Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
Deyansu wrote:siesiepy - moja ostatnia wiadomość do Ciebie mogła zginąć w gąszczu innego tekstu, który wyprodukowałam
. Nie wiem, czy nie odpisujesz, bo nie zauważyłaś, czy dlatego, że nie chcesz. Jeśli nie chcesz, to rozumiem - jest OK. Chyba na 62 lub 63 stronie, jakby co.
Dziś byłam u mojej Gin i poparła moją zmianę kierunku działania. Dzięki Wamza różne podpowiedzi: przyszły tydzień -ja cytologia, Mąż ponowny seminogram z posiewami (lekarka oceniła, że w tej chwili Jego wyniki bardziej zagrażają naszym staraniom niż moje; jeśli nadal będzie kiepsko -> lekarz od niepłodności), zamówiłam już z testdna pakiet na trombofilię wrodzoną.
W poniedziałek spróbuję wyrwać skierowania na NFZ na wszelkie posiewy plus MUCHA od mojej nfz-towej ginekolog (mam listę tych badań od mojej Gin, która możliwe, że będzie mi robić HSG w szpitalu).
Jutro idę do lekarki POZ po skierowania pod katem pasożytów i może H. pylori, oraz zapytać, co z tym moim śmiesznym TSH w okolicach 0,4. Mam nadzieję, że powie, żebym Letroxu jadła tylko pół tabsa, bo od 2 dni tak robięA dziś jeszcze panorama zębów.... póki bezpiecznie mogę
Nie wiem, czy w tym miesiącu są w związku z tym wszystkim jakieś szanse u mnie na 🌱, bo akurat cytologia i seminogram będą w 16 dc, a trzeba wcześniej trochę pościć ;>
Na razie zostawiam tak jak jest, najwyżej zgłoszę biel lub @. Wiem, że brzmi jakbym miała na to "wywalone" - nie mam, ale cóż, muszę się pogodzić, że najbliższy miesiąc - dwa (lub więcej, jeśli wyjdą pasożyty / mikroby) będą w plecy ;( Diagnostyka + ewentualne leczenie - takie perspektywy na najbliższy czas...
Tym bardziej trzymam mocno kciuki za Was, żeby się tu dużo zieleniłoi żeby ciąże były nuuuu<ziew>dneeee
A kto wie, może podczas tej diagnostyki jednak się coś wydarzy i się uda 😊 fajnie, że macie plany działania to sawsze pozwoli się na nim skupić u nie zajmować głowy innymi stresami, bo już wiadomo co robić to się działa, a nie myśli 🤞Deyansu lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
Nie czekam na cud – ja nim jestem.
Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam. -
siesiepy wrote:Mi przepisali heparynę dopiero jak zaczęło się kiełbasić, ale badałam tylko pakiet trombo. Czy branie od początku by uratowało ciążę to tego nie wiem.
W każdym razie w domu mam teraz zapas heparyny i od pozytywnego testu będę się kłuć.Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
✔️ AMH - 3,63ng/ml
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
💉Neoparin+💊 Acard150
„ Słońce, przestań się już bać
Wysuń się zza chmur i świeć…”
✨ 2025 ✨🙏 -
Deyansu wrote:@siesiepy - dość słabo znam Twoją historię (jestem bardzo krótko na forum na razie), choć widzę, że jest bardzo trudna i zawiła
Dużo ciosów, po których ciężko po prostu wstać, poprawić koronę i zasuwać dalej. Czułam się bardzo niekobieco i niewartościowo już jako zakompleksiona nastolatka w wąsem i kłakami na nogach, ostatnio - też, po tych nieudanych cyklach, gdzie nie zobaczyłam nawet cienia cienia na teście. Więc mogę sobie tylko próbować wyobrazić, jak się czujesz ;/ :*
Ale do brzegu - masz PCOS, z tego, co doczytałam z innego wątku luźne podejrzenie Hishomoto ze względu na małą (zmniejszającą się?) tarczycę (mimo, jak zrozumiałam dobrych poziomów hormonów tarczycowych), łuszczycę i masz już doświadczenia onkologiczne. Co wszystko dość mocno wskazuje na potężne: stany zapalne, autoagresję, nie tylko jeśli chodzi o skórę, ale też tarczycę oraz inne narządy wewnętrzne. Czy jakiś lekarz kompleksowo zajął się właśnie tym? Czy masz jakąś dietę pod to (przeciwzapalną, na choroby autoimmuno)? Widzę, że łykasz "trochę" tych supli i wiem, że musisz, tak samo jak musisz brać leki i być pod kontrolą lekarzy, ale - wiem sama po sobie - czasem same leki, same suple i lekarze to za mało. Bo lekarze nie są dietetykami, coś tam liznęli na studiach, ale dla większości to temat poboczny. Konsultowałaś swoją dietę z jakimś dietetykiem klinicznym? Jeśli gdzieś indziej pisałaś już o tym przepraszam, ale nie byłam w stanie tego znaleźć. I przyszło mi jeszcze takie pytanie, czy nie miałaś diagnozowanych innych schorzeń z tej grupy, np. celiakii. Twoja historia na tyle mnie poruszyła, że teraz w przerwie w pracy, szukałam Twoich wpisów, żeby mieć szerszy pogląd i nie palnąć czegoś głupiego, ale za długo by mi to zeszło.
