Listopadowe Groszki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bede musiala was pozegnac na jakis czas wrocilam od ginekologa i mam zakaz starania sie dopoki endokrynolog nie wyrazi zgody, moje wyniki ida w kierunku niedoczynnosci tarczycy, mam tsh w normie, ale nie jak na swoj wiek,prolaktyna tez za duza. Moge miec problem z zajsciem w ciaze, utrzymaniem jej lub z urodzeniem zdrowego dziecka. Jestem zalamana czuje sie jakby spadl na mnie mur. Siedze i placze, z dobrych wiadomosci to to,ze owulacja byla i nie mam hashimoto.
Bede trzymac za was kciuki, nie wiem czy bede testowac w niedziele. -
Fatim wrote:Bede musiala was pozegnac na jakis czas wrocilam od ginekologa i mam zakaz starania sie dopoki endokrynolog nie wyrazi zgody, moje wyniki ida w kierunku niedoczynnosci tarczycy, mam tsh w normie, ale nie jak na swoj wiek,prolaktyna tez za duza. Moge miec problem z zajsciem w ciaze, utrzymaniem jej lub z urodzeniem zdrowego dziecka. Jestem zalamana czuje sie jakby spadl na mnie mur. Siedze i placze, z dobrych wiadomosci to to,ze owulacja byla i nie mam hashimoto.
Bede trzymac za was kciuki, nie wiem czy bede testowac w niedziele.
Kochana nie załamuj się...Trzymam się dalej tego co powiedziałam o Twoim wykresie:)Póki nie ma @ miesiączki to jest szansa, tak więc czekaj i bądź dobrej myśli:) Ja mam hashimoto, lecze się od 17 lat. Trafiałam na różnych lekarzy, nawet takich którzy mówili mi, że przy niedoczynności nie wiadomo, czy będę mogła mieć dzieci. Zaszłam w ciążę w drugim cyklu starań...zestresowana tarczycą od razu poleciałam do endokrynologa i okazało się, że wyniki super. Sukcesywnie zwiększałam dawkę co 4 tyg. Wyniki troche świrowały, ale nic złego się nie działo. Gdyby nie innego rodzaju komplikacje, to wiem, że tarczyca pozwoliłaby mi donosić i urodzić zdrowe dzieciaczki:) Jeżeli faktycznie jest coś nie tak dostaniesz odpowiednie leki i będzie dobrze:)
Fatim trzymam kciuki przede wszystkim za Twoje pozytywne nastawienie do sytuacji:)Jesteśmy z Tobąmiscelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie dreczy co chwile biegunka. ;/ moze faktycznie wirus. Chociaz jakby to byla jelitowka to lecialoby ze mniez dwoch stron, zawsze ja tak przechodze.
Fatim, poczekaj do niedzieli. A nóż widelec w tym cyklu zaskoczylas.. A moze endokrynolog powie ze wyniki nie sa az takie zle, niektorzy lekarze niepotrzebnie strasza. -
Dzięki dziewczyny, jeśli zaciążyłam to będę się bać jeszcze bardziej przez to, że mogę nie donosić tej ciąży lub dziecko może być chore. Sama nie wiem co gorsze, zapisałam się prywatnie jutro do endokrynologa łudzę się, że da mi leki i nie będę musiała robić przerwy w staraniach. Trzymajcie za mnie kciuki, ginekolog powiedział, że na tym etapie on nie może nic zrobić, wpierw hormony.
