Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
dracaena wrote:Anett, 2 lata do kolejnego porodu, właściwie to 1,5 roku minimum i wtedy można nawet vbac próbować. Tak po roku od CC zwykle można rozpocząć starania. Co nie zmienia faktu, że jest mnóstwo dziewczyn z CC rok po roku, a tego ja sobie osobiście nie wyobrażam. 🫣😬
dracaena lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Anetka, ja na wypisie ze szpitala mam napisane, by odczekać 18 miesięcy do zajścia w kolejną ciążę. I tak też mi mówiła położna, że półtora roku to takie minimum, które należy odczekać, a najlepiej 2 lata. ☺️
Ooo widzę, że co szpital/lekarz to opinia.. 🙈 Ja byłam we wtorek na wizycie popołogowej i gadałam z moim ginem, to mówił, żeby przeczekać rok do zajścia w ciążę, wtedy wychodzi prawie 2 lata między porodami i jest bezpiecznie. Chociaż moja kuzynka miała między dzieciakami różnice 4 lat i druga ciaza zakończona w 36tyg, bo jej się kolo 20 tygodnia już ta blizna rozchodziła. No a też znam Laski co miały prawie rok po roku cięcia i wszystko u nich git 😊😉Babova, Anett93 lubią tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Dziewczyny, Wasze maluchy są przesłodkie 🥰 zwracam się do Was z pytaniem: jakie butelki i smoczki się u Was sprawdziły? 😊👩 28 lat 👦 31 lat
9cs - ten szczęśliwy 😍
12.04 (10dpo) ⏸️
14.04 beta 88, prog 20
15.04 beta 123,5
18.04 beta 535.24 🥳🥳🥳
20.04 pęcherzyk 4mm we właściwym miejscu🥰
01.06 4cm machającego człowieczka, problemy z szyjką - leżymy
07.08 - połówkowe, 392g zdrowej dziewczynki 🩷
25.09 - 1100g 🥰
13-21.11 - 2300g, skurcze, zagrażający poród przedwczesny, szpital
04.12 - ciąża donoszona 🥳 ponowne skurcze, przyjęcie do szpitala na cc (ułożenie miednicowe)
05.12 - witamy naszą cudną Jagódkę, 2940g, 56cm 🩷🩷🩷 (37+1)
-
Angelika95 wrote:Dziewczyny, Wasze maluchy są przesłodkie 🥰 zwracam się do Was z pytaniem: jakie butelki i smoczki się u Was sprawdziły? 😊
Z butelek bardzo jest polecana Avent Natural ResponseAngelika95 lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Angelika95 wrote:Dziewczyny, Wasze maluchy są przesłodkie 🥰 zwracam się do Was z pytaniem: jakie butelki i smoczki się u Was sprawdziły? 😊
Smoczki Lovi i Suavinex. W butelkach nie doradze chyba, używamy tylko Medeli Calmy ale to bardzo sporadycznie. Przy kp używana doraźnie na wyjścia jest spoko - mala szansa ze dziecko odrzuci piers na jej rzecz bo jest dość trudna. Ale chyba bym drugi raz nie zaryzykowała zakupu jej dla noworodka, bo trochę kosztuje a chyba nie jest zbyt uniwersalna, jest ryzyko że nie podejdzie maluchowi. -
My wypróbowaliśmy chyba wszystkie możliwe butelki i Beniowi podeszła tylko Avent Natural Response, a i tak je z niej jak obrażony 🤣 Ale moje dziecko jest wybitne, bo smoczka tez żadnego nie chce, jak już jest turbo zły to pociumka 30 sekund Lovi. 🤦♀️ Ale ta Avent jest bardzo fajna i wiem tez, ze Lansinoh jest trudna butelka dla dziecka i sprawdza się przy kp - u nas akurat Benio jej nie chciał.Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Angelika95 wrote:Dziewczyny, Wasze maluchy są przesłodkie 🥰 zwracam się do Was z pytaniem: jakie butelki i smoczki się u Was sprawdziły? 😊
Butelka Avent natural response, ale mam do niej dokupiony smoczek nr 1 bo w zestawie jest 2. Bardzo wolny przepływ. Leon nie jest smoczkowy ale jak już to akceptuje suavinex, lovi w ogóle nie. Dobrze jest mieć i taki zwykły i sauvinex, bo bardzo się różnią i niewiadomo co dziecko będzie preferowało.24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Jeśli ściągam mleko to Mąż podaje je z butelki Lansinoh. Super nam się sprawdziła przy pierwszej córce więc teraz nie szukaliśmy innej😃
Co do cesarki, mój lekarz stoi na stanowisku, że rok przerwy jest wystarczający. Chociaż ponoć blizna goi się 6 miesięcy.
W każdym razie gdybym jeszcze się zdecydowała to odczekałabym 12 miesięcy i tuż przed skontrolowałabym bliznę.Babova lubi tę wiadomość
-
ChocoMonster wrote:Dzięki dziewczyny 🥰 U nas przyrost na 3 tydzień to 780g i bałam się czy nie za dużo, ale jednak widze, że wszystko oki 😁 Czy muszę powtarzać, że to forum to złoto w czystej postaci?! ❤️
ChocoMonster lubi tę wiadomość
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Cotakoza wrote:Ja już też miałam dość spory dylemat. Bruno wczoraj 5kg 🫣 a urodzeniowa 3920 spadkowa 3700, ale i położna i pediatra mówi, że wszycho ok.
Koza, jak tam Brunek po zmianie mleka? Jest już git?
Jak długo krwawiłyście po porodzie? Minęły już 3 tygodnie, a u mnie już raczej końcówka i plamienie, ale jednak jeszcze coś jest. Myślałam, że po CC trochę krócej to trwa. 🧐 Połowa połogu już za mną, Boże jak to leci 🙈✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Dziękuję Dziewczyny za polecajki, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia z noworodkiem 😊
Edit czytałam Wasze historie porodowe - jesteście bohaterkami ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2023, 11:02
👩 28 lat 👦 31 lat
9cs - ten szczęśliwy 😍
12.04 (10dpo) ⏸️
14.04 beta 88, prog 20
15.04 beta 123,5
18.04 beta 535.24 🥳🥳🥳
20.04 pęcherzyk 4mm we właściwym miejscu🥰
01.06 4cm machającego człowieczka, problemy z szyjką - leżymy
07.08 - połówkowe, 392g zdrowej dziewczynki 🩷
25.09 - 1100g 🥰
13-21.11 - 2300g, skurcze, zagrażający poród przedwczesny, szpital
04.12 - ciąża donoszona 🥳 ponowne skurcze, przyjęcie do szpitala na cc (ułożenie miednicowe)
05.12 - witamy naszą cudną Jagódkę, 2940g, 56cm 🩷🩷🩷 (37+1)
-
U nas się sprawdził suavinex sx pro zero. 😊 nie podszedł lovi ani nuk, a butelki użyliśmy raz i zjadła z lansinoh 😊
Choco nie pocieszę - u mnie po cc skończyło się w 5 tygodniu dopiero 🙈 a przyrosty macie bardzo ładne! 😊ChocoMonster lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
ChocoMonster wrote:U nas bardzo podobnie, wczoraj Staś ważył równo 4800g, urodzeniowa 3975g, czyli w 23 dni przybrał 825g, średnio na dobę wychodzi 35g, zatem na 4 tygodnie wyjdzie nam też 5kg. No, jest co nosić 🫢 Pediatra i położna też mówią, że cacy.
Koza, jak tam Brunek po zmianie mleka? Jest już git?
Jak długo krwawiłyście po porodzie? Minęły już 3 tygodnie, a u mnie już raczej końcówka i plamienie, ale jednak jeszcze coś jest. Myślałam, że po CC trochę krócej to trwa. 🧐 Połowa połogu już za mną, Boże jak to leci 🙈
U mnie ok 4 tyg. Nie non stop, bywały przerwy jeden dzień nic, a potem się pokazywało.
-
ChocoMonster wrote:U nas bardzo podobnie, wczoraj Staś ważył równo 4800g, urodzeniowa 3975g, czyli w 23 dni przybrał 825g, średnio na dobę wychodzi 35g, zatem na 4 tygodnie wyjdzie nam też 5kg. No, jest co nosić 🫢 Pediatra i położna też mówią, że cacy.