Strasznie się rozpisałam, ale po prostu poruszyłam sporo wątków zbiorczo. Jak ktoś dotarł do tego miejsca, gratki
Tak jak myślałam, przeoczyłam gdzieś bo często pomijam jakieś strony w gąszczu. Także z góry przepraszam jeśli komuś na coś nie odpowiem.
Aktualnie jeszcze żaden w sumie poza dietetykiem. Łuszczycę mam remisji w sumie, została tylko na skórze głowy (i w sumie pomagają na to mi głównie sterydy i to tylko w czasie ich stosowania) ale ostatnio po dedykowanym szamponie jest lepiej. Tarczyca w obrazie USG ma torbielki, ale przeciwciała wychodzą bardzo ładne. Tarczyca prawdopodobnie po mamie. FT4 i FT3 też wychodziły dobrze, jedynie TSH wariuje. Podczas rozmowy z dietetykiem ustaliliśmy co w diecie jest zapalne, czego dobrze unikać, ale ogólnie po moim stanie i objawach na ten moment nikt nie widział sensu wdrażać drastycznych środków. Jestem w trakcie diagnostyki immuno, powolutku robię sobie to z własnej kieszeni. Cieliakie badałam z gastrologiem, ale zupełnie nie wyszła. Moje objawy gastrologiczne też w sumie minęły... odkąd zaczęłam faszerować się suplami, więc coś pewnie wspomogło brzuszek. Z autoagresją nie ma chyba u mnie aż takiej tragedii, ale dowiem się po szerszych badaniach - mimo wszystko.Deyansu lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
♀️29
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
♂️ 34
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬
✨IVF
1. IMSI:
16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. 🔜 7.05 -
Cześć dziewczyny mam zagwozdkę dzisiaj 20 dc zazwyczaj cykle 26-28 dni. Byłam tydzień temu u ginekologa i widział mały pęcherzyk (mówił że może być cykl bezowulacyjny) ale w weekend był zrost temperatury dzisiaj poszłam ponownie na kontrolę i mówi że albo ciałko żółte albo ładny pęcherzyk który pęknie za 2 dni i będzie późniejsza owulacja. Zalecił zrobienie progesteronu żeby zobaczyć na czym stoimy i właśnie dostałam wyniki 4,43 przy normach f. folikularna 0,057 - 0,893 środek cyklu 0,121 - 12 f. lutealna 1,83 - 23,9. Co o tym sądzicie? Jest już po owulacji?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2024, 12:57
👩🏻 '96 - celiakia, niedoczynność tarczycy, IO, PCOS, mutacja PAI-1 homozygota, AMH (X.24) 14.1
👦🏻 '97 - badania nasienia ✅
01.01.24 początek starań o pierwszego 👶🏻
19.01-28.02.24 ciąża biochemiczna🩸(2cs)
03-09.24 6 cykli stymulowanych - brak ciąży ✖️
02.10.24 pierwsza wizyta w klinice
23.11.24-06.01.25 ciąża biochemiczna 🩸(11cs)
13.02.25 histeroskopia - stan zapalny wyleczony ✔️
05.03.25 start IVF
22/23.03.25 mamy 4 ❄️❄️❄️❄️ 2x5AA, 3AB, 4BC
23.04.25 transfer 5AA ❌ -
Darrika wrote:A kto wie, może podczas tej diagnostyki jednak się coś wydarzy i się uda 😊 fajnie, że macie plany działania to sawsze pozwoli się na nim skupić u nie zajmować głowy innymi stresami, bo już wiadomo co robić to się działa, a nie myśli 🤞
Oby 🙏 Dzięki!
