Latawce, dmuchawce, wiatr 🪁 pod mym sercem cały mój świat 👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Marzycielka94 wrote:Cudownie, wiedziałam, że ktoś nas jeszcze zaskoczy!!!! Gratulacje 😍😍😍 idziesz na betę?
Chyba nie będę szła na betę... U mnie w wiosce nie ma laboratorium... Musiałabym jechać gdzies dalej gdzie i tak na wyniki musiałbym czekać prawie tydzień bo oni też gdzies wysyłają 😂 także chyba na spokojnie... Może uda mi się gdzieś zrobić... Chociaż pracuje i ciężko mi przed pracą podjechać 30km do laboratorium 🙄 jestem dobrej myśli 🥰 martwi mnie tylko te piwo i trochę sobie zarzucam, że wypiłam ale uspokajam się że maleństwo jest chronione na samym początku ❤️ okres powinnam dostać w czwartekMarzycielka94, S_va_88, eM 🌺 lubią tę wiadomość
-
boys' mum wrote:Hej dziewczyny, melduje się kilka dni później... Nie sądziłam, że w tym miesiącu uda mi się testować jeszcze raz, ponieważ dałam sobie spokój ze staraniami... Zajęłam się bieżącymi sprawami jak ogródek kwiatki, zakończenie roku szkolnego, jakiś plan wakacyjny... Test owu robiłam i w 10dc miałam pik. Dzień później kreska również była dość ciemna. Przytulasy były 8 i 9dc . Nie przywiązywałam jakiejś większej uwagi czy się uda czy nie. Zapisałam się na usta permanentne i zabiegi za ciało aby zgubić obwody ud i brzucha i trochę się ujedrnic😂 ale czułam się jakoś dziwnie więc zrobiłam sobie test w 8-9 dpo i coś tam przebijało, po podkręceniu wyszła kreska. Ale nawet po konsultacji z chatem gpt wyszlo, że to linia parowania. Bo ta kreska wyszła po kilku godzinach (az test wyschnął) nie od razu. W sobotę zrobiłam sobie kolejny test tylko że strumieniowy 10. I nic nie wyszło. Brzuch mnie bolał jak na okres i strasznie chciało mi się płakać. Mąż się śmiał, że płacze, że już 11 lat po ślubie 😂 W sobotę mieliśmy rocznicę ślubu i pojechaliśmy świętować... Wypiłam jedno piwo... Dzień później czyli wczoraj na wieczór coś mnie tknęło i zrobiłam test o czułości 25. Wczoraj był 22dc. Same zobaczcie...
Nieśmiało gratuluję 🥰 Piękna informacja na rozpoczęcie tego tygodnia i jednocześnie zakończenie czerwca.boys' mum, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
👩 28 👨 30
13CS ✨👶 -
Marzycielka94 wrote:Ja Wam powiem, że my z kolei mówimy o staraniach dopiero wtedy, jak ktoś zacznie taki temat, o ile jest to nam bliską osoba. O dziwo mamy jednych przyjaciół, z którymi co prawda widujemy się dość rzadko, bo daleko od siebie mieszkamy, ale przez rok ani razu nie wyszedł naturalnie temat dzieci i my sami też z tym nie wyskakiwaliśmy. Chcieliśmy im powiedzieć, ale mój mąż mówi tak, skoro oni nie pytają, to co my mamy? „hej, mamy problem, nie możemy zajść w ciaze?”. Dodam, że oni sami mają dziecko, nie mówili nikomu o staraniach, a powiedzieli nam dopiero po 12 tc, więc jakoś tak naturalnie sami też o tym im nie mówiliśmy.
Jeśli chodzi o pracę to u nas średnia to 45+, każdy już dzieciaty i nieraz słyszałam, że zamiast kręcić się po korytarzu powinnam spacerować z wózeczkiem. No i co ja mam tym babkom mówić?😅🙈
Że milczenie jest złotem (wersja ocenzurowana dla zachowania dobrych relacji w pracy)
Marzycielka94 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, ostatnio głównie byłam cichym czytelnikiem i się tu nie udzielałam. Po tej bieli czerwcowej było mi bardzo smutno, załapałam większego doła i trochę rzadziej tu zaglądałam. U mnie większość koleżanek zaszła w ciążę w 1 lub 2 cs, więc może stąd ta frustracja i rozczarowanie.