Koza, jak tam Brunek po zmianie mleka? Jest już git?
Jak długo krwawiłyście po porodzie? Minęły już 3 tygodnie, a u mnie już raczej końcówka i plamienie, ale jednak jeszcze coś jest. Myślałam, że po CC trochę krócej to trwa. 🧐 Połowa połogu już za mną, Boże jak to leci 🙈
U nas przyrost był 68g na dobę, dwukrotnie ponad norme, a położne tylko śmiały że rekordowe i żeby się nie przejmować bo zwolnią. I tak się stało, Gabryś jest dziś dużym i długim dzieckiem ale nawet nie jest specjalnie fałdkowy i okrągły jeśli mogę tak rzec 😅
Ja krwawiłam jakies 4 tygodnie z kawalkiem. I różnie to było, pierwsze 1,5 tygodnia bardzo intensywne, potem mocne plamienie, później zanikło na chwilę, znowu pojawiło się krwawienie, plamienie i w końcu spokój po prawie miesiącu. -
ChocoMonster wrote:U nas bardzo podobnie, wczoraj Staś ważył równo 4800g, urodzeniowa 3975g, czyli w 23 dni przybrał 825g, średnio na dobę wychodzi 35g, zatem na 4 tygodnie wyjdzie nam też 5kg. No, jest co nosić 🫢 Pediatra i położna też mówią, że cacy.
Koza, jak tam Brunek po zmianie mleka? Jest już git?
Jak długo krwawiłyście po porodzie? Minęły już 3 tygodnie, a u mnie już raczej końcówka i plamienie, ale jednak jeszcze coś jest. Myślałam, że po CC trochę krócej to trwa. 🧐 Połowa połogu już za mną, Boże jak to leci 🙈
Ogólnie wszystko ok po zmianie, mniej laktozy więc pewnie nawet lepiej. No i może kupa idzie lepiej, niż w tamtym mleku .
Ja krwawiłam 3.5 tyg. I taka szczęśliwa jak te podpachy zasrane mogłam już odpuścić. To po 2 dniach przyszedł okres , prawie tak samo leciało jak po cesarce 😤🤐🫤
Ale to był najgorszy okres w moim życiu.33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
ChocoMonster wrote:
Jak długo krwawiłyście po porodzie? Minęły już 3 tygodnie, a u mnie już raczej końcówka i plamienie, ale jednak jeszcze coś jest. Myślałam, że po CC trochę krócej to trwa. 🧐 Połowa połogu już za mną, Boże jak to leci 🙈
Bite 5 tygodni, a w 6-tym plamienie.
A w ogóle dziś na spacerze Ninka postanowiła zgłodnieć daleko od domu, wiec karmienie w plenerze. No i patrzę, idzie jakaś baba w naszą stronę. Już byłam gotowa ją tu odgonić, niech by tylko coś powiedziała… A tu miła niespodzianka, Pani bardzo ładnie zareagowała, że takiemu to dobrze ☺️ zapytała, czy chłopiec, czy dziewczynka, chwilę pogadała i poszła :🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2023, 16:43
ChocoMonster, Andelulla, Kasiaaa.97, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Cotakoza wrote:Wiesz co już wiem, że to była kwestia Wit D a nie mleka także ta zmiana chyba była bez sensu, ale no mądry człowiek po szkodzie.
Ogólnie wszystko ok po zmianie, mniej laktozy więc pewnie nawet lepiej. No i może kupa idzie lepiej, niż w tamtym mleku .
Ja krwawiłam 3.5 tyg. I taka szczęśliwa jak te podpachy zasrane mogłam już odpuścić. To po 2 dniach przyszedł okres , prawie tak samo leciało jak po cesarce 😤🤐🫤
Ale to był najgorszy okres w moim życiu.Anett93 lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Idawoll wrote:Bite 5 tygodni, a w 6-tym plamienie.
A w ogóle dziś na spacerze Ninka postanowiła zgłodnieć daleko od domu, wiec karmienie w plenerze. No i patrzę, idzie jakaś baba w naszą stronę. Już byłam gotowa ją tu odgonić, niech by tylko coś powiedziała… A tu miła niespodzianka, Pani bardzo ładnie zareagowała, że takiemu to dobrze ☺️ zapadała, czy chłopiec, czy dziewczynka, chwilę pogadała i poszła :🥰Idawoll lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Oloska! Co tam u Was?
