Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
My planujemy 6w1, a pneumokoki i rota na NFZ. Muszę jeszcze się wczytać, bo na razie tyle wiem, co mi rozkminila pediatra. No i później prawdopodobnie dołączymy meningokoki jeszcze, ale to po drugim miesiącu.
Co tam u Was słychać dziewczyny? Jak się macie? 😉 Czy po tym pierwszym miesiącu możecie stwierdzić, że jednak inaczej sobie wyobrażałyście macierzyństwo? Łatwiej/trudniej? Jak tam maluchy? 😉07.23 Misia 🩷👶 -
Dziewczyny ja Wam jeszcze podpowiem jak rozwiązałam sprawę przy drugim dziecku. Pierwsze szczepiłam na NFZ, więc po te 3-4 wkłucia. Przy drugim powiedziałam, że oczywiście szczepie, też na NFZ, ale... Maksymalnie dwa wkłucia na wizycie. Nikt się nie czepiał. Wiadomo, że przez to trochę się te szczepienia wydłużyły, ale dla mnie to było najlepsze wyjście i teraz też tak planuje. Tylko w obu przypadkach ostatnie szczepienie zrobiłam już płatna skojarzona, bo to chyba jakoś na 2 lata wypada i nie miałam serca kłuć dziewczyn kilka razy.♀️30 ♂️33
2015 👧
2018 👧
PCOS, IO, BMI >30, cykle 50-60 dniowe
Starania od 05.2022
99 - 🎉 18.12
98 - 🎉 9.01
97 - 🎉 30.01
96 - 🎉 24.03 (7tc)
25 tc - wykryta cukrzyca ciążowa
5.03 ⏸️🥺
21.03 - mamy ❤️
8.05 - 64 mm szczęścia ❤️
1.06 (16+1) - synuś 💙🥺
3.07 (20+5) - 372g misia 💙
8.08 (25+6) - 1047g wiercipięty 💙
6.09 (30+0) - 1350g maluszka 💙
3.10 (33+6) - 2125g Bobcia 💙
-
Karola :) wrote:Wg mnie 2 wkłucia a 4 to za wiele różnicy nie wprowadza, płacz ten sam. Wiadomo ciężko się na to patrzy ale wszystko do przeżycia. U nas był mąż, bardziej odporny na takie coś 🙈🙈 takie dziecko i tak tego nie pamięta. Teraz wprowadzają jakieś udziwnienia, kiedyś tego nie było i żyjemy 😁
Co do lekarza który namawia na płatne, to nie dziwię się. Mają z tego kase poprostu. U mnie też namawiali na te płatne argumentując to tym że mała może będzie za chuda i nie będzie gdzie kłuć - "może będzie" No pliis 🤣 a kiedyś jak tego nie było to jak szczepili? 🙈
Wklucie na 6w1 jest jedno a nie dwa, wiec to dla mnie różnica znaczna. U nas na pierwszej wizycie były dwa wkucia bo 6w1 i pneumokoki - i tak jak po tym pierwszym był płacz, tak po drugim był już ryk. Nie wyobrażam sobie kuc jeszcze dwa razy choc to fakt, dziecko nie pamięta, ale ja juz tak 🥲 A co do tego że mają kase za szczepienie skojarzone, to szczerze nie sądzę, skąd takie info? Jeszcze jeśli szczepionkę bierze się od przychodni to jestem w stanie uwierzyć, bo tam marża jest ogromna, ale przecież można poprosić o receptę.