Wczoraj wróciliśmy z wakacji, bardzo wypoczęliśmy. Początek wyjazdu to był czas owulacji, więc mieliśmy dużo czasu na 🍆 Trochę zmieniłam nastawienie w tym cyklu, dzięki mężowi, który cały czas mi mówił, żebym się tak nie nakręcała. Zobaczymy co będzie, bo testowanie zaczynam 05.07, czyli 13dpo.
Czy zdarzało się Wam mieć owulację mimo tego, że testy owulacyjne pokazywały przyrost LH na poziomie 0,55-0,6? W tym cyklu miałam tylko taki „peak”, a z racji wakacji nie mogłam iść do gina. Po tym „peaku” poziom LH spadł do 0,18.
Co do informowania o staraniach - moi rodzice i brat wiedzą o staraniach, mówię o tym otwarcie, głównie ze względu na zeszłoroczny zabieg na macicy. Niektórzy bliżsi znajomi też wiedzą, ale tylko ci, którzy o to pytali lub wychodziło to w rozmowie.Marzycielka94 lubi tę wiadomość
31 👩🏻 33 👱🏻♂️ 🐶
✨5cs, od 03.2025
✔️niedoczynność tarczycy
✔️09.2024 histeroskopia przegrody macicy -
boys' mum wrote:Hej dziewczyny, melduje się kilka dni później... Nie sądziłam, że w tym miesiącu uda mi się testować jeszcze raz, ponieważ dałam sobie spokój ze staraniami... Zajęłam się bieżącymi sprawami jak ogródek kwiatki, zakończenie roku szkolnego, jakiś plan wakacyjny... Test owu robiłam i w 10dc miałam pik. Dzień później kreska również była dość ciemna. Przytulasy były 8 i 9dc . Nie przywiązywałam jakiejś większej uwagi czy się uda czy nie. Zapisałam się na usta permanentne i zabiegi za ciało aby zgubić obwody ud i brzucha i trochę się ujedrnic😂 ale czułam się jakoś dziwnie więc zrobiłam sobie test w 8-9 dpo i coś tam przebijało, po podkręceniu wyszła kreska. Ale nawet po konsultacji z chatem gpt wyszlo, że to linia parowania. Bo ta kreska wyszła po kilku godzinach (az test wyschnął) nie od razu. W sobotę zrobiłam sobie kolejny test tylko że strumieniowy 10. I nic nie wyszło. Brzuch mnie bolał jak na okres i strasznie chciało mi się płakać. Mąż się śmiał, że płacze, że już 11 lat po ślubie 😂 W sobotę mieliśmy rocznicę ślubu i pojechaliśmy świętować... Wypiłam jedno piwo... Dzień później czyli wczoraj na wieczór coś mnie tknęło i zrobiłam test o czułości 25. Wczoraj był 22dc. Same zobaczcie...
Ojej, gratulacje 😍
To może ja też zrobię w tym 22dc/10dpo test? Nie ma przypadków, są tylko znaki 😃boys' mum lubi tę wiadomość
-
Marzycielka94 wrote:Chciałam w ogóle powiedzieć, bo kończy się miesiąc czerwcowy, że bardzo Wam dziękuję za ten czas, z całego serca gratuluję każdej truskaweczki, ściskam za każde niepowodzenie i biały test oraz nieplanowaną 🐒
Żałuję, że nie mogłam wpisać więcej truskaweczek, bo koszyczek był na starcie na full wypełniony, ale nie pozostaje mi wierzyć, że… Najlepsze i tak dopiero przed nami. Życzę Wam miłego dnia i trzymam za Ciebie cukrzyku mocno kciuki, przynieś nam dużo szczęścia tutaj!❤️❤️❤️👶🏼👶🏼👶🏼🍼🍼🍼
I niech Cię dopadnie klątwa prowadzącej już w lipcu🥒🍓⏸️Kitkat, Remedios, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
Cykle: 25-28 dni
1cs
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 👼🖤
Suplementacja:
🔹Pregna Start,
🔹FoliActiv 400 Metylowany Kwas Foliowy,
🔹Acard 75.
