Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Dastiny wrote:Hejka dziewczyny, długo się nie odzywałam byłam dziś u lekarza i okazuje się że jeden pęcherzyk jest pękniety i jest na nim ciałko krwotoczne(?) naczytałam się trochę i nie wiem czy to dobrze czy źle... Miała któraś z was coś takiego?
Drugi pęcherzyk ma 16,5 mm czyli teoretycznie też może pęknąć, dzięki za jakiekolwiek podpowiedzi :*
Ja miałam. Zdąża się taka sytuacja. Nie jest to nic groźnego. Wchlonir się w trakcie cyklu lub peknieJA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
nick nieaktualnyKamcia wrote:Dziewczyny kumacie się choć troszkę w cytologii?
Robiłam w styczniu i był stan zapalny (zmiany flory bakteryjnej sugerujące BV, intensywna metaplazja płaskonabłonkowa) dostałam wtedy Fluomizin, cytologie powtórzyłam kilka dni po skończeniu leku i dzisiaj patrzę na wynik że zero poprawy.
Macie w tym temacie jakieś doświadczenia? Czy taki stan zapalny mocno wpływa na niepowodzenia w staraniach o bobasa?
Pokaż swój wynik, zobaczę jak masz go zakwalifikowane.
Edit. Ale z opisu wynika, że masz zmiany na szyjce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 18:33
-
koktajlowa wrote:Jeszcze coś mi się przypomniało z wizyty powiedziała, że mam pogrubione endometrium. Dla ciąży to dobrze czy nie? Chyba dobrze?
Dobrzeja miałam 12 dpo 13 mm, podobno ciążowe i faktycznie II kreski
Lalia, koktajlowa lubią tę wiadomość
12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
11.2024 staramy się o rodzeństwo -
nick nieaktualnypauliśka wrote:Maggi ja biorę wersje wolno uwalniający - Glucophage 1000xR i od początku bez skutków ubocznych
Biorę metformax SR, ale mam opakowania Glucophage i będę sprawdzała czy to nie wina producenta, ale na razie muszę metformax skończyć.pauliśka lubi tę wiadomość
-
Maggi110818 wrote:A masz wersję wolno uwalniająca?
Ja ciężko na początku tolerowałam. Miałam docelową dawkę 1500, co dwa tygodnie zaczynałam od 500, później 750, później 1000 i 1500, ale miałam skutki uboczne przy 1500 (walenie serca, niski puls, poty mnie oblewały, biegunka i wymioty) i lekarz kazał zostać przy tej dawce co toleruję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 18:39
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
nick nieaktualnyDziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣 -
Maggi110818 wrote:Ja do 1000 też nie miałam, powyżej się pojawiają.
Biorę metformax SR, ale mam opakowania Glucophage i będę sprawdzała czy to nie wina producenta, ale na razie muszę metformax skończyć.
Moja koleżanka z pracy jak dostała od razu dużą dawkę to miała takiE objawy jak Ty. Ale Ty próbowałaś już stopniowo zwiększać i nie tolerujesz 1500. Faktycznie można spróbować z innym producentem.
Jak pracowałam kilka lat temu w szpitalu to Glucophage wchodził dopiero na nasz rynek, ale już wtedy lekarze mówili, że działa dużo lepiej niż Siofor i Metformax także trzymam kciuki ✊🏻
🇳🇴
Ona:
PCOS, IO, bardzo nieregularne cykle
On:
Oligozoospermia
Starania od 2018r
2020 IUI ❌
Start IVF w 🇳🇴 2023:
Stymulacja Menopur150+Fyremadel 0,25 (31.01)
13.02 punkcja: pobrano tylko 1 🥚 😥-prawidłowo zapłodnione-1 ❄️
05.23 - poronienie zatrzymane (naturalny cud)
18.08 - punkcja. Mamy 7 zarodków
23.08 - ET
27.09 USG - mamy ❤️ 7+4 i 1,34cm człowieka 🥹
Mamy 7❄️ na zimowisku
-
nick nieaktualnyLulu83 wrote:Też mam skutki uboczne. Jak biorę długo 3000 i za mało zjem do tabletki to biegunka murowana 😥 ale mam zwykłe. Myślicie by zmieć i będzie lepiej?
-
Kitka_87 wrote:Dziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣
Kitka rozumiem Cię doskonale. Ja też tragicznie znoszę informacje o każdej nowej ciąży w moim otoczeniu 😢
Większość z nas nie wie co tak naprawdę jest przyczyna niepłodności u nich, a często niepłodność jest wieloczynnikowa.
Ważne żeby znaleźć dobrego lekarza.
Moja pani doktor wydaje mi się, że podchodzi do tego całkiem racjonalnie. Bo skoro udaje się osiągnąć owulacje(wspomagając się mała stymulacja ale ważne że jest), endometrium bardzo ładne, morfologia według niej nie jest najgorsza (choć dla mnie 2% to bardzo mało), ale ciąży w dalszym ciągu nie ma to albo trzeba zrobić miliony innych badań albo spróbować IUI.
