania była w remoncie jakimś drobnym.
    Wpuścili też moją mamę, na chwilę. Już na korytarzu.

    Ogólnie mam takie fotki hardcorowe, że szok, jak go wyciągają. A w dodatku taka jakoś jakby ktoś to robił turbo aparatem.

    Ból. Ja @#$&@¥£¥£ nie do opisania.
    Chociaż położna bardzo mnie chwali, że idę jak maszyna. Ale jak usiadłam. To świat stanął w miejscu po przejściu się z sali na sale.
    Przed chwilą zerwała mi opatrunek -prawie się 💩.
    Mało tego, jak pamiętacie mam problemy z tym i poszłam do toalety i 💩 poszła.
    Masakra próg bólowy 100% osiągnięty dziś.

    Mąż zakochany, w życiu go takiego nie widziałam .
    Chyba piękniejszy widok, niż sam B.

    Planuje w środę wypisać się na własne żądanie. Bo jeśli z małym było by ok, to wypuszczają, ale że ja jestem po operacji to już nie.
    Ale nie śpię od czwartku, jestem zmęczona, a nikt mi w nocy i tak nie pomaga, więc sens bycia tu jeśli wszystko z małym będzie ok, jest bez sensu.

    Choco życzę Ci, aby Twój pobyt odbył się w warunkach nie afrykańskich.
    Trzymam za Ciebie kciuki 🍀🌸
    Jesteś mega dzielna babo! Trzymam za Was kciuki, oby Was szybko wypisali do domku ❤️

    Starania o pierwsze 👶 od 08.21.

    17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔

    10.22- starania od nowa 🍀
    17.11- ⏸️ 🥺🙏
    21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
    23.11- beta hCG 802
    10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
    30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
    19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
    pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
    28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
    04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
    20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
    31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
    28.04- (25+3) 900 g⭐
    26.05 - (30+3) 1550g🧚‍♀️
    29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
    23.06 (34+3) 2400g🌷
    15.07 (37+4) 3100g 🧁

    26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷

    age.png
  • Livka Autorytet
    Postów: 2132 4513

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaja1234 wrote:
    Choco narzekaj jeśli masz ochotę. Wszystkie pamiętamy ostatnie dni ciąży. Choć czasem mam ochotę włożyć Leona znów do brzucha na czas chociaż spożywania posiłku to w życiu nie wróciłabym do ostatnich dni z tym balonem. Mimo, że teraz prawie nie śpię to naprawdę doceniam możliwość położenia się na plecach bez tego ciężaru!

    Smoothie, Andelulla tak bardzo Was rozumiem 😔 Nie chce narzekać, bo póki co żadnych wiekszych problemów z Leonem nie mam, ale jestem jedyną osobą przy której się uspokaja, więc też ciągle na rękach, wybudzanie się w nocy co godzinę, rozdrażnienie przez upał...Czasem mam wyrzuty sumienia, że to wyczekany, wymarzony czas a ja jestem tak zmęczona i smutna

    Opanowałam swoją laktacje, ale jak to bywa problem goni problem. Wczoraj położna potwierdziła moje złe przeczucie co do stanu mojej pochwy. Nie da się oszczędzać, jak ciągle noszę, wstaje i siadam z dzieckiem 😕 Rozeszły mi się szwy i nic się nie zrosło jak powinno, obniżyły mi się MDM i szyjka macicy zaczela wypadać z pochwy. Naprawdę nikt mnie nie uprzedzał, że może dojść do czegoś takiego... W internecie przeczytałam, że tak jest często przy porodzie dużego dziecka z ochroną krocza. Nie poinformowali mnie również w szpitalu, że mam anemię. Dobiło mnie to wszystko, bo zupełnie nie mam sił psychicznych na znoszenie bólu fizycznego 😕
    Jeju biedactwo 😔 szwy miałaś rozpuszczalne?

    Starania o pierwsze 👶 od 08.21.

