Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Olenkaqx wrote:Jest udostępniony, tylko zauważyłam ostatnio, że jak się napisze posta i zaraz po jego opublikowaniu nie można wejść w żaden wykres... Musisz się jakby cofnąć do watkow, wejść jeszcze raz i dopiero widać wikresy jak się kliknie w nicka
-
Olenkaqx wrote:Oliwka 😍 😍 😍 gratulacje! A zamartwianie się coś mi się wydaje, że się nie skonczy najpierw się martwisz, że nie masz objawów, potem masz dość że te objawy sa, potem martwisz się do pierwszej serduszkowej wizyty, potem do kolejnej, do pierwszych prenatalnych, po pierwszym trymestrze lekko zaczynasz wierzyć, następnie zaczyna się martwienie kiedy zacznę czuć bobosia, czemu nie czuje go jeszcze, potem jak już go czujesz, to martwisz się jak ma bardziej leniwy dzień albo i pięć dni, potem wyrzucasz sobie że się martwiłaś, bo jesteś workiem treningowym, więc zaczynasz się martwić o poród, że dzircko zaraz będzie na świecie a ty jesteś w głębokiej dupie z wyprawką, bo przecież jest tyle rzeczy na rynku, że nie wiesz co wybrać, martwisz się o laktacje, czy sobie poradzisz jako mama i wjeżdża panika, a na sam koniec? Żyjesz martwieniem się o dziecko na świecie noo także tego jest super! 😂
I właśnie! Masz jakieś objawy? 🤔
Idealnie w punkt 😂😂😂 Ja jestem na etapie martwienia się, kiedy zacznę czuć ruchy 😅 No i oczywiście temat wyprawki spędza mi sen z powiek 🙈 -
Sparky wrote:Idealnie w punkt 😂😂😂 Ja jestem na etapie martwienia się, kiedy zacznę czuć ruchy 😅 No i oczywiście temat wyprawki spędza mi sen z powiek 🙈
Sparky lubi tę wiadomość
-
Oliwka, piękny przystost! 😍 Dziewczyny już wszystko napisały, ale przede wszystkim już się nie zamartwiaj ❤️
Oliwka91 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja tak szybko kupowałam w pierwszej ciąży. No myśle ze tak od 20 tyg to już miałam baaardzo duzo rzeczy, i później pojawiały się nowe wzory inne kolekcje i dokupowalam bo chciałam jednak mieć inne wzoru kolory ostatecznie miałam wszytskiego duzo za duzo. Obecnie gdybym zaszla w ciaze to bym wyprawkę zrobiła duzo później i duzo mniej rzeczy.
Jeśli uda mi się zajść w ciaze to ja mam 100% cesarkę planowana i to pewnie 37 tydz jeśli blizna wytrzyma i żadnych skurczy nie będzie to i tak będą wtedy ciąć. To ja kupię raczej takie niezbędne minimum a resztę sobie domowie po porodzie 😁 .dla córki miałam wyprawkę 56, 62 przygotowana full a się urodziła 3250g i 53 cm tonęła w 56🙈 wróciliśmy do domu i mąż szybko jechał do H&M kupować ubranka na 50 cm i chodziła w nich 1,5 Msc ja sobie więcej dokupiłam. A mówili mi ze się duża urodzi 😁 zwłaszcza ze miałam cukrzyce ciążowaOlenkaqx lubi tę wiadomość
-
To ja jestem na etapie:
- ' o nie, skurcz '
- ' tylko nie dzisiaj, nie jestem gotowa' albo jeszcze - ' wyjmij nóżki spod żeber już proszę ' 😔🤦🏼♀️
Moja ciąża to jedno wielkie narzekanie na wszystko, a teraz jestem na etapie żeby lepiej się nikt do mnie nie odzywał bo mnie każdy po kolei wku*wia po prostu.. Ciagle mnie każdy denerwuje swoim gadaniem albo zachowaniem. Nie wiem ile jeszcze tak pociagne, ale sama siebie mam dosyć. Teraz jeszcze sie rozchorowalam i juz wgl jakaś masakra.
19 cs.