Teraz próbujemy naturalnie póki grasuje 👑🦠, ale jeśli do końca pandemii nic nie wyjdzie z naszych naturalnych starań, to zdecydujemy się raczej na IUI.
Mi jest szkoda tych straconych miesięcy, łez, wkur* się na siebie (że coś ze mną nie tak). A jeśli by udało się z IUI to będę wniebowzięta 😊
Także głowa do góry, jeszcze dużo furtek przed nami 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 18:51
Kitka_87 lubi tę wiadomość
🇳🇴
Ona:
PCOS, IO, bardzo nieregularne cykle
On:
Oligozoospermia
Starania od 2018r
2020 IUI ❌
Start IVF w 🇳🇴 2023:
Stymulacja Menopur150+Fyremadel 0,25 (31.01)
13.02 punkcja: pobrano tylko 1 🥚 😥-prawidłowo zapłodnione-1 ❄️
05.23 - poronienie zatrzymane (naturalny cud)
18.08 - punkcja. Mamy 7 zarodków
23.08 - ET
27.09 USG - mamy ❤️ 7+4 i 1,34cm człowieka 🥹
Mamy 7❄️ na zimowisku
-
Kitka_87 wrote:Dziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣
Najgorzej gdy ktoś z otoczenia zachodzi w ciążę. Mnie też to przytłacza. Moja najmłodsza siostra jest w ciąży, może 6-7tydz. Najgorzej, że wiem to od drugiej siostry. Młoda do dziś nic słowem nie wspomniała. Moja mama to samo. Każdy wie że się staramy i takie akcje odwalają. Nie wiem czemu nie chcą mi powiedzieć..
Czułam złość na początku, przeszło mi.
Jestem z Tobą z tymi emocjami staraniowymi. Jednego dnia jestem naładowana pozytywną energią a kolejnego dołek. Cykl się zapowiada super, bzyki super, owulacja, odliczanie i zonk. I tak z cyklu na cykl. Człowiek tkwi w tej karuzeli, rezygnuje poniekąd z "życia" dla starań. Ale nie poddaje się. I koło się zatacza.
Głowa do góry Kiteczko. Kiedyś będzie pięknie 💚Kitka_87 lubi tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Kitka_87 wrote:Dziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣
Kitko kochana, rozumiem Cię doskonale. I nie wiem co Ci powiedzieć. Nie powiem, że maj jest Twój bo tego nie wiem. Nie powiem, że będzie dobrze bo tego też nie wiem.
Jesteś przebadana jak mało która tutaj. Jesteś obstawiona lekami i suplami. Najgorsze co zrobiłaś, wiem to ze swojego doświadczenia, to postawienie sobie górnej granicy typu „urodzę w 2020”. Teraz jestem taka mądra, bo sama sobie takich granic nastawiałam mnóstwo.
Ja miałam jeden cel - dziecko. I wiem jakie to było wyniszczające psychicznie. Ale może właśnie przez te determinację się w końcu udało?
Czas epidemii zrób czasem dla siebie, krótką przerwą w staraniach. Bierz witaminy, spędzaj czas z partnerem, jedz smacznie, czytaj oglądaj słuchaj - co lubisz. A jak się to skończy umów się do Pasnika i działaj! Ja nieustannie trzymam za Ciebie kciuki 😘
Kitka_87, Joan, Susanne, Martt95 lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyKitka_87 wrote:Dziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣
Kochanie, to nie ważne czy urodzisz w tym roku czy w następnym. Ważne ze urodzisz! 😘 zobacz sobie mój cytat i nie wylewaj morza łez 😘Kitka_87, Susanne lubią tę wiadomość
-
Kitka_87 wrote:Dziewczyny, nadal sobie nie radzę. Już sobie obiecałam, że nie będę wylewać łez i się dołować, że znowu się nie udało, ale no nie umiem!
Ta informacja z dziś o kolejnej ciąży u mnie w pracy mnie dobiła. W ogóle tak się uparłam na poród w tym roku i też nie mam już na to najmniejszych szans.
Staram się wziąć w garść, ale wewnątrz się rozklejam. Od nowa mam mętlik w głowie, dlaczego ciągle nie wychodzi - czy to wina owulacji czy implantacji czy jest ze mną wszystko ok, czy mam skopaną immunologię.
