Lipcowe Wisienki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStyczniowaNadzieja wrote:U nas "działanie" jest jak jest ochota no i siły po całym dniu z tym małym urwisem
Wczoraj mąż padł zanim zdązyłam pomyśleć o jakimkolwiek "działaniu" ;P
u mnie wczoraj było podobnie. Depilacja i te sprawy, wracam, a mężu że on mega zmęczony
. A ja nie chciałam prokreacyjnie tylko dla czystej przyjemności
-
nick nieaktualnyAhnaKlementyna wrote:Dziewczyny długo mnie nie było. W zeszły wtorek (27 dc) zrobiłam badania z krwi i jak zwykle mniej niż 0,1 i trochę się załamałam. Potem moje urodziny, więc rzuciłam się w wir przygotowań, a miesiączki jak nie było tak nie ma. W końcu umówiłam się do gina. Wczoraj tuż przed wizytą zrobiłam na szybko test (34dc) i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam dwie kreski. Uznałam, że zepsuty. Drugi pokazał to samo. Trzeciego nie miałam. Natychmiast pojechałam na betę. Dziś rano wynik 101. Z jednej strony nie umiem w to uwierzyć. Z drugiej boję się jak cholewa, bo już raz w lutym miałam pozytywny test a potem się okazało, że ciąża biochemiczna. Jutro idę na powtórkę. Trzymajcie kciuki!
Wszystkim zaciążonym gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy
Kochana, nie takie cuda się działy! A moze owulacja była poźniej? Nigdy nie wiesz. Trzymam kciuki za beteAhnaKlementyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia_80 wrote:
u mnie wczoraj było podobnie. Depilacja i te sprawy, wracam, a mężu że on mega zmęczony
. A ja nie chciałam prokreacyjnie tylko dla czystej przyjemności
Ehhhh Ci mężowie a jak w drugą stronę to od razu gadanie ze baby to takie są i tylko "głowa" je boli.AJA_S, Sylwia_80 lubią tę wiadomość
-
AhnaKlementyna wrote:Dziewczyny długo mnie nie było. W zeszły wtorek (27 dc) zrobiłam badania z krwi i jak zwykle mniej niż 0,1 i trochę się załamałam. Potem moje urodziny, więc rzuciłam się w wir przygotowań, a miesiączki jak nie było tak nie ma. W końcu umówiłam się do gina. Wczoraj tuż przed wizytą zrobiłam na szybko test (34dc) i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam dwie kreski. Uznałam, że zepsuty. Drugi pokazał to samo. Trzeciego nie miałam. Natychmiast pojechałam na betę. Dziś rano wynik 101. Z jednej strony nie umiem w to uwierzyć. Z drugiej boję się jak cholewa, bo już raz w lutym miałam pozytywny test a potem się okazało, że ciąża biochemiczna. Jutro idę na powtórkę. Trzymajcie kciuki!
Wszystkim zaciążonym gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcyI czekamy na jutrzejsze wyniki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2016, 10:23
AhnaKlementyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Super ciesze sie ze kolejna fasolka na forum
ja tez chcialam wczoraj poserduszkowac a zamiast tego moj wrocil pozno i sie poklocilismy a dzis spal panicz do 11.30
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
nick nieaktualny
-
Sylwia_80 wrote:No kurde, same problemy z tymi chłopami w tym wątku
wyniki ma super, chęci co działań też
rozumie, wspiera, no po prostu ideał
Sylwia_80, Morwa, AJA_S lubią tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z namiPola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Demsik wrote:Super ciesze sie ze kolejna fasolka na forum
ja tez chcialam wczoraj poserduszkowac a zamiast tego moj wrocil pozno i sie poklocilismy a dzis spal panicz do 11.30
Ja chciałam wczoraj ale u nas ten problem że ja wracam z pracy, zjem, chwilę pogadamy i mój idzie spać -
nick nieaktualnykate55 wrote:ja na swojego nie narzekam!
wyniki ma super, chęci co działań też
rozumie, wspiera, no po prostu ideał
Kate, byłoby grzechem gdybym narzekała na mojego. Na co dzien nie ma zadnego problemu. A już w TE dni to w ogóle się spinai jest na zawołanie
Pociesz co miesiac, mówi ze sie uda, czym już mnie wkurza, na każda propozycję przystaje
Staram się zrozumieć że może też mieć gorszy dzien. Wiec grzecznie zajęłam się grzebaniem w necie jak poszedł spać