Mnie do tej szczepionki oprócz ilości wkluc przekonały jeszcze slowa pediatry że obserwuje się mniej niepożądanych odczynów poszczepiennych po skojarzonych. Ale absolutnie nie odradzała NFZowskich i mówiła że wybór jest nasz a obydwa preparaty sa dobre i robią ostatecznie to samo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 05:02
smoothie, Babova, dracaena, Livka, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Niby te pierwsze szczepienia w szpitalu nie były jakieś traumatycznye, dodatkowo Leon miał już 3 razy pobieraną krew i zakładany wenflon. Nie byłam przy tym ale słyszałam przez ścianę 😭 Dla mnie to bylo gorsze, niz dla niego, bo za każdym razem szybko dochodzil do siebie, ale nie wiem jak będzie teraz jak jest większy i bardziej rozumny. W Warszawie teraz meningokoki są bezpłatne dla dzieci idących do żłobka po 1rz.
Kluska, byłam przygotowana że nie będzie łatwo, ale jest dużo trudniej 😪. Nie trafił mi się jakoś szczególnie wymagający egzemplarz, raczej taki zwykły noworodek, nawet nie płacze dużo tylko krzyczy ale uspokaja się szybko 🤣 Najtrudniejsza jest dla mnie deprywacja snu. Dużo lepiej szłoby mi macierzyństwo, gdybym była wyspna... A śpię tragicznie. Karmie co 2h, potem go długo usypiam, od 2:00 często nie spi wcale albo tak jęczy przez sen, że ciągle czuwam. W dzień śpi czasem dlugo, ale na mnie a czasem prawie wcale. Z jednej strony już się przyzwyczaiłam i nie jestem mocno senna w ciągu dnia, z drugiej czym bardziej zmęczona jestem tym gorzej się nim zajmuje, mimo że powinnam mieć już wprawę w takich czynnościach jak podnoszenie i odkładanie do łóżeczka 😪. Pierwszy raz w życiu tak męczę się z moim wzrostem 150cm
Strach pomyśleć co będzie jak będzie cięższy, mam nadzieję że polubi się z chustą.
Jeszcze co do szczepień. U mnie w tym roku obowiązkowo wjedzie covid, grypa i krztusiec, którego nie robiłam w ciąży. Nie wyobrażam sobie powtórki stresu z zeszłego roku (covid w 2 trymestrze). Będę wracać w tym roku na studia a najłatwiej zarazić się w takich skupiskach ludzi i w komunikacji, wszyscy przychodzą chorzy 🫤Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 07:36
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Namisa wrote:Wklucie na 6w1 jest jedno a nie dwa, wiec to dla mnie różnica znaczna. U nas na pierwszej wizycie były dwa wkucia bo 6w1 i pneumokoki - i tak jak po tym pierwszym był płacz, tak po drugim był już ryk. Nie wyobrażam sobie kuc jeszcze dwa razy choc to fakt, dziecko nie pamięta, ale ja juz tak 🥲 A co do tego że mają kase za szczepienie skojarzone, to szczerze nie sądzę, skąd takie info? Jeszcze jeśli szczepionkę bierze się od przychodni to jestem w stanie uwierzyć, bo tam marża jest ogromna, ale przecież można poprosić o receptę.
Mnie do tej szczepionki oprócz ilości wkluc przekonały jeszcze slowa pediatry że obserwuje się mniej niepożądanych odczynów poszczepiennych po skojarzonych. Ale absolutnie nie odradzała NFZowskich i mówiła że wybór jest nasz a obydwa preparaty sa dobre i robią ostatecznie to samo.05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
NaszCud wrote:Powiedz mi jeśli kupuje się z przychodni to jest drożej? Bo oni mowili ze maja ze nie muszę kupować. I dałaś mi do myślenia
U mnie było ponad stówkę drożej w przychodni, ale to Luxmed, oni mają z reguły drogo. Jeśli jeszcze masz trochę czasu to może umów teleporade i poproś o wystawienie recepty - na pewno będzie taniej bezpośrednio z apteki, pytanie ile taniej.Babova lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:U mnie było ponad stówkę drożej w przychodni, ale to Luxmed, oni mają z reguły drogo. Jeśli jeszcze masz trochę czasu to może umów teleporade i poproś o wystawienie recepty - na pewno będzie taniej bezpośrednio z apteki, pytanie ile taniej.