Podczytuje Was regularnie, bo grudzień umarł śmiercią naturalną 😉 a fajnie tak widzieć tożsame z aktualną sytuacją wpisy.
U nas tak samo jak u każdej z Was, jest cudownie, ale nasza codzienność to też trochę sinusoida - jednego dnia drzemki w łóżeczku, brak bólu brzuszka, mam chwilę na ogarnięcie siebie czy mieszkania, a innego dnia cały czas na rękach i nie wstaję z fotela aż do wieczornej kąpieli, którą najczęściej ogarnia partner. Za nic w świecie nie wychodzi nam wieczorna rutyna, nie ma mowy o odłożeniu się do łóżeczka i spanku, także chodzimy spać razem, i tak też śpimy.
Podczytując Wasze pierwsze wpisy o chustach też takową zakupiłam (jak dobrze, że jest vinted, bo to taaak drogi interes, że szok), i ostatnio w ramach poszczepiennego ukojenia płaczków nawet udało mi się zamotać 💪
Podziwiam Was dziewczyny za organizację chrzcin. Ja odkładam temat "na przyszły rok".
A z takich kontrowersji, to zaskoczyły mnie komentarze osób postronnych (teściowej zwłaszcza) o przyzwyczajeniu do noszenia i wymuszaniu przez Młodą bycia na rękach. Nie spodziewałam się, że normalna potrzeba bliskości takiego maluszka będzie odbierana w taki sposób przez innych - obrzydziło mi to trochę kontakty z ludźmi, mimo, że dla mnie to żaden problem i coś normalnego, to jakoś najlepiej mi w naszym domowym zaciszu.
ChocoMonster, Namisa, Andelulla, Kasiaaa.97, Cotakoza, Anett93 lubią tę wiadomość
-
oloska wrote:O kurcze, przeoczyłam pytanie 🙈 dziękuję, że pytasz Choco, jak zawsze na posterunku ❤️
Podczytuje Was regularnie, bo grudzień umarł śmiercią naturalną 😉 a fajnie tak widzieć tożsame z aktualną sytuacją wpisy.
U nas tak samo jak u każdej z Was, jest cudownie, ale nasza codzienność to też trochę sinusoida - jednego dnia drzemki w łóżeczku, brak bólu brzuszka, mam chwilę na ogarnięcie siebie czy mieszkania, a innego dnia cały czas na rękach i nie wstaję z fotela aż do wieczornej kąpieli, którą najczęściej ogarnia partner. Za nic w świecie nie wychodzi nam wieczorna rutyna, nie ma mowy o odłożeniu się do łóżeczka i spanku, także chodzimy spać razem, i tak też śpimy.
Podczytując Wasze pierwsze wpisy o chustach też takową zakupiłam (jak dobrze, że jest vinted, bo to taaak drogi interes, że szok), i ostatnio w ramach poszczepiennego ukojenia płaczków nawet udało mi się zamotać 💪
Podziwiam Was dziewczyny za organizację chrzcin. Ja odkładam temat "na przyszły rok".
A z takich kontrowersji, to zaskoczyły mnie komentarze osób postronnych (teściowej zwłaszcza) o przyzwyczajeniu do noszenia i wymuszaniu przez Młodą bycia na rękach. Nie spodziewałam się, że normalna potrzeba bliskości takiego maluszka będzie odbierana w taki sposób przez innych - obrzydziło mi to trochę kontakty z ludźmi, mimo, że dla mnie to żaden problem i coś normalnego, to jakoś najlepiej mi w naszym domowym zaciszu.
U mnie wśród najbliższych panuje za to laktoterror, bo jak to karmie KPI i dokarmiam MM? Wg niektórych tylko cycek wchodzi w grę, inaczej krzywdzę świadomie dziecko i robie to z lenistwa. 🤦♀️ Rzeczywiście KPI to lenistwo w czystej postaci… Niektórym zaczęłam mówić, że karmie tylko piersią, żeby nie musieć słuchać wywodów i tłumaczyć się.Andelulla, oloska lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