Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zdecydowanie przeszłam baby blues i było to paskudne. Na szczęście przeszło już w okolicach 4 tygodnia połogu. Ściskam was wirtualnie i przesyłam tonę wsparcia ❤️
-
Oo tak też przeszłam to dziadostwo, trwało jakieś 3 tygodnie, tragedia myślałam że się nigdy nie skończy 😐😐😓 Choco oby szybko minęło!!❤️
U nas kolejny etap, 1 klasa córki. Powiem szczerze że nie wiem jak mam ogarnąć temat prowadzenia jej do szkoły i odbieraniem z tym małym człowiekiem 🤔 a innej opcji nie mam bo mąż pracuje na rano, boję się co to będzie, bo na bank rozpierdzieli to całe dnie które budowałam ze spaniem małej. No zobaczymy, jakoś trzeba dać radę 🙈
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Choco, bardzo Ci współczuje tego bólu rany, ja wspominam to gorzej niż wszystkie skurcze porodowe 🥺 Staraj się bardzo dużo pic i bardzo dużo chodzic, ruszać się i prostować. Wiem, ze boli, ale im bardziej aktywnie teraz rozruszasz ranę, tym szybciej ból minie, serio. Dla pocieszenia - ja po dwóch tygodniach nie czułam już bólu. ❤️ Przytulam!
Mój baby blues trwał cały okres noworodkowy. Otarłam się o depresje poporodowa i było naprawdę kiepsko. Ja okres noworodkowy mojego dziecka wspominam turbo zle, dla mnie to była trauma. Problemy z kp, ból po cc, brak snu mojego dziecka całe dnie. No było grubo. Ale uwierz - to mija. Będzie lepiej. Tylko teraz to się wydaje bardzo odległe, ale minie szybciej, niż myślisz. ❤️Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Choco nie doradzę w kwestii rany, ale tulę - mam nadzieję że tak jak dziewczyny mowia to już ostatnie chwile tego bólu u zaraz będzie lepiej. Tak samo w kwestii mentalnej 🤗
U mnie obeszło się bez baby bluesa, za to hormony wjechaly w drugą stronę - leciałam na adrenalinie cały okres noworodkowy. Pobudka o 5 (bo slonce razilo i mlody juz mial gdzies spanie), sprzątałam, malowałam się, gotowałam, miałam taki przypływ energii. Pamiętam że w drugim tygodniu połogu miałam nawet jakiś potężny wyrzut libido 😶 Z perspektywy czasu widze ze tak się adaptowałam do zmian, nie chciałam ich specjalnie odczuc dlatego robilam wszystko tak jak wczesniej - a że hormony pomagały mi działać, ciało doszło do siebie szybko, a dziecko w tamtym okresie niespecjalnie przeszkadzało to działałam - choć w ciąży mówiłam sobie ze będę w połogu leżeć jak księżniczka 😅
Po pierwszym miesiącu już mi trochę zszedł ten hormonalny haj, wjechało zmeczenie i troche odpuściłam 😮💨 Dalej jestem ogarniaczem bo tak juz mam że często zamiast siąść na dupie przy zmeczeniu to cisnę, ale ten stan nie jest już taki do przesady.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2023, 08:48
-
Babova wrote:Choco, bardzo Ci współczuje tego bólu rany, ja wspominam to gorzej niż wszystkie skurcze porodowe 🥺 Staraj się bardzo dużo pic i bardzo dużo chodzic, ruszać się i prostować. Wiem, ze boli, ale im bardziej aktywnie teraz rozruszasz ranę, tym szybciej ból minie, serio. Dla pocieszenia - ja po dwóch tygodniach nie czułam już bólu. ❤️ Przytulam!