...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona... -
Marzycielko, dziękujemy za ten czerwiec, byłaś cudowną prowadzącą! 🥹❤️
Marzycielka94 lubi tę wiadomość
K. 28 👩🏼❤️👨🏼 A. 29 + 🐶
🍼 starania od 01.2025
• 06.25 - cb 💔
• 05.25 - 6+4 tc – 💔🪽
· · · · · · · ·
ZDROWIE 🏩
▫️hashimoto & niedoczynność
▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️🩹
▫️zaburzenie lękowe
▫️migreny
▫️niedobory (ferrytyna, B12, D3, kwas foliowy) – w trakcie suplementacji
_____
Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍 -
boys' mum wrote:Hej dziewczyny, melduje się kilka dni później... Nie sądziłam, że w tym miesiącu uda mi się testować jeszcze raz, ponieważ dałam sobie spokój ze staraniami... Zajęłam się bieżącymi sprawami jak ogródek kwiatki, zakończenie roku szkolnego, jakiś plan wakacyjny... Test owu robiłam i w 10dc miałam pik. Dzień później kreska również była dość ciemna. Przytulasy były 8 i 9dc . Nie przywiązywałam jakiejś większej uwagi czy się uda czy nie. Zapisałam się na usta permanentne i zabiegi za ciało aby zgubić obwody ud i brzucha i trochę się ujedrnic😂 ale czułam się jakoś dziwnie więc zrobiłam sobie test w 8-9 dpo i coś tam przebijało, po podkręceniu wyszła kreska. Ale nawet po konsultacji z chatem gpt wyszlo, że to linia parowania. Bo ta kreska wyszła po kilku godzinach (az test wyschnął) nie od razu. W sobotę zrobiłam sobie kolejny test tylko że strumieniowy 10. I nic nie wyszło. Brzuch mnie bolał jak na okres i strasznie chciało mi się płakać. Mąż się śmiał, że płacze, że już 11 lat po ślubie 😂 W sobotę mieliśmy rocznicę ślubu i pojechaliśmy świętować... Wypiłam jedno piwo... Dzień później czyli wczoraj na wieczór coś mnie tknęło i zrobiłam test o czułości 25. Wczoraj był 22dc. Same zobaczcie...
Gratulacje, piękne zakończenie miesiąca 🫶🏼 Trzymamy kciuki ❤️boys' mum lubi tę wiadomość
K. 28 👩🏼❤️👨🏼 A. 29 + 🐶
🍼 starania od 01.2025
• 06.25 - cb 💔
• 05.25 - 6+4 tc – 💔🪽
· · · · · · · ·
ZDROWIE 🏩
▫️hashimoto & niedoczynność
▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️🩹
▫️zaburzenie lękowe
▫️migreny
▫️niedobory (ferrytyna, B12, D3, kwas foliowy) – w trakcie suplementacji
_____
Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍 -
Belia wrote:Taaak wrzesień-listopad były obfite. Ponoć jesteśmy super nasyceni witaminkami po lecie dlatego tak.
U mnie @ dalej brak 🤷♀️ Jezu, wjeżdża stresik. 😂Kitkat lubi tę wiadomość
Cykle: 25-28 dni
1cs
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 👼🖤
Suplementacja:
🔹Pregna Start,
🔹FoliActiv 400 Metylowany Kwas Foliowy,
🔹Acard 75.
...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona... -
Mimi7 wrote:Hej Dziewczyny, ostatnio głównie byłam cichym czytelnikiem i się tu nie udzielałam. Po tej bieli czerwcowej było mi bardzo smutno, załapałam większego doła i trochę rzadziej tu zaglądałam. U mnie większość koleżanek zaszła w ciążę w 1 lub 2 cs, więc może stąd ta frustracja i rozczarowanie.
