Kwiecień plecień, stary hasa, będę z tego mieć bobasa :)

Renata, zdrowia dla Ciebie i dla maluszka.

Siesiepy, ja nie widzie cienia, ale to może być kwestia mojego telefonu.

Mam nadzieje, że nie uciekłaś i jednak to przeczytasz. Pijesz do mnie więc się odezwę. Moja droga wyraziłam swoją opinię i wiedzę na pewne tematy. Opinia, która niestety wynika z doświadczenia niepłodności nie tylko mojej ale i niestety ogromu dziewczyn które są tutaj na forum (dłużej niż ja, siesiepy, Malamia i nie tylko), wiedzy, która wynika z wielu lat badań i diagnostyki zdrowia kobiety, niepłodności, ciąży. Żadna z dziewczyn tutaj, która taką wiedzą się raczyła kiedykolwiek z nami podzielić nie posiadła tej wiedzy od wujka Google. Posiadła ją właśnie często od lekarzy, najlepszych specjalistów w kraju, do których potrafią na wizytę przejechać i na drugi koniec Polski albo jechać za granicę. Nieczęsto też same musiałby się doktoryzować, czytając naukowe artykuły w czasopismach branżowych - często w innych językach, bo trafiły na takiego a nie innego lekarza. Niestety, ale oni nie są nie omyli, też mogą się mylić. A przykłady tego podały też wczoraj inne dziewczyny. Oczywiście Ty też masz prawo do swojej opinii, ufasz bezgranicznie swojemu lekarzowi i to rozumiem. Nie powiedziałam Ci, że masz go zostawić, szukać kogoś innego - a tak się zachowujesz. Owszem nazwałam go dupą bo wkurzyłam się gdy zobaczyłam to jak Cię prowadzi. Wkurzyłam się z prostej przyczyny, bo chciałam zadbać o Twoje zdrowie ! A wybacz, że to zrobiłam. Jesteś dorosła, sama o nim decydujesz. Tylko tak jak pisze Malamia, chociaż rozważ to czego możesz dowiedzieć się z forum, zajrzyj na inne wątki, przemyśł, zweryfikuj. Twierdzisz, że moja opinia musi być na górze, ale już nie dostrzegłaś jak napisałam w innym poście, że Ty czy inne dziewczyny które nie chcą nie muszą się tym interesować, nie muszą sie z tym zgadzać, ale są takie , którym może to pomóc? One nie mają już prawa poznać czyjegoś doświadczenia, uniknąć czasem porażki w danej sprawie, wiedzieć jak zadbać o swoje zdrowie? Bo co? Bo Ty nie chcesz czytać, że ktoś ma inne zdanie od Twojego? Przepraszam ale akurat z Twojej strony jest to postawa samolubna. Twierdzisz, że dziewczyny potrzebują słodzenia i cukierkowania. tylko moja droga owszem, czasem trzeba wesprzeć, pocieszyć, trzymać kciuki i poratować dobrym słowem. Ale ciągłe słodzenie nie rozwiąże wszystkich problemów, nie sprawi ze choroba zniknie. Trzeba działać , poszerzać horyzonty, a nie zamykać się w bańce, trzeba czasem zmienić punkt widzenia, dostać przysłowiowego kopniaka od innych dziewczyn. Twierdzisz, że z siesiepy stworzyłyśmy kółko wzajemnej adoracji, tylko czy rozumiesz co faktycznie to oznacza? Nie sądzę. Pijesz do nas bo mamy podobne zdanie, które jest inne niż Twoje i to jest jedyne co Ci się w nas Tobie nie podoba. Odmienne zdanie, które wyrażamy nie tylko my. Zobacz ile nagle odezwało się dziewczyn. Odezwały się te, które myślą podobnie, które próbowały Ci przetłumaczyć, że tu nikt nic złego nie chce Ci zrobić, a wypowiedzi skierowane są z troski nie tylko o Twoje zdrowie ale też o zdrowie Twojego maluszka czy innych kobiet. Żadna z nas nie powiedziała, ze kogoś wyśmiewa, że jest głupi, nienormalny i nie ma prawa do własnego zdania. Piszesz " że inne uczestniczki forum prosiły o zakończenie tematu" i my zakończyłyśmy, nie pisałam nic o Twoim lekarzu. To że potem mimo wszystko pisałyśmy posty o czymś innym, odpisywałyśmy m.in na czyjeś pytania to nie jest czepianie się Ciebie. Po to jest forum, że możemy takie rzeczy robić. Zauważ, że odezwały się dziewczyny, które chciały jakiejś rady i my odpisałyśmy, albo inne dziewczyny. Odpisałam Malami, która przyznała mi rację i miałam do tego prawo, podziękowałam jej za wypowiedź, nie zrobiłam nic złego. Nawet przyznałam, że w ostatnim czasie weteranki poszły na zbiorowe i zostałyście jako nowicjuszki same bez wsparcia.

