Klinika Bocian-Białystok

Witam wszystkich. Czy któraś z was leczyła się w Klinice Bocian w Białymstoku? Jakie macie doświadczenia?
Do ktorego lekarza uczęszczałyście?

Hej, ja jeżdżę do Bociana w Białym. Co prawda mam za sobą dopiero kilka wizyt ale na razie jest ok. Akurat dziś byłam na wizycie i robiłam komplet badań przed in vitro

Dzięki za odpowiedź
Do ktorego lekarza chodzisz?
In vitro to była twoja decyzja od poczatku czy lekarze powiedzieli ci tam na początku że tylko takie dla ciebie są szanse?

Do Zaręby a Ty? Lekarz nas skierował po badaniach nasienia męza. Myślałam, ze moze jakaś ściema i chcą tylko kasy ale pokazałam wyniki tu na forum i kilka dziewczyn stwierdziło, ze nie ma na co czekać bo wyniki są na prawde kiepskie. Takze myślę, ze lekarz w moim przypadku podjął słuszną decyzję. A jak jest u Ciebie?

Ja chodzę do dr. Grygoruka , u dr Zaręby byłam w jednym cyklu ponieważ nasz prowadzący był na urlopie.
Jak byłam przed pierwszą wizytą też zastanawiałam się czy od razu będą nas namawiać na in vitro , też jakaś opinia w necie była na ten temat ale nie pamiętam czy dotyczyła akurat Białegostoku. Po pierwszej wizycie bardzo pozytywne wrażenie. Dr. Postawił diagnozę PCOS i główny problem nadwaga i IO , wyniki moich hormonów były w miarę ok , mąż wyniki bardzo dobre, wiec mowił ze bedzie stymulacja, i staramy sie naturalnie nie ma sensu angażowac się póki co w in vitro czy nawet inseminację. To bedzie moj 3 stymulowany cykl. Tym razem zastrzyki ( wcześniej było clo)
Dostałam też metforminę oraz zalecenia diety z niskim IG

To jesteś w dużo lepszej sytuacji, mam nadzieje, ze Ci sie uda😊 Ja tez mam PCOS, a z kiepskimi wynikami męża możemy tylko pomarzyc o innych metodach niż in vitro.

Może masz rację, męskie choroby trudniej leczyć.
Ale z drugiej strony PCOS też zawiła sprawa. Dodatkowo męczę się z candidą. Głębszej diagnostyki na razie nie miałam, kto wie może coś jeszcze się do mnie przyplącze...

My też myślimy o in vitro , dajemy sobie jeszcze rok, jeżeli nic nie wskuramy i jak oczywiście .nie będzie przeciwwskazań to nie będziemy wieczności czekać bo się zestarzejemy 😁

Całe szczęście że medycyna daje nam takie możliwości i daje szanse na rodzicielstwo nawet w trudnch przypadkach trzymam kciuki za udaną procedurę 😊😊😊😊

Dawno masz zdiagnozowane PCOS? Jestes na metforminie/ diecie o niskim IG?

Dziękuję bardzo Pokładam wielkie nadzieje w tej procedurze. Co prawda będzie to nasza pierwsza i raczej rzadko wychodzi, by od razu była tą szczęśliwą, jednak staram się myśleć pozytywnie. A Wy od dawna się staracie? I ile macie lat? PCOS chyba mam od zawsze, bo odkąd pamiętam moje @ byłby bardzo nieregularne ale tak "oficjalnie" zostałam zdiagnozowana około 8 lat temu. Wcześniej próbowałam inozytolu ale chyba przyjmowałam zbyt małą dawkę, nic mi to nie dało. Metforminy nigdy nie przyjmowałam. A co do diety to oj nieeee, zjadam wszystko co popadnie ale jak wskoczy mi troche nadprogramowych kilogramów to schodzę na niski IG by zrzucić co nieco

Znam 2 przypadki w ktorych procedura udała sie za pierwszym razem, w tym jedna ciąża bliźniacza 3:) wiec głowa do góry uda się !! 😊

Ja mam 28 lat , mąż 32. W maju minęło 3 lata starań. Prawie 3 lata zmarnowane na nieudolnych lekarzy , ale w końcu zdecydowaliśmy sie na klinikę .
Mi. Dr kazał trzymac diete o niskim IG do odwołania. Do tego metformina i od kwiatnia spadło mi 10 kg .

Mam nadzieję, chyba każda z nas marzy o jak najszybszym efekcie A jak ogólnie trzymasz się na tej diecie? Nie jest trudno?

Dieta spoko przestawiłam się bardzo szybko
W sumie nie jadłam nie zdrowo tak po prostu ,, normalnie"
Gorzej u mnie z emocjami po tylu cyklach jestem rozdrażniona tym i chciałabym czasami dac sobie spokój ze staraniami bo jestem wykończona

Cześć ! W grupie "starając się z pomocą medyczną" jest grupa KRIOBANK Białystok.
Sama uczęszczam i polecam.


Jeżeli chodzi o pcos i nasienie, mamy ten sam problem i jeżeli ktoś mówi tylko o ivf, to chyba myśli o naciąganiu...
Poczytajcie o dietetyku Marcinie Ostaszewskim i dotkor Agnieszce Kuczyńskiej.


Jesteśmy po nieudanej 1szej ivf i teraz poprawiany wyniki suplementami i dieta. Plemniki da się rozruszać.


Jeżeli czas Was nie goni, to polecam zacząć od dietetyka, tylko wiem,że czeka się na konsultacje z 2miesiace .
Czasem lepiej zawziętość i uczciwa dieta i kilka msc, niż rzucić kilkanaście tysięcy.
My żyliśmy drugim, teraz przed drugą ivf spróbujemy 3msc lepszego życia

Jak nie na naturalne cudy, to chociaż do podkręcenia skuteczności kolejnej procedury .
I słabe nasienie to nie wyrok, wierzcie mi

Hej !
Trzeba walczyć jak najbardziej !
Mój znajomy po nowotworze jądra( i usunięciu jednego) też dostał diagnozę że ojcem już nie zostanie.
A tu proszę , za 5 mies urodzi się im maleństwo

Jak cenowo wyglądają wizyty w Kirobanku?

Ahh gdyby tylko mój stary faktycznie przestrzegał diety od A do Z

Witaj. Ja sie leczylam w Bocianie w Katowicach...mysle ze jest tam opieka na najwyzszym poziomie. Uwazam ze nie wazne czy klinika Bocian Bialystok czy Katowice...klinika na najwyzszym poziomie pomimo ze leczylam sie pare lat to tak uwazam. Kliniki ze soba wspolpracuja. Jestes w dobrych rekach

Dzieki za odp
I jak u ciebie z efektywnością leczenia? Udało ci się powitać na świecie maleństwo???

Mają cennik, ale od razu wspomnę,że profesor trzyma się cennikae, a doktor Agnieszka daje troszkę zatrzymać w portfelu.


U nas z dietą też jest problem... Ale wystarczy dorzucić to orzechy, to zieleniny.

Jestem w szoku bo na prawdę mocno ograniczył napoje słodkie i alkohol, gdzie wcześniej nie było dnia od symbolicznego drinka czy piwka.

Wychodzę z założenia,że nawet jak się ma pieniądze i zobaczy się,że nie wszystko da się kupić ( na naszym przykładzie), to w końcu wygrywa rozsądek.
Nie prosiłam go o to, ale zobaczył ile kosztuje mnie przygotowanie do stymulacji, transfer, jakim byłam wrakiem po drugiej, słabej becie to coś go "strzeliło"