X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷
Odpowiedz

Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷

Oceń ten wątek:
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2164 1833

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ wrote:
    Ja jeszcze pozwolę sobie dodać w temacie zdrowia psychicznego - temat jest mega ważny ZAWSZE, nie tylko przy staraniach. I super, że coraz więcej się o tym mówi, że przestaje to być temat tabu, choć często wciąż nim jest. W każdym razie w kontekście starań, jak ze wszystkim, warto z tym zrobić porządek już wcześniej, zadbać o siebie i nauczyć się tego dbania o siebie. Bo coraz więcej mówi się o depresji porodowej, ale ja nigdzie nie spotkałam się z tym, że takie stany depresyjne mogą pojawić się już w ciąży i dostałam tym na twarz dwa lata temu, już od pierwszego trymestru (wtedy zaczęłam o tym czytać i okazało się, że to naturalne). W tej ciąży już też to zaliczyłam. I myślę, że warto mieć swojego sprawdzonego psychologa albo terapeutę, do którego będzie można uderzyć, a nie wtedy szukać i zastanawiać się, czy jest sens. A dwa - i tutaj Cel stricte do Ciebie, bo bardzo lubisz kontrolować - w macierzyństwie bardzo ważne jest, żeby znaleźć czas dla siebie. Zostawić dziecko z tatą, babcią czy nianią i wyjść z koleżankami na kawę czy samej na spacer. Albo wysłać kogoś na spacer z dzieckiem i wziąć gorącą kąpiel. Dla własnego zdrowia psychicznego. To jest serio bardzo, bardzo ważne! A chcąc wszystko kontrolować, ciężko Ci będzie zostawić dziecko z kimś innym, niż Ty. I mówię to również z własnego doświadczenia. Ja długo też nie zostawiałam syna z nikim, bo przecież sobie nie poradzą. Bo ja to zrobię lepiej. Bo co, jak będę potrzebna? I dopiero jak udało mi się przełamać, zobaczyłam, jak bardzo tego potrzebowałam. Tylko ja też miałam problemy z dbaniem o własne potrzeby, z domu niestety wyniosłam people pelasing i to, że moje potrzeby nie są ważne, a jak masz bezbronnego noworodka/niemowlaka, to już tym bardziej musi być na pierwszym miejscu. A no nie. To jak w samolocie, najpierw ratujemy siebie, potem dziecko, bo z pustego i Salomon nie naleje. Dlatego naprawdę polecam nauczyć się dbania o swoje potrzeby jeszcze podczas starań, jesteśmy tak samo ważne, jak nasze marzenia o dziecku czy przyszłe dzieci :)

    Umiałabym znaleźć czas dla siebie. Ale ja chciałabym po prostu mieć rodzinę z Mężem, a szanse znów spadły kolejne 10%

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
    10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
    5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    II prenatalne 3.02 🍀🙏

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1960 3670

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Ja na forum wróciłam po 4 latach 😅 bo z dziewczynami z naszego lutowego wątku 2020 przeniosłyśmy się na zamknięta grupę na FB i do dzisiaj chociaż raz w tygodniu wrzuca, któraś post i sobie piszemy co tam u nas. Z dwiema dziewczynami w okresie macierzyńskiego, jak się okazało, że mieszkamy względnie blisko siebie, to się co tydzień widywałyśmy na zmianę w naszych domach z dzieciakami, to było naprawdę cudowne patrzeć, jak te małe szkraby rosną i się rozwijają, a poznałyśmy się tu na forum 🫢
    Pięknie 😍
    Ja też mam sporo przyjaźni wyniesionych z ovu. Mam grupe dziewczyn że starań w 2015-2017 z którymi przenioslysmy się wieki temu na prywatna rozmowę na messangerze fb, I mimo że przez wiele lat byłam tam jedyna bezdzietna to mnie nie wywaliły 🤪
    I druga grupę na WhatsAppie z dziewczynami z mojego szczęśliwego wątku lipiec '21 🩷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2024, 22:17

    Darrika lubi tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1960 3670

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Umiałabym znaleźć czas dla siebie. Ale ja chciałabym po prostu mieć rodzinę z Mężem, a szanse znów spadły kolejne 10%
    Cel Skad ty wzięłaś to 10% jakaś totalna bzdura sorka