Ja brałam z apteki i płaciłam 220 zł u mnie, ale nie wiem, jak z przychodni 🫣 I zgadzam się w pełni z Namisą, wątpię, żeby lekarze mieli za to kasę - niby jak, skoro wystawili receptę i ja np kupowałam w kompletnie innej aptece? No i fakt, dziecko nie pamięta tych wkłuć, ale ja zdecydowanie tak i tak jak w Twoim przypadku Namisa, po drugim wkłuciu był taki krzyk, ze mi serce pękało.
Namisa lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Ja jak Karola szczepie na NFZ. Położna środowiskowa od pierwszej córki tak poleciła, jedyna na co zwróciła uwagę to to, żeby rozbijać poszczególne rzeczy, żeby za bardzo nie obciążać dziecka. Więc na pierwszy ogień 3 wkłucia na NFZ, na kolejne wizycie pneumokoki te odpłatne, a kolejne rota. Menigokoki szczepiłam później, ale teraz jak jest przedszkolak w domu, to może też jakoś wcześniej.
Ja ogólnie nic nie mam kto czym szczepi. Uważam podobnie jak Karola, że dziecko i tak zapomni. I tu też nie chodzi o kasę.. taki nasz wybór. Ale jak szczepiłam pierwsza córkę i powiedziałam, że chce te na nfz, 3 wkłucia, to pielęgniarka do mnie wypaliła tekstem: no to teraz sobie Mamusia popatrzy jak dziecko placze.
Od razu się rozsypałam. Mała wcale tak nie płakała, nie miała gorączki, odczynu, nic.. Ale we mnie ten komentarz, jakbym jej zrobiła krzywdę, siedzi do dziś.
Teraz byłam na pierwszej wizycie z mężem, bez szczepienia bo pomyliłam tygodnie, ale jak zapowiedziałam, że będę chciała porozbijać wszystkie szczepienia, żeby małej za bardzo nie obciążać, to nieważne było, że ma dyzplazje, bóle brzuszka, nieważne były moje pytania o gazy itp., liczyło się to, że będę musiała biegać co 2 tygodnie, a dziecko będzie cierpiało.. to przykre, niby to nasza decyzja, to po co ja komentować w taki sposób, jak już szczepienie samo w sobie to stres.. ):08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
A mam też pytanie, czy Wasze dzieciaczki charczą po nocy, nad ranem? Moja charczy, chrzaka, pręży się, a przy tym wydaje mi się, że śpi.. albo przebudzi się, poziewa i zasypia dalej. Ja nie mogę przy tym spac.. czytałam, że to może być wiotkiej krtani, że jeszcze jest nie rozwinieta odpowiednio. Może tak.. Ale wydaje mi się, że ja to strasznie męczy. Mnie też.. nie wiem czy co na to poradzić..
WNM, jak kupki Jasia?08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Kluska95 wrote:My planujemy 6w1, a pneumokoki i rota na NFZ. Muszę jeszcze się wczytać, bo na razie tyle wiem, co mi rozkminila pediatra. No i później prawdopodobnie dołączymy meningokoki jeszcze, ale to po drugim miesiącu.
Co tam u Was słychać dziewczyny? Jak się macie? 😉 Czy po tym pierwszym miesiącu możecie stwierdzić, że jednak inaczej sobie wyobrażałyście macierzyństwo? Łatwiej/trudniej? Jak tam maluchy? 😉
A jak u Ciebie? 🥰
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
A co do szczepień to wypowiedziałam tylko swoje zdanie, każdy ma inne i każdy robi jak chce i nikomu nic do tego, proste 😁
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Karola :) wrote:A co do szczepień to wypowiedziałam tylko swoje zdanie, każdy ma inne i każdy robi jak chce i nikomu nic do tego, proste 😁
Wiadomo.
