Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
bajkowadama wrote:Trzymam kciuki, żeby w sierpniu się tych dwóch kresek posypało! Niedługo mąż wyjeżdża w delegację i wraca na dzień przed owulacją, jeśli nic się nie zmieni w cyklu według prognozy, bo🐒 ma być w czwartek także spisuję ten cykl na straty i będę się wam przyglądać i kibicować jako wolny strzelec ✊🏻
Nie staracie się dzień przed owu? Czy to nie najlepsza pora ?
-
Haha to tak jak ja 😂 zaczynamy właśnie 1 cykl starań bez starań o rodzeństwoconte wrote:Kopę lat, wychowywanie dwulatka rządzi się swoimi prawami 😂 powrót do starań o rodzeństwo tym razem, natchnął mnie do wejścia na forum 🤭 i oto jestem 🤣
Gratuluje przeprowadzki i trochę zazdraszczam klimatu 😁
Ale podejście mam tak jak poprzednio luźne - co ma być to będzie
Fajnie ze tu jesteś!
Marcycha, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Jezu dziewczyno otrząśnij się! Nie jedna jesteś po kolejnej cb. Starałaś się finalnie raptem 3 cykle i zaliczyłaś dwie ciąże. Dziewczyny starają się latami i albo nie mają ani razu ciąży, albo mnóstwo poronień na etapie 8-12 tc! Wiem, że teraz to dla Ciebie koniec świata ale od razu zakładanie, że jesteś genetycznie popsuta to przesada nawet nie lekka! Zrób kariotypy to zobaczysz czy jesteś popsuta. Rozszerzcie badania nasienia o hba, scd, MSOME zróbcie żeby zobaczyć jakiej klasy plemniki macie. Zrób histeroskopię. Przyczyna może być prozaiczna - stan zapalny endometrium. Masz jeden kir implantacyjny, co dostałaś od immunologa na to ? Nic? To radzę skonsultować się z doc.Paśnikiem, dr Sydorem, dr Malinowskim. Oni Ci dadzą leki na to. Może wystarczy też mała immunosupresja? Ale tego nie będziesz wiedziała jak założysz, że jesteś genetycznie zepsuta bo przeżyłaś dwie ciąże biochemiczne, których jakbyś wcześnie nie testowała to mogłabyś nie wyłapać 🤷🏼♀️ wiele dziewczyn przeżyło tutaj na tym forum piekło utraty dziecka na etapie 20 tc + łącznie z tymi, które urodziły martwe dziecko w 39-40 tc! I one tak nie dramatyzowały. Pozwól sobie na łzy, na smutek. Ale widzę, że wylewasz swoje frustracje choćby na Frutellke, która Ci dobrze radzi a Ty odbierasz to jako atak mówiąc, że nie chodzisz do głupich lekarzy. Nikt Ci tego nie powiedział, ale czasami pójście do innego lekarza otwiera oczy ! Wiem co mówię, na mojej drodze było mnóstwo świetnych lekarzy, z fantastycznymi opiniami. Jednak nie byli w stanie mi pomóc. Może trzeba iść do kliniki leczenia niepłodności, żeby rozszerzyć diagnostykę. Oni mają inne spojrzenie (i broń Boże nie mówię tu o ivf czy iui bo na to jeszcze za wcześnie) ale rozszerz diagnostykę. Jakby sama nie drążyła to sorry ale byłabym w dupie ..Cel95 wrote:Fakt że jesteśmy genetycznie popsuci nie poprawia mi humoru
Wojcinka, Darrika, Frutellka , Speranza :), Dahlia, DreamBee, aszin, Deyansu, ellevv, agentka93, rozalaa lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN

-
nick nieaktualny
-
conte wrote:Będzie ze 2 albo nawet więcej 🙉 ale jakoś ciągnęło mnie do tej społeczności odkąd podjęliśmy z Małżonem uchwałę o powiększeniu rodziny 🤭 no to musiałam się wbić 😂
No dwa dwa
Wpisać Cię na testowanie?
conte lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy też na początku drogi bez spiny ale na dzień dobry metformina i aromek na nowy cykl. Poprzednio z sama metformina i luteiną wyszliśmy z opresji więc po cichu liczę, że "jakoś się wstrzelimy" aczkolwiek w pełno świadoma tego co było poprzednio, nie nastawiam się na fajerwerki na początku 🤣 jestem po odstawieniu anty i niestety ale organizm musi dojść do siebie 💪Wojcinka wrote:Haha to tak jak ja 😂 zaczynamy właśnie 1 cykl starań bez starań o rodzeństwo

Ale podejście mam tak jak poprzednio luźne - co ma być to będzie
Fajnie ze tu jesteś!