To jest straszne, mam wrażenie, że mnie to zabija od środka 😣😣😣
Bedzie dobrzewierze ze zajdziesz w ciążę w tym roku
ja tez chcialam zeby poród wypadł w tym roku ale teraz tak myślę ze dziecko z poczatku roku tez fajnie bo bedzie miało najwczesniej urodziny od rowiescikow
każda z nas tutaj juz by chciała miec ten brzuszek ale niestety życie nas sprawdza pod wzgledem cierpliwosci
ale ta ciezka droga wyczekiwania bobaska kiedys nam sie wynagrodzi i przytulimy swoje male bąbelki :*
Kitka_87, Joan, LaBellePerle lubią tę wiadomość
Staranie od 2017
03.2020- cb
Ona:28lat
endomkit ✅ (jest ok)
Amh 3.2 ✅
HSG- jeden jajowód niedroznny ale ponoć odetkany ✅
Mthfr_1298A>C układ heterozygotyczny
PAI+1 4G układ heterozygotyczny
Kir AA 😧
On:33lat
Morfologia 3%
Koncentracja: 277.58 mln/ml
Całkowita liczba w ejakulacie: 721.72 mln/ml
Start klinika: lipiec 2024
sierpień IUI ❌
Wrzesień: rozpoczynamy iVF (bemfola + orgalutran)
Październik: punkcja - pobrano 12, dojrzałych 11, zapłodniono 6 (zgodnie z dofinansowaniem),
2 zarodki (5.1.1 oraz 5.2.1)
25 Listopad: transfer+embryoglue - beta 0
23 Grudzień: transfer+embryoglue - beta 0
Luty: Start 2 procedura
(Bemfola + orgalutran)
12.02.punkcja 🤞
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
Maggi110818 wrote:Właśnie mam dziwnie napisane (chyba), robiłam w Diagnostyce. "ANA1" dodatni. W badanej surowicy stwierdzono obecność przeciwciał przeciwjadrowych i/lub przeciwcytoplazmatycznych".
Dostałam na to LDN, ale też ogólnie na Hashimoto i immunologię.
Miesiąc temu zrobiłam ANA4 (w Diagnostyce jest w tym pakiet), ale nie zdążyłam już pójść na wizytę z wynikiem. ANA2 wyszło mi dodatnie 1:1640, RNP/SM, SM, SS-A 60, RO-52, SS-B, Scl-70, PM-Sc1100, J0-1, Centromer B, PCNA, dsDNA, nukleosomy, histony rybosomalne białko P, AMA-M2 negatywne, DFS70 silnie pozytywne.
Szczerze to dla mnie ciemna magia to jest i nie wiem jak sama mam interpretować nowe wyniki.
masz bardzo wysokie miano. Koteczka miała chyba te DFS70 dodatnie. Ja bym z tym wbiła do immunologa.Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLulu83 wrote:Gagatka wrote:
Dziewczyny, mam wyniki krzywej cukrowej i insulinowej. Cukrowa jest ok, insulina moim zdaniem zla, ciekawa jestem, czy to już podchodzi pod insulinooporność. Macie jakieś doświadczenia?
na czczo - glukoza 90 mg/dl (norma 70-99), insulina 12 mU/I (norma 3-25) - jest w połowie, ale chyba jest za wysoka.
po 1 h - glukoza 132 mg/dl, insulina 56 mU/I
po 2 godz - glukoza 112 mg/dl, insulina 40,3 ( I TU MOIM ZDANIEM ZA MAŁO SPADŁO)
czy to już insulinooporność
Moja lekarka uznaje Insulinoopornośc dla przykładu od 10. Podejrzewam że dostaniesz dietę o niskim IG . Po 3miesiacach kontrola jak nie spadnie to metformina. Chyba że odrazy dostaniesz metformine. W moim przypadku ja mam mega spadki cukru, czyli mam duży skok i duży spadek . Mi się wydaję że masz delikatna i wystarczy dieta o niskim IG i posiłki systematyczne.Gagatka lubi tę wiadomość
-
Kiteczko :* to, że nastawiłaś się pozytywnie na cykl i przyjmowałaś go ze spokojem, to nie znaczy, że nie masz prawa czuć rozczarowania i żalu! Kochana, pozwól sobie na to i nie duś w sobie, nie da rady żyć z ciągle wolną głową i uśmiechem na twarzy, żyj zgodnie z tym co czujesz, pozwól sobie na to, nawet jeśli czujesz wkurw, to powiedz sobie "jestem wkur**na że znowu nie wyszło!", jeśli łzy przyniosą Ci ulgę, to płacz. A uwierz mi, żadna z nas tutaj nie pozwoli Ci się poddać, bo dobrze wiemy o co walczymy. I zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby służyć radą i wsparciem na tyle, na ile możemy :*
Kitka_87, Joan, Susanne, luthienn, LaBellePerle, Martt95, ladySiSi lubią tę wiadomość
-
Hejo:)
Ja testuje za 4 dni:) i jestem bardzo ciekawa rezultatu, czuje się jakoś inaczej. Brzuch mnie pobolewa, piersi stały się nabrzmiałe i miałam mdłości przez chwile. Mam nadzieje ze będą dwie kreski:)👩🏻🧔🏼
Ja: 29 lat
Biore: Pregnacare max
Starania od pazdziernika 2019 roku
⏸ - 16.07.2020!
🔮24.07. 2020 pęcherzyk 8,8 mm
♥️ 31.07 jest serduszko
🤱🏻- marzec 2021! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny