Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Manioka mega naprawdę polecam jogę dla kobiet w ciąży, szczególnie tą rozciągająco-rozluźniajacą, dla mnie to było i jest zbawienie. Piłka też jest spoko ale mi bardziej na miednicę, a jeszcze ostatnio sobie taki wałek z wypustkami jakby kupiłam też do ćwiczeń to sobie plecy masuję😁
Po ciąży na pewno będę się musiała wziąć za to za wzmacnianie mięśni dna miednicy bo niestety, trzecia ciąża robi swoje i teraz już lekarz zobaczył że zaczyna się tam coś dziać. Ale to już bardziej plan na potem. Pewnie po połogu nie tylko kontrola u gin ale też uro-fizjo mnie czeka. -
Alutka ja tego nie rozumiem🙈 Mnie też zawsze o prowadzącego pytają którego już nie ma a przecież jakie to ma znaczenie... przyszłaś do niego to on powinien Cię zbadać. Na izbę raczej się nie jeździ jak jest ok ale przyszedł czas na kontrolne badanie tylko jeśli się coś dzieje... Potem ktoś będzie naprawdę potrzebował na już wizyty na IP i co będzie w kolejce czekać bo pacjentki na badania kontrolne wpadły?🙈
-
Alutka musimy dać radę.. ☺️ Mam nadzieję, że dotrzymam tylko do 15 listopada 🙄
Chociaż i tak ta data mnie przeraża, ale niestety nie przeciągnę tego do przyszłego roku😅
Futuremama joga? Ja ledwo co łażę, bo mnie całe krocze boli.. 😂 A jeszcze jak mnie tak zakłuje to mnie w pół zegnie😁 myślisz że by mi to cokolwiek pomogło?? Bo jeżeli mam się jeszcze męczyć te 3 tygodnie z takimi bólami to zaryzykuje😅 -
Futuremama, całe życie byłam pewna ze w ciąży będę się relaksować na jodze… i co? Mam bóle spojenia takie, że jak zrobię jogę to na następny dzień jestem jak połamana😳 także efekt odwrotny od zamierzonego… podziwiam Cię!25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna nie wiem jaką robisz bo są naprawdę różne, ostatnio włączyłam sobie "poranną" I nie podołałam, zrobiłam 8min z 15 bo nie dałam rady, kręciło mi się w głowie itd. Ale tak jak Gosia mówi, trzeba dopasować praktykę do swojego samopoczucia i tempo również.
Zobaczcie sobie sobie tą https://youtu.be/RUIsLSOXYn0
Dla mnie jest fajna, delikatna, bardzo spokojna, taka przy której też odpoczywasz. Różne pozycje są takie że możesz tylko delikatnie się rozciągnąć ale też pogłębić ruch jeśli to akurat Wam odpowiada w danym momencie.
Ale i tak fakt że jak dłużej nie ćwicze to i to czuję bardzo podczas ćwiczeń i na drugi dzień nie raz jak przedobrzę.
Pewnie są też inne ćwiczenia ale dla mnie to jest najlepsza pomoc. Wiem że dziewczyny też piszą o masażach u fizjo no ale to też musiałoby być regularnie a jednak ćwiczenia można samemu w domu zrobić.
A jak nie miałam siły się ruszyć tylko marudziłam że mnie boli to mąż mnie motywował żebym zrobiła chociaż parę minut i jutro znowu chociaż parę minut, jednak jak się regularnie to robi to wiadomo zdecydowanie lepiej -
No i pilka szczególnie na końcówce. Nawet samo siedzenie na niej zamiast na krześle. Ostatnio np. na IG zaufaj położnej był live z ćwiczeniami na rozruszanie miednicy😊 Koszt nieduży a np. przy drugim porodzie jak się zaczęło to też się gibałam bo pomagało na ból i małej się dobrze wstawić😊
-
Futuremama, dokładnie tą jogę robiłam co wysłałaś… do takiej bardziej aktywnej to nawet sie nie zabieram🥴 Inna sprawa, że może to dobrze ze boli następnego dnia? No sama nie wiem. Może boli bo mięśnie się rozruszały, a wiadomo, ze napoczatku każdej aktywności mamy zakwasy. Ale z drugiej strony robić jogę a na następny dzień ledwo chodzić - nie wiem czy chce 😔
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna pewnie ciąża nie jest najlepszym stanem na testowanie tego ale pamiętam jak sto lat temu pierwszy raz poszłam na zajęcia Zdrowy kręgosłup. Same zajęcia - czułam się wręcz zawiedziona że taki lajt, nawet się nie zmęczyłam i takie tam. Na drugi dzień bolały mnie mięśnie o których nie miałam pojęcia że istnieją🤣 ale potem było dużo lepiej, większą ruchomość itd.
