Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaja1234 wrote:Na razie mam próbować karmić w blokach 3-4,5h na stałe no i wszyscy jednogłośnie uważają że mam czekać aż Leon będzie większy i zacznie trzymać głowę i wtedy będzie sobie radził lepiej z tym wypływem.
Kurcze myślałam, że to będzie takie proste, że będę sobie odciągać i mrozić pokarm a jak będę miała mało pokarmu to dokarmie MM i tyle a tu takie akrobacje. Na razie jestem w kontakcie z CDL i będzie pomagać na bieżąco bo trudny temat. Z jednej strony wszyscy mówią, że wow, super ma Pani tyle mleka, że można wykarmić trojaczki, że lepiej taki problem, niż w drugą stronę. Z drugiej strony muszę patrzeć jak moje dziecko się męczy z karmieniem
Przy pierwszym też tak myślałam. Jakie to łatwe i proste karmić piersią, a miałam dokładnie jak ty 😩🤨🙈
Psychicznie nie dałam rady i młody też jak nauczył, że z butelki mu szybko leci 😉
Teraz też bywa z górki i pod górkę 😅
Wasze dzieci też preferują poczucie bliskości, że przy Was (zapach) bądź na Was by spali, a łóżeczko za dnia parzy?😅 Wózek jeszcze ok i nocne spanie w łóżeczku, ale w dzień to turbo drzemki na jakieś 30-45 minut. Przy nas to 2h 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2023, 18:31
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Andelulla wrote:Przy pierwszym też tak myślałam. Jakie to łatwe i proste karmić piersią, a miałam dokładnie jak ty 😩🤨🙈
Psychicznie nie dałam rady i młody też jak nauczył, że z butelki mu szybko leci 😉
Teraz też bywa z górki i pod górkę 😅
Wasze dzieci też preferują poczucie bliskości, że przy Was (zapach) bądź na Was by spali, a łóżeczko za dnia parzy?😅 Wózek jeszcze ok i nocne spanie w łóżeczku, ale w dzień to turbo drzemki na jakieś 30-45 minut. Przy nas to 2h 😁Andelulla lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Na instagramie sleeplikeababy.pl mówi, że w drugim miesiącu życia można próbować, aby jedna drzemka była w łóżeczku a reszta drzemek gdzie się chce i w kolejnych miesiącach zwiększa się liczbę drzemek w łóżeczku. Jednak na tym etapie to dziecko potrzebuje więcej drzemek kontaktowych. U nas też w łóżeczku 15-40 min a na mnie 2h i jest to dużo mocniejszy sen, można normalnie hałasować a jak śpi w łóżeczku to trzeba chodzić na palcach xd
Livka, Kluska95, Wiara Nadzieja Miłość lubią tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja, a CDL poradziła, żebyś karmiła pod górkę? U nas to mega pomogło w okresie przed stabilizacją laktacji - hiperlaktacji raczej nie miałam, ale szybki wypływ tak (na pocieszenie - unormował się po stabilizacji lub też moje dziecko radzi sobie z nim tak, że nie ma objawów).
Pozycja biologiczna albo chociaż klasyczna, ale Ty odchylasz się do tyłu (w sumie to już jest biologiczna wtedy, ale na hasło biologiczna Internet pokazuje tylko taką stricte bardziej leżącą, a w praktyce każda pozycja w której dziecko bardziej na Tobie leży jest już biologiczną).👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
U nas najczęściej zaśnie przy karmieniu i jakbym miała tak siedzieć z nią na rękach, to by pewnie spała w opór. Do wozka da się odłożyć i tam ma drzemki po 2h tak standardowo, jak odłożę do dostawki to max 30min albo od razu otworzy oczy, a jak na kanapę ją odłożę i się położę obok to też 2-3h śpi. W dzień pomaga jak ją w łóżeczku położę na boku i pod plecki dam zwinięty w rulon kocyk. Chyba czuje się wtedy taka bardziej otulona, ale jak mam wybór - drzemka 2h w wózku lub drzemka o wątpliwej długości w łóżeczku, to zgadnijcie co wybiorę. 🤣
Jak próbowałam ją kiedyś położyć na mnie, jak do kangurowania to był ryk, więc Emiśka nie lubi kontaktowych drzemek. 🤣🙈
Poza tym kocha spanko, w nocy spi w dostawce, biorę ją do łóżka dopiero koło 5-7 jak już się kokosi, ale głównie z mojego lenistwa, bo mi się nie chce wtedy wstawać i lulać tylko daje jej cyca na leżąco i tak śpimy do 9:30 jeszcze.Livka lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
dracaena wrote:Kaja, a CDL poradziła, żebyś karmiła pod górkę? U nas to mega pomogło w okresie przed stabilizacją laktacji - hiperlaktacji raczej nie miałam, ale szybki wypływ tak (na pocieszenie - unormował się po stabilizacji lub też moje dziecko radzi sobie z nim tak, że nie ma objawów).