Wczoraj wróciliśmy z wakacji, bardzo wypoczęliśmy. Początek wyjazdu to był czas owulacji, więc mieliśmy dużo czasu na 🍆 Trochę zmieniłam nastawienie w tym cyklu, dzięki mężowi, który cały czas mi mówił, żebym się tak nie nakręcała. Zobaczymy co będzie, bo testowanie zaczynam 05.07, czyli 13dpo.
Czy zdarzało się Wam mieć owulację mimo tego, że testy owulacyjne pokazywały przyrost LH na poziomie 0,55-0,6? W tym cyklu miałam tylko taki „peak”, a z racji wakacji nie mogłam iść do gina. Po tym „peaku” poziom LH spadł do 0,18.
Co do informowania o staraniach - moi rodzice i brat wiedzą o staraniach, mówię o tym otwarcie, głównie ze względu na zeszłoroczny zabieg na macicy. Niektórzy bliżsi znajomi też wiedzą, ale tylko ci, którzy o to pytali lub wychodziło to w rozmowie.
Co do testów, nie używałam aplikacji ale taka faktycznie mocna kreskę udało mi się wylapac tylko raz. W pozostałych przypadkach nawet nie pozytywne testy tylko bliskie pozytywnego, a owulacje potwierdzone, więc dalej robie żeby mniej więcej wiedzieć kiedy, ale bardziej się zdaje na własne odczuciaMimi7 lubi tę wiadomość
Starania 02.2024
Na poważnie od 11.2024
01.2025 beta 20 💔
03.2025 HyFoSy-prawy jajowod drożny, lewy udrozniono
04.2025 wyniki biopsji-duże przewlekle zapalenie endometrium
(Leczenie antybiotykami)
AMH 1.98
Ilość plemników 91 mln
Koncentracja 45.5 mln/ml
Ruch PR 0.2%, ruch PS 14.29% NP 20.61%
Morfologia 4%
Suplementacja TenFertil ON -
Marzycielka94 wrote:Ja Wam powiem, że my z kolei mówimy o staraniach dopiero wtedy, jak ktoś zacznie taki temat, o ile jest to nam bliską osoba. O dziwo mamy jednych przyjaciół, z którymi co prawda widujemy się dość rzadko, bo daleko od siebie mieszkamy, ale przez rok ani razu nie wyszedł naturalnie temat dzieci i my sami też z tym nie wyskakiwaliśmy. Chcieliśmy im powiedzieć, ale mój mąż mówi tak, skoro oni nie pytają, to co my mamy? „hej, mamy problem, nie możemy zajść w ciaze?”. Dodam, że oni sami mają dziecko, nie mówili nikomu o staraniach, a powiedzieli nam dopiero po 12 tc, więc jakoś tak naturalnie sami też o tym im nie mówiliśmy.
Jeśli chodzi o pracę to u nas średnia to 45+, każdy już dzieciaty i nieraz słyszałam, że zamiast kręcić się po korytarzu powinnam spacerować z wózeczkiem. No i co ja mam tym babkom mówić?😅🙈
My podobnie Generalnie u mnie jest tak, że bliżej mi do tych tematów z przyjaciółkami, niż z rodziną. W rodzinie niejednokrotnie słyszeliśmy tekst: "Na co jeszcze czekacie? Bierzcie się do roboty" 🙈 Więc już czasem nie wiem co na to odpowiadać... Raz uruchomiłam się (i to na swoich urodzinach w knajpie), gdy moja starsza ciocia stwierdziła, że młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci, bo są leniwi. Więc sprowadziłam ją na ziemię i przedstawiłam jakie są realia, wtedy reszta rodziny może się domyśliła, ale nie jestem pewna. W pracy z kolei lepiej nie mówić głośno o swoich planach, już pisałam kilka wątków wcześniej jakie panuje przeświadczenie w moim biurze. Ponadto nasz aktualny zarząd jest anty w kwestii rodzicielstwa, urlopów macierzyńskich itp. 😅 Z resztą rok temu, na jednej z rozmów oceniających z naszym szefem, zostałam nawet zapytana wprost o swoje plany w kwestii powiększenia rodziny (gdy planowane były zwolnienia grupowe w firmie).