Któraś z Dziewczyn na Forum ma taki tekst w stopce, że - mniej więcej - póki jest plan, póki walczy, jest ok. Sypie się tylko z bezradności. I to jest też o mnie. Szłam dziś do Gin mocno zdezorientowana, wyszłam od Niej - spokojna. To też zasługa samej lekarki, bardzo pozytywna osoba, ale tego mi właśnie trzebaW umyśle mam pozytywne historie z forum i youtube, ale ona też mnie pocieszała, że widziała, czy słyszała o kobiecie 52-letniej, która miała zabieg in vitro w Czechach i ma teraz bliźniaki
Wolę to, niż żeby lekarz mnie gonił i ganił za mój wiek.
Darrika, Kasiekkk, Dahlia lubią tę wiadomość
👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
-
Revolutionary, u nas i na wyjazdach i w domu jest fajnie 😅
Gratuluje kolejny dwóch kreseczek!
Cel, trzymam kciuki. Daj znać jak będziesz miała wynikiDeyansu, Cel95 lubią tę wiadomość
12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
AMH
03.2024 - 0,530
10.2024 - 0,211
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2025 dwie cytrynki 6,9cm 💙💙167ud/min - mamy dwóch chłopców 🥺
14.02.2025 1. 270g Kokosika 💙, 2. 225 g Kokosika 💙
04.03.2025 1. 413 g Liska 💙 2. 369 g Liska 💙
29.03.2025 1. 705 g Misia, 2. 700 g Misia 💙
09.04.2025 1. 915 g Łobuza, 2. 894 g Łobuza, echo serduszek ok 🥰
02.05.2025 wizyta 🤞
Acard 150
Sometimes when you pray for a miracle, God gives you Two 💙💙
-
siesiepy wrote:Tak jak myślałam, przeoczyłam gdzieś bo często pomijam jakieś strony w gąszczu. Także z góry przepraszam jeśli komuś na coś nie odpowiem.
Aktualnie jeszcze żaden w sumie poza dietetykiem. Łuszczycę mam remisji w sumie, została tylko na skórze głowy (i w sumie pomagają na to mi głównie sterydy i to tylko w czasie ich stosowania) ale ostatnio po dedykowanym szamponie jest lepiej. Tarczyca w obrazie USG ma torbielki, ale przeciwciała wychodzą bardzo ładne. Tarczyca prawdopodobnie po mamie. FT4 i FT3 też wychodziły dobrze, jedynie TSH wariuje. Podczas rozmowy z dietetykiem ustaliliśmy co w diecie jest zapalne, czego dobrze unikać, ale ogólnie po moim stanie i objawach na ten moment nikt nie widział sensu wdrażać drastycznych środków. Jestem w trakcie diagnostyki immuno, powolutku robię sobie to z własnej kieszeni. Cieliakie badałam z gastrologiem, ale zupełnie nie wyszła. Moje objawy gastrologiczne też w sumie minęły... odkąd zaczęłam faszerować się suplami, więc coś pewnie wspomogło brzuszek. Z autoagresją nie ma chyba u mnie aż takiej tragedii, ale dowiem się po szerszych badaniach - mimo wszystko.
Ok, czyli masz dietetyka, który zwrócił na to uwagę. To dobrzeW sumie dobrze też, że nic Ci z tych badań nie wynika i że coś te suple zaczęły działać. To może być właściwy trop, tak myślę. Jeśli wszystko inne u Was "gra", to faktycznie skup się na tym immuno, co robisz. Dużo zdrówka i powodzenia 🤞
P.S. U mnie po prostu dieta (plus metformina, ale sama metformina nie zrobiła roboty) bardzo poprawiła mi wyniki, o czym pisałam już w tamtym, długim poście. Dlatego bardzo wierzę w moc dobrego odżywiania.
Zresztą pierwszy moment, kiedy w to uwierzyłam dotyczył mojego kota, który póki brał suchą "weterynaryjną" karmę, cały czas miał problemy jelitowe, a gdy - po przeczytaniu mnóstwa postów kociarzy na forach - zbuntowałam się wobec weta i zaczęłam na własną rękę wprowadzać wysokomięsną, monobiałkową dietę eliminacyjną, problem zniknął w ciągu 2 dni. Nie jesteśmy kotami, no ale .... potem jakoś łatwiej mi było uwierzyć Braciom Rodzeń, czy innym specom z neta od zdrowia, że warto przyjrzeć się temu, co na talerzu i wyj...ć wszystko, co nam szkodzi.
