Kryzys w staraniach.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyW każdym związku dochodzi do kryzysu, my też go mamy za sobą. Mąż pracował jako policjant, później niestety wyszło tak, że musiał odejść (z jego winy niestety). Po tym zaczęły się nasze problemy, niestety nie mógł sobie poradzić z ułożeniem "życia" na nowo. Popełnił błąd, za który słono zapłacił, a wszystko odbiło się ma naszym związku
Myślałam, że wszystko się posypie, a ja w tym czasie marzyłam o dziecku, odpuściłam. Stwierdziłam najpierw, że przede wszystkim w tej chwili muszę być dobrą partnerką, wspierać go, a na bycie matką przyjdzie czas. Chwilowe problemy minęły, rozpoczeliśmy starania, w międzyczasie wyszly moje problemy ginekologiczne, które leczę. Teraz znów czeka mnie operacja. Mąż mnie wspiera, mogę na niego liczyć. Nie było kolorowo zawsze między nami, ale takie życie. Wiem jedno, gdyby był drugi raz taki problem to starałabym się najpierw ratować małżeństwo, bo jeśli tu będzie dobrze, to wszystko się ułoży.Bardotka# lubi tę wiadomość
-