Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry, zresztą nie taki dobry...nie dość, że wczoraj dobiły mnie testy owu blade jak ściana to jeszcze dowiedziałam się, że znajomi, którzy są miesiąc razem-wpadli. Jeden raz. Tyle im wystarczyło. I to już 3 para w moim otoczeniu. Z czego dwie zaszły wtedy kiedy sobie zaplanowały.Czuję się jakby ktoś dał mi w mordę. Czuję się jakbym miała jakiś defekt, jakbym nie była w pełni kobietą. Czuję się jakbym zawodziła męża. Czuję się..strasznie, podle. Bezradnie. Opadłam z sił, opadłam z całej pozytywnej energii.
Przepraszam za smutki, ale przygniotło mnie to z niesamowicie wielką mocą. Poczułam jakby mi ktoś zrobił wielką dziurę w klatce piersiowej. Może za bardzo przeżywam, może za bardzo biorę to do siebie...ale jakbym się przed tym nie wzbraniała - to boli. Wykrzyczę, wypłacze i będzie lepiej, wiem. Ale dzisiejszy dzień jest podły.
Wybaczcie za smęty. -
nick nieaktualnyOtter- na Twoim miejscu też od razu uderzałabym w drożność. W Waszym przypadku wydaje się być to bardzo dobrym krokiem wprzód:)
Blanka-cudny kropek, niech rośnie zdrowo, spokojnej ciąży, gratuluję 🍀
.A-dobra wiadomość jest taka, że zachodzisz w ciążę, jakolwiek to nie brzmi. Diagnostyka Wam da szerszy obraz jak utrzymać tą ciążę i będzie tylko lepiej ❤ Szczerze w to wierzę i tego Ci życzę, uśmiechnij się, z każdym dniem jesteś blizej-nie dalej
-
Naya smęć kobieto, od tego jesteśmy żeby wysłuchać 😘 to normalne że przezywasz, że traktujesz to jako niesprawiedliwość i ja to rozumiem
Jesteś w pełni kobietą, nikogo nie zawodzisz - pamiętaj że starania o bobasa to walka faceta i kobiety, cała 'wina' za to że nie udaje się zajść w ciążę nie leży tylko po stronie kobiety.
Naya lubi tę wiadomość
Spełnione marzenia mają swoją cenę, walcz o nie!
16cs ⏸️ 😲
19.07.2022 Nasze marzenie nr 1 spełnione 👨👩👧
👩 33l
Endometrioza 3st
12/2024 8tc 👼 👼
👨 36l
OK!
Walczymy o marzenie nr 2 👨👩👧👦 -
nick nieaktualnyOlenkaqx wrote:Naya smęć kobieto, od tego jesteśmy żeby wysłuchać 😘 to normalne że przezywasz, że traktujesz to jako niesprawiedliwość i ja to rozumiem
Jesteś w pełni kobietą, nikogo nie zawodzisz - pamiętaj że starania o bobasa to walka faceta i kobiety, cała 'wina' za to że nie udaje się zajść w ciążę nie leży tylko po stronie kobiety.
Dziękuję Wiem, że to nasza "wina", tylko świadomość, że problem jest ewidentnie po mojej stronie sprawia, że przez to przechylam szale na swoją stronę, automatycznie.
-
Wiem, robię dokładnie to samo, i dokładnie takie samo myslenie miałam w zeszłym cyklu. Czasem mam wrażenie, że po bardziej my kobiety chcemy być w tej cholernej ciąży i to na nas wisi cała społeczna odpowiedzialność za nowe pokolenie. I to potem nam idzie na głowę obwinianie się, że tyle się staramy i się nie udaje.
Czasem warto chociaż na jeden cykl odpuścić. Dać sobie oddech do dalszej walki, przypomnieć sobie jak to fajnie bylo kiedyś przed staraniami i jaka pusta była głowa
Ułożyłam plan na przyszły cykl, badamy po świętach nasienie, moje kolejne hormony w 3dc, umawiamy się do kliniki. Mam plan, mam nadziejęSpełnione marzenia mają swoją cenę, walcz o nie!
16cs ⏸️ 😲
19.07.2022 Nasze marzenie nr 1 spełnione 👨👩👧
👩 33l
Endometrioza 3st
12/2024 8tc 👼 👼
👨 36l
OK!
Walczymy o marzenie nr 2 👨👩👧👦 -
nick nieaktualnyRozumie, ja czuję się tak samo... I czuję wielką niesprawiedliwość.Naya wrote:Dzień dobry, zresztą nie taki dobry...nie dość, że wczoraj dobiły mnie testy owu blade jak ściana to jeszcze dowiedziałam się, że znajomi, którzy są miesiąc razem-wpadli. Jeden raz. Tyle im wystarczyło. I to już 3 para w moim otoczeniu. Z czego dwie zaszły wtedy kiedy sobie zaplanowały.Czuję się jakby ktoś dał mi w mordę. Czuję się jakbym miała jakiś defekt, jakbym nie była w pełni kobietą. Czuję się jakbym zawodziła męża. Czuję się..strasznie, podle. Bezradnie. Opadłam z sił, opadłam z całej pozytywnej energii.