    Speranza :), conte, aszin, Deyansu, Zbuntowana, Marcycha lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12164 16167

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilinka wrote:
    Dzięki :) razem z posiewam mamy tez antybiogramy, wiec oby udalo się dobrac dobre antybiotyki, bo czytalam, ze ta bakteria paleczka na zapalenie płuc jest oporna na antybiotyki :(
    Jakby tak było to nikt by nie był w stanie wyleczyć zapalenia płuc 🤪 spokojnie ❤️

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    Walcz maluszku 🙏❤️🫶
    preg.png
  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5420 6937

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Umiałabym znaleźć czas dla siebie. Ale ja chciałabym po prostu mieć rodzinę z Mężem, a szanse znów spadły kolejne 10%

    Skąd Ty wzięłaś te procenty, masz poparte to dowodami naukowymi? Przecież to nonsens są dziewczyny które miały po 10 ciąż biochemicznych i mają dzieci wystarczyło wdrożyć odpowiednie leczenie, a według Twoich statystyk nie miały szansy na zdrowe urodzenie.

    Speranza :), aszin, Deyansu, SandraH.97, Paula6432 lubią tę wiadomość

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)

    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3253 5416

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel, szanse na dziecko Ci spadną o 100% jak nie zmienisz dziewczyno w końcu nastawienia i nie przekierujesz myśli na dobre, pozytywne tory. Mamy to co naszymi myślami sprowadzamy, jak będziesz się dołować i sobie wmawiać, że spada szansa, że nigdy się nie uda, że się poddaje, że jesteście popsuci, itd. To gwarantuje Ci, że się nie uda i nie będziecie mieć dziecka.

    Każda kobieta zapewne przynajmniej raz miała biochema, o którym nawet nie wie, bo nie testowała od 9dpo i nie wyłapała. Ja sama swojego bym nie wyłapała, gdyby nie wczesne testowania, no może bym się zdziwiła bo miesiączka była nagła, bardziej bolesna i z zakrzepami, czego w życiu nie miałam wcześniej. Skoro organizm zarodek odrzucił, to my też musimy temu zaufać, że nasze ciało wie co robi, bo naturalnym celem prokreacji jest zdrowy potomek, a taki się utrzyma nawet w nieco gorszych warunkach niż perfekcyjne wyniki, super sylwetka i zdrowy styl życia.

    Dlatego maszeruj w te pędy do psychologa i to nie na jedną wizytę. Dbasz o zdrowie drodzy lekarze, kupa kasy na badania itd, zdrowe jedzonko, kosmetyki już chciałaś wywalać bo składy nie pod ciążę, a masz zupełnie w strzępach nerwy i nastawienie, a bez tego nijak nie da się ruszyć ze staraniami, bo to ma ogromne znaczenie, KOLOSALNE wręcz. Z takim podejściem, przykro mi, że to napsze, nie chce Cię też urazić, ale nie będziesz dobrym rodzicem, bo początek starania, ciąża to wierzchołek góry lodowej, uwierz mi, to kropla w morzu chaosu, strachu i wyzwań jakie stawia przed nami dziecko, a nad większością w dodatku nie mamy kontroli, a Ty już tu na tym etapie absolutnie sobie nie radzisz, bo zalewasz swoje ciało i umysł samymi negatywnymi myślami i popadasz w niebezpieczne skrajności! Straty są ciężkie, bolą, na każdym etapie, sprawiają, że weryfikujemy wszystko, kwestionujemy siebie i nasze możliwości, ale to nie koniec świata. Wstajesz, poprawiasz koronę, otrzepujesz kolana i jedziesz z następnym cyklem, bo czas nie stanie w miejscu, a o swoje trzeba walczyć, choćby ze łzami w oczach, ale z podniesioną głową.

    Zamiast za diagnostykę w kierunku niepłodności i starań, postaw teraz na 1 miejscu swoją psychikę i myśli, a potem zobaczysz, że raz dwa zajdziesz w ciążę I będzie spokojna i zdrowa, czego Ci z całego serca życzę!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2024, 22:43

    aszin, Monk@, brilka, Deyansu, NinaB, Modra, DreamBee, Treaclynat, SandraH.97, Kinia92, Paula6432 lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    11 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen

    🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
    🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
    🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
    8dpo - prog + estradiol✅️
    Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️
  • aszin Autorytet
    Postów: 5744 12336

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idąc tym tropem, że szanse spadły o 10%, to nadal masz 80% na powodzenie 😉

    Starania o pierwszego 👶🏻
    08.2023r.