A ze szczepionkami faktycznie jest tak, że jak weźmie się receptę i kupuje we własnym zakresie w aptece to jest zwyczajnie taniej 😉
Jedyna wada -przy szczepionkach 5 w1 które u nas są w pierwszej kolejności dla wcześniaków, że często są braki w aptekach i czeka się aż się pojawią. Miałam taką sytuację z ostatnią dawką.
Dlatego teraz wzięłam w przychodni(drożej) ale mam zarezerwowane całe 3 dawki i w razie problemów nie będę szukać i przesuwać 💁
Na menigokoki ( bexero, nimenrix)szczepiłam po roku,z tego co pamiętam schemat podawania zależy od wieku w którym rozpoczęto szczepienie.
Muszę przeanalizować czy teraz z racji przedszkola starszej zaczynać to wcześniej, chociaż w 1 roku i tak dużo jest tych szczepień
Dziewczyny, a jak po szczepieniu na rotawirusy?
Czerwcówki nasze pewnie macie już za sobą?
Starszej nie podawałam bo i tak były problemy pupne, a rotawirusy są upierdliwe ale nie mega groźne. Teraz jednak nie mam wyjścia. -
smoothie wrote:Wiadomo.
A ze szczepionkami faktycznie jest tak, że jak weźmie się receptę i kupuje we własnym zakresie w aptece to jest zwyczajnie taniej 😉
Jedyna wada -przy szczepionkach 5 w1 które u nas są w pierwszej kolejności dla wcześniaków, że często są braki w aptekach i czeka się aż się pojawią. Miałam taką sytuację z ostatnią dawką.
Dlatego teraz wzięłam w przychodni(drożej) ale mam zarezerwowane całe 3 dawki i w razie problemów nie będę szukać i przesuwać 💁
Na menigokoki ( bexero, nimenrix)szczepiłam po roku,z tego co pamiętam schemat podawania zależy od wieku w którym rozpoczęto szczepienie.
Muszę przeanalizować czy teraz z racji przedszkola starszej zaczynać to wcześniej, chociaż w 1 roku i tak dużo jest tych szczepień
Dziewczyny, a jak po szczepieniu na rotawirusy?
Czerwcówki nasze pewnie macie już za sobą?
Starszej nie podawałam bo i tak były problemy pupne, a rotawirusy są upierdliwe ale nie mega groźne. Teraz jednak nie mam wyjścia.smoothie lubi tę wiadomość
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
U nas rota przeszliśmy słabo (od 5 do 12 doby po szczepieniu totalne rozjazdy kupkowe i ulewanie mocne), ale nie na tyle, żebym nie kontynuowała schematu. Niestety mamy tę 3-dawkową szczepionkę.
U mnie w przychodni nie pozwalają na przynoszenie swoich szczepionek i widzę, że trochę na tym zarabiają (najmniej chyba na tych 5w1 i 6w1, ale już meningokoki średnio 50 zł drożej niż internety podają), natomiast w dużym mieście rozstrzał jest na tyle duży w aptekach, że więcej straciłabym czasu na szukanie apteki z sensowną ceną (pamiętam ze starań ze Ovitrelle mogłam kupić jakos od 130 do 180 zł w aptece, po prostu zależy w jakiej) niż jak zapłacę za tę wygodę, że nie muszę martwić się o transport szczepionek. 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 10:38
smoothie lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Co do tego jak jest ...
Wiedziałam, że początki są hardkorowe. Wszystko to przeżyłam już ponad 3 lata temu. Nikt mnie wtedy nie uprzedził, że dziecko zaspokajając podstawowe potrzeby, jedzenie i wydalanie, cierpi. I zanim cała ta machina zaskoczy to jest jeden wielki bajzel, krzyk, płacz.
Pamiętałam, że po 3msc jest ciut lepiej.