    17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔

    10.22- starania od nowa 🍀
    17.11- ⏸️ 🥺🙏
    21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
    23.11- beta hCG 802
    10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
    30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
    19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
    pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
    28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
    04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
    20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
    31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
    28.04- (25+3) 900 g⭐
    26.05 - (30+3) 1550g🧚‍♀️
    29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
    23.06 (34+3) 2400g🌷
    15.07 (37+4) 3100g 🧁

    26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷

    age.png
  • Kluska95 Autorytet
    Postów: 1625 2697

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Choco narzekaj ile potrzebujesz, każda była w takim momencie 😘 czekamy na Stasia i zamknięcie porodów na wątku. 😉

    Cotakoza uważaj na siebie! 😉 wiadomo, że najlepiej się regeneruje w domku, ale tak jak wyżej dziewczyny pisały - mierz siły na zamiary. 😉 trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję. 😉

    Kaja mega współczuję.. 😢 Mam nadzieję, że z fizjo uda się coś wypracować 😘

    Btw. Dziewczyny po CC, wybieracie się do fizjo uro-gin żeby zacząć pracować z blizną? Idzie się po połogu czy w trakcie? Internety różnie podają 🙈

    07.23 Misia 🩷👶
  • Kaja1234 Autorytet
    Postów: 440 683

    Wysłany: 22 sierpnia 2023, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa, w pierwszej chwili pomyślałam, że to obniżenie jest od mojego niestosowania się do zaleceń fizjo-uro, który był u mnie w szpitalu po porodzie, bo niestety cały czas wstaje, siadam z dzieckiem na rękach mimo bólu, ciągnięcia itd. ale możesz mieć rację, że to wynik po prostu porodu. Jednak te parte wspominam najgorzej, mimo, że jeszcze trzymało zzo to parłam tak jak instruowali, mimo że nie czułam potrzeby parcia, dodatkowo na zwiększonej oksytocynie i z nogami jak z waty po znieczuleniu, więc mam wrażenie, że wycisnęłam z siebie dziecko niemal przemocą ☹️ Jedna lekarka chciala uciskać mi brzuch ale położna ją powstrzymała. Nie byłoby tak źle gdybym się spionizowała po drugiej dawce zzo, ale wiem że jak przyszły parte to nie byłam w stanie dać z siebie więcej, niż dałam. Z wizytą u fizjo-uro niestety muszę czekać do końca połogu.

    Livka, tak szwy były rozpuszczalne, ale w sumie dość szybko puściły w jednym miejscu, z tego co obserwowałam w lusterku, ale nie wiedziałam czy tak ma być czy nie. W ogóle w takim ogólnym przygotowaniu do porodu zabrakło mi trochę informacji jak może wyglądać pochwa po porodzie. Odważyłam się spojrzeć dopiero 3 dni po porodzie i to z duszą na ramieniu 🫨. Jak mnie położna oświeciła, że to co się pojawiło w wejsciu do pochwy to szyjka macicy to byłam w niemałym szoku, a dobrze by było wiedzieć takie rzeczy wcześniej 😕

    24 👱‍♀️

    16.11 ⏸️ - beta 19,5
    12.12 - mamy ❤️
    14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
    10. 02 - 10cm 🐿️
    24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
    11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
    24.03 - wszystko ok 🐋
    21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
    19.05 - prenatalne III trymestr 💛
    27.06 - 35+4 2647g
    14.07- ostatnia wizyta
    28.07 - 40+0 3520g
    06.08 - indukcja
    age.png
  • Andelulla Autorytet
    Postów: 835 1495

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska95 wrote:
    Choco narzekaj ile potrzebujesz, każda była w takim momencie 😘 czekamy na Stasia i zamknięcie porodów na wątku. 😉

    Cotakoza uważaj na siebie! 😉 wiadomo, że najlepiej się regeneruje w domku, ale tak jak wyżej dziewczyny pisały - mierz siły na zamiary. 😉 trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję. 😉

    Kaja mega współczuję.. 😢 Mam nadzieję, że z fizjo uda się coś wypracować 😘

    Btw. Dziewczyny po CC, wybieracie się do fizjo uro-gin żeby zacząć pracować z blizną? Idzie się po połogu czy w trakcie? Internety różnie podają 🙈


    Ja się wybieram po połogu. Mam już termin na wrzesień ☺️

    Kluska95 lubi tę wiadomość

    Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
    06.2017 - synek 🧒<3 (udało się w 3 cyklu starań)

    22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
    23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
    28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
    02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
    06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
    16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
    27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
    28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
    20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚‍♀️🌸
    22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
    19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
    29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
    05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
    17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸

    age.png
  • Karola :) Autorytet
    Postów: 3021 2346

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj małe kombo bo mała ma szczepienie🙈 a ja 1 wizytę u ginekologa po połogu🙉 same stresy 🤣🤣 trzymajcie kciuki.