    🚩Hashimoto
    🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
    🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
    ~~~~~~~~~~~~~~
    13.02.2024 ⏸️
    19.03.2024 💔💔 8tc
    ~~~~~~~~~~~~~~~~
    Stymulacja owulacji:
    1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
    2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
    3) Clo+Luteina⏳
    🔜 HSG

    💉Neoparin+💊 Acard150

    ✨ 2025 ✨🙏
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3253 5416

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze a propos biochemów, ja miałam jedna taka ciążę, która wyłapałam. Zero wiedzy, doświadczenia, w piątek test piękne kreski, 9 cs ryczałam ze szczęścia jak dziecko, już miałam w koszyku drogeryjnym online kremy na rozstępy i suple ciążowe, w niedzielę tak o zrobiłam test I krecha jaśniejsza, no mówię ok, może tak się zdarza (nie znałam jeszcze tego forum) w tygodniu normalnie do pracy, w glowie plany kiedy powiem w pracy, a jak to będzie, trzeba ginekologa umówić itd a w środę w środku dnia pracy jak mnie ścięło bólem biegiem toaleta a tam już zalana całą krwią i skrzepami byłam i ryczałam, sama, poza mną nikogo nie było w biurze tego dnia, 2 dni później za namową koleżanki poszłam na betę, już było poniżej 5. Wypłakałam się, bolało, jeszcze mój gin okazał się dupkiem i podszedł lekceważąco, że co to za strata, każda kobieta blabla to się nie liczy jak ciąża. Cios w twarz. Kolejne łzy w poduszkę. Ale emocje opadły, rzeczywistość następnego ranka jak co dzień i trzeba iść dalej. Pozytywne myśli mnie napędzały, że hej, ale się udało, to znaczy, że ciało łapie co jest, uda się następnym razem, a jak nie to kolejnym i kolejnym i 4 cykle później znowu zaszlam i donosiłam. Ale moje nastawienie było cały czas dobre, wyeliminowałam stres z życia i nic poza tym, nie robiłam żadnych badań, żadnych leków, brałam tylko kwas foliowy i selen i chyba cynk, nie żyłam jakiś super zdrowo, czasem słodkie, czasem fast food, lekka nadwaga i mam teraz zdrowa kochana córkę, mimo, że moja najgorsza zachcianką ciążowa był kurczak z KFC i jadłam przynajmniej raz w miesiącu 🤷‍♀️

    Dlatego naprawdę zadbaj o głowę i myśli, a będzie dobrze, tylko w to uwierz i nad tym pracuj!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2024, 22:56

    Nineq, Deyansu, Lexia, Dahlia, Magdalenkaa, Marcycha, Wojcinka, DreamBee, Treaclynat, Paula6432 lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    11 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen

    🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
    🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
    🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
    8dpo - prog + estradiol✅️
    Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1834 3811

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniulkA, a jak u Ciebie?

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Dahlia Przyjaciółka
    Postów: 109 182

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobiłam wiadomości i bardzo mi przykro, Cel, bardzo przytulam. Życzę Ci, żebyś szybko stanęła na nogi. 🧡

    Bardzo wiele już zostało napisane przez dziewczyny i ogromnie się zgadzam z tym (bo w zasadzie mówią jednym głosem i ja do niego dołączam). Mimo że nie mam za sobą nigdy ujrzanych dwóch kresek, a moje starania na poważnie zaczęły się 3 mies. temu (i od razu wyszły tematy wymagające pilnego zaopiekowania, które owszem, przygnębiają mnie nieco), ale walczymy, jedziemy z tym! To u Was naprawdę też dopiero początki, biochemy zdarzają się notorycznie (o wielu z grona bliskich przyjaciółek wiem, o wielu wielu więcej nawet się nie mówi, albo się nawet samemu nie wie).
    Jeszcze wszystko będzie dobrze 💪

    Ale może przeczytaj sama swoje wcześniejsze wpisy i zobacz, ile od samego początku było tam negatywnych założeń, że czujesz, że znowu się nie uda itp. Nie twierdzę absolutnie, że tak się stało, bo sobie sama to zapowiedziałaś, ale to, jak podchodzimy do życiowych sytuacji, z jakim zaufaniem (i z jaką pokorą, zupełnie niezależnie, czy ktoś do tego dokłada wiarę w jakąś siłę wyższą czy nie), naprawdę MA znaczenie. Chwile zwątpienia i słabości zawsze będą, ale taka wewnętrzna równowaga, żeby gdzieśtam w głębi wierzyć, że się uda, naprawdę jest potrzebna i możliwa, chociaż nie jakaś kompletnie łatwa. Życzyłabym nam wszystkim, żebyśmy były jak najbliżej tego spokoju.