Mój baby blues trwał cały okres noworodkowy. Otarłam się o depresje poporodowa i było naprawdę kiepsko. Ja okres noworodkowy mojego dziecka wspominam turbo zle, dla mnie to była trauma. Problemy z kp, ból po cc, brak snu mojego dziecka całe dnie. No było grubo. Ale uwierz - to mija. Będzie lepiej. Tylko teraz to się wydaje bardzo odległe, ale minie szybciej, niż myślisz. ❤️
Ja akurat lepiej chyba zniosłam ból po cc niż ostatni czas na porodówce, kiedy skurcz nie mijał i choć to było kilka godzin a rana zdecydowanie dłużej bolała po cc, to jakoś w głowie mam wrażenie, że ból podczas tego skurczu był większy, bo wcale nie mijał. Ale wiadomo, każda z Nas ma inaczej Dla mnie najgorsze po cc były dwa dni, jakoś 11-12 dni po cc, miałam wrażenie, że rana mi się rozrywa, ale to dlatego, że za dużo robiłam.
I też jakoś 2-3 tygodnie po porodzie złapał mnie baby blues. Teraz tylko czasami łapię się na tym, że np źle go podnoszę, albo że za mało Mu poświęcam czasu, gdzie praktycznie cały czas z Nim jestem, tzn bardziej chodzi o to, że No nie wiem, za mało pokazuje Małemu książeczek z kontrastami, po czym myślę, że przecież dużo śpiewam i Jemu się to podoba.👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Choco,
Doraźnie możesz brać paracetamol a jak nie działa na Ciebie do ibuprofenum. Ja brałam i pozwalał mi zapomnieć jeszcze że 3 noce o szwach, ciągnięciu blizny itp. 🤞😉
Tak was czytam i dla mnie wszystkie jesteście super mamami z małymi i dużymi problemami ♥️😁
Dzisiaj szczepienie młodej i staram się nie stresować żeby młoda nie wyczuła, w czwartek w końcu ogarniam siebie z wizytą u ginekologa. W październiku urofizjo bo chyba mam rozejście mięśnia brzucha...
A tu ja z moim kangurkiem 😉☺️
Kocham taką bliskość i wierzcie mi bywa ulotna bo pamiętam jak nosiłam młodego i szybko mi wyrósł 😅
Przynajmniej ręce wolne na turbo drzemki bo i coś zjem, ugotuję i młoda mi śpi w chuście dłużej. Idealne na mamozę, bóle brzuszkowe, potem przyjdą zęby itp.
Ps. Jakby którąś interesowało chustonoszenie to pozycja Kangurek jest zdrowa i zaleciła nam ją fizjoterapeuta z konsultacją z doradczynią chustonoszenia. Nie wymusza u maleństwa wyprostu naprostowników karku i kręgosłupa (dziecko nie odchyla się mocno do tyłu itp.) Dba o miednicę dziecka ale i mama jest tu najważniejsza. Nie obciążamy odcinka lędźwiowego kręgosłupa i dna miednicy ☺️
https://zapodaj.net/plik-3OzvLoi8y8Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2023, 10:19
Cotakoza, Namisa, Anett93, Kasiaaa.97, ChocoMonster, Idawoll, dracaena, Livka, Kluska95 lubią tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Wow, Namisa to jest bardzo ciekawe jak przechodziłaś połóg 😀
Mnie ominął baby blues, jedynie kilka dni opłakiwałam swój poród. Potem skrajne zmęczenie i rozczarowanie tym jak to wygląda ale czułam się cały czas sobą. Najbardziej frustrowało mnie to, że ból ogranicza mnie w opiece nad dzieckiem i to, że rozwaliłam sobie przez to szwy a robiłam tylko to czego wymaga opieka nad noworodkiem. Teraz od dwóch dni jestem sama w domu i poza ogarnianiem dziecka to np. sukcesem jest zrobienie sobie kawy. Potem cała mi się wylała ale zaraz kolejny sukces bo udało mi się to wytrzeć 🤣
Andelulla przed wizytą u fizjo polecam kupić sobie tejpy w aptece i przykleić sobie na brzuch na rozejście. Ten tip sprzedała mi fizjo w szpitalu i cały połóg je noszę tylko wymieniam co 6 dni i pomaga.Andelulla, Namisa lubią tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja1234 wrote:Wow, Namisa to jest bardzo ciekawe jak przechodziłaś połóg 😀
Mnie ominął baby blues, jedynie kilka dni opłakiwałam swój poród. Potem skrajne zmęczenie i rozczarowanie tym jak to wygląda ale czułam się cały czas sobą. Najbardziej frustrowało mnie to, że ból ogranicza mnie w opiece nad dzieckiem i to, że rozwaliłam sobie przez to szwy a robiłam tylko to czego wymaga opieka nad noworodkiem. Teraz od dwóch dni jestem sama w domu i poza ogarnianiem dziecka to np. sukcesem jest zrobienie sobie kawy. Potem cała mi się wylała ale zaraz kolejny sukces bo udało mi się to wytrzeć 🤣
Andelulla przed wizytą u fizjo polecam kupić sobie tejpy w aptece i przykleić sobie na brzuch na rozejście. Ten tip sprzedała mi fizjo w szpitalu i cały połóg je noszę tylko wymieniam co 6 dni i pomaga.