Pozycja biologiczna albo chociaż klasyczna, ale Ty odchylasz się do tyłu (w sumie to już jest biologiczna wtedy, ale na hasło biologiczna Internet pokazuje tylko taką stricte bardziej leżącą, a w praktyce każda pozycja w której dziecko bardziej na Tobie leży jest już biologiczną).dracaena lubi tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kluska95 wrote:U nas najczęściej zaśnie przy karmieniu i jakbym miała tak siedzieć z nią na rękach, to by pewnie spała w opór. Do wozka da się odłożyć i tam ma drzemki po 2h tak standardowo, jak odłożę do dostawki to max 30min albo od razu otworzy oczy, a jak na kanapę ją odłożę i się położę obok to też 2-3h śpi. W dzień pomaga jak ją w łóżeczku położę na boku i pod plecki dam zwinięty w rulon kocyk. Chyba czuje się wtedy taka bardziej otulona, ale jak mam wybór - drzemka 2h w wózku lub drzemka o wątpliwej długości w łóżeczku, to zgadnijcie co wybiorę. 🤣
Jak próbowałam ją kiedyś położyć na mnie, jak do kangurowania to był ryk, więc Emiśka nie lubi kontaktowych drzemek. 🤣🙈
Poza tym kocha spanko, w nocy spi w dostawce, biorę ją do łóżka dopiero koło 5-7 jak już się kokosi, ale głównie z mojego lenistwa, bo mi się nie chce wtedy wstawać i lulać tylko daje jej cyca na leżąco i tak śpimy do 9:30 jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 06:26
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja1234 wrote:To ja zazwyczaj wybieram opcję siedzenia z nim na rękach jak zaśnie po karmieniu dla własnego spokoju i wtedy po 2h jest zadowolony, wyspany i pognieciony xd Na 1-2 drzemki usypiam go i kładę brzuchem na mój brzuch i tak śpi 1-2h a resztę krótkich drzemek ma w łóżeczku i w kokonie. Zazdroszczę spania do 9:00. Moja noc codziennie kończy się o 3:00 xd. Od 21:00 do 3:00 ma w miarę mocny sen (tylko biorę go 2 razy na karmienie i przewijam)i myślę, że spokojnie mógłby spać w łóżeczku ale za bardzo boje się, że się obudzi, a że jestem zdesperowana to śpię z nim w łóżku 😅
Kiedyś byłam absolutnie na nie jeśli chodzi o wspólne spanie. Moja perspektywa zmieniła się po kilku pierwszych nocach 🤣07.23 Misia 🩷👶 -
Kluska, ale ci zazdroszczę. U nas nocki właściwie codziennie tak samo. Po karmieniu na noc zasypia całkiem ładnie, na 3-4h, ale potem już do rana się bujamy. Wybudzam na siłę na karmienia, potem on szybko przysypia na cycu, wiec muszę czuwać, dobudzać go, pilnować z zegarkiem, żeby jednak jakoś sensownie zjadł. A pilnowanie jest koszmarem, jak łatwo się domyślić, bo sama totalnie odpływam. Z kolei jak odkładam do dostawki to od razu ryk - albo z głodu (jeśli nie dopilnuje i zjadł za krótko) albo po prostu, z potrzeby bliskości. Czasem jak film mi się urwie to budzę się po 1.5-2h z nim śpiącym na sobie i kompletnie nie wiem, ile jadł i kiedy zasnął. Ach, i zawsze, absolutnie zawsze, od 5 nad ranem zaczyna nam się atak gazów, prężenia i nieuspokajalnego płaczu. Oczywiście z przerwami na karmienia, ale zazwyczaj trwa nam tak do jakiejś 10/11 rano.