Pewnie jakbyś dała sobie dzień czy dwa odpoczynku i potem znów spróbowała to nie byłoby takiego bólu ale dokładnie, to ty masz się dobrze czuć i jeśli Ci to nie odpowiada to nic na siłę😊
Ja nawet jak tydzień nie ćwicze to potem przy niektórych pozycjach czuję się jakby mi ktoś igły w kręgosłup wbijał. Ale wtedy po prostu robię je trochę mniej dokładnie, delikatniej żeby na tyle ile mogę jednak te mięśnie rozciągać ale nie robić sobie też krzywdy😊 ale jak przy największych atakach zgagi spałam praktycznie na siedząco to potem nawet jak delikatnie mąż chciał mi kark rozmasować to się darłam bo bolało jakby nie wiem ile siły użył🙈 -
Ale wiecie bez fanatyzmu🤣 w pierwszej ciąży np. bardzo dużo chodziłam i to do samego porodu na spacery po 2-3h i to mi pasowało. Teraz z chodzeniem mam problem bo jak abrakadabra mówi zadyszka a przede wszystkim strasznie mi się brzuch spina, więzadła ciągną i miednica/ spojenie boli także po takim dłuższym spacerze właśnie zdycham i padam z automatu na drzemkę🤣
Także co komu pasuje byle by dać szansę tym mięśniom się rozruszać😊 -
Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie 😉 siedziałam tutaj z Wami chwilę, później jak zaszłam w ciążę za dużo się nie udzielałam, bo jakoś niekomfortowo się czułam żeby opowiadać o ciąży jak większość się stara 🙂 w każdym razie czytałam regularnie i cieszę się z nowych zafasolkwoanych. Szczególnie Abrakadabra - wielkie gratulacje 🙂 informuję również, że mój brzuszek do przejęcia 😉 17 października, w 6 rocznicę ślubu, przyszła na świat Laura. Jest cudowna ♥️ ważyła 4200, 60 cm, 10 pkt. Póki co jest spokojna, kochana, śliczna i mimo ciężkich przejść w szpitalu i cesarce z powodu położenia pośladkowego omija mnie baby blues, jaki miałam przy pierwszym dziecku 🙂
Olenkaqx, Domistr, abrakadabra, futuremama, Limonka26, Monika7, Manioka, Pomarańcza, Niebieska Gwiazda, midzia lubią tę wiadomość
-
Junjul wrote:Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie 😉 siedziałam tutaj z Wami chwilę, później jak zaszłam w ciążę za dużo się nie udzielałam, bo jakoś niekomfortowo się czułam żeby opowiadać o ciąży jak większość się stara 🙂 w każdym razie czytałam regularnie i cieszę się z nowych zafasolkwoanych. Szczególnie Abrakadabra - wielkie gratulacje 🙂 informuję również, że mój brzuszek do przejęcia 😉 17 października, w 6 rocznicę ślubu, przyszła na świat Laura. Jest cudowna ♥️ ważyła 4200, 60 cm, 10 pkt. Póki co jest spokojna, kochana, śliczna i mimo ciężkich przejść w szpitalu i cesarce z powodu położenia pośladkowego omija mnie baby blues, jaki miałam przy pierwszym dziecku 🙂
Gratulacje 🥰 Laura to moje wymarzone imię dla dziewczynki, jest piękne ❤️Junjul lubi tę wiadomość
11.03.24 - ⏸️ (3 cs)
12.03.24 - beta 377
14.03.24 - beta 788
27.03.24 - 0,42 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹❤️
17.04.24 - 2,55 cm misia 🧸
08.05.24 - 5,91 cm, ryzyka niskie 😍 prawdopodobnie dziewczynka 🩷
04.06.24 - 150 g śpiącej królewny 😴👸🏼
27.06.24 - 298 g córeczki 🎀
02.07.24 - połówkowe, wszystko w porządku 🥰
18.07.24 - 482 g ruchliwej panienki 🌸
14.08.24 - 894 g leniuszka 🌞
03.09.24 - 1274 g ✨
11.09.24 - III prenatalne, 1517 g, wszystko dobrze 🥳
26.09.24 - 1969 g baletnicy🩰
24.01.22 - ⏸️ (14 cs)
28.09.22 - Oliwier 👶🏼❤️ -
Junjul wielkie gratulacje!! 😍
Midzia super ze wychodzicie już do domuJunjul, midzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Junjul gratulacje 🥰 ja chętnie przejmę brzuszek hihi
Dziewczyny myślicie, że to już pozytyw? Szykuje mi się późna owulka jak na mnie 🤔
https://naforum.zapodaj.net/9ce6b3dd76a6.jpg.htmlJunjul lubi tę wiadomość
13dpo ⏸ Beta hcg 131,20 mlu/ ml 🥰 (13.11.21)
30.11 Jest ❤
14.12 19,4mm szczęścia 🥰
07.01 Badania prenatalne- zdrowy dzidziuś ❤CRL 5,77 cm
11 01 CRL 6,25 cm 🥰
08.02 usg- wszystko dobrze z dzidziusiem 🥰
03.03 360g II prenatalne wczynka 💞
08.03 374g 💞
05.04 754g💞
10.05
13.05 III prenatalne