    Jeśli mogę się podzielić, co mi pomaga, to na pewno nieczytanie i nieodświeżanie forum często (a już tym bardziej nie powiadomienia i w ogóle ciągle stymulowanie się wszelkimi notyfikacjami na telefonie - polecam wyłączyć prawie na wszystko), mimo że jest to cudowne i super wspierające grono, to najbardziej wolę się zwrócić ku mężowi i temu światu rzeczywistemu tu i teraz, bo wiem, że czytając a tym bardziej pisząc liczne posty bardzo bym się nakręcała i pytanie, czy wyprodukowanie tych wiadomości aż tyle to opłacalna inwestycja czasu i wsparcie w nienakręcaniu się.
    I tym samym kończę, bo moja wiadomość też wyszła dłuższa niż chciałam :)

    Wojcinka, Darrika, Kasiekkk, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏻‍❤️‍👨🏼 34 & 39
    Starania od czerwca '24

    👩🏻 AMH 0,48, niedoczynność tarczycy, IO w remisji, adenomioza

    👱🏼‍♂️ morfologia 1%, DFI 25%, HBA 75%

    listopad '24 1. IUI ❌
    styczeń '25 2. IUI
  • hakorośl Autorytet
    Postów: 417 763

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel, nie wiem czy robiłaś krzywą cukrową i insulinową, ale mam w głowie Twój wynik glukozy 93. Miałam cukrzycę ciążową i jestem wyczulona być może. Rzuciło mi się w oczy jak dociekałam po swoich doświadczeniach na grupie o poronieniach, że zbyt wysoki cukier, tudzież IO uszkadzają komórki jajowe, co może powodować biochemy, czy inne wady prowadzące do straty. Może taki wynik był incydentalny i jest wszystko super, lub była zbyt duża przerwa nocna, stres. Ale właśnie ten stres również obniża jakość komórek i warto go eliminować tak jak mówią dziewczyny wyżej, bo suplementy i leki tego nie rozwiążą, ale przede wszystkim bo warto dla siebie samej budować taką wewnętrzną siłę.

    Deyansu lubi tę wiadomość

    3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
    *biochem (luty 2024)
    *poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16

    📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
    🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota
  • Deyansu Autorytet
    Postów: 424 1030

    Wysłany: 10 sierpnia 2024, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel, bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało. Właściwie wszystko zostało już powiedziane wcześniej, ale napiszę jeszcze jedną rzecz - z mojego punktu widzenia. I być może -innych Dziewczyn w ,zbliżonej do mojej, sytuacji, które wątek czytają, a np. się w nim nie udzielają.

    Jestem o 10 lat starsza niż Ty , zaczęłam dużo później starania o 1 dziecko , a mój "najlepszy" wynik to 17,2 bety, też wyłapany przez przypadek. Wiem niestety o swoim ciele o wiele mniej niż Ty, dostaliśmy ostatnio w twarz z Mężem, kiedy okazało się , że również i Jego wyniki są słabe. Jesteśmy "wybrakowani", mamy się poddać, bo nie wiadomo, co nas na tej drodze jeszcze czeka? Wątpić, że to się nam uda? Nie. Ale czytając Twoje wpisy, te myśli są tuż, tuż za rogiem. Przerażające, obezwładniające. Ale ja się otrzepię, prześpię to, do jutra może mi przejdzie, ale boję się tylko o - ewentualnie - Dziewczyny, które Twoje wpisy mocniej poruszą i opuszczą forum, odpuszczą starania, nawet tego nie komentując, nie rozmawiając z nami. Nie oskarżam Cię o Twoje uczucia, bo masz do nich prawo, ale apeluję o powstrzymanie się od tak negatywnych i arbitralnych , ostrych stwierdzeń. Widać było, że Twoje posty raczej nie były przefiltrowane, to był strumień świadomości, co w głowie, to na klawiaturze. Proszę Cię, idź do psychologa, psychiatry. Jednego, drugiego, takiego, który Ci pomoże. Oprócz tego, co pisały Dziewczyny powyżej, to ma też takie znaczenie dla ciąży, że Twoje ciało jest teraz w stanie długotrwałego stresu. A taki stan nasze ciała odbierają jako permanentne zagrożenie życia,w których ciało będzie się broniło przed rozmnażaniem. Bo pierwszą potrzebą jest przetrwanie. A dopiero kolejną - rozmnażanie. Dlatego MUSISZ sobie pomóc i koniecznie porozmawiaj z Mężem, bo mężczyźni nie zawsze sobie zdają sprawę, nawet Ci najlepsi, z czym kobiety się mierzą. A to On jest drugą najważniejszą osobą w tych staraniach.
    Życzę Ci, żebyś odnalazła spokój, przerobiła swoje lęki i mogła już wkrótce cieszyć się ciążą i macierzyństwem, niezależnie od wszelkich zawirowań.
    Pozdrawiam serdecznie 🥰

    Dahlia, aszin, Lexia, NinaB, Wojcinka, EwK, Darrika, DreamBee, Speranza :), Monk@, Treaclynat lubią tę wiadomość

    👩🏻 38
    PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
    posiewy, MUCHA - ok :)
    💊Letrox, Formetic i tona supli
    Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024

    👱🏻32
    morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
    💊 Clo i worek supli

    Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
    Starania na luzie - 2023
    06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
    07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
    8-12. 2024 -> pogłębiona diagnostyka obojga
    02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
    04.01.2025 beta 86,4 prog 32,9
    07.01 beta 485,6, ,prog 37,90
    09.01 beta 976,3 prog 34,00 🤔
    13.01. beta 3307,5 prog 37,10
    17.01 USG 🤞🏻🤞🏻
  • koktajlowa Autorytet
    Postów: 1869 1408

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nic więcej nie napiszę. Bo zgadzam się z resztą 🙂

    Ja byłam w odwiedzinach u maleństwa. Nawet dostałam maleństwo na ręce na chwilę. Widzę, że mąż nie wie co przeżywam i że to dla mnie trudne. Nie wiem czy jak mu powiem to czy zrozumie czy stwierdzi, że jestem wariatką 🤪 Znając facetów to nie zrozumie. Mega się cieszę ich szczęściem. Jednocześnie zastanawiam się czy ja też jeszcze tego doświadczę...

    💊Acard, Neoparin, Pregna

    PAI homo
    ANA typ homogenny 1:640
    IBS

    09.10.2024
    beta hcg 9,62 mIU/ml; progesteron 14,86 ng/ml
    11.10.2024
    beta hcg 30,01 mIU/ml; progesteron 17 ng/ml [acard 75 mg]
    14.10.2024
    beta hcg 92,54 mIU/ml; progesteron 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
    16.10.2024
    beta hcg 272,33 mIU/ml; progesteron 13,53 ng/ml
    24.10.2024 wizyta
    06.11.2024 wizyta nfz - [7+3] jest ❤️
    14.11.2024 wizyta - [8+4] 1,98 cm 🐯
    27.11.2024 wizyta nfz - [10+3] 3,65 cm 🐯
    09.12.2024 wizyta - [12+1] 5,65 cm 🐯
    13.12.2024 prenatalne - [12+5] 6,51 cm 🐭
    18.12.2024 wizyta nfz - [13+3] 7,49
    02.01.2025 wizyta
    15.01.2025 wizyta nfz
    30.01.2025 wizyta
    14.02.2025 prenatalne