A wczoraj totalnie się załamałam. Na ostatniej wizycie położnej środowiskowej wyszło, ze znów spadł w centylach, bo przybiera średnio 21g dziennie (spadek z 32g już…). Totalnie mnie ta wiadomość zszokowała, bo wydawało mi się, ze je całkiem ładnie. Położna doradziła nie panikować, nadal karmić na żądanie i obserwować sytuacje. No wiec obserwowałam i po 5 dniach wydało się, że jest jeszcze gorzej - czułam, że je za rzadko i za mało efektywnie (od kilku dni łapie ataki brzuszkowe w trakcie karmień, oczywiście je przerywając). Wiec zaniepokojona złą intuicją zważyłam go i wyszło, że przez to 5 dni przybierał 13g na dobę 😔 Tym razem już to przeczuwałam. Wiec wracam do karmień „z budzikiem w ręku”, w dzień i w nocy. Jest mi straszliwie przykro, że zaliczyliśmy taki regres… nic dziwnego, że od tygodnia mam takie problemy z odciaganiem (dracaena, nawet Twoja metoda odciagam na razie po 20ml na sesje 😣) -
WNM - u nas po pierwszej wizycie położnej też wyszło jakoś strasznie mało w przyrostach, chyba też 21 gramów na dobę albo i mniej. Przez kolejne 4 tygodnie z zegarkiem w ręku karmienie co 2,5-3 godziny. Najgorzej w nocy, kiedy ona spała jak anioleczek, a ja się czułam jak zombie.
Ale przyniosło to skutek: kolejne wizyty to przyrosty po 37 a ostatnio 55 gramów. Od tygodnia dopiero karmię na żądanie, chociaż trochę mnie to stresuje, bo nocą chociaż więcej śpimy, to mniej spokojnie. Ciagle się boję, czy nie za długo. Dziś np zjadła o 21, a obudziła się na karmienie o 3:00 - to już zdecydowanie za długo. To potem przez półtorej godziny jadła i zapełniała pampersa na zmianę.
I śpimy razem, chociaż się zarzekałam, że nigdy w życiu. Transfer do łóżeczka w nocy nieudany.
-
U nas też budzenie na karmienie w nocy bylo od poczatku. W dzien tego nie pilnuje, bo karmimy sie na żądanie, ale od 2 nocy sprawdzam ile pospi bez mojego budzenia i wychodzi, że śpi 22-3/3:30. Przyrosty mamy ładne, więc najchętniej bym jej nie budziła już, skoro w dzień karmimy się i tak po drzemce i potem przed drzemka, czyli tu co godzinę i między drzemkami co te 2h. Ale boję się strasznie, że właśnie zacznie spadać w centylach. Zwłaszcza, że musimy w nocy i na drzemkach robić jej takie ćwiczenie z domykaniem buzi I to ją wybudza trochę. Niby nie wstaje ale się kręci.. może podpytam pediatre przed szczepieniem co sądzi o tym, żeby dać jej pospać ten raz dłużej. 🙈
Wgl na początku zapisywałam wszystko w aplikacji - karmienie, sen, pieluchy ale w końcu poczułam się niewolnikiem tej apki i panicznie sprawdzałam czy wszystko się mieści w normach. Dopiero po patronazu u pediatry i potem po wizytach u alergologa i neurologopedy trochę wyluzowałam i już nie zapisuje nic i jakoś dajemy radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 11:24
07.23 Misia 🩷👶 -
Idawoll, my też przez pierwsze 3 wizyty patronażowe karmiliśmy się z zegarkiem w ręku. Czyli przez jakiś miesiąc. Startowaliśmy z poziomu 22g na dzień, a kończyliśmy (przed 🟢 na karmienia na żądanie) z wynikiem 33g na dzień. Wtedy położna pozwoliła odpuścić budzik, bo uznała, ze skoro urodził się taki malutki, to tez nie ma co oczekiwać cudów i wynik 33g na dobę to już super wynik. Ja bałam się wtedy odpuścić „zegarek”, że jeszcze za wcześnie, ale posłuchałam jej na próbę. No i nie pomyliłam się niestety. Na ostatniej jej wizycie już tylko 24g dziennie w tydzień, a teraz ten wynik 13g dziennie w 5 dni ogarnęłam już sama, bo wizyty patronażowe nam się skończyły, a mną targały złe przeczucia… 😔