Teraz od początku byłam wyposażona w delicol ( którego nie lubię za " kg cukru"), espumisan i probiotyk. Może dlatego uniknęłam tysiąca strzelających kup i wielkich odparzeń wraz z gadką, że trzeba " lecznicze mm".
A i tak pisałam wielokrotnie, że jest ciężko
Mój maluszek płacze, krzyczy, nie śpi.
Jazda samochodem to dramat. Jak pobujamy w foteliku wcześniej i zaśnie to możemy jechać. Nie zawsze jest czas, nie zawsze się udaje i jest wielki ryk.
W ciągu dnia drzemek większych brak, wczoraj np. zasnęła w drodze do przedszkola i spała 30 min w wózku. Obudziła się i płacz. Kolejna drzemka była po 13, jakieś 40 min w wózku i do końca dnia już nic 😞
Na dłuższe spacery nie mamy co liczyć, ja to w ogóle nigdzie się nie zapędzam 🙄
Pierwsza też nie spała w ciągu dnia ale w wózeczku na spacerze potrafiła drzemać/ jeździć spokojnie 2-3 h. Nawet spała w wózku na balkonie.
Jest więc znacznie gorzej niż się spodziewałam.
Mąż też tym razem bardzo zawiedziony bo chciał dziecku pokazać świat dopóki ma urlop, a tu klops.
Wraca wielokrotnie w biegu i na sygnale.
W ciągu dnia mogę zjeść, umyć włosy jak Mąż weźmie ją na ręce albo zabawia na macie.
Z rozpaczy jak byłam sama wyciągnełam baby bjorna ( a jest za mała), ale musiałam sobie jakoś poradzić.
Od jakiegoś czasu chętnie ogląda książeczki i karty kontrastowe. Jak nie męczy brzuch to zdarza się nawet 20 min, raz czy dwa 40min.
A tak to karmienie i rączki. Spania w domu w ciągu dnia nie ma 🥲
Moje dziecko ( przynajmniej na razie) śpi w nocy.
Gdyby nie jej przyrosty..(kolejne dziecko które przysypia na cycusiu i leci niższym centylem niż urodzeniowy) to w ogóle bym jej nie wybudzała. A tak chodzę i rozbudzam ją w nocy, a i tak mam wrażenie jesteśmy na krawędzi. Zresztą u nas kupa jest prawie po każdym posiłku to nie liczyłam nigdy, że będzie pulchna.
Patronażowe się skończyły, przybierała 28g dziennie więc w tym tygodniu wybudzam ją po ok 6 h. Tylko sen nocny zaczynamy po 22.
Jak nie zrobimy masy to będziemy znowu się stresować i kombinować.
Zawsze po pierwszym nocnym karmieniu nad ranem, od 5-6 strasznie jęczała i krzyczała, że ciężko było spać 🤯
Ogólnie u nas było do tego stopnia źle, że poszliśmy do osteopaty. Wcześniej nawet nie przyszłoby mi to do głowy. Wizyta była 2 dni temu. Poprawy w zakresie jazdy samochodem nie na sygnale brak😞 Wczoraj był moment, że 5 min oglądała tablicę kontrastową i była błoga cisza ale przyszedł bączek/ kleks i wielki ryk.
Od 2 dni nie ma krzyku rano, nie wiem czy to kwestia tego, że skończył się vivomix🙈 czy to magiczne ręce osteopaty 💁 Bardzo bym chciała żeby to drugie.
Mamy dać znać za około tydzień jak jest.
Marzy mi się chociaż jedna drzemka 2 godzinna w domu i na spacerze + spokojne przejazdy samochodem.
Z resztą chyba sobie poradzę :<
Teraz jest o niebo lepiej niż było ale nadal to jazda bez trzymanki. Zwłaszcza, że niedługo zostanę sama z dwójką i nie wiem jak wyjść rano do przedszkola, a potem wrócić.
O zakupach nie wspomnę.