Sorry, ja nie umiem krótko 🤣👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
-
Deyansu wrote:siesiepy - moja ostatnia wiadomość do Ciebie mogła zginąć w gąszczu innego tekstu, który wyprodukowałam
. Nie wiem, czy nie odpisujesz, bo nie zauważyłaś, czy dlatego, że nie chcesz. Jeśli nie chcesz, to rozumiem - jest OK. Chyba na 62 lub 63 stronie, jakby co.
Dziś byłam u mojej Gin i poparła moją zmianę kierunku działania. Dzięki Wamza różne podpowiedzi: przyszły tydzień -ja cytologia, Mąż ponowny seminogram z posiewami (lekarka oceniła, że w tej chwili Jego wyniki bardziej zagrażają naszym staraniom niż moje; jeśli nadal będzie kiepsko -> lekarz od niepłodności), zamówiłam już z testdna pakiet na trombofilię wrodzoną.
W poniedziałek spróbuję wyrwać skierowania na NFZ na wszelkie posiewy plus MUCHA od mojej nfz-towej ginekolog (mam listę tych badań od mojej Gin, która możliwe, że będzie mi robić HSG w szpitalu).
Jutro idę do lekarki POZ po skierowania pod katem pasożytów i może H. pylori, oraz zapytać, co z tym moim śmiesznym TSH w okolicach 0,4. Mam nadzieję, że powie, żebym Letroxu jadła tylko pół tabsa, bo od 2 dni tak robięA dziś jeszcze panorama zębów.... póki bezpiecznie mogę
Nie wiem, czy w tym miesiącu są w związku z tym wszystkim jakieś szanse u mnie na 🌱, bo akurat cytologia i seminogram będą w 16 dc, a trzeba wcześniej trochę pościć ;>
Na razie zostawiam tak jak jest, najwyżej zgłoszę biel lub @. Wiem, że brzmi jakbym miała na to "wywalone" - nie mam, ale cóż, muszę się pogodzić, że najbliższy miesiąc - dwa (lub więcej, jeśli wyjdą pasożyty / mikroby) będą w plecy ;( Diagnostyka + ewentualne leczenie - takie perspektywy na najbliższy czas...
Tym bardziej trzymam mocno kciuki za Was, żeby się tu dużo zieleniłoi żeby ciąże były nuuuu<ziew>dneeee
Deyansu, nie wiem, czy miałaś problem z tarczycą wcześniej, ale ja bym nie kombinowała ze zmianą dawki letroxu. Sama mam 0.2 z groszami i dwóch niezależnych endokrynologów powiedziało, że lepiej tak, niż w drugą stronę, szczególnie przy planowanej ciąży, w której to TSH skacze. Miałam tak, jak Ty wynik baaardzo niski w 2021 i zaczęłam wtedy kombinować z dawkami (sama, bo do wizyty było trochę czasu 🤦🏼♀️ debil ze mnie), udało się podbić TSH na to mityczne 1.7, zaszłam w ciążę i bach, TSH skoczyło na prawie 4. Endo mnie wtedy delikatnie zjebał, że miałam nie kombinować, że do ciąży przy braniu leków lepsze niższe TSH niż sztucznie 1.5-2. Liczy się głównie wynik wolnych, jak ten jest 2 widełkach tych ponad 50% normy labo, to jest okej. Nie kombinuj z dawkami leków. Dodam tylko że unormowanie TSH do poziomu odpowiedniego czyli takiego nie wykraczającego poza normy dla ciężarnych zajęło mi aż 16 tygodni tej ciąży czyli prawie do jej połowy...🤦🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2024, 13:47
Deyansu lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Lexia wrote:Deyansu, nie wiem, czy miałaś problem z tarczycą wcześniej, ale ja bym nie kombinowała ze zmianą dawki letroxu. Sama mam 0.2 z groszami i dwóch niezależnych endokrynologów powiedziało, że lepiej tak, niż w drugą stronę, szczególnie przy planowanej ciąży, w której to TSH skacze. Miałam tak, jak Ty wynik baaardzo niski w 2021 i zaczęłam wtedy kombinować z dawkami (sama, bo do wizyty było trochę czasu 🤦🏼♀️ debil ze mnie), udało się podbić TSH na to mityczne 1.7, zaszłam w ciążę i bach, TSH skoczyło na prawie 4. Endo mnie wtedy delikatnie zjebał, że miałam nie kombinować, że do ciąży przy braniu leków lepsze niższe TSH niż sztucznie 1.5-2. Liczy się głównie wynik wolnych, jak ten jest 2 widełkach tych ponad 50% normy labo, to jest okej. Nie kombinuj z dawkami leków. Dodam tylko że unormowanie TSH do poziomu odpowiedniego czyli takiego nie wykraczającego poza normy dla ciężarnych zajęło mi aż 16 tygodni tej ciąży czyli prawie do jej połowy...🤦🏼♀️