Przepraszam za smutki, ale przygniotło mnie to z niesamowicie wielką mocą. Poczułam jakby mi ktoś zrobił wielką dziurę w klatce piersiowej. Może za bardzo przeżywam, może za bardzo biorę to do siebie...ale jakbym się przed tym nie wzbraniała - to boli. Wykrzyczę, wypłacze i będzie lepiej, wiem. Ale dzisiejszy dzień jest podły.
Wybaczcie za smęty.
Zawsze jak człowiek się wyżalić to czuję ulgę . -
nick nieaktualnyOlenkaqx wrote:Wiem, robię dokładnie to samo, i dokładnie takie samo myslenie miałam w zeszłym cyklu. Czasem mam wrażenie, że po bardziej my kobiety chcemy być w tej cholernej ciąży i to na nas wisi cała społeczna odpowiedzialność za nowe pokolenie. I to potem nam idzie na głowę obwinianie się, że tyle się staramy i się nie udaje.
Czasem warto chociaż na jeden cykl odpuścić. Dać sobie oddech do dalszej walki, przypomnieć sobie jak to fajnie bylo kiedyś przed staraniami i jaka pusta była głowa
Ułożyłam plan na przyszły cykl, badamy po świętach nasienie, moje kolejne hormony w 3dc, umawiamy się do kliniki. Mam plan, mam nadzieję
Dobrze, że jest plan. Wtedy człowiek czuje, że nie błądzi po omacku a wie co konkretnie trzeba zrobić. Teraz odpuściliśmy na 3-4 miesiące, nie brałam leków na stymulacje, więc wiedziałam, że nic z tego i głowa trochę odpoczęła jak i organizm od leków. I dobrze się trzymałam ale dzisiaj mnie zwaliło z nóg po prostu. Ja nadzieji nabiorę po wizycie i właśnie jak będzie plan. I Nam się w końcu uda
-
nick nieaktualnyanka wrote:Rozumie, ja czuję się tak samo... I czuję wielką niesprawiedliwość.
Zawsze jak człowiek się wyżalić to czuję ulgę .
Cieszę się, że są tu osoby, które rozumieją ten ból. Mąż pociesza ale nie do końca rozumie, tego mu zazdroszczę, wieczny optymista a mnie to aż ściska w środki z bezsilności. Dokładnie, jak wyrzucę to z siebie to czuję jak pewien ciężar że mnie spada -
Otter ale szybko działas z ta drożnością
super !! A ciul tam z nogami ;P Ponoć lekarze nie zwracają uwagi na takie rzeczy ;P ;P
Naya jest tu Nas takich cierpiacych we własnym zaciszu duzo wiecej niz Ci sie wydaje.... to forum daje mozliwosci powiedzenia tego wszystkiego . Tu dziewczyny rozumieją, nie trzeba 500 razy tłumaczyc co i jak czemu i dlaczego.... Po prostu są i wspierają radzą i pomagaja a przede wszystki podtrzymują na duchu..
Olenkaqx, Naya, Limonka26 lubią tę wiadomość
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Manioka wrote:Wiem co czujesz, bo ja z siostrami to też tak nie bardzo jak byłam młodsza. Dopiero jak zaszłam w ciążę to wtedy ta najstarsza zaczęła mnie traktować inaczej niż dziecko😊
Na razie nie dziękuję 😊 jeszcze dwa tygodnie do wizyty i ginekologa więc się stresuje bardzo..
A za Ciebie też trzymam mocno kciuki i nie poddawaj się 😊❤️
Wiem, że to stresujące, ale skoro wszystko idzie ładnie do tek pory to wierzę, że pójdzie pięknie do samego końca!
Manioka lubi tę wiadomość
Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Idziesz jak burzaOtter wrote:Good news- mój test wywołam małpę i od godziny mnie zalewa 😆
Dzwonili z kliniki i dziś o 12:20 mam wizytę kwalifikacyjna na drożność 😁 znowu przypał, bo mam nieogolene nogi 😭 a tak dzisiaj na nie patrzyłam rano pod prysznicem i stwierdzilam że mi się nie opłaca depilonować 😆 Trzymam kciuki!