Mąż czasami na wyjście dostaje ściągnięte mleko, a jak zostanę sama to będę uziemiona 😟
U nas nie ma szans na karmienie co 3h, 1,5h-2h to sukces.
Marzy mi się zacząć ćwiczenia na orbitreku ale nawet nie mam szansy znaleźć 30 min.
Jak Mąż będzie na miejscu to chyba spróbuję w nocy 🙄
Edit:
Aha zapomniałam, jakoś od tygodnia zamiast delicolu daję mamalac bo jest na glicerolu, z kupami jest ok więc na razie kontynuuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 11:55
Andelulla lubi tę wiadomość
-
dracaena wrote:U nas rota przeszliśmy słabo (od 5 do 12 doby po szczepieniu totalne rozjazdy kupkowe i ulewanie mocne), ale nie na tyle, żebym nie kontynuowała schematu. Niestety mamy tę 3-dawkową szczepionkę.
U mnie w przychodni nie pozwalają na przynoszenie swoich szczepionek i widzę, że trochę na tym zarabiają (najmniej chyba na tych 5w1 i 6w1, ale już meningokoki średnio 50 zł drożej niż internety podają), natomiast w dużym mieście rozstrzał jest na tyle duży w aptekach, że więcej straciłabym czasu na szukanie apteki z sensowną ceną (pamiętam ze starań ze Ovitrelle mogłam kupić jakos od 130 do 180 zł w aptece, po prostu zależy w jakiej) niż jak zapłacę za tę wygodę, że nie muszę martwić się o transport szczepionek. 😅
Rany, tego się obawiam, my też 3 dawkową bo jest refundowana i taką ma przychodnia, co mnie tym bardziej unieszczęśliwia.
U nas kup i tak dużo ale w miarę upływu czasu jest jakby spokojniej i boję się żeby nie zburzyło wszystkiego. I żeby nie miało to wpływu na domowników ?
Tak dokładnie, mamy do poz 20 min autem ( tak wybraliśmy z uwagi na lekarza 🤦♀️) więc się cieszę, że nie musimy szukać i wozić ale fakt, że ceny szczepionek są naprawdę wysokie !! 🤯🤯
więc jak nie pozwalają na przynoszenie z apteki to po prostu zarabiają.
Dobrze, że u mnie nie ma z tym problemu. Ospy zresztą nawet nie oferowali więc sami na własną rękę donosiliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2023, 11:25
-
dracaena wrote:U nas rota przeszliśmy słabo (od 5 do 12 doby po szczepieniu totalne rozjazdy kupkowe i ulewanie mocne), ale nie na tyle, żebym nie kontynuowała schematu. Niestety mamy tę 3-dawkową szczepionkę.
U mnie w przychodni nie pozwalają na przynoszenie swoich szczepionek i widzę, że trochę na tym zarabiają (najmniej chyba na tych 5w1 i 6w1, ale już meningokoki średnio 50 zł drożej niż internety podają), natomiast w dużym mieście rozstrzał jest na tyle duży w aptekach, że więcej straciłabym czasu na szukanie apteki z sensowną ceną (pamiętam ze starań ze Ovitrelle mogłam kupić jakos od 130 do 180 zł w aptece, po prostu zależy w jakiej) niż jak zapłacę za tę wygodę, że nie muszę martwić się o transport szczepionek. 😅dracaena lubi tę wiadomość
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Namisa wrote:U mnie było ponad stówkę drożej w przychodni, ale to Luxmed, oni mają z reguły drogo. Jeśli jeszcze masz trochę czasu to może umów teleporade i poproś o wystawienie recepty - na pewno będzie taniej bezpośrednio z apteki, pytanie ile taniej.
Namisa lubi tę wiadomość
05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
inome wrote:A mam też pytanie, czy Wasze dzieciaczki charczą po nocy, nad ranem? Moja charczy, chrzaka, pręży się, a przy tym wydaje mi się, że śpi.. albo przebudzi się, poziewa i zasypia dalej. Ja nie mogę przy tym spac.. czytałam, że to może być wiotkiej krtani, że jeszcze jest nie rozwinieta odpowiednio. Może tak.. Ale wydaje mi się, że ja to strasznie męczy. Mnie też.. nie wiem czy co na to poradzić..
