Kwiecień plecień bo przeplata trochę wina trochę maka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTymoteuszowa trzymam kciuki o której wyniki????
Cytrynka_ zapisałam Cię na 2-go, ale jeśli chcesz mogę przepisać Cię na 1-go bo nie wiem kiedy będziesz ten test robić
baranosia początki są trudne.. ja po poronieniu myślalam, że zaraz będę w ciąży w trakcie 5-6 cyklu starań też traciłam nadzieję, powiem Ci, że w każdym cyklu człowiek jest pełen siły, ma wiarę, później ją traci i tak w koło. to chyba my kobiety już tak mamy.
niestety i stety. wózków jest na każdym kroku.. one były są i będą. po prostu kiedyś na nie, nie zwracałyśmy uwagi. dla mnie nowa ciąża koleżanki, kogoś w rodzinie nie budziła żadnych emocji. teraz? pobudza wszystkie moje zmysły i emocje. na ciężarne kobiety wolę nie patrzeć. chociaż już nie mam takich nerw na nie jak kiedyś. trochę to sobie odpuściłam. choć sama wiem, że nie do końca. tak się po prostu nie da wszystkiego zapomnieć i wymazać. ale grunt to wiara i wiem, że muszę wierzyć, że jak będzie pora na mnie to mi się uda i tak z każdą z nas .baranosia, Tymoteuszowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTakie negatywne nakręcanie się nic dobrego nie przynosi. Wiem, sama przerabiałam. Teraz sobie myślę, że warto po prostu korzystać z czasu tylko dla siebie, póki jeszcze jest. Znaleźć nowe hobby i robić rzeczy na które koleżanki z maluchami nie mogą sobie już pozwolić. Wtedy czas oczekiwań nie będzie się tak dłużył.
Paulette, daktylek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydaktylek witamy już Cię zapisałam na listę
soja masz świętą rację. chociaż ja sama sobie mówiłam, że jak pójdę do szkoły i zajmą się nią to przejdzie mi ciąża. rok szkolny zbliża się wielkimi krokami (bo czerwca to już z górki) a ja ani nie zaszłam w ciążę ani mniej o niej nie myślę mam już może inne nastawienie na to wszystko, i widzę, że nie mogę organizować sobie życia pod kątem ciąży, bo wiem po sobie, że życie zaczęło mi uciekać. Sama teraz postanowiłam zmienić trochę swoje życie i zobaczymy jak to wszystko się potoczy na chwilę obecną jestem na dobrej drodze do sukcesy. chociaż przyznaję się. mam chwile słabości.daktylek lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. I ja chciałabym dołączyć do Was, można?
Ja planuję zatestowac w przyszłym tyg. Ale też jeszcze nie wiem kiedy dokładnie...
Oby kwiecień był dla nas pozytywnyPaulette lubi tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm ) -
nick nieaktualny
-
soja wrote:Takie negatywne nakręcanie się nic dobrego nie przynosi. Wiem, sama przerabiałam. Teraz sobie myślę, że warto po prostu korzystać z czasu tylko dla siebie, póki jeszcze jest. Znaleźć nowe hobby i robić rzeczy na które koleżanki z maluchami nie mogą sobie już pozwolić. Wtedy czas oczekiwań nie będzie się tak dłużył.Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam ! u mnie już po owulacji (potwierdzone monitoringiem) nie wytrzymałam i musiałam iść się zapisać teraz już tylko czekać
edit.
jesli jest taka mozliwosc prosilabym na przepisanie na 12-goWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 13:49
Paulette, Madziulla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziulla wrote:Seniorita trzymam kciuki. Który masz dzien cyklu? ja ide jutro - 13 dzień cyklu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rany jeszcze 10 dni, a ja już jestem nakręcona. Gdyby tak udało sie zahibernować na ten czas, albo przynajmniej wyłączyć mózg...
Paulette lubi tę wiadomość
Jeśli szczęście nie przyszło jeszcze do ciebie, to znaczy, że jest duże i idzie małymi kroczkami.
-
Ja właśnie zauważyłam, że odkąd staramy się o dziecko miesiące lecą mi jak głupie jest tyko owulacja i okres i tak w kółko. Kiedyś palnęłam jak głupia, że na obronę pójdę z dużym brzuchem i co? Obrona w czerwcu brzucha nie ma, a jest tylko gadanie rodziny... Teraz wiem, że czasem lepiej nic nie mówić
-
nick nieaktualny
-
Madziulla, czyli czeka Cię przyjemny, przytulankowy wieczór:)
Życzę Ci jajeczka jak malowanie.
baranosia mnie też czas leci jak wariat. Wydaje mi się, że tak przed chwilą miałam nadzieję na gwiazdkowy prezent a tutaj kwiecień prawie nas zastał i nic...Jeśli szczęście nie przyszło jeszcze do ciebie, to znaczy, że jest duże i idzie małymi kroczkami.
-
nick nieaktualnymy nikomu nie mówimy, że się staramy. to znaczy moja mama co miesiąc mnie się pyta czy jestem w ciąży ale poza tym, tym osobom co mówiliśmy, że się staramy to teraz powiedzieliśmy, że odpuściliśmy starania. A jak ktoś nas się pyta kiedy planujemy dziecko to się uśmiechamy i mówimy, że w swoim czasie ale wiem, że zaplanować się tego nie da. tak jak Wy piszecie myślałyście, że będziecie gdzieś tam szły z brzuchem i tak samo ja. Dlatego ja już nic sobie nie wyobrażam.
np marzy mi się córeczka przed ślubem, żebym mogła jej na nasz ślub kupić podobną sukieneczkę itp a do ślubu mogę nawet w ciąży nie być. Albo mogę w dniu ślubu II kreski zobaczyć. nigdy nic nie wiadomo