Czepiasz się siesiepy jej stopki i cytatu. Powtórzę CYTATU. Niestety tak życie jest niesprawiedliwe, że osoby borykające się z niepłodnością wiedzą więcej. Wiedza, bo tego wymaga od nich życie. Nikt kto nie ma problemów z zajściem w ciąże nie zastanawia się czy jego poziom witamin jest odpowiedni, czy nie ma PAI, V-Leidena, czy ma wszystkie Kiry implantacyjne, czy nie ma przewlekłego stanu zapalnego endometrium czy niedrożnych jajowodów. I posiadanie tej wiedzy nie sprawia że ktoś jest lepszy, żadna z nas tak nie uważa. Jak widzisz każda która coś wie, niezależnie ile się stara dzieli się ta wiedzą. Nierzadko ta która stara się więcej chętnie przyjmie też wiedzę od tej która stara się mniej , a nie tylko na odwrót.
A teraz podkreślę to wielkimi literami ŻADNA Z NAS NIGDY NIE OCENIAŁA KOMU NALEŻY SIĘ CIĄŻA A KOMU NIE, KAŻDEJ ŻYCZYMY TAK SAMO SZYBKICH UJRZENIA ⏸, NUDNEJ I SPOKOJNEJ CIĄŻY!!! To Ty nie wiem skąd wyciągnęłaś sobie wniosek, iż uważamy że ktoś kto stara krócej mniej zasługuje na ciąże. Gdyby tak było żadna weteranka nie dzieliłaby się z nowymi wiedzą, nie podpowiadała na co zwracać uwagę. Potraktowałaś nas tym jak jakieś potwory i to mnie bardzo uraziło, myślę ze inne dziewczyny też.

Każda z nas tutaj Tobie i innym życzy wszystkiego jak najlepiej. I ja również jak siesiepy życzę Ci nudnej i spokojnej ciąży, oby zarodek był we właściwym miejscu - i nie jest to żadna złośliwość. A wiesz czemu Ci tak życzymy? Bo skakająca beta , słabe przyrosty w wielu, jak nie większości przypadków oznaczają ciążę pozamaciczną. I nie chce Cię tu straszyć, bo są też prawidłowe ciąże z takimi wahaniami, nieliczne ale są. I obyś Ty była tym odsetkiem. Odetchnij od forum, bo za dużo bierzesz do siebie, za dużo analizujesz i sobie dopowiadasz. Na prawdę przemyśl to co każdy CI napisał. Może i się powtórzę, uwagi które dostałaś wynikały z troski o TWOJE zdrowie, ale też innych kobiet, ale też tych nienarodzonych dzieci.

Koniec tematu. Ochłoń i wróć.

Renata trzymam za Ciebie kciuki, teraz najważniejszy jest maluszek, postaraj się nie stresować, rozumiem, że chcesz zniknąć z forum - gdybyś jednak czasem wpadła i napisała co u Was - byłoby super, bo bardzo mocno Ci kibicuję.