    Tak swoją drogą dziwnie iść do gina, co tak bez brzucha?!😅😁

    Anett93, Andelulla, Kluska95, Vivico lubią tę wiadomość

    age.png

    10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞

    02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨‍👩‍👦
    10.06.17 r 💏👰🏼‍♂️👨‍💼

    09.11.22 r --- ⏸️
    10.11.22 r --- beta 343,40
    28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
    04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
    01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
    26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
    12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
    24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
    14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
    05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
    19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy

    09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3)
  • Livka Autorytet
    Postów: 2132 4513

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaja1234 wrote:
    Namisa, w pierwszej chwili pomyślałam, że to obniżenie jest od mojego niestosowania się do zaleceń fizjo-uro, który był u mnie w szpitalu po porodzie, bo niestety cały czas wstaje, siadam z dzieckiem na rękach mimo bólu, ciągnięcia itd. ale możesz mieć rację, że to wynik po prostu porodu. Jednak te parte wspominam najgorzej, mimo, że jeszcze trzymało zzo to parłam tak jak instruowali, mimo że nie czułam potrzeby parcia, dodatkowo na zwiększonej oksytocynie i z nogami jak z waty po znieczuleniu, więc mam wrażenie, że wycisnęłam z siebie dziecko niemal przemocą ☹️ Jedna lekarka chciala uciskać mi brzuch ale położna ją powstrzymała. Nie byłoby tak źle gdybym się spionizowała po drugiej dawce zzo, ale wiem że jak przyszły parte to nie byłam w stanie dać z siebie więcej, niż dałam. Z wizytą u fizjo-uro niestety muszę czekać do końca połogu.

    Livka, tak szwy były rozpuszczalne, ale w sumie dość szybko puściły w jednym miejscu, z tego co obserwowałam w lusterku, ale nie wiedziałam czy tak ma być czy nie. W ogóle w takim ogólnym przygotowaniu do porodu zabrakło mi trochę informacji jak może wyglądać pochwa po porodzie. Odważyłam się spojrzeć dopiero 3 dni po porodzie i to z duszą na ramieniu 🫨. Jak mnie położna oświeciła, że to co się pojawiło w wejsciu do pochwy to szyjka macicy to byłam w niemałym szoku, a dobrze by było wiedzieć takie rzeczy wcześniej 😕
    Ja też się odważyłam po czasie i mam wrażenie że coś jest nie halo 🙈 ale poczekam do wizyty po połogu. Ochrona krocza może się niestety wiązać z takimi rzeczami wiec już sama nie wiem co lepsze. Ja słyszałam podczas porodu jak młoda położna mówi 'pęka' a ta druga do niej cicho bądź! Ale mi już było wszystko jedno, chciałam żeby to się skończyło 🙈

    Starania o pierwsze 👶 od 08.21.

    17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔

    10.22- starania od nowa 🍀
    17.11- ⏸️ 🥺🙏
    21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
    23.11- beta hCG 802
    10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
    30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
    19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
    pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
    28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
    04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
    20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
    31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
    28.04- (25+3) 900 g⭐
    26.05 - (30+3) 1550g🧚‍♀️
    29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
    23.06 (34+3) 2400g🌷
    15.07 (37+4) 3100g 🧁

    26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷

    age.png
  • Livka Autorytet
    Postów: 2132 4513

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola :) wrote:
    U nas dzisiaj małe kombo bo mała ma szczepienie🙈 a ja 1 wizytę u ginekologa po połogu🙉 same stresy 🤣🤣 trzymajcie kciuki.

    Tak swoją drogą dziwnie iść do gina, co tak bez brzucha?!😅😁
    Trzymam kciuki za wizyty! I żeby Oliwka dzielnie zniosła szczepienie 😙

    Karola :) lubi tę wiadomość

    Starania o pierwsze 👶 od 08.21.

    17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔

    10.22- starania od nowa 🍀
    17.11- ⏸️ 🥺🙏
    21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
    23.11- beta hCG 802
    10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
    30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
    19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
    pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
    28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
    04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
    20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
    31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
    28.04- (25+3) 900 g⭐
    26.05 - (30+3) 1550g🧚‍♀️
    29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
    23.06 (34+3) 2400g🌷
    15.07 (37+4) 3100g 🧁

    26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷

    age.png
  • Kaja1234 Autorytet
    Postów: 440 683

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livka wrote:
    Ja też się odważyłam po czasie i mam wrażenie że coś jest nie halo 🙈 ale poczekam do wizyty po połogu. Ochrona krocza może się niestety wiązać z takimi rzeczami wiec już sama nie wiem co lepsze. Ja słyszałam podczas porodu jak młoda położna mówi 'pęka' a ta druga do niej cicho bądź! Ale mi już było wszystko jedno, chciałam żeby to się skończyło 🙈