W każdym razie dobrze słyszeć, że konsekwencja popłaca, dzięki za podzielenie się. Kosmicznie mnie to męczy osobiście, to życie z budzikiem w ręku, zwłaszcza nocami. Bardzo chciałabym już jakiejkolwiek rutyny, chociaż zalążków stabilizacji… pozostaje mi ufać, że w moim przypadku będzie jak w Twoim i starania też się opłacą, mimo ze ja w przeciwieństwie do Twojej historii do zegarka powracam po pewnej przerwie 🙄
Kluska, solidaryzuje się. Tez czuje się już od dawna więźniem apki 💔 Myślałam nawet, czy by jej nie porzucić, jak położna pozwoliła karmić się na żądanie, ale teraz w sumie nie żałuję, że tego nie zrobiłam, bo to właśnie dalsze wpisywanie karmień w apkę i jej statystyki pozwoliły mi dostrzec, że coś jest nie tak, że nasze karmienia się pogarszają… poza karmieniami wpisuję tylko kupki, bo one występują na tyle rzadko, ze chce mieć to odnotowane. Cała resztę funkcji (kąpiele, spacery, mokre pieluszki) już dawno odpuściłam, nie widzę sensuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 12:10
-
Z jednej strony współczuję Wam dziewczyny obaw o spadki w centylach, bo wiadomo ze to powazna sprawa. Z drugiej strony - trochę zazdroszczę mamom dzieci które potrafią tak długo spać ciągiem w nocy 🫣
Gabrysiowi zaraz stuknie 3 miesiące a dopiero od jakichś 2 tygodni śpi dłużej niz 2 h bez przerwy. I to tylko w pierwszej polowie nocy - 19:30 do 23:30 zazwyczaj, wiec w sumie bez różnicy bo ja zasypiam kolo 21-22. Potem już budzika mi nie trzeba, bo co 2 godziny wybudzi mnie dziecko 😵💫 Moze nie powinnam narzekać bo mały zasypia od razu po jedzeniu i w 90% przypadkow pozwala sie juz odlozyc do dostawki, ale jednak latwo nie jest z tą deprywacją snu. Niby czlowiek wiedział ze tak może być no ale 😅 Było dosłownie kilka nocy odkąd się urodził gdzie mielismy tylko 2 pobudki i czulam sie wtedy jak noworonarodzona 😅
Plusem takiego trybu jest to że z tymi przyrostami nigdy problemów nie było, są wrecz znacznie ponad norme, zaraz dobije 7 kilo. Minusy - mój dług senny rośnieee 😳 Niby już się przyzwyczaiłam ale widzę jak frustracja we mnie buzuje co przekłada się mocno na relacje z mężem. Dlatego mam nadzieje ze to nie potrwa już bardzo długo 🫣 Za to sen w ciagu dnia (poza jakimiś gorszymi okresami) mamy naprawdę spoko, bo tak jak w nocy - potrafi mieć i 2godzinne drzemki odłożony, praktycznie nie mamy juz kontaktowych.
Ech, jak widać co dziecko to inny świat, inny zestaw trudności. Ale przetrwamy to, mamuśki! 💪🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 14:35
-
Kluska95 wrote:U nas najczęściej zaśnie przy karmieniu i jakbym miała tak siedzieć z nią na rękach, to by pewnie spała w opór. Do wozka da się odłożyć i tam ma drzemki po 2h tak standardowo, jak odłożę do dostawki to max 30min albo od razu otworzy oczy, a jak na kanapę ją odłożę i się położę obok to też 2-3h śpi. W dzień pomaga jak ją w łóżeczku położę na boku i pod plecki dam zwinięty w rulon kocyk. Chyba czuje się wtedy taka bardziej otulona, ale jak mam wybór - drzemka 2h w wózku lub drzemka o wątpliwej długości w łóżeczku, to zgadnijcie co wybiorę. 🤣
Jak próbowałam ją kiedyś położyć na mnie, jak do kangurowania to był ryk, więc Emiśka nie lubi kontaktowych drzemek. 🤣🙈
Poza tym kocha spanko, w nocy spi w dostawce, biorę ją do łóżka dopiero koło 5-7 jak już się kokosi, ale głównie z mojego lenistwa, bo mi się nie chce wtedy wstawać i lulać tylko daje jej cyca na leżąco i tak śpimy do 9:30 jeszcze.