Dzięki
Nie sądziłam, że mogą być aż takie rozjazdy! Niemniej u mnie, póki miałam dawkę 50 (od tego samego lekarza) TSH oscylowało od 0.9 do ok 1,1i to przy mojej wadze 80 kg. Zapisał mi zwiększoną dawkę i Letrox, i Formeticu dopiero jak usłyszał, że ja chcę zajść w ciążę (co mu już wcześniej wspominałam... no ale) w momencie, kiedy już schudłam (wtedy dopiero 6 kg). Poburczał, że on mi nie będzie zmniejszał (bo tak nieśmiało proponowałam), tylko jeszcze mi zwiększy wszystko, śmiał się, że może mi nawet zastrzyk przepisać ( Ozempic?), żebym szybciej schudła, jeszcze co najmniej te 4-5 kg i wtedy pogadamy. Na pytanie o badanie TSH, wtedy powiedział, że nie bo a) jak schudnę, to wiadomo, że podziałało, b) jak nie schudnę, to wiadomo, że nie podziałało. Nie pogadaliśmy już, bo ja schudłam kolejne 8 kg (czyli więcej niż Docent przewidział), a w międzyczasie stwierdziłam, że czas się pożegnać z tym lekarzem (miałam kilka powodów, nadal podtrzymuję decyzję i uważam ją za słuszną: za dużo stresów z nim - z zapisem, z czekaniem w kolejkach i PRZEDE WSZYSTKIM z jego koszmarnym podejściem do pacjenta, zasypianiem podczas wizyty; nie po to wyszłam z toksycznego związku, pracuję nad sobą,żeby dać się upadlać ... nawet dr hab. n. med. o wiedzy geniusza. Najbardziej dołowała mnie i blokowała myśl, że "co jeśli nikt inny mi nie pomoże, tylko on?" to było chore, musiałam zrobić skok na głęboką wodę, żeby być w zgodzie z samą sobąW tej chwili nie mam endokrynologa - póki co) Podejrzewam tylko i taką mam nadzieję, że jego planem było przywrócić mi poprzednią dawkę, jak już schudnę, wizyta miała być pod koniec czerwca.
Niemniej, będę mieć to na uwadze, co napisałaś - że bardzo łatwo jest wylecieć z normy. Zobaczę, co powie lekarka i co miesiąc będę kontrolować hormony. Nic mi na razie innego nie pozostaje. A i tak muszę zbadać jeszcze ferrytynę, kwas foliowy.... B12 jakiś czas temu miałam ok. 300
A jutro, jak znajdę jeszcze 50, to wezmę ją zamiast połówki 75Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2024, 14:06
👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
-
Deyansu wrote:Dzięki
Nie sądziłam, że mogą być aż takie rozjazdy! Niemniej u mnie, póki miałam dawkę 50 (od tego samego lekarza) TSH oscylowało od 0.9 do ok 1,1i to przy mojej wadze 80 kg. Zapisał mi zwiększoną dawkę i Letrox, i Formeticu dopiero jak usłyszał, że ja chcę zajść w ciążę (co mu już wcześniej wspominałam... no ale) w momencie, kiedy już schudłam (wtedy dopiero 6 kg). Poburczał, że on mi nie będzie zmniejszał (bo tak nieśmiało proponowałam), tylko jeszcze mi zwiększy wszystko, śmiał się, że może mi nawet zastrzyk przepisać ( Ozempic?), żebym szybciej schudła, jeszcze co najmniej te 4-5 kg i wtedy pogadamy. Na pytanie o badanie TSH, wtedy powiedział, że nie bo a) jak schudnę, to wiadomo, że podziałało, b) jak nie schudnę, to wiadomo, że nie podziałało. Nie pogadaliśmy już, bo ja schudłam kolejne 8 kg (czyli więcej niż Docent przewidział), a w międzyczasie stwierdziłam, że czas się pożegnać z tym lekarzem (miałam kilka powodów, nadal podtrzymuję decyzję i uważam ją za słuszną: za dużo stresów z nim - z zapisem, z czekaniem w kolejkach i PRZEDE WSZYSTKIM z jego koszmarnym podejściem do pacjenta, zasypianiem podczas wizyty; nie po to wyszłam z toksycznego związku, pracuję nad sobą,żeby dać się upadlać ... nawet dr hab. n. med. o wiedzy geniusza. Najbardziej dołowała mnie i blokowała myśl, że "co jeśli nikt inny mi nie pomoże, tylko on?" to było chore, musiałam zrobić skok na głęboką wodę, żeby być w zgodzie z samą sobąW tej chwili nie mam endokrynologa - póki co) Podejrzewam tylko i taką mam nadzieję, że jego planem było przywrócić mi poprzednią dawkę, jak już schudnę, wizyta miała być pod koniec czerwca.