🙍🏻♀️&🙎🏼♂️ 34l
Starania od maja 2020
1 IUI - styczeń 2022, poronienie samoistne 6t5d
2 IUI - czerwiec 2022, nieudane
3 IUI - lipiec 2022 (29cs) -> Filip 👶💛
-
Martyna33 wrote:Ja mam różnice z bratem 7 lat i to jest super różnica. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci❤️
A. robiłaś test żeby zobaczyć jak kreseczka ? Czy ściemniała? Ja miałam pierwsza betę 19 i kreseczka już była niezła, ale kurczę masz racje ze po kilku dniach to już beta powinna być wyższa
Nie robiłam. Boję się...i tak mi to nic nie da niestety...czekam na rozwój wydarzeń. Dzisiaj mam dzień rezygnacji. Chcę rzucić wszystko. Te starania, te niedługo zaplanowane badania i nadzieję...Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Otter kciukasy za wizyte 🍀 Niech wszystko idzie po Twojej myśli i idziesz po swoje 😁
Otter lubi tę wiadomość
04.11.2021 ⏸️🍀
28.06.2022 Blanka 🥰 Julia 🥰
👼11.2020r. 11tc💔
👱♀️ 29 lat
3dc:
AMH- 5,53
Tsh-1.55-->2,1 -->1,73-->2,02
Lh-7.78-->6,84✔️
Fsh-7.48-->8,57✔️
Estradiol-59.54--> <20 ❌
Prolaktyna-11.45--> 7,17✔️
Testosteron-0.27✔️
👱♂️29 lat
morfologia 4 %--->5%✔️
Koncentracja 58.70 mln/ml --->88.61mln/ml✔️
“Dalej. Otwórz drzwi, o których mówiono, że nie da się ich otworzyć. Tam czeka życie” -
futuremama wrote:W teorii według tych wszystkich norm po 2 dniach powinien być min przyrost 66% po 3 dniach 100%. Mi test jakiś wychodził ją beta była 7 także zależy to od testu. Najważniejszy będzie przyrost. Będziemy tutaj z Tobą dzielnie na niego czekać😉
Ale mi miło, że tak kombinujesz, żeby mnie pocieszyć 🙂 dziękuję ♥️ Brzuch mnie boli coraz bardziej, ale możliwe, że to przez stres. Będę informować na bieżąco. Boli mnie tez pierś co by wskazywało, że jednak te ciążowe hormony cały czas trzymają. Okaże się za kilka dniWiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
.A. wrote:Wiem, że to stresujące, ale skoro wszystko idzie ładnie do tek pory to wierzę, że pójdzie pięknie do samego końca!
I na pewno tak będzie!! Ja też mam bóle podbrzusza i to też może wynikać ze stresu właśnie 😊 stresuje się tym wszystkim i nie dochodzi to nadal do mnie.. Mimo, że testy ciemne, ale nadal nie dochodzi🤷♀️
-
nick nieaktualny
-
Naya wrote:Dzień dobry, zresztą nie taki dobry...nie dość, że wczoraj dobiły mnie testy owu blade jak ściana to jeszcze dowiedziałam się, że znajomi, którzy są miesiąc razem-wpadli. Jeden raz. Tyle im wystarczyło. I to już 3 para w moim otoczeniu. Z czego dwie zaszły wtedy kiedy sobie zaplanowały.Czuję się jakby ktoś dał mi w mordę. Czuję się jakbym miała jakiś defekt, jakbym nie była w pełni kobietą. Czuję się jakbym zawodziła męża. Czuję się..strasznie, podle. Bezradnie. Opadłam z sił, opadłam z całej pozytywnej energii.
Przepraszam za smutki, ale przygniotło mnie to z niesamowicie wielką mocą. Poczułam jakby mi ktoś zrobił wielką dziurę w klatce piersiowej. Może za bardzo przeżywam, może za bardzo biorę to do siebie...ale jakbym się przed tym nie wzbraniała - to boli. Wykrzyczę, wypłacze i będzie lepiej, wiem. Ale dzisiejszy dzień jest podły.
Wybaczcie za smęty.
Oj wiem co czujesz. U mnie na Facebooku roi się od zdjęć z noworodkami, niemowlętami i brzuszkami ciążowym. Też sobie milion razy zadawałam pytanie gdzie sprawiedliwość. Ale prawda jest taka, że sprawiedliwości w życiu nie ma. Nie przezywasz za bardzo. To są Twoje emocje i masz prawo je czuć. Wiesz, że to za chwile minie, ale teraz właśnie potrzebujesz czuć tę wściekłości. A my chcemy Cię tutaj ze wszystkimi prawdziwymi emocjami.
Tulę Cię mocno i wspieram.
I też opadam z sił. Zwątpienie dzisiaj wzięło górę i naprawdę czuję się jak w jakimś zamkniętym pomieszczeniu bez wyjścia. Ale za kilka dni któreś drzwi się otworzą i będę musiała podjąć decyzję którędy chcę iść. Mam nadzieję, że za tymi drzwiami będzie słońce, czego i Tobie życzę ☀️
Naya lubi tę wiadomość
Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
