Kwietnióweczki 2014-zaczynamy
-
WIADOMOŚĆ
-
Spokojnie, będę tu i będę trzymać kciuki za nas wszystkie.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
olencja wrote:ja sie poprostu juz zalamalam tym,ze przytylam prawie 7 kg przez 4 miesiace i tym zapaleniem pecherza-nie da sie zrobic dziecka bez seksu a seks u mnie= zapalenie
nie chce znow brac nic na depresje bo to odsunie mozliwosc poczecia o kolejny rok
brawurka,ja tez pewnie przebadam meza i wtedy bede wiedziala na czym stoje,chociaz sa przypadki malzenstw ktore poprostu nie moga zajsc i kropka. taka magia mimo sprzyjajacych wiatrow:(
olencja jeśli masz częste zapalenia pęcherza powinnaś zrobić badania na obecność bakterii - chlamydia, mykoplasma i ureaplasma. U mnie znaleźli tą trzecią. Ona może być przyczyną niepowodzeń, a gdy się uda to niestety powoduje poronienia!!! Ginekolog powinien zrobić Ci wymaz i przebadać w tym kierunku. Po antybiotykoterapii zapalenia pęcherza minęły jak ręką odjął, czekam jeszcze na wyniki badań kontrolnych.Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
chmurreczkaa wrote:olencja jeśli masz częste zapalenia pęcherza powinnaś zrobić badania na obecność bakterii - chlamydia, mykoplasma i ureaplasma. U mnie znaleźli tą trzecią. Ona może być przyczyną niepowodzeń, a gdy się uda to niestety powoduje poronienia!!! Ginekolog powinien zrobić Ci wymaz i przebadać w tym kierunku. Po antybiotykoterapii zapalenia pęcherza minęły jak ręką odjął, czekam jeszcze na wyniki badań kontrolnych.
-
tak olencja z wymazu. Tylko jak Cię nie potraktuje poważnie to zmień gina!!! Wyjaśnij to, bo takie bakterie mogą narobić wiele problemów!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
chmurreczkaa wrote:tak olencja z wymazu. Tylko jak Cię nie potraktuje poważnie to zmień gina!!! Wyjaśnij to, bo takie bakterie mogą narobić wiele problemów!
tylko ze malo ktory lekarz slucha pacjentki i jej madrosci-przeciez to on jest medykiem a nie ja:/
musze wymyslic jakas bajke,zeby sam wpadl na to badanie:D -
tchnęło mnie coś i sprawdziłam czy moje wyniki są już dostępne przez internet - pozbyłam się tej bakterii!!!!!! Jupiiiii!!!!!
kaarolaa, Tamka, Wiola25 lubią tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Aż sama poproszę o taki wymaz bo mam częste zapalenia pęcherza i to właśnie związane z częstym seksem.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
olencja wrote:ok,tak zrobie:)
tylko ze malo ktory lekarz slucha pacjentki i jej madrosci-przeciez to on jest medykiem a nie ja:/
musze wymyslic jakas bajke,zeby sam wpadl na to badanie:D
Moja gin od razu kazała mi zrobić wymaz jak spytała czy miewam zapalenia pęcherza i nawracające infekcje. Cykl podczas leczenia jest spisany na straty, ale trzy tyg abstynencji seksualnej, antybiotyk dla obojga partnerów i globulki dla kobiety dodatkowo rozwiązują sprawę w 90 % przypadków. Warunkiem jest właśnie abstynencja, bo bakterie te niezwykle szybko się roznoszą. Można je mieć w sobie nawet 10 lat i nie mieć żadnych objawów!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Naprawdę dziewczyny miałam szczęście, że trafiłam do mojej gin, która tak kompleksowo mnie przebadała i zwróciła uwagę na takie szczegóły. Te bakterie mogą być bardzo niebezpieczne, a naprawdę szybko się ich można pozbyć. Sprawdzajcie to jeśli tylko macie nawracające infekcje i zapalenia pęcherza po stosunku!!