Niemniej, będę mieć to na uwadze, co napisałaś - że bardzo łatwo jest wylecieć z normy. Zobaczę, co powie lekarka i co miesiąc będę kontrolować hormony. Nic mi na razie innego nie pozostaje. A i tak muszę zbadać jeszcze ferrytynę, kwas foliowy.... B12 jakiś czas temu miałam ok. 300
Spoczko, ja Ci tylko zwracam uwagę, że 1.5-2 to wynik dobry dla większości ludzi. Jeśli leczysz niedoczynność to nie dotyczy Cię ta norma jakoś mocno. TSH to hormon przysadki, który wysyła ona do tarczycy by pobudzić produkcję wolnyc hormonów. Letrox to hormon który dostarczasz sama, więc omijasz działanie TSH. Im ono niższe wyjściowo w ciąży, tym lepiej- zarodek dużo zapasów zżera, TSH mimo leków zaczyna rosnąć i potem zaczyna się robić problem.
Lekarz i tak do zmiany, nie wolno leczyć nadwagi nadczynnością tarczycy 🤦🏼♀️ ja prdl.Deyansu lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Lexia wrote:Spoczko, ja Ci tylko zwracam uwagę, że 1.5-2 to wynik dobry dla większości ludzi. Jeśli leczysz niedoczynność to nie dotyczy Cię ta norma jakoś mocno. TSH to hormon przysadki, który wysyła ona do tarczycy by pobudzić produkcję wolnyc hormonów. Letrox to hormon który dostarczasz sama, więc omijasz działanie TSH. Im ono niższe wyjściowo w ciąży, tym lepiej- zarodek dużo zapasów zżera, TSH mimo leków zaczyna rosnąć i potem zaczyna się robić problem.
Lekarz i tak do zmiany, nie wolno leczyć nadwagi nadczynnością tarczycy 🤦🏼♀️ ja prdl.
Jemu chyba chodziło o współdziałanie Letroxu i metforminy
(Letroxu i tak nie zapisał mi maksymalnej dawki, a metforminy - już jak najbardziej: 1000 mg x 3 - ale nie brałam tyle, biorę nadal 1000 mg x 2, bo bardzo lubię swoją wątrobę i nerki w takim stanie, w jakim obecnie są. Podziękować)
Ciekawostka: jak mu powiedziałam, że schudłam te 6 kg, to powiedział, że świetnie, bo leki zadziałały. Te leki, które brałam już od ok. 5 lat! No shit SherlokNagle tym lekom się przypomniało po 5 latach, że mają zadziałać. Żadnych pytań o dietę, żadnego uznania, że to ja coś zmieniłam... To była jedna z podwalin mojej późniejszej decyzji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2024, 14:20
👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
-
Deyansu wrote:Ok, czyli masz dietetyka, który zwrócił na to uwagę. To dobrze
W sumie dobrze też, że nic Ci z tych badań nie wynika i że coś te suple zaczęły działać. To może być właściwy trop, tak myślę. Jeśli wszystko inne u Was "gra", to faktycznie skup się na tym immuno, co robisz. Dużo zdrówka i powodzenia 🤞
P.S. U mnie po prostu dieta (plus metformina, ale sama metformina nie zrobiła roboty) bardzo poprawiła mi wyniki, o czym pisałam już w tamtym, długim poście. Dlatego bardzo wierzę w moc dobrego odżywiania.
Zresztą pierwszy moment, kiedy w to uwierzyłam dotyczył mojego kota, który póki brał suchą "weterynaryjną" karmę, cały czas miał problemy jelitowe, a gdy - po przeczytaniu mnóstwa postów kociarzy na forach - zbuntowałam się wobec weta i zaczęłam na własną rękę wprowadzać wysokomięsną, monobiałkową dietę eliminacyjną, problem zniknął w ciągu 2 dni. Nie jesteśmy kotami, no ale .... potem jakoś łatwiej mi było uwierzyć Braciom Rodzeń, czy innym specom z neta od zdrowia, że warto przyjrzeć się temu, co na talerzu i wyj...ć wszystko, co nam szkodzi.