WNM, jak kupki Jasia?
Dokładnie tak robi Leon!! Zazwyczaj trwa to od 2 w nocy do 4-6, więc długo. Nie mam pojęcia dlaczego, ale ciężko przy tym spac a jeszcze ciężej na to patrzeć. Może jest to związane z tą płytszą fazą snu, ale może z czymś jeszcze. Na pewno spytam o to położną i fizjoterapeutę. Przy czym nie wygląda jakby go coś bolało, tylko jakby było mu niewygodnie. Kupy robi bez problemu, brzuch go raczej nie boli.24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
smoothie wrote:Co do tego jak jest ...
Wiedziałam, że początki są hardkorowe. Wszystko to przeżyłam już ponad 3 lata temu. Nikt mnie wtedy nie uprzedził, że dziecko zaspokajając podstawowe potrzeby, jedzenie i wydalanie, cierpi. I zanim cała ta machina zaskoczy to jest jeden wielki bajzel, krzyk, płacz.
Pamiętałam, że po 3msc jest ciut lepiej.
Teraz od początku byłam wyposażona w delicol ( którego nie lubię za " kg cukru"), espumisan i probiotyk. Może dlatego uniknęłam tysiąca strzelających kup i wielkich odparzeń wraz z gadką, że trzeba " lecznicze mm".
A i tak pisałam wielokrotnie, że jest ciężko
Mój maluszek płacze, krzyczy, nie śpi.
Jazda samochodem to dramat. Jak pobujamy w foteliku wcześniej i zaśnie to możemy jechać. Nie zawsze jest czas, nie zawsze się udaje i jest wielki ryk.
W ciągu dnia drzemek większych brak, wczoraj np. zasnęła w drodze do przedszkola i spała 30 min w wózku. Obudziła się i płacz. Kolejna drzemka była po 13, jakieś 40 min w wózku i do końca dnia już nic 😞
Na dłuższe spacery nie mamy co liczyć, ja to w ogóle nigdzie się nie zapędzam 🙄
Pierwsza też nie spała w ciągu dnia ale w wózeczku na spacerze potrafiła drzemać/ jeździć spokojnie 2-3 h. Nawet spała w wózku na balkonie.
Jest więc znacznie gorzej niż się spodziewałam.
Mąż też tym razem bardzo zawiedziony bo chciał dziecku pokazać świat dopóki ma urlop, a tu klops.
Wraca wielokrotnie w biegu i na sygnale.
W ciągu dnia mogę zjeść, umyć włosy jak Mąż weźmie ją na ręce albo zabawiają na macie.
Z rozpaczy jak byłam sama wyciągnełam baby bjorna ( a jest za mała), ale musiałam sobie poradzić jak byłam sama.
Od jakiegoś czasu chętnie ogląda książeczki i karty kontrastowe. Jak nie męczy brzuch to zdarza się nawet 20 min, raz czy dwa 40min.
A tak to karmienie i rączki. Spania w domu w ciągu dnia nie ma 🥲
Moje dziecko ( przynajmniej na razie) śpi w nocy.
Gdyby nie jej przyrosty..(kolejne dziecko które przysypia na cycusiu i leci niższym centylem niż urodzeniowy) to w ogóle bym jej nie wybudzała. A tak chodzę i rozbudzam ją w nocy, a i tak mam wrażenie jesteśmy na krawędzi. Zresztą u nas kupa jest prawie po każdym posiłku to nie liczyłam nigdy, że będzie pulchna.
Patronażowe się skończyły, przybierała 28g dziennie więc w tym tygodniu wybudzam ją po ok 6 h. Tylko sen nocny zaczynamy po 22.