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Olencja a Ty chodzisz do gina pvt czy na nfz? Bo jak pvt to przeciez Ty mu mów co chcesz robic itp. Ja chodzilam do mojego gina na nfz przez 10 lat, prowadzil moja pierwsza ciaze tez. Teraz zaczelam starania w pazdzierniku i poszlam do niego jak zawsze no i mowie ze odstawilam tabletki co dalej. Kazal czekac na @. Mowie no ok. @ przyszla w koncu, jeden cykl, drugi, trzeci, poszlam do niego mowie ile jeszcze beda te cykle trwaly ponad 40 dni? A on do mnie ze do roku moge sobie czekac, on mi nie edzie dawal nic na regulacje. TO mu powiedzialam, ze w takim razie wiecej mnie nie zobaczy. Tydzien pozniej bylam juz u nowego gina, co prawda pvt, ale to co dojezdzalam do niego (30km w jedna strone) to akurat na wizyte tu blizej. I co jeden cykl mialam juz hormony zrobione, usg kilkukrotnie, badania nasienia i mam jasny plan dzialania co zrobic zeby zajść w ciążę. A tamtego gina nie chce wiecej na oczy widziec. Jakis przyglup - wiadomo ze on od kazdej pacjentki ciagnie kase z nfz. To ma jedna mniej i jedna niepochlebna opinie w necie wiecej. Ty sie tam nie cackaj. To Ty masz byc w ciazy a nie Twoj gin. A dobrego gina trzeba szukac az do skutku. Ja od nowego cyklu tez zmieniam znowu gina, bo ta babka co do niej chodze srednio mi sie podoba, bo nie mozna sie do niej dodzwonic, bo ona pracuje tez w klinice na co dzien i zawsze mnie zrzuca i kaze wysylac do siebie smsy. Nie wyobrazam sobie by moj lekarz prowadzacy przyszla ciaze wyslal mi smsa 'prosze o wiadomosc' gdy np zaczelabym plamic czy cokolwiek innego moim zdaniem zlego by sie dzialo. Eh. :p
chmurreczkaa, Tamka, kittykate lubią tę wiadomość
-
Daisy wrote:Olencja a Ty chodzisz do gina pvt czy na nfz? Bo jak pvt to przeciez Ty mu mów co chcesz robic itp. Ja chodzilam do mojego gina na nfz przez 10 lat, prowadzil moja pierwsza ciaze tez. Teraz zaczelam starania w pazdzierniku i poszlam do niego jak zawsze no i mowie ze odstawilam tabletki co dalej. Kazal czekac na @. Mowie no ok. @ przyszla w koncu, jeden cykl, drugi, trzeci, poszlam do niego mowie ile jeszcze beda te cykle trwaly ponad 40 dni? A on do mnie ze do roku moge sobie czekac, on mi nie edzie dawal nic na regulacje. TO mu powiedzialam, ze w takim razie wiecej mnie nie zobaczy. Tydzien pozniej bylam juz u nowego gina, co prawda pvt, ale to co dojezdzalam do niego (30km w jedna strone) to akurat na wizyte tu blizej. I co jeden cykl mialam juz hormony zrobione, usg kilkukrotnie, badania nasienia i mam jasny plan dzialania co zrobic zeby zajść w ciążę. A tamtego gina nie chce wiecej na oczy widziec. Jakis przyglup - wiadomo ze on od kazdej pacjentki ciagnie kase z nfz. To ma jedna mniej i jedna niepochlebna opinie w necie wiecej. Ty sie tam nie cackaj. To Ty masz byc w ciazy a nie Twoj gin. A dobrego gina trzeba szukac az do skutku. Ja od nowego cyklu tez zmieniam znowu gina, bo ta babka co do niej chodze srednio mi sie podoba, bo nie mozna sie do niej dodzwonic, bo ona pracuje tez w klinice na co dzien i zawsze mnie zrzuca i kaze wysylac do siebie smsy. Nie wyobrazam sobie by moj lekarz prowadzacy przyszla ciaze wyslal mi smsa 'prosze o wiadomosc' gdy np zaczelabym plamic czy cokolwiek innego moim zdaniem zlego by sie dzialo. Eh. :p
-
Ja niestety wszystkie badania prywatnie, ale tak jak Daisy dość miałam konowałów co moje PCOS chcieli leczyć antykami, czy kazali czekać kilka miesięcy aż samo po odstawieniu antyków się wyreguluje. Cyrk przeżyłam z kilkoma lekarzami, aż sobie powiedziałam STOP!!! Zrezygnowałam z wielu przyjemności i straciłam kupę forsy na leczenie, ale opłaciło się!!!! Hormony trzymam w ryzach, bakterii się pozbyłam i dolegliwości z nią związanych, no i doczekałam się pięknej owulki!!! Teraz wiem, że w końcu się uda, jak nie w tym cyklu to pewnie niedługo. Czuję to i jestem dobrej myśli. Dobry lekarz to podstawa!!!!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
I jestem tego zdania, że zrobiłabym to po raz drugi!!! Jakbym nie miała kasy to byłabym się w stanie zadłużyć za cenę dobrego lekarza. Dla mnie to podstawa. Jeśli jednak Twój lekarz na NFZ nie jest takim konowałem na jakich ja trafiałam to się go trzymaj. Bo to naprawdę wyjątki. Ja doszłam do tego, że Ci na NFZ to są fajni tylko w typowych sprawach, a jak człowiek już z problemem przychodzi to rzadko który zrobi coś by Ci pomóc.Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)