Sorry, ja nie umiem krótko 🤣
I kilka innych dziwnych rzeczy. 😅
Ale tak, jedzenie jest ważne. Ja zejdę z tych innych, nie niezbednych supli za jakiś czas i powinnam te składniki już dostarczać z pożywienia. Plusy rozplanowanej diety. :pDeyansu lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
♀️29
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
♂️ 34
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬
✨IVF
1. IMSI:
16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. 🔜 7.05 -
Dziewczyny,
a jak już był wątek kawy, to ja jeszcze zapytam o inną rzecz - jak u Was z cukrem?Zrezygnowałyście, planujecie? Wiele osób mówi, żeby rzeczywiście odstawić słodycze przy staraniach (np. dziewczyny z Akademii Płodności). Czy którejś z Was to się udało?
Czy to rzeczywiście coś może pomóc?
Ja jestem uzależniona od cukru i codziennie muszę zjeść chociaż coś słodkiego. I bardzo trudno mi się będzie pożegnać ze słodyczamiDużo mnie to odstawienie kosztuje, a nie wiem, czy rzeczywiście ma sens
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2024, 14:33
Deyansu lubi tę wiadomość
adenomioza i endometrioza
podwyższone androgeny
Euthyrox 0,25
01.12.24: ⏸️
18.12: wizyta, 0,47 cm człowieczka i bijące serduszko
28.12: plamienia, wizyta, 1,17 cm i bijące serduszko
09.01: wizyta, 2,5 cm dzidzi, bijące serduszko -
Jak wyniki Cel?
Deyansu lubi tę wiadomość
23.11.21 mamy Córke ❤️
20.12.23 🩶👼
06.24 początek starań o rodzeństwo
06.08.24 ⏸️
Beta 12.08.24 - 314,8 😍 14.08 - 792,14 ,😍 16.08 - 2324,60, 😍 20.08 - 14058,4
28.08.24 serduszko bije
16.04.25 mamy Syna ❤️ -
siesiepy wrote:Akurat Rodzeniów nigdy nie popierałam, a zwłaszcza ich ideologii "jedz ile chcesz na keto a o tak schudniesz". No nie. 🤪 To nie działa tak u wszystkich... Ja bez kontrolowania bilansu kcal tylam. I nie tylko ja.
I kilka innych dziwnych rzeczy. 😅
Ale tak, jedzenie jest ważne. Ja zejdę z tych innych, nie niezbednych supli za jakiś czas i powinnam te składniki już dostarczać z pożywienia. Plusy rozplanowanej diety. :p
Oni mają troszkę dziwactw, nie stosuję się do wszystkiego - zwłaszcza, że nie jestem na keto, tylko bardziej niskowęglowodanowej z grzeszkami, które rozgrzesza mi chyba tylko metforminaNa pewno dzięki ich wiedzy, wiedziałam jak wyjść z keto grypy, bo na początku trochę za mocno pocisnęłam :> Na pewno keto jest łatwiejsze dla mężczyzn, bo nie ma u nich takich zawiłości z hormonami, cyklami, niemniej wiem, że jest dr Dangel, który napisał książkę o diecie keto w ciąży. BR nie zalecają liczenia kcal w późniejszym etapie, kiedy już wie się więcej, na początku warto sobie liczyć i ważyć, żeby to wykorzystać później. I chyba bardziej nie "ile chcesz", a "ile możesz", bo keto ma być z założenia sycące. Tak zrozumiałam ich przekaz (niestety ich filmy są dość chaotyczne i czasem ciężko się połapać, co z czym i dlaczego) i dla mnie to było bezcenne, bo jako nastolatka byłam totalnie zafiksowana na punkcie liczenia kalorii, ważenia wszystkiego, zamartwiania się tym. A i tak to nic nie dało. Najwięcej przed studiami schudłam 9 kg (nie mając pojęcia za bardzo, co zadziałało, a co nie) i potem popłynęłam. Od 63 kg do 76 kg.
Oczywiście, domyślam się, że ta metoda nie każdemu przyniesie korzyści i nie dla każdego BR są "strawni". Oni mają robić szum wokół keto, są medialni, co ma swoje i plusy, i minusy. Istnieją tez bardziej stonowani propagatorzy obniżania węglowodanów w diecie, których słucha się nieco łatwiej.