    Mi też się wryły w pamięć te teksty, które do siebie rzucali. Mimo, że pod koniec to już nic nie czuć czy pęka czy nie pęka i człowiekowi wszystko jedno to pamiętam ich spojrzenia i w pewnym momencie ktoś zapytał 'skąd się leje tyle krwi' xd. Moja położna też wszystkich uciszała i tylko mówiła że zaraz dotknę głowę a ja mówiłam, że nie chcę 😆

    24 👱‍♀️

    16.11 ⏸️ - beta 19,5
    12.12 - mamy ❤️
    14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
    10. 02 - 10cm 🐿️
    24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
    11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
    24.03 - wszystko ok 🐋
    21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
    19.05 - prenatalne III trymestr 💛
    27.06 - 35+4 2647g
    14.07- ostatnia wizyta
    28.07 - 40+0 3520g
    06.08 - indukcja
    age.png
  • Anett93 Autorytet
    Postów: 2420 3099

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Podejście nr 2 do nadrobienia kilku stron :)

    Kaja - mam nadzieję, że sytuacja się powtórzy, ja też staram się pilnować Wojtka po jedzeniu, bo nie zawsze odbije, a je dużo (nie ma czasem według mnie umiaru/nie zna go) i potem ulewa troszkę. Ja daję prawie, że od początku Małemu smoczek, ale nie jest jakimś wielkim jego fanem i tak samo, dopiero go bierze po piersi, przed nie chce. Też widzę, że ma identycznie denerwuje się przy piersi po czasie, bo chce spać i ciumkać, a mleczko leci i wtedy chętnie bierze smoczek i zasypia i po chwili wypluwa, najgorsze, że jak czasem sam wypadnie, to się budzi :/

    Karola - pytałaś o drzemki, u Nas jest bardzo różnie, ale powiem Wam, że od soboty nie daję witaminy D i mam całkiem inne dziecko, w nocy nie było problemu, ale to co w sobotę się działo... w niedzielę nie dałam witaminy i praktycznie większość dnia odsypiał. W każdym razie Wojtuś na razie lubi sobie pospać w dzień, jeśli brzuszek mu nie dokucza :) Ale te upały, to dla maluszków są straszne, na weekend u Nas ma się pogoda trochę ochłodzić.
    Jaki Oliwia już ma uśmieszek, cudna <3
    Trzymam kciuki za szczepienie i oby malutka zniosła je dobrze. Ja wizytę u gina mam dopiero w październiku, za późno się umówiłam i taki był najszybszy termin..

    Namisa - zgodzę się z Tobą, każdy ma jakąś swoją wizję zarówno jeśli chodzi o karmienie, tak samo o poród. I tak jak kobieta jest załamana, bo jej nie wychodzi z KP, tak ja jestem smutna, jeśli chodzi o poród. Całe 9 miesięcy żyłam z myślą, że chcę urodzić synka sama i mówienie mi, że nieważne jak się urodził, to takie głupie, bo ja wiem, że tak było dla Niego lepiej, po prostu chodzi tutaj o Nasze założenia. Dlatego z całego serca cieszę się, że wyszło Nam z KP, to jest dla mnie coś cudownego i też rozumiem, jeśli któraś tego nie czuje :) U Nas z karmieniem jak i u Was od początku było bez trudności, ale Wojtek to istny CYCOHOLIK, dla niego nie istnieje pierś tylko dla mleczka, ale lubi być blisko mnie i ucisza go pierś.
    Ale z Gabrysia już duży chłopiec! Cudak !

    Idawoll - tak, Wojtuś ma ślad po szczepieniu i z dnia na dzień jest coraz bardziej widoczny, ale też położna mówiła o tym, że może się pojawić i żeby tego nie ruszać, nie wyciskać itd.

    Andelulla - u Nas identycznie jak u Was, w dzień Wojtuś przez te upały domaga się jedzenia co godzinę lub półtorej i też już się nasłuchałam wcześniej, żebyśmy Go nie nosili, ani nie bujali, ja odpowiadałam, że tyle czekałam na Niego i że On potrzebuje bliskości i przestali tak mówić :)
    Laura na zdjęciu wyszła bosko i spora z Niej już Panna :)

    Livka - ale Rozalcia, to słodka dziewczynka :)

    Dracaena - zgodzę się z Tobą jak i z Namisą, Idawoll i Kają, dla mnie również karmienie piersią to magia i przecudowna więź :) i w szpitalu też każdy tylko pytał jak Nam idzie i byli zdziwieni, że nie potrzebujemy pomocy :)

    Kluska - oj Emilcia, Emilcia, sama słodkość <3

    Angelika, Idawoll, Wiara Nadzieja Miłość, Smoothie - nie zdążyłam zobaczyć Waszych bobasków :(

    Cotakoza - jeszcze raz gratulacje! :) <3 Wychodzicie dziś do domku?