Marzycielko, dziękujemy za prowadzenie czerwcowego wątku. Wszystkiego dobrego dla Ciebie. ❤️Gnom, Remedios, Marzycielka94, Mimi7 lubią tę wiadomość
👩 28 👨 30
13CS ✨👶 -
boys' mum wrote:Hej dziewczyny, melduje się kilka dni później... Nie sądziłam, że w tym miesiącu uda mi się testować jeszcze raz, ponieważ dałam sobie spokój ze staraniami... Zajęłam się bieżącymi sprawami jak ogródek kwiatki, zakończenie roku szkolnego, jakiś plan wakacyjny... Test owu robiłam i w 10dc miałam pik. Dzień później kreska również była dość ciemna. Przytulasy były 8 i 9dc . Nie przywiązywałam jakiejś większej uwagi czy się uda czy nie. Zapisałam się na usta permanentne i zabiegi za ciało aby zgubić obwody ud i brzucha i trochę się ujedrnic😂 ale czułam się jakoś dziwnie więc zrobiłam sobie test w 8-9 dpo i coś tam przebijało, po podkręceniu wyszła kreska. Ale nawet po konsultacji z chatem gpt wyszlo, że to linia parowania. Bo ta kreska wyszła po kilku godzinach (az test wyschnął) nie od razu. W sobotę zrobiłam sobie kolejny test tylko że strumieniowy 10. I nic nie wyszło. Brzuch mnie bolał jak na okres i strasznie chciało mi się płakać. Mąż się śmiał, że płacze, że już 11 lat po ślubie 😂 W sobotę mieliśmy rocznicę ślubu i pojechaliśmy świętować... Wypiłam jedno piwo... Dzień później czyli wczoraj na wieczór coś mnie tknęło i zrobiłam test o czułości 25. Wczoraj był 22dc. Same zobaczcie...
Gratulacje 😁
Marzycielko, dzięki za prowadzenie wątku, jesteś taką życzliwą osobą ❤️ Trzymam kciuki za klątwę prowadzącej.
Co do mówienia innym to my nic nie mówimy absolutnie nikomu. Może jak będzie to trwało długo to zaczniemy mówić najbliższym, nie wiem, ale na razie nie chcę.Marzycielka94 lubi tę wiadomość
👒29 🎩35 🐶~7
5cs⏳
🔸PCOS
🔸Insulinooporność (ogarnięta): Glucophage xr 1500, Inofem
🔸Niedoczynność tarczycy: Euthyrox
🔸Macica dwurożna -
malrzrz wrote:Zazdroszczę takiej pełnej otwartości w mówieniu o staraniach! Tym bardziej w pracy!
U nas wie tylko garstka najbliższych przyjaciół, a nie powiedzieliśmy nawet rodzicom 🫣 jednak dopytujące mamy to chyba dodatkowy element presji (a i tak w pewnym wieku jest jej caaaaaale mnóstwo, zewsząd).
Ale ja nawet na egzamin na prawo zjazdy pojechałam nie informując nikogo i po prostu zaprezentowałam w domu kwitek z informacją, że ZDANE
Jak teraz sobie o tym myślę, to pewnie to jest temat do omówienia z terapeutą 🫣
Mam podobnie. Czuję większą presję gdy więcej osób wie o ważnych wydarzeniach, bo wiem że czekają na rezultat i każda nawet najmniejsza sprawa urasta w mojej głowie do wielkiej rangia jak wie tylko kilka najbliższych osób to czuję że w razie czego mam wsparcie, ale przy maksymalnym zachowaniu prywatności i spokoju
Remedios, ferrytynka25, Powder, S_va_88 lubią tę wiadomość
👫 30 & 30
starania naturalne od 01.2024
z pomocą medyczną od 08.2024
👩🏻PCOS + IO + niedoczynność (ogarnięta)
💊 Euthyrox + Glucophage + dieta low carb + suple
▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
▪️prawy jajowód niedrożny
🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero; zespół antyfosfolipidowy - Acard
🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
▪️Żylaki powrózka III st.
📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
__________________
🔹sierpień - luty - 4 stymulacje Lametta, w tym 3 Ovitrelle 💉
🔹kwiecień - lipiec - cykle naturalne bez stymulacji, regeneracja po operacji żpn ⏳
don't ask me where i'm going (i'm going insane) 🙃 -
Co do informowaniu o staraniach - u nas wszyscy wiedzą xD Ogólnie moim radzeniem sobie ze stresem jest omówienie tego z dużą ilością osób, jak wychodzę od lekarza to od razu piszę do 10 osób co powiedział, po prostu tak mam. Jestem straszną paplą. Rodzina wie, znajomi wiedzą, dziewczyny w pracy wiedzą xD Myślę, że jakby menagerka wzięła mnie pod włos to też bym się wygadała 🤣 Staram się powstrzymywać, bo mam umowę do listopada i chciałabym ją przedłużyć. Firma niby prorodzinna, ale narazie przynajmniej górze wolałabym nie mówić
Aczkolwiek uważam, że dobrze jest o tym mówic otwarcie, bo jednak powinno się popularyzować temat starań jako taki, że jednak to nie jest takie proste i coraz częściej jest to długa droga usłana dużymi kosztami. Plus dzięki temu nie dostaje żadnych głupich pytań i rad, każdy w miarę jest na bieżąco i wie, że chcemy dziecko. Wcześniej jak o tym nie mówiliśmy to mam wrażenie, że byłam trochę traktowana jak wariatka z psem i kotem, która nie ma pojęcia o prawdziwym życiu xD Oczywiście nie każdy jest tak otwarty i szanuję to, że ktoś woli starac się po cichu i dopiero dac znać jak się uda.
PS. Jak coś to nie chodzę z transparentem "Staramy się o dziecko" 🤣🤣🤣
Co do tematu a propos nie pasowania do towarzystwa. Trochę też się tak czuję, coraz więcej osób w otoczeniu ma dzieci. Dziś właśnie z koleżanką jedziemy odwiedzić swieżutka mamusie. Ale jakos szczerze bardzo mi ten temat nie przeszkadza. Chyba bardziej bolało mnie jak koleżanki zachodziły w ciążę, a my nawet tego nie mieliśmy w planach
Teraz, kiedy już się staramy to jakoś lepiej to znosze. Plus oprócz tych osób w towarzystwie to np. moja najbliższa przyjaciółka nie ma w ogóle faceta więc sobie tak myślę, że ja i tak jestem w takim miejscu gdzie mam kochającego męża, mieszkanie i zwierzaki, a ona mieszka nadal z rodzicami (niekoniecznie z wyboru) i co ona sobie musi właśnie myśleć jak mnie słucha, że chcemy dziecko itp. 😞
A co do płyt indukcyjnych to polecam kupić thermomix 🤣🤣🤣 Odkąd mam to płyty indukcyjnej używam bardzo sporadycznie 🤣🤣🤣
boy's mu gratulacje! ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 10:28
boys' mum, kikix0o, Mimi7, Powder, Jedno_zyczenie, Pacynka lubią tę wiadomość
K 🩷 30l.
AMH 0.71
21' resekcja raka tarczycy + radioterapia I-131
M 🩵 31l.
Seminogram MAJ 25'/LIPIEC 25'
Ilość 96 mln/200 mln ➡️ 44mln/87mln
Żywotność 80% ➡️ 61%┃ Ruch a + b 60 % ➡️ 35%
Morfologia 1% ➡️ 0% ❌┃ROS 0,55% ┃SCD 85% ok.
⌛ 7 miesiąc LIPIEC 🙏
2 - monitoring, pęcherzyk 19mm
4/5 - owulacja
7 - monitoring, ciałko żółte, endometrium 9mm
8-18 wsparcie II fazy: encorton, duphaston i luteina
18 - BetaHCG 🤞 -
Boys’ mum, cudowna wiadomość gratulacje! 💕 Tym piwem to się nawet nie przejmuj i nie wkręcaj sobie nic. Taką ilość, tak wcześnie nie ma prawa wpłynąć na nic.