Ważne, że masz swoją drogę, która Ci służySuper, że masz dietę dostosowaną pod siebie i będziesz mogła wywalić kilka supli
👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
-
pelasia wrote:Dziewczyny,
a jak już był wątek kawy, to ja jeszcze zapytam o inną rzecz - jak u Was z cukrem?Zrezygnowałyście, planujecie? Wiele osób mówi, żeby rzeczywiście odstawić słodycze przy staraniach (np. dziewczyny z Akademii Płodności). Czy którejś z Was to się udało?
Czy to rzeczywiście coś może pomóc?
Ja jestem uzależniona od cukru i codziennie muszę zjeść chociaż coś słodkiego. I bardzo trudno mi się będzie pożegnać ze słodyczamiDużo mnie to odstawienie kosztuje, a nie wiem, czy rzeczywiście ma sens
ja na co dzień nie jem słodyczy i uważam, że odżywiamy się z mężem zdrowo. I to odkąd pamiętam, a nie odkąd się staramy.Lubimy warzywa i kolory na talerzu. Czasem wpadnie fast food i jakieś ciacho ale raczej rzadko.
Staramy się już prawie rok a w ciąży nigdy nie byłam.Deyansu lubi tę wiadomość
starania od 09/2023 o pierwsze maleństwo
0 ciąż
ONA - 29 lat
AMH - 4,41
hormony, poziomy witamin - ok
wyleczona ureaplasma
jajowody drożne
6 cykli stymulowanych lamettą
endometrioza III stopnia
adenomioza
przewlekłe zapalenie endometrium
ON 30 lat
morfologia - 7%
MAR - 2%
HBA - 35%
fragmentacja DNA - 17% -
Czy któraś z Was korzysta z aplikacji Flo? Bo nie ogarniam tego, dlaczego na początku i w środku cyklu mam prognozowany termin kolejnej miesiączki i bez wprowadzania dodatkowych danych, bez zmian, nagle zmienia się termin. Przez cały ten cykl miałam planowany termin na 12.08, a dzisiaj rano fanatycznie licząc oczywiście który dzień i sprawdzając jak było w miesiącach kiedy się udało, zorientowałam się, że już teraz sugerowana przez apke @ ma przyjść dzień wcześniej 11.08. To nie jest oczywiście problem wielkiej wagi, ale może ktoś wie i ja coś robię nie tak3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Modra wrote:Jak wyniki Cel?
Nadal czekam
Mam bardziej stresujący dzień ale postaram się odprężyć. Rano było ok, poszliśmy też na spacer po badaniach mały bo Męża dalej boli. Czuję takie zmęczenie że przysnęłam w pracy praktycznie (bez komentarza). A dużo mam też do ogarnięcia.
Mój mąż musi zrobić rezonans i tomografię biodra, boję się o niego. Umówiłam go za kupę kasy na jutro żeby to szybko ogarnąć, strasznie dużo się na raz dzieje.
Może to przez wakacje czas oczekiwania na wyniki jest tak długi..Modra, Deyansu lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:Nadal czekam
Mam bardziej stresujący dzień ale postaram się odprężyć. Rano było ok, poszliśmy też na spacer po badaniach mały bo Męża dalej boli. Czuję takie zmęczenie że przysnęłam w pracy praktycznie (bez komentarza). A dużo mam też do ogarnięcia.
Mój mąż musi zrobić rezonans i tomografię biodra, boję się o niego. Umówiłam go za kupę kasy na jutro żeby to szybko ogarnąć, strasznie dużo się na raz dzieje.
Może to przez wakacje czas oczekiwania na wyniki jest tak długi..
Oby z mężem było lepiej.Cel95, Mervee lubią tę wiadomość
23.11.21 mamy Córke ❤️
20.12.23 🩶👼
06.24 początek starań o rodzeństwo
06.08.24 ⏸️
Beta 12.08.24 - 314,8 😍 14.08 - 792,14 ,😍 16.08 - 2324,60, 😍 20.08 - 14058,4
28.08.24 serduszko bije
16.04.25 mamy Syna ❤️ -
Cel, a dlaczego tomografia i rezonans jednocześnie?Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
✔️ AMH - 3,63ng/ml
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
💉Neoparin+💊 Acard150
„ Słońce, przestań się już bać
Wysuń się zza chmur i świeć…”
✨ 2025 ✨🙏