1 cykl z letrozolem
2022r. - Córeczka ❤️ -
My kobiety to zawsze chyba będziemy się martwić wszystkim 🙈 co do ruchów, moja koleżanka bardzo szczupła bardzo długo nie czuła ruchów i jej lekarka powiedziała, że niby u szczupłych osób wcześniej czuć 🤷 a ona brzuch prawie wklęsły ma normalnie, oczywiście dziecko zdrowe piękne już na świecie, na nic nie ma reguły 😁
Ja teraz się martwię jeszcze plamieniem, wczoraj nic nie było a dziś znów lekko beżowy śluz 🙍 ale bardzo mało, nie potrzebuje nawet wkładki
Limonka kiedy masz pogląd teraz? 😉
Żelka piękny skok! 😍 Ja miewam czasem tuż po owulacji ból piersi, czasem w ogóle, różnie bywa 🤷
Oleńka co do objawów to jedno co jest napewno to mega mi się spać chce cały czas, wczoraj miałam 3! drzemki w ciągu dnia gdzie nie jestem z tych śpiących w dzień. Dziś też spałam w środku dnia. Dziś mnie muli popołudniu, jakby mi trochę niedobrze. I zwykle przed okresem kilka dni boli mnie głowa a teraz nie bolała w ogóle. Ale mam wrażenie, że te objawy już się pojawiały w innych cyklach, czasem mdłości, czasem senność, czasem wrażliwe sutki 😉 więc nie poznałabym po objawach -
Oliwka gratuluję,bardzo się cieszę.
Brzuszki macie fajne.Zazdroszczę.Też jeszcze raz tak chcę.Z wielkością to różnie bywa czasem malutki i po 30tyg nagle w ciągu tygodnia wywala,a bywa tak że w 20 już spory.Na dwie ciąże raz miałam tak,a raz tak.
U mnie znowu choroby.Tym razem młodszy choruje i na szczęcie starszak nadal się trzyma.
-
Mam wielką prośbę.Poszukuję lamette,aromek,ogólnie letrozol.Mój lekarz wyjechał na kontrakt i jestem w czarnej....Nie bardzo chcę szukać nowego lekarza.Miałam kończyć starania końcem czerwca, przedłużyłam do końca wakacji.Monitoringi robię zupełnie gdzie indziej,tam robią tylko usg.Ma ktoś coś na zbyciu?
-
abrakadabra wrote:Moja ciąża to jedno wielkie narzekanie na wszystko, a teraz jestem na etapie żeby lepiej się nikt do mnie nie odzywał bo mnie każdy po kolei wku*wia po prostu.. Ciagle mnie każdy denerwuje swoim gadaniem albo zachowaniem. Nie wiem ile jeszcze tak pociagne, ale sama siebie mam dosyć. Teraz jeszcze sie rozchorowalam i juz wgl jakaś masakra.
Oliwka, jesteś potwierdzeniem że objawy ciążowe to objawy okresowe, lub też tych wszystkich objawów może nie być i bezowe plamienia to stara krew, najważniejsze żeby nie było świezej krwi, choć i ona o niczym strasznym może nie świadczyć. Szukaj terminu do lekarza -
Oliwka91 wrote:Limonka kiedy masz pogląd teraz? 😉
Dziś około 15, ale kompletnie nie czuję żeby coś się tam działo a to już 12dc ☹️ To chyba będzie najpóźniejsza owulacja ever, coś mi się tak wydaje.
W ogóle potrzebuję chyba ojojania… Wczoraj tak na spontanie wpadli znajomi z którymi dawno się nie widzieliśmy, a że dziś mamy oboje z mężem wolne to przyjechali z piwkami, pizzą itp. No i zeżarłam pół dużej pizzy, wypiłam jakieś 2,5 piwa i dziś mam takie wyrzuty sumienia, że szok ☹️ Tydzień temu też wjechał jakiś drink, ciasta, bo święta. Wczoraj to w ogóle… Jeszcze w piątek skończyła mi się metformina i dopiero dziś na wizycie wezmę receptę, także pewnie moja insulina jest w koszmarnym stanie, a co za tym idzie owulacja też taka będzie. A u męża pewnie nie lepiej 😞