Miałam się nie odnosić do sytuacji ( bo miałam spięcie na Winiarach) i mogę być trochę uprzedzona. Z pewnością Alysa chciała dobrze, chciała doradzić. Ale była w tym trochę nadgorliwa. Ton wypowiedzi można odebrać jako " wymądrzanie". Siesiepy napisałaś Renacie, żeby wyluzowała, ale osobiście uważam, że to Alysie czasami potrzeba więcej luzu. Bo to tylko forum i aż forum. Czasem robi się tu "za sztywno".
Dziewczyny bądźmy dla siebie miłe. Weteranki doceniamy Waszą wiedzę - tylko czasem jest to przekazywane w taki sposób, że czujemy się jakbyśmy o niczym pojęcia nie miały. A każda z nas wnosi coś w rozmowy.

Blob po tekście o stopce po prostu opadły mi witki.

Nie odzywam się, bo u mnie w kwietniu nic się nie dzieje, ale temat miał być zakończony i myślę, że nie ma sensu już drążyć. Nie ma obowiązku słuchania rad innych, ale nie rozumiem po co się czepiać, że ktoś ma wiedzę.

Hej,

Renata trzymamy za Was kciuki. Odpocznij, teraz jest to ważne. Odezwij się kiedyś do nas.

Niestety sytuacja na wątku zrobiła się "dziwna" i aż strach napisać cokolwiek.
Widać, że sporo dziewczyn, które wcześniej się udzielały nagle się wyciszyła.

Może faktycznie trzeba odpocząć.

Blob tak, jesteś do mnie uprzedzona to fakt. Nie zmienię tego co ktoś sobie wyobraża czytając moje wpisy, tu nie ma żadnego tonu, bo nie ma tu mojego głosu. To co ktoś sobie wyobraża czytają czyjś wpis to są jego wyobrażenia. W rzeczywistości często mówiąc coś komuś na głos odbiera się to inaczej. I nie, nie byłam nadgorliwa, nie twierdzę że ktoś ma popierać moje zdanie, szanuje ze nie chce i to Wam powtarzam, praktycznie w każdym poście . Ale Wy jak mantra powtarzacie coś innego. Kochana luzu to ja mam dużo, czasami aż za bardzo. Wybacz ale nie będę przepraszać że się bronię kiedy ktoś do mnie pije bo mam odmienne zdanie, albo dopowiada sobie dodatkowe teorie nie wiadomo skąd, bo na pewno nie pochodzą one z moim wypowiedzi.

Siesiepy rozumiem, że opadły Ci witki, bo rozumiem o co chodzi w Twojej stopce, ale rozumiem też trochę Renatę. Mogła ją odebrać odrobinę inaczej przez " ogólną" sytuację. Staram się zawsze próbować zrozumieć - co dana osoba może myśleć, co czuć - dlaczego tak coś odbiera itp. Zdaję sobie sprawę, że też za dużo analizuję. Myślę, że cała sprawa nie tyczy się tego, że ktoś czepia się kogoś bo ma wiedzę, tylko raczej o sposób przekazania tej wiedzy. Ale masz Suzie rację - nie drążmy już tego. Każda z nas jest tutaj w tym samym celu i każdej z nas życzę dzieciątka.

Edit i już naprawdę kończę Alysa Kochana ten ton wypowiedzi to tak " w przenośni", chodzi o ogólne przesłanie, o to, że być może za wiele razy to podkreślałaś.

Będę w sobotę przed weselem jeszcze "dosikiwać".

Martysiaczki trochę nie wiem czemu przyznam. Jesteśmy tu w jednym celu i dzielimy się radami. głównie po to żeby wasza droga była dużo krótsza. 🍀🤞🏻 Wiec proponuję czill i wrócić do rozmów, choćby o dupie Maryny.

Blob z tym że ten cytat w stopce mam od bardzo dawna. 😅

Hej dziewczyny . Czy możemy już skończyć tą dziwna dyskusje?🥺. Nie ma co się kłócić , każda dziewczyna która wchodzi na ten wątek ma ten sam cel czyli zobaczyć dwie kreski na teście na tym się skupmy. Każda ma jakieś doświadczenie w tym temacie jedna większe jedna mniejsze i tak zawsze będzie… jedna czeka krótko inna kobieta czeka długo, po to są takie fora żeby wspierać się w tej drodze do bycia mama… trzymamy za siebie kciuki i czekamy na ⏸️. Koniec.❤️

Hibiskus czy jesteś jeszcze na forum ? Chciałam zapytać jak się czujesz ? Masz jakieś objawy jeszcze?