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Też tu lubię wracać - trochę takie uzależnienie. Głupio to zabrzmi ale jak już się Maya urodziło to brakowało mi bycia częścią tej społeczności tutaj 🤪conte wrote:Będzie ze 2 albo nawet więcej 🙉 ale jakoś ciągnęło mnie do tej społeczności odkąd podjęliśmy z Małżonem uchwałę o powiększeniu rodziny 🤭 no to musiałam się wbić 😂
conte, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny z innej beczki przypomnijcie mi bo wypadłam ze stataczkowego życia milion lat temu - śluz kremowy zaczyna się po owulacji z jakimś małym odstepem czy jeszcze w dniu owulacji? Pytam z ciekawości bo zaznaczyłam wczoraj jeszcze rozciągliwy na wykresie a dzisiaj kremowy i ovu mi dalej prognozuje ze owulacje mialam dzisiaj i myślę to chyba chyba jednak coś nie halo z tymi ich algorytmami
-
nick nieaktualnyJeszcze się nie nastawiam na testowanie bo nie wiem na jakim etapie w cyklu jestem. Niby 23dc ale nie wiem ile dpo i czy ovu była w ogóle bo w "przewidywanym" termnie miałam stawić się na monit do gina ale miałam covid i poszłam wczoraj a wczoraj 23dc nic nie było widać. Raczej testowanie to po rozpoczęciu nowego cyklu a obawiam się, że ten prędko się nie zakonczy 😅Lexia wrote:No dwa dwa
Wpisać Cię na testowanie? 
Macie jakieś potwierdzone info o skuteczności aromka? W ogóle, sorki, że tak się wbiłam w wątek z kosmosu 🙈 -
Myślę, że najgorzej jest z pierwszą ciążą i pierwszym bobasem, bo człowiek wyczekuje tej chwili. A w momencie, kiedy już jeden potomek jest na świecie i kobieta już zakodowała sobie w głowie, że w jedną ciążę udało jej się zajść i urodzić to już schodzi to ciśnienie i bardziej na luzie się podchodzi do tematu starań, ale to tylko moja refleksja.Wojcinka wrote:Też tu lubię wracać - trochę takie uzależnienie. Głupio to zabrzmi ale jak już się Maya urodziło to brakowało mi bycia częścią tej społeczności tutaj 🤪

I trzymam kciuki za szybką zieleń.🌱🌱🩷Starania o pierwsze bobo 2024r. 🍀
👩🏽27 :
✅ Wszystko w normie, AMH - 2,44 (12/2024), 2,44 (06/2025)
🧔🏽♂️30 :
morfo - 0% ❌( 12/2024), -> 2% (04/2025)
HBA - 86%,
ruch postępowy - 40,1 %
🍀06/2025 ➡️ kwalifikacja IVF ✅🍀
📅 16.07 Transfer - 4.1.1. Beta <0,2
Na zimowisku ❄️❄️❄️
Not all miracles are loud. Some grow in silence. 🌿💛 -
Wojcinka wrote:Też tu lubię wracać - trochę takie uzależnienie. Głupio to zabrzmi ale jak już się Maya urodziło to brakowało mi bycia częścią tej społeczności tutaj 🤪
Ja na forum wróciłam po 4 latach 😅 bo z dziewczynami z naszego lutowego wątku 2020 przeniosłyśmy się na zamknięta grupę na FB i do dzisiaj chociaż raz w tygodniu wrzuca, któraś post i sobie piszemy co tam u nas. Z dwiema dziewczynami w okresie macierzyńskiego, jak się okazało, że mieszkamy względnie blisko siebie, to się co tydzień widywałyśmy na zmianę w naszych domach z dzieciakami, to było naprawdę cudowne patrzeć, jak te małe szkraby rosną i się rozwijają, a poznałyśmy się tu na forum 🫢
Monk@, Wojcinka, DreamBee, Deyansu lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Wojcinka wrote:Dziewczyny z innej beczki przypomnijcie mi bo wypadłam ze stataczkowego życia milion lat temu - śluz kremowy zaczyna się po owulacji z jakimś małym odstepem czy jeszcze w dniu owulacji? Pytam z ciekawości bo zaznaczyłam wczoraj jeszcze rozciągliwy na wykresie a dzisiaj kremowy i ovu mi dalej prognozuje ze owulacje mialam dzisiaj i myślę to chyba chyba jednak coś nie halo z tymi ich algorytmami
Różnie.u różnych kobiet. Algorytmy mają taką skuteczność jak kalendarzyk 😅 olej 😉 ogólne zasady obserwacji cyklu mówią o tym, że szczyt śluzu to dzień kiedy ten śluz jest najfajniejszy, najbardziej rozciagliwy, jest największe uczucie mokrości, no ogólnie NAJ. Po tym dniu po 3 dniach kończy się okres płodny. Zmiana śluzu to ogólnie jego pogorszenie, ale nie ma czegoś takiego, że dzień po owu musisz mieć śluz kremowy itp. U mnie czasem jest nawet lekko rozciągliwy, ale nie umywa się do tego z dnia szczytu
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie do końca tak jest. Owszem z kolejnym dzieckiem jest inaczej bo już człowiek wie jak działać a wcześniej działał instynktownie ale jeśli chodzi o starania to zawsze są tak samo ważne.Saferka wrote:Myślę, że najgorzej jest z pierwszą ciążą i pierwszym bobasem, bo człowiek wyczekuje tej chwili. A w momencie, kiedy już jeden potomek jest na świecie i kobieta już zakodowała sobie w głowie, że w jedną ciążę udało jej się zajść i urodzić to już schodzi to ciśnienie i bardziej na luzie się podchodzi do tematu starań, ale to tylko moja refleksja.

I trzymam kciuki za szybką zieleń.🌱🌱🩷
Zależy jak się do tego podchodzi. Wiem, że ciężko jest odpuścić i po bieli po prostu dalej zyc swoim życiem bo się czeka. Ale trzeba, naprawdę trzeba !!! w staraniach spokoju, opanowania i luzu.
Tak, nam się łatwo mowi bo mamy już jakieś doświadczenie ale naprawdę, czerpcie z tych doświadczeń bo nikt nie chce dla Was źle a jedynie mowi, co przyniosło efekt. -
Ja jeszcze pozwolę sobie dodać w temacie zdrowia psychicznego - temat jest mega ważny ZAWSZE, nie tylko przy staraniach. I super, że coraz więcej się o tym mówi, że przestaje to być temat tabu, choć często wciąż nim jest. W każdym razie w kontekście starań, jak ze wszystkim, warto z tym zrobić porządek już wcześniej, zadbać o siebie i nauczyć się tego dbania o siebie. Bo coraz więcej mówi się o depresji porodowej, ale ja nigdzie nie spotkałam się z tym, że takie stany depresyjne mogą pojawić się już w ciąży i dostałam tym na twarz dwa lata temu, już od pierwszego trymestru (wtedy zaczęłam o tym czytać i okazało się, że to naturalne). W tej ciąży już też to zaliczyłam. I myślę, że warto mieć swojego sprawdzonego psychologa albo terapeutę, do którego będzie można uderzyć, a nie wtedy szukać i zastanawiać się, czy jest sens. A dwa - i tutaj Cel stricte do Ciebie, bo bardzo lubisz kontrolować - w macierzyństwie bardzo ważne jest, żeby znaleźć czas dla siebie. Zostawić dziecko z tatą, babcią czy nianią i wyjść z koleżankami na kawę czy samej na spacer. Albo wysłać kogoś na spacer z dzieckiem i wziąć gorącą kąpiel. Dla własnego zdrowia psychicznego. To jest