U Nas tak samo najczęściej Wojtuś zasypia podczas jedzenia i potem albo się uda odłożyć, albo nie. W dzień śpi w wózku w domu lub na dworze, a w nocy z Nami w łóżku. On potrzebuje bliskości, dzisiaj się odsunęłam od Niego i potem obserwowałam i cały czas się wiercił, jak Go przysunęłam do siebie, to automatycznie spał spokojnie.
Wojtuś lubi leżeć przy mnie, ale na mnie niekoniecznie, bo nie przepada za leżeniem na brzuszku 🤷♀️
I też jak czytam ile Wasze dzieciaczki śpią, to z jednej strony zazdroszczę jak Namisa, u Nas od początku nie ma budzika, bo po prostu go nie potrzebujemy. Wojtuś nie spi w nocy dłużej jak 3h. Od 4 rano ma już słaby sen i najlepiej chciałby być tylko przy piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 14:04
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Co do spania razem to mam pytanie - po prostu kładziecie dzieci koło siebie, np. między wami a mężem? Czy układacie dzieciaczki w kokonie? Kurczę boje sie, że mogłabym go gdzieś przycisnąć…
Staś póki co w dzień i w nocy śpi w wózku, bo ja jeszcze nie mogę się schylić do dostawki, ale zapewne jeszcze z tydzień i już będę chciała na noc dawać go do chicco.✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Co do spania razem to mam pytanie - po prostu kładziecie dzieci koło siebie, np. między wami a mężem? Czy układacie dzieciaczki w kokonie? Kurczę boje sie, że mogłabym go gdzieś przycisnąć…
Staś póki co w dzień i w nocy śpi w wózku, bo ja jeszcze nie mogę się schylić do dostawki, ale zapewne jeszcze z tydzień i już będę chciała na noc dawać go do chicco.Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Moja mam wrażenie że rozróżnia noc i dzień. Bo w dzień w łóżeczku nie zaśnie, nie ma szans i spi w naszym łóżku, sama ale musi być w naszym. A jak przychodź wieczór, kąpanie lub przebieranie w piżamkę, karmienie, wkładam ją do łóżeczka i zasypia sama 🤣 nie wiem czy to możliwe ale naprawdę wg mnie ona wie kiedy jest dzień a kiedy noc 🤔 i w nocy spi po 6h - wstaje na mleczko i spi dalej, a w dzień krótkie drzemki, zdarza się że z rana walnie taka 2h drzemkę a później już turbo.
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
ChocoMonster wrote:Co do spania razem to mam pytanie - po prostu kładziecie dzieci koło siebie, np. między wami a mężem? Czy układacie dzieciaczki w kokonie? Kurczę boje sie, że mogłabym go gdzieś przycisnąć…
Staś póki co w dzień i w nocy śpi w wózku, bo ja jeszcze nie mogę się schylić do dostawki, ale zapewne jeszcze z tydzień i już będę chciała na noc dawać go do chicco.
U Nas śpi między Nami lub po mojej stronie, zależnie czy karmię w nocy na leżąco czy siedząco i po każdym karmieniu chcę żeby glowka była w drugą stronę
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Livka, WNM - dziękuje, że pytacie ❤️ Ja ogólnie czuje się z dnia na dzień coraz lepiej. Blizna jeszcze dość mocno ciągnie i piecze, szczególnie po dłuższym leżeniu lub wstawaniu z miękkiego materaca. Uczucie jakby mi ktoś przykładał żelazko w to miejsce… Okropne. Nie wiem jak wygląda powrót do sprawności po porodzie SN, ale po CC cóż… łatwo nie jest 🙈 Pojutrze ściągam szwy to może będzie troszkę lżej. Na szczęście mąż dużo mi pomaga, załatwił wszystkie sprawy urzędowe czy przychodnie, mam w nim duże wsparcie pod każdym względem. ❤️ Poza tym jest zakochany w Stasiu aż do granic. Mam też wrażenie, że synek jeszcze bardziej zbliżył nas do siebie i kochamy sie jeszcze bardziej, tak jakby był brakującym elementem. 🥰
Nie wiem czy Was dopadł baby blues, ale mnie zdecydowanie tak. Dziś jest okej, ale ostatnie dwa dni to huśtawka góra-dół naprzemiennie z myślami, że sobie nie poradzę i jestem beznadziejną matką, by zaraz stwierdzić, że kocham syna całym sercem i robie dla niego wszystko najlepiej jak potrafię.Livka, Anett93, Cotakoza lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