    04.2024 cb (7cs)
    10.2023 wznowienie starań
    04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
    02.2020 cb (6cs)
    08.2018 rozpoczęcie starań
    01.2016 córka 💙

    preg.png
  • Marcycha Ekspertka
    Postów: 201 262

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 01:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel, widać że jesteś perfekcjonistką 🙂 Sama pisałaś, że jak już się za coś bierzesz to na maksa. Bycie perfekcjonistką ma swoje plusy i minusy. Plusem jest to, że działasz, a minusem to, że porażki działają na Ciebie mocno negatywnie, niewspółmiernie do sytuacji. Aktualna sytuacja jest trudna, ale mimo tej wykrytej straty ja uważam, że daje ogrom nadziei. Ja byłam wcześniej w dwóch cb i szczerze mówiąc, byłam nimi zachwycona 😊 Dlaczego? Bo zanim zobaczyłam pierwszy raz w zyciu dwie kreski miałam za sobą niespełna 2 lata starań, a cb wg mnie powiedziala mi, że jednak jestem zdolna do przyjęcia zapłodnionej komórki tylko akurat te były w jakiś sposób uszkodzone, więc dalej robiąc swoje i dbając o siebie fizycznie i psychicznie z nadzieją czekałam na kolejne kreski. Skoro moje ciało juz wie, ze to potrafi to teraz jeszcze tylko zdrowa komorka z plemnikiem niech się złapią i bedzie pięknie. Teraz mam te kolejne kreski i liczę na to, że będzie happy end. Pamiętaj też, że w swoim życiu już wygrałaś, bo masz cudownych bliskich. Życie bez miłości i pięknych relacji jest smutne, Ty te relacje masz, przytul się do męża i podziękuj wszechświatu, że jest i podziękuj za to dziecko, które za jakiś czas pocałujesz w czoło i powiesz mu kolorowych snów. Teraz ja życzę Ci spokojnej nocy, a kiedy wstaniesz rano wykorzystaj swoją moc perfekcjonizmu w ten najlepszy możliwy sposób. No Cel... w tym przypadku kto jak nie Ty? 😃

    Deyansu, Darrika, Lexia, Mervee, Dahlia lubią tę wiadomość

    35 👩‍❤️‍👨 43
    01.08.24 ⏸️ 4cs
    03.08.24 bHcg 58,8
    05.08.24 bHcg 178
    07.08.24 bHCg 439
    22.08.24 ❤️ przy okazji usg piersi
    23.08.24 ❤️ potwierdzone, że wszystko ok
    13.04.2025 ➡️👶🩷

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1960 3670

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Jeszcze a propos biochemów, ja miałam jedna taka ciążę, która wyłapałam. Zero wiedzy, doświadczenia, w piątek test piękne kreski, 9 cs ryczałam ze szczęścia jak dziecko, już miałam w koszyku drogeryjnym online kremy na rozstępy i suple ciążowe, w niedzielę tak o zrobiłam test I krecha jaśniejsza, no mówię ok, może tak się zdarza (nie znałam jeszcze tego forum) w tygodniu normalnie do pracy, w glowie plany kiedy powiem w pracy, a jak to będzie, trzeba ginekologa umówić itd a w środę w środku dnia pracy jak mnie ścięło bólem biegiem toaleta a tam już zalana całą krwią i skrzepami byłam i ryczałam, sama, poza mną nikogo nie było w biurze tego dnia, 2 dni później za namową koleżanki poszłam na betę, już było poniżej 5. Wypłakałam się, bolało, jeszcze mój gin okazał się dupkiem i podszedł lekceważąco, że co to za strata, każda kobieta blabla to się nie liczy jak ciąża. Cios w twarz. Kolejne łzy w poduszkę. Ale emocje opadły, rzeczywistość następnego ranka jak co dzień i trzeba iść dalej. Pozytywne myśli mnie napędzały, że hej, ale się udało, to znaczy, że ciało łapie co jest, uda się następnym razem, a jak nie to kolejnym i kolejnym i 4 cykle później znowu zaszlam i donosiłam. Ale moje nastawienie było cały czas dobre, wyeliminowałam stres z życia i nic poza tym, nie robiłam żadnych badań, żadnych leków, brałam tylko kwas foliowy i selen i chyba cynk, nie żyłam jakiś super zdrowo, czasem słodkie, czasem fast food, lekka nadwaga i mam teraz zdrowa kochana córkę, mimo, że moja najgorsza zachcianką ciążowa był kurczak z KFC i jadłam przynajmniej raz w miesiącu 🤷‍♀️

    Dlatego naprawdę zadbaj o głowę i myśli, a będzie dobrze, tylko w to uwierz i nad tym pracuj!