Dziękuję za sugestię, sęk w tym że nie wiem na ile mam rozejście i jak się zakleić, a zrobić coś źle to też nie dobrze ☺️ mam znajomą uro to może szybciej mi rzuci okiem i będę wiedziała co i jak 😉😁Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Andelulla wrote:Dziękuję za sugestię, sęk w tym że nie wiem na ile mam rozejście i jak się zakleić, a zrobić coś źle to też nie dobrze ☺️ mam znajomą uro to może szybciej mi rzuci okiem i będę wiedziała co i jak 😉😁24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Niesamowite, jak każda z nas inaczej ten połóg przechodzi. Wszystkie jesteście super i podziwiam Was mocno. ❤️
I mnie baby blues nie ominął, myślę że trwał co najmniej do 4, albo nawet i 6 tygodnia. Byłam okropnie nerwowa i taka zła, płaczliwa. Wkurzali mnie wszyscy i wszystko - od kota, przez męża po sąsiadów. Ale jest zdecydowanie lepiej.
My dziś byliśmy na szczepieniu, serce mi się krajało, gdy mała zapłakała wystraszona po kłuciu. Ale to dzielna pacjentka i szybko się uspokoiła. 😊
Na liczniku już ponad 5 kg. Lekarz nam się trochę nawiedzony trafił, ale zbadał i osłuchał małą bardzo dokładnie.
Andelulla - widzę, że się chustujecie z powodzeniem. My na razie próbujemy kieszonkę, ale kangurek z Twojego opisu brzmi super. Któreś mamy jeszcze noszą bobasy w chustach? Chętnie posłucham podpowiedzi, bo jestem zielona, a raczej ciężko nam będzie skorzystać z doradcy chustonoszenia. Póki co malutka po zamotaniu niezależnie od stopnia najedzenia … od razu szuka cyca i dziobie mnie po obojczykach. 🤔
ChocoMonster, Namisa, dracaena, Vivico, Livka, Kluska95, Andelulla, Anett93, Cotakoza lubią tę wiadomość
-
ChocoMonster wrote:Kaja, a jak Twoje dolegliwości związane z wypadaniem szyjki? Coś się poprawiło?24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
My też się chustonosimy. Kupiłam chustę elastyczną, wiec wiążę ją bez Dzidziutka w środku. Wkłada się go po wszystkim, bardzo wygodne dla laików. Nie wiem, jaką metodą/pozycją się wiążemy 🙈 Uczyłam się z tego tutorialu: https://youtu.be/PSuHZT3_ckw?si=AbNszKaPgcOJABCW
Na szczęście Janek uwielbia chustę. Działa na niego tak samo jak spowijanie w otulacz. Uspokaja bóle brzuszka, wycisza płaczki i ogranicza wzdryganie. Polecam spróbować, jeśli tez macie takie problemy z maluchami 🙂Niemampomyslunanick, Andelulla, Anett93, Kluska95 lubią tę wiadomość
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:My też się chustonosimy. Kupiłam chustę elastyczną, wiec wiążę ją bez Dzidziutka w środku. Wkłada się go po wszystkim, bardzo wygodne dla laików. Nie wiem, jaką metodą/pozycją się wiążemy 🙈 Uczyłam się z tego tutorialu: https://youtu.be/PSuHZT3_ckw?si=AbNszKaPgcOJABCW
Na szczęście Janek uwielbia chustę. Działa na niego tak samo jak spowijanie w otulacz. Uspokaja bóle brzuszka, wycisza płaczki i ogranicza wzdryganie. Polecam spróbować, jeśli tez macie takie problemy z maluchami 🙂✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Kochana podrzucisz link do chusty? 🥰 Czy Janek od razu ją zaakceptował?