serio bardzo, bardzo ważne! A chcąc wszystko kontrolować, ciężko Ci będzie zostawić dziecko z kimś innym, niż Ty. I mówię to również z własnego doświadczenia. Ja długo też nie zostawiałam syna z nikim, bo przecież sobie nie poradzą. Bo ja to zrobię lepiej. Bo co, jak będę potrzebna? I dopiero jak udało mi się przełamać, zobaczyłam, jak bardzo tego potrzebowałam. Tylko ja też miałam problemy z dbaniem o własne potrzeby, z domu niestety wyniosłam people pelasing i to, że moje potrzeby nie są ważne, a jak masz bezbronnego noworodka/niemowlaka, to już tym bardziej musi być na pierwszym miejscu. A no nie. To jak w samolocie, najpierw ratujemy siebie, potem dziecko, bo z pustego i Salomon nie naleje. Dlatego naprawdę polecam nauczyć się dbania o swoje potrzeby jeszcze podczas starań, jesteśmy tak samo ważne, jak nasze marzenia o dziecku czy przyszłe dzieci
Darrika, Wojcinka, Dahlia, Deyansu, EwK, Kłębuszek, monii00 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam podobnie z dziewczynami z mojego wątku z ||Darrika wrote:Ja na forum wróciłam po 4 latach 😅 bo z dziewczynami z naszego lutowego wątku 2020 przeniosłyśmy się na zamknięta grupę na FB i do dzisiaj chociaż raz w tygodniu wrzuca, któraś post i sobie piszemy co tam u nas. Z dwiema dziewczynami w okresie macierzyńskiego, jak się okazało, że mieszkamy względnie blisko siebie, to się co tydzień widywałyśmy na zmianę w naszych domach z dzieciakami, to było naprawdę cudowne patrzeć, jak te małe szkraby rosną i się rozwijają, a poznałyśmy się tu na forum 🫢
Też mamy czat na fb i często piszemy 😁
Darrika lubi tę wiadomość
-
conte wrote:Jeszcze się nie nastawiam na testowanie bo nie wiem na jakim etapie w cyklu jestem. Niby 23dc ale nie wiem ile dpo i czy ovu była w ogóle bo w "przewidywanym" termnie miałam stawić się na monit do gina ale miałam covid i poszłam wczoraj a wczoraj 23dc nic nie było widać. Raczej testowanie to po rozpoczęciu nowego cyklu a obawiam się, że ten prędko się nie zakonczy 😅
Macie jakieś potwierdzone info o skuteczności aromka? W ogóle, sorki, że tak się wbiłam w wątek z kosmosu 🙈
Spoczko 👌🏼 jak coś to daj znać i powodzenia 💪🏼
conte lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję za przyjęcie po "starej znajomosci" 😀 za powodzenia nie dziękuję, standardowo 😁Lexia wrote:Spoczko 👌🏼 jak coś to daj znać i powodzenia 💪🏼
Naprawdę miło zobaczyć znajome nicki 😀
Miłego wieczoru dziewczyny, dużo ❤️❤️❤️ i samych pozytywnych sikańców 🤗
Lexia, Paula6432 lubią tę wiadomość
-
Ostatnio nie badalam w 3dc, w 7dpo w tym cyklu - trzecim na lamettcie miałam 98 , co i tak jest dla mnie dużo, bo bez lametty mialam tylko 57 maksymslnie... teraz chce w tym cyklu znow sprobowac naturalnie bez lametty, tylko na suplach i diecieMissi wrote:Nie znam się na tych bakteriach ale przypuszczam że jakiś antybiotyk I będzie wyleczone

Widzę w stopce że też masz problem z za niskim estradiolem ? Jakie masz wyniki w 2 i 7 dc? Jak to u ciebie wygląda?👦On 29l.
- podstawowe wyniki nasienia, HBA, DFI ✅
- posiew e.coli -> czysto (02.2025) ✅
👩 Ona 31l.