    Miałam bardzo podobnie w pierwszej ciąży. Po 7cs bardzo byłam już zestresowana brakiem ciąży i jak w końcu zobaczyłam cien cienia na teście to też byłam po prostu szczęśliwa że się udało i już umawiałam wizytę do gin. Też nie byłam wtedy jeszcze na forum (po tej właśnie stracie tu trafiłam) i nie wiedziałam nic o badaniu bety itd. Do gina trafiłam jakoś w terminie spodziewanej @, na usg nic ale to nic nie było widsc ale gin był wspierający i powiedział tylko ze jeszcze jest wcześnie i skierował mnie na betę i wyszla wtedy 56. Na powtórkę nie dostalam skierowania i nie wiedziałam że się to robi więc żyłam w błogiej świadomości że wszystko jest super. Parę dni później w pracy znienacka zalała mnie krew. Byłam w szoku i nie wiedziałam co się dzieje - po prostu przyszedł spóźniony parę dni okres. Pojechałam do szpitala i zostałam totalnie zlekcewazona przez lekarzy bo przecież na tym etapie to żadna ciąża i nie ma o co płakać bo "każdemu się to przydarza" 🤷‍♀️

    Moral tego jest taki Cel że miliony kobiet przechodzi ciąże biochemiczne, większość o tym nawet nie wie i sama CB nie ma to absultnie żadnego negatywnego wpływu na szanse ponownego zajścia w ciążę.

    Darrika, Deyansu, Monk@, Mervee, Dahlia, 3erin lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1960 3670

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deyansu wrote:
    Cel, bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało. Właściwie wszystko zostało już powiedziane wcześniej, ale napiszę jeszcze jedną rzecz - z mojego punktu widzenia. I być może -innych Dziewczyn w ,zbliżonej do mojej, sytuacji, które wątek czytają, a np. się w nim nie udzielają.

    Jestem o 10 lat starsza niż Ty , zaczęłam dużo później starania o 1 dziecko , a mój "najlepszy" wynik to 17,2 bety, też wyłapany przez przypadek. Wiem niestety o swoim ciele o wiele mniej niż Ty, dostaliśmy ostatnio w twarz z Mężem, kiedy okazało się , że również i Jego wyniki są słabe. Jesteśmy "wybrakowani", mamy się poddać, bo nie wiadomo, co nas na tej drodze jeszcze czeka? Wątpić, że to się nam uda? Nie. Ale czytając Twoje wpisy, te myśli są tuż, tuż za rogiem. Przerażające, obezwładniające. Ale ja się otrzepię, prześpię to, do jutra może mi przejdzie, ale boję się tylko o - ewentualnie - Dziewczyny, które Twoje wpisy mocniej poruszą i opuszczą forum, odpuszczą starania, nawet tego nie komentując, nie rozmawiając z nami. Nie oskarżam Cię o Twoje uczucia, bo masz do nich prawo, ale apeluję o powstrzymanie się od tak negatywnych i arbitralnych , ostrych stwierdzeń. Widać było, że Twoje posty raczej nie były przefiltrowane, to był strumień świadomości, co w głowie, to na klawiaturze. Proszę Cię, idź do psychologa, psychiatry. Jednego, drugiego, takiego, który Ci pomoże. Oprócz tego, co pisały Dziewczyny powyżej, to ma też takie znaczenie dla ciąży, że Twoje ciało jest teraz w stanie długotrwałego stresu. A taki stan nasze ciała odbierają jako permanentne zagrożenie życia,w których ciało będzie się broniło przed rozmnażaniem. Bo pierwszą potrzebą jest przetrwanie. A dopiero kolejną - rozmnażanie. Dlatego MUSISZ sobie pomóc i koniecznie porozmawiaj z Mężem, bo mężczyźni nie zawsze sobie zdają sprawę, nawet Ci najlepsi, z czym kobiety się mierzą. A to On jest drugą najważniejszą osobą w tych staraniach.
    Życzę Ci, żebyś odnalazła spokój, przerobiła swoje lęki i mogła już wkrótce cieszyć się ciążą i macierzyństwem, niezależnie od wszelkich zawirowań.
    Pozdrawiam serdecznie 🥰
    Pięknie napisane, powodzenia kochana! Nie poddawaj się i mam nadzieję że w krotce doczekasz się upragnionego dziecka 💛

    Darrika, Deyansu, Dahlia lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    19/12 - miś Haribo CRL 2,15 ♥️ 182bpm
    17/01 - prenatalne 🙏🤞

    age.png

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Również miałam biochem w maju 2018r. Wyłapany również przypadkiem a ile miałam "nie wyłapanych" to nigdy się nie dowiem. Też mi siadło do glowy, dlatego nie testuje wcześniej niż w dniu spodziewanej @
    Gorsze było to, że przez pcos i io, nie miewałam ovulacji a cykle byly nawet 40 dniowe.