https://pl.lennylamb.com/shop/by/erp_product_type/stretchy_wraps
Polecam Vinted. Może nie było wymarzonych kolorów (kupiłam szarą), ale z łatwością można było znaleźć dużo taniej i prawie jak nowe. Ludzie często odsprzedają dlatego, że dzieciaczkom nie podpasowały, wiec były użyte dosłownie 2-3 razy.
Od razu, to była miłość od pierwszego włożenia 😊 -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:My mamy tę, choć kupioną za pół ceny z Vinted:
https://pl.lennylamb.com/shop/by/erp_product_type/stretchy_wraps
Polecam Vinted. Może nie było wymarzonych kolorów (kupiłam szarą), ale z łatwością można było znaleźć dużo taniej i prawie jak nowe. Ludzie często odsprzedają dlatego, że dzieciaczkom nie podpasowały, wiec były użyte dosłownie 2-3 razy.
Od razu, to była miłość od pierwszego włożenia 😊✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Ja tez mam nowego Tulika z Vinted za grosze! Ale Janek go kocha 🙈 To może przydałoby Ci się wpierw wypożyć chustę? Wypróbować? Bo ciekawe, jaka jest zależność 🤔 Nie wszystkie dzieci lubią spowijanie i nie wszystkie dzieci akceptują chusty. Ale czy nie przepadanie za spowijaniem powinno wskazywać, ze chusta tez kiepsko się sprawdzi? No idea 😅
A ja mam pytanie do wszystkich mam KP. Ile czasu trwają wasze karmienia? Zwłaszcza tych z was, które karmicie faktycznie co 2-2.5h 🤔 U nas ostatnio króciutkie te karmienia i bardzo się martwię, takie 15-max 20 min. Za Chiny nie udaje mi się bardziej zaktywizować Janka. Przysypia jak kamień i amen.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2023, 16:47
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Ja tez mam nowego Tulika z Vinted za grosze! Ale Janek go kocha 🙈 To może przydałoby Ci się wpierw wypożyć chustę? Wypróbować? Bo ciekawe, jaka jest zależność 🤔 Nie wszystkie dzieci lubią spowijanie i nie wszystkie dzieci akceptują chusty. Ale czy nie przepadanie za spowijaniem powinno wskazywać, ze chusta tez kiepsko się sprawdzi? No idea 😅
A ja mam pytanie do wszystkich mam KP. Ile czasu trwają wasze karmienia? Zwłaszcza tych z was, które karmicie faktycznie co 2-2.5h 🤔 U nas ostatnio króciutkie te karmienia i bardzo się martwię, takie 15-max 20 min. Za Chiny nie udaje mi się bardziej zaktywizować Janka. Przysypia jak kamień i amen.
Kochana, te 15-20 minut to bardzo dobry czas. Teoretycznie od 5 do 45 minut to prawidłowy czas karmienia.
U nas zwykle jest kilka karmień po 8-10 minut i drugie tyle po około 20 minut, zdarzy się jedno, dwa na dobę, by było dłużej np 30-40 minut. Te dłuższe były tak do miesiąca, teraz Ninka szybko rozpyka co chce
Co do chust, to tez kupiłam na Vinted - model się nazywa „moja pierwsza chusta” z lenny lamb.
Uczę się wiązać z tutoriali na ich kanale.Wiara Nadzieja Miłość lubi tę wiadomość