    Choco - czekamy już tylko na Stasia ;* i zgadzam się z Livką, jesteś najlepszą prowadzącą już o tylu miesięcy!
    Dawaj znać co u Ciebie :)

    ChocoMonster, Idawoll, Namisa, dracaena lubią tę wiadomość

    👩30 🧔29
    👩🧔2016
    👰🤵‍♂️2020

    Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙

    07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
    24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
    08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
    29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
    12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
    6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
    16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
    02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
    16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
    13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
    11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
    15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
    01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
    29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
    14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷‍♀️
    18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
    25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑
  • Anett93 Autorytet
    Postów: 2420 3099

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tu Mój Wojtulek, zdjęcie na szybko z wczoraj :) jest taki ruchliwy, że było ciężko o ładne zdjęcie 😅

    20230822-202401.png

    20230819-095845.png

    I jedno rodzinne zdjęcie 🥰

    received-1083575299293666.jpg

    Pozdrawiamy i ściskamy wszystkich 💕

    ChocoMonster, Emka06, Andelulla, Kluska95, oloska, Idawoll, Livka, Namisa, Kasiaaa.97, Vivico lubią tę wiadomość

    👩30 🧔29
    👩🧔2016
    👰🤵‍♂️2020

    Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙

    07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
    24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
    08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
    29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
    12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
    6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
    16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
    02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
    16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
    13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
    11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
    15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
    01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
    29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
    14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷‍♀️
    18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
    25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑
  • ChocoMonster Autorytet
    Postów: 4858 9759

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 😘 Pytałam już na grudniowym, ale zapytam się i tu, bo wiem, że nie wszyscy czytają tamten wątek, więc proszę Was o radę ❤️
    U nas nadal cisza… Skurczy brak, czopu brak. 🤷🏼‍♀️ I ogólnie brak jakichkolwiek oznak porodu. Powoli przestaje wyrabiać fizycznie (ból pleców w nocy to u mnie jakiś koszmar od tygodnia, nie znałam takiej skali bólu tej części ciała 🫠). Na ostatniej prywatnej wizycie Stasiek pokazał wagę 4110 g 🙈 Margines błędu spory - 600 g. Na NFZ waga 3650 g. No i oczywiście w związku z tym wszystkim naszły mnie rozkminy, czy nie udać się wcześniej do szpitala… Lekarz dał mi skierowanie bez daty, słownie przekazał, że na IP mam sie zgłosić w równo 41+0, czyli w sobotę. (Mój lekarz nie pracuje w tym szpitalu, prowadzi tylko swoją klinikę i to w zupełnie innym mieście.) Myślicie, że jeśli zgłosiłabym sie np. w czwartek wieczorem lub w piątek rano, to to coś przyspieszy, czy tylko niepotrzebnie przedłużę sobie pobyt na oddziale (o ile mnie przyjmą?) i zaczną wywoływać dopiero w 41+0? Martwi mnie ta sobota - że to weekend i że nic nie zrobią i będą czekać do poniedziałku na jakieś kroki, a spać w tym bólu na łóżku szpitalnym to ja sobie nie wyobrażam :( Z drugiej strony jest szansa, że może podziałają już w czwartek czy piątek… Sama nie wiem. Niby to różnica tylko dwóch dni, może lepiej być cierpliwym? Zdaje sobie sprawę, że ze względu na gabaryty Stasia wisi nade mną też widmo CC w zależności co im wyjdzie w badaniu, więc tym bardziej CC mi w weekend nie zrobią. Co byście zrobiły na moim miejscu?🤷🏼‍♀️ Ja już naprawdę głupieje. 🙈

    ✨ 08.23 Stasieńko 🩵
  • ChocoMonster Autorytet
    Postów: 4858 9759

    Wysłany: 23 sierpnia 2023, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anett93 wrote:
    A tu Mój Wojtulek, zdjęcie na szybko z wczoraj :) jest taki ruchliwy, że było ciężko o ładne zdjęcie 😅

    20230822-202401.png

    20230819-095845.png

    I jedno rodzinne zdjęcie 🥰

    received-1083575299293666.jpg

    Pozdrawiamy i ściskamy wszystkich 💕
    Ojej, ale przepiękne zdjęcia! Ta sesja to był strzał w 10 ❤️

    Anett93 lubi tę wiadomość

    ✨ 08.23 Stasieńko 🩵
‹‹ 941 942 943 944 945 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