U mnie klaunowanie nie trwało długo. Po spacerze z psem i intensywnym sprzątaniu zaczela się @🤡 niby człowiek wiedział… 😂
Marzycielko, dziękuję za wątek. Bardzo fajnie mi tu było i do zobaczenia na lipcowym!Marzycielka94, boys' mum, S_va_88 lubią tę wiadomość
14 cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼
08.24 cb 💔
10.24 cb 💔
Ona 👩🏼 (31lat):
cykle regularne: 30-34dni 🗓️
2023 2x histeroskopia- wycięcie polipa
HSG (czerwiec) dwa jajowody drożne ✅
Hormony, biochemia (lipiec) ✅
🧬mutacja MTHFR a1298c hetero
On 👨🏽(31lat):
badanie nasienia 🪱(czerwiec): Ilość: 60,6 mln ✅ żywe: 69% ✅ koncentracja: 10,1 mln/ml🔻A+B: 43,5% ✅; morfo 1,8%🔻pH: 8,3🔻
🔜 1.08 urolog/androlog -
cukrzyk1991 wrote:Ja też !!!! Wolę na wesoło
Często humor jest moją tarczą obronną
W maju też był taki tytuł i posypały się tulipany !
Ja też 😅 Czy to zdrowe? Pewnie nie, ale tak mi lepiej. 😂S_va_88 lubi tę wiadomość
👒29 🎩35 🐶~7
5cs⏳
🔸PCOS
🔸Insulinooporność (ogarnięta): Glucophage xr 1500, Inofem
🔸Niedoczynność tarczycy: Euthyrox
🔸Macica dwurożna -
My o ciąży nikomu nie mówimy. Wiemy tylko my. Później powiemy dzieciom jak już będzie po wizycie. Chyba, że dopadną mnie jakieś wymioty czy coś to suma summarum i tak się domyślą😉 przynajmniej starszak 😁 o staraniach też nie mówiliśmy nikomu... Zawsze jak był jakiś temat czy teraz czy wcześniej po pierwszym dziecku to mówiliśmy zgodnie, że jak będzie to się ochrzci 🤣 i nikt nie drążył żadnych tematów...
-
Marzycielko, dziękujemy ci za prowadzenie wątku, dawałaś nam wszystkim dużo wsparcia!
Ja po mega dołku również idę w lipiec z nastawieniem, że ma być bardzo ogórkowo, a potem kreskowo:D
co do tematu to akurat za tym nie głosowałam, ale ja lubię takie bardziej właśnie stand upowe klimaty, mocniejsze żarty, i osobiście uważam że lepiej w tej całej frustrującej sytuacji zachować dystans i poczucie humoru, niż wpaść w sidła melancholii
My o staraniach raczej nie mówimy, chyba że ktoś pyta, ewentualnie takie aluzje, raczej nie wprost. Uważam że to bardzo intymna sprawa, a właśnie nie wyobrażam sobie w razie jakby coś poszło nie tak się tłumaczyć z takich rzeczy. Mnie tak razi jak niektórzy są bardzo bezpośredni, szczególnie te starsze pokolenie, ostatnio w pracy jedna koleżanka (właśnie została babcią, ale mlodą) spytała ile lat ma mój synek i prosto z mostu- ooo, ja już bym nie czekała dłużej z drugim dzieckiem. Ale ona jest z tych że potrafi twoje śniadanie skomentować, że co to ser żółty? Przecież to niezdrowe i przetworzone. Z jednej strony mnie to wkurza, z drugiej staram się olewać takie teksty, z wiekiem trochę łatwiej mi przychodzi olewanie mniej lub bardziej obcych ludzi którzy mają dla ciebie złote rady jak powinno wyglądać twoje życiegorzej właśnie znoszę informacje że ktoś jest aktualnie w ciąży (z czym też sobie średnio radzę, nie umiem znaleźć w sobie zgody na takie emocje, bo przecież czyjąś ciąża w żaden sposób nie wpływa na moją)
Dziewczyny, życzę sobie i wam żebyśmy w sierpniu wszystkie przeszły na fioletowa stronę, Cukrzyku powodzenia w prowadzeniu i obfitych zbiorów ogórków!
Boysmum mega gratki, obyś nam furtkę do ciąż otworzyła i za toba pójdziemy w lipcuWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 10:27
boys' mum, cukrzyk1991, S_va_88 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od: 04.2024
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.