Spokojnie dziewczyny. Ja uważam, że weteranki są tu potrzebne. Bo było zbyt pięknie tutaj 🙂 A nie zawsze to jest tak łatwo.

No u mnie przyszła 🐒 Ale zastanawiam się czy nie zbadać jutro samej bety? Bo raczej jak nie było u mnie ciąży to wynik był <0,2 i dobrze by było mieć papier dla lekarza 🤔 Co myślicie?

@siesiepy Ja nie widzę ale może to wina mojego telefonu.

Jak tam nasze testujące jutrzejsze? Trochę was jest.

Koktajlowa obstawiam, że u ciebie jednak była CB i wyłapałaś betą już końcówkę, gdy juz wszystko szykowało się do @

W sensie że chcialabys mieć dowód że beta spadła?

No i oczywiście tulę za @

Siesiepy u Ciebie coś przebija tylko czy to jeszcze nie pozostałość po ovi - tak bym chciała, żeby jednak nie ovi.

Koktajlowa przytulam Kochana.

Dlatego ja wolę rozmowę niż pisanie. 😄
W pisaniu ciężko odczytać czyjeś emocje i intencje, w rozmowie widać gestykulację, mimikę twarzy, słuchać ton głosu... 😄 ja jestem pewna, że każda z Was miała dobre intencje. ♥️

Mój update… wykorzystaliśmy wczorajszy piękny pik i działaliśmy, a dzisiaj temp. podskoczyła już o 0.2 stopnia. Czyli dobrze rozumiem, że jestem w trakcie owulacji? 😄 czy jest sens jeszcze dzisiaj wieczorkiem poprawiać i działać z mężem? Jak myślicie?

Jestem, jestem, tylko nie włączam się w tę dyskusję, a po cichu sobie podglądam;) powiem szczerze, że czuje się paskudnie, jakby mnie miała lada chwila rozłożyć choroba (ale nie rozkłada, bo to już trwa tydzien), cały czas temp powyżej 37. Nie mam siły żyć, wracam z pracy i do wieczora po prostu siedzę na kanapie. Z pozostałych objawów wszystko mi przeszło, tzn jajniki ani dół brzucha już nie bolą..czekam na testowanie sobotnie
A Ty jak? Coś testowałas jeszcze?

Możecie poprawić. Ogólnie skok temp oznacza, że zaczął wydzielać się progesteron czyli jajeczko zostało uwolnione😉 żyje 24h więc teraz sobie gdzieś tam pływa i oby spotkało żołnierzy 🤞🏼

Kochana jak macie siły i chęci to czemu nie ale jak brak sił to wydaje mi się, że wczorajsze przytulanki wystarczą

Oki, to podziałamy jeszcze wieczorkiem! Im więcej żołnierzyków na drodze tym lepiej, hahaha 🥷🏻
Ostatni czytałam jakiś artykuł o tym, że komórka jajowa czeka tylko 12h, a wartość 24h jest mocno naciągnięta… ciekawe, czy to prawda, bo większość artykułów mówi jednak o 24h 🤔

Hibiskus nie wiem czy polubić wiadomość bo paskudnie się czujesz 😅. Ja nie mierze tempki ale skoro u CB jest cały czas taka podwyższona to czekam na sobotę i mocno trzymam kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻❤️❤️❤️.
Ja dziś testowałam bo wczoraj odpuściłam i biel. No niby nie czuje się jak na 🐒 ale mam coraz mniej nadziei , cały czas czuje lekkie pobolewanie w dole brzucha, może to na 🐒 może nie. Nie chce się nakręcać , będę czekać grzecznie do 🐒. Trzymam kcuki za wszystkie testujące ,jak ktoś wcześniej pisał .. niech ten worek z ⏸️ się otworzy w końcu 😊.