    Wiedząc o cb, wiedziałam, że jestem w stanie zajsc w ciążę i luteina była w pogotowiu.

    Deyansu lubi tę wiadomość

  • Deyansu Autorytet
    Postów: 424 1030

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha, no i dzień rozpoczęty od swędzenia 🤦 no to pójdę se do gin, ale nie na cytologię, tylko się podleczyć 🤷

    Muszę się cofnąć w dyskusji, bo wiem, że było coś o tym, co można stosować w ciąży.... A ta z NFZ się nie certoli i zapisuje leki jakie bądź. Czy według Was poczekać z leczeniem na wynik posiewu Męża? Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi 😅


    Zresztą to byłby 16 dc już... Ehh

    Mam jeszcze takie pytanie, na ile przed HSG trzeba zrobić posiewy, biocenozę i MUCHę żeby były ważne. Rejestratorka coś mówiła o 2 tygodniach, ale nie zrozumiałam 😐 czy chodziło o maksymalny czas czy minimalny. Te wszystkie badania zleciła mi moja Gin i mam nadzieję, że ta druga, z NFZ da mi skierowania, żeby zrobić je bezpłatnie.... Mam nadzieję, że się da 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2024, 09:04

    👩🏻 38
    PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
    posiewy, MUCHA - ok :)
    💊Letrox, Formetic i tona supli
    Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024

    👱🏻32
    morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
    💊 Clo i worek supli

    Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
    Starania na luzie - 2023
    06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
    07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
    8-12. 2024 -> pogłębiona diagnostyka obojga
    02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
    04.01.2025 beta 86,4 prog 32,9
    07.01 beta 485,6, ,prog 37,90
    09.01 beta 976,3 prog 34,00 🤔
    13.01. beta 3307,5 prog 37,10
    17.01 USG 🤞🏻🤞🏻
  • Missi Autorytet
    Postów: 792 997

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilinka wrote:
    Ostatnio nie badalam w 3dc, w 7dpo w tym cyklu - trzecim na lamettcie miałam 98 , co i tak jest dla mnie dużo, bo bez lametty mialam tylko 57 maksymslnie... teraz chce w tym cyklu znow sprobowac naturalnie bez lametty, tylko na suplach i diecie


    U mnie 81 po lamettcie 7dpo:/
    Będę konsultować niedługo z nową Panią doktor.

    A co jesz głównie na podwyższenie estradiolu I mówisz o jakimś głównym suplemencie?
    Widzę w stopce masz coś z prolaktyną?


    Nie wiem czy estradiol w 7dpo jest bardzo istotny czy bada się go po prostu żeby sprawdzić stosunek estradiolu do progesteronu?
    Ja w tym samym cyklu 2dc miałam ładny bo prawie 60.
    Także nie wiem o co kaman u mnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2024, 09:54

    Walka o pierwsze dziecko
    ♀️ 31l. ♂️ 42l.
    ✅️Parametry nasienia

    ☑️08.2024 Cb💔
    ✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
    ☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
    ☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
    ✅️20.03.2023 ⏸️
    (zajście w ciąże naturalne po 6cs.)

    U mnie:
    ☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
    ☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
    ✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
    ☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
    ↪️7 🥳

    🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
    🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
    🔜 badania na pasożyty u obojga
  • DreamBee Ekspertka
    Postów: 182 605

    Wysłany: 11 sierpnia 2024, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Dziś przyszła 🐒
    Także wszystko jasne i z jutrzejszego testowania nici...

    Do września Kochane, trzymam kciuki za resztę testujących w sierpniu ✊❤

    Nieprzejrzysta, hakorośl, Marcycha, Mervee, Darrika, Lauraa, AnitaK lubią tę wiadomość

    👱‍♀️1986
    🧔1979

    Starania od 07.2023
‹‹ 105 106 107 108 109 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