Jak nie zrobimy masy to będziemy znowu się stresować i kombinować.
Zawsze po pierwszym nocnym karmieniu nad ranem, od 5-6 strasznie jęczała i krzyczała, że ciężko było spać 🤯
Ogólnie u nas było do tego stopnia źle, że poszliśmy do osteopaty. Wcześniej takie cuda
Wizyta była 2 dni temu. Poprawy w zakresie jazdy samochodem nie na sygnale brak😞 Wczoraj był moment, że 5 min oglądała tablicę kontrastową i była błoga cisza ale przyszedł bączek/ kleks i wielki ryk.
Od 2 dni nie ma krzyku rano, nie wiem czy to kwestia tego, że skończył się vivomix🙈 czy to magiczne ręce osteopaty 💁 Bardzo bym chciała żeby to drugie.
Mamy dać znać za około tydzień jak jest.
Marzy mi się chociaż jedna drzemka 2 godzinna w domu i na spacerze + spokojne przejazdy samochodem.
Z resztą chyba sobie poradzę :<
Teraz jest o niebo lepiej niż było ale nadal to jazda bez trzymanki. Zwłaszcza, że niedługo zostanę sama z dwójką i nie wiem jak wyjść rano do przedszkola, a potem wrócić.
O zakupach nie wspomnę.
Mąż czasami na wyjście dostaje ściągnięte mleko, a jak zostanę sama to będę uziemiona 😟
U nas nie ma szans na karmienie co 3h, 1,5h-2h to sukces.
Marzy mi się zacząć ćwiczenia na orbitreku ale nawet nie mam szansy znaleźć 30 min.
Jak Mąż będzie na miejscu to chyba spróbuję w nocy 🙄
Edit:
Aha zapomniałam, jakoś od tygodnia zamiast delicolu daję mamalac bo jest na glicerolu, z kupami jest ok więc na razie kontynuuję.
Smoothie,
Jakbyś pisała o mojej córce. Upały dały nam tak w dupę, że to co było fajne przed upałami i cieszyliśmy z mężem, że śpi i je co 2,5h tak teraz szlag wszystko trafił 🙄
Młoda mi je co 1h do 2h i rączki. Z drzemkami również problem, a jeśli już to na rączkach. Ewentualnie jak mi się uda to ostatnio daje mi się odłożyć na brzuszek i prześpi tak 4h! Ale muszę kontrolować malutką. Czekam na poniedziałek bo koleżanka ma mnie uratować chustą kółkową bo motana póki co odpada szczególnie kieszonka bo młoda za bardzo mi się odchyla do tyłu (tak samo na podłodze za bardzo odchyla głowę do tyłu) i nie jest to kwestia, że silna i długa tylko naprostowniki karku i kręgosłupa za mocno pracują przez złą pielęgnację noszenia itp. przez babcie czy nas rodziców w nieświadomości. To mi wyjaśniła fizjoterapeuta. Zastanawiam się jeszcze nad osteopatą 🤷😅
Ogólnie młoda na wadze przybiera z karmieniem piersią bo goni swojego braciszka i ma już 5,5 kg i wchodzimy w rozmiar 62. Ale wg położnej za szybko przysypia jak poje do 10 minut. Tylko, że jak proponuję jej drugą pierś to jej nie chce, a o pierś upomina się już po godzinie czy 1,5 (czasami się zastanawiam czy ta jej rączka w buzi ez płaczu to tylko kwestia dawaj matka żreć 😂) więc liczyłam, że jak się ochłodziło to będzie lepiej. Trochę jest ale to nie to samo co było.
Jeśli chodzi o jelitka to odpuściłam Espumisan na rzecz Sab Simplex i jest kolosalna różnica! Pierdki są, ale nie mam takiego mocnego prężenia i płaczków.
Nie pocieszacie tymi szczepieniami 😅smoothie lubi tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