- bolesne stosunki ❌
- AMH 0,85 (12.2023) -> 0,61 (01.2025) -> 0,55 (10.2025)❌
- niski estradiol -> ( estrofem od 03.2025)✅
- insulinooporność + hipoglikemia
- posiew -> czysto (04.2025) ✅
- leukocyty w cytologii ❌
Tsh 0,9 (03.2025) -> 2,7 (10.2025)
Insulina 16 ❌
Homocysteina 5 (01.2025) -> 9 (10.2025) ❌
03. 2024 Naprotechnologia + Model Creightona
05.2024 - 07.2024
3 nieudane stymulacje lamettą ❌
01. 2025 nowy Naprotechnolog
05.2025 drożność + lipiodol (oba jajowody drożne)
03.2025-09.2025
stymulacje tamoxifenem (brak ciąży ❌)
🔜17.10.2025 biopsja endometrium
🔜12.2025 badania immunologiczne
💊Suplementy:
D3 (vigantoletten)
Selen
Jodid (do 06.2025)
NAC
UP Fertil Woman +
Omega3
💊Leki:
Cyclogest (od 01.2025)
Tamoxifen (od 03.2025)
Estrofem (od 03.2025) -
DziękiBuBu90 wrote:No to pierwsza to pałeczka zapalenia płuc a druga gronkowiec bezmleczności zarówno jedna jak i druga bardzo często zdarzają się w posiewie bo są wszechobecne ☺️ E.coli u męża to jest bakteria kałowa bytyjaca w naszym organizmie ale jak się za dobrze poczuje to zaczyna kolonizować inne miejsca i staje się problemem. Trzeba się koniecznie przeleczyć, zarówno Ty jak i mąż. Duże ilości probiotyków, dla Ciebie zarówno doustne jak i dopochwowe, żeby Ci się odnowiła kolonia bakterii Lactobacillus. Pasowałoby mieć antybiogram, żeby w ciemno nie brać antybiotyków a lekarz żeby miał wiedzę na jakie antybiotyki Wasze bakterie są wrażliwe a na jakie oporne. Na pewno szybciej pójdzie leczenie ☺️
razem z posiewam mamy tez antybiogramy, wiec oby udalo się dobrac dobre antybiotyki, bo czytalam, ze ta bakteria paleczka na zapalenie płuc jest oporna na antybiotyki
👦On 29l.
- podstawowe wyniki nasienia, HBA, DFI ✅
- posiew e.coli -> czysto (02.2025) ✅
👩 Ona 31l.
- bolesne stosunki ❌
- AMH 0,85 (12.2023) -> 0,61 (01.2025) -> 0,55 (10.2025)❌
- niski estradiol -> ( estrofem od 03.2025)✅
- insulinooporność + hipoglikemia
- posiew -> czysto (04.2025) ✅
- leukocyty w cytologii ❌
Tsh 0,9 (03.2025) -> 2,7 (10.2025)
Insulina 16 ❌
Homocysteina 5 (01.2025) -> 9 (10.2025) ❌
03. 2024 Naprotechnologia + Model Creightona
05.2024 - 07.2024
3 nieudane stymulacje lamettą ❌
01. 2025 nowy Naprotechnolog
05.2025 drożność + lipiodol (oba jajowody drożne)
03.2025-09.2025
stymulacje tamoxifenem (brak ciąży ❌)
🔜17.10.2025 biopsja endometrium
🔜12.2025 badania immunologiczne
💊Suplementy:
D3 (vigantoletten)
Selen
Jodid (do 06.2025)
NAC
UP Fertil Woman +
Omega3
💊Leki:
Cyclogest (od 01.2025)
Tamoxifen (od 03.2025)
Estrofem (od 03.2025) -
Ja akurat miałam już luz też przed poprzednia ciąża czyli przed pierwszym dzieckiem.Saferka wrote:Myślę, że najgorzej jest z pierwszą ciążą i pierwszym bobasem, bo człowiek wyczekuje tej chwili. A w momencie, kiedy już jeden potomek jest na świecie i kobieta już zakodowała sobie w głowie, że w jedną ciążę udało jej się zajść i urodzić to już schodzi to ciśnienie i bardziej na luzie się podchodzi do tematu starań, ale to tylko moja refleksja.

I trzymam kciuki za szybką zieleń.🌱🌱🩷
Długa historia ale w skrócie po starach i teamie starań w przeszłości przepracowałam sobie przez te 4 lata przerwy sporo i pogodziłam się z tym że życia bez dziecka też jest zajebiste i do starań o Maye podchodziłam z takim samym nastawieniem jak teraz
Ps. Chociaż teraz bardziej ostrożnie bo wiem w co się pcham 😂