-
nick nieaktualny
-
Ale powiem wam, ze dla mnie to byl szok, bo podejrzalam badania i pomyslalam sobie jestem w ciazy! Poplakalam sie ze szczescia, mialam tysiac mysli na sekunde. Potem wchodze do lekarza a tu taki zonk i placz z zalamania. Pomyslalam tak przez progesteron, bo zalapywal sie albo na faze lutealna albo 1 trymestr ciazy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 22:36
-
Fatim wrote:Ale powiem wam, ze dla mnie to byl szok, bo podejrzalam badania i pomyslalam sobie jestem w ciazy! Poplakalam sie ze szczescia, mialam tysiac mysli na sekunde. Potem wchodze do lekarza a tu taki zonk i placz z zalamania. Pomyslalam tak przez progesteron, bo zalapywal sie albo na faze lutealna albo 1 trymestr ciaz
A KIEDY ROBIŁAS PROLAKTYNE BO JA W PIERWSZEJ CIAZY ROBIŁAM PO WIZYCIE U GINKA I WYSZŁA MI PODWYZSZONA..WYSLALAM MU BADANIA A TEN MI KAZAŁ PRZYJSC PO RECEPTE NA BROMERGAN JA JUZ BYŁAM PRZERAZONA!!!! I MIAŁAM GO BRAC PO OKRESIE A ZE NIE DOSTAŁAM OKRESU....TO ZROBIŁAM TESCIK A TU CIĄŻA - A PROLAKTYNA PODNOSI SIĘ W CIĄŻY I TARCZYCOWE TEZ!!! BO TARCZYCE TEZ MAM ...TAKZE ZYCZE POWODZENIA!! -
Fatim wrote:Dzięki dziewczyny, jeśli zaciążyłam to będę się bać jeszcze bardziej przez to, że mogę nie donosić tej ciąży lub dziecko może być chore. Sama nie wiem co gorsze, zapisałam się prywatnie jutro do endokrynologa łudzę się, że da mi leki i nie będę musiała robić przerwy w staraniach. Trzymajcie za mnie kciuki, ginekolog powiedział, że na tym etapie on nie może nic zrobić, wpierw hormony.[/Q
i z tym co pieprzą lekarze nie zgadzaj sie do konca...co ma byc to i tak bedzie,,Fatim lubi tę wiadomość
-
Fatim endokrynolog bardzo szybko wszysto wyrowna i bedzie dobrze i jesli zafasolkowalas nie wolno ci myslec ze dziecko moze byc chore, tak naprawde lekarz musi tak powiedziec zeby sobie zabezpieczyc plecy wiesz jak to jest, to jak w ulotce apapu ze mozna dostac krwotoku a tak naprawde odsetek skutkow ubocznych jest znikomy, bedzie dobrze nic sie nie martw:) a ile bylo przypadkow ze lakrze odbierali nadzieje a okazywalo sie ze dzieciaki zdrowe, nie ma reguly zawsze trzeba byc dobrej mysli to na pewno bedzie krotka przerwa
wiem ze latwo mi sie pisze, bedac w twojej sytuacji przezywalabym to samo, ale pamietaj ze stres potrafi gorzej zaszkodzic niz hormony, jestesmy z toba pamietaj! -
Koty szejkujące tyłkami ode mnie dla wszystkich zafasolkowanych Szczególne trzęsienia dupką dla Daisy Moja Lokalna Wirusówka Ciążowa!
Fatim, w prolaktynie doświadczenia nie mam, ale jesli jest lekka niedoczynność i nie jest to Hashimoto, to można bardzo szybciutko wszystko ustawić. Lepiej chwilkę poczekać, niż mieć potem problemy. Z Hashi nieco więcej zabawy Ale jeśli masz lekką nieodczynność to na ewentualną Fasolę nie powinno to wpłynąć. Nie masz TSH 22 przecież
Ja jutro idę sprawdzić, co z moim pęcherzykiem. Tydzień temu w lewym jajniku był dobrze rokujący 14mm. Wczoraj w nocy napieprzał mnie [bo nie da się tego inaczej nazwać] prawy jajnik. Miałyście tak kiedyś, że owulacja szła z innego niż ten, który bolał?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 23:19
Daisy lubi tę wiadomość
-
Fatim ja mam podobnie tylko dostalam stos lekow. Mam zapalenie tarczycy czyli Hashimoto. Nawet nie czytam nie chce sie zalamywac i nakrecac. Ty tez tego nie rob bo zwariujesz. Staniesz sie ofiara sama dla siebie. Wiem bo przez to przechodzilam. Zazdroszcze wizyty u endo. Ja w UK moge pomarzyc o specjalistach. Dostalam Clostilbegyt i czytajqc Sigme to coraz bardziej sie boje.
Ide spac kobietki. Damy rade bo kto jak nie my?! Dobranoc ;* i zakladam nowy temat. Grupa sytuacji wyjatkowych bedziemy sie wspierac wlasnie w takich momentach.
Tule Was mocno ;* -
Fatim będzie dobrze, mojej znajomej lekarz powiedział ze nie będzie miała dzieci a tu od roku ma śliczna córeczkę. I jeszcze nadodatek poczela kiedy ostro imprezowala.
-
Dzięki dziewczyny, dzisiaj mam wizyte u endo, zobczymy co powie. mam nadzieje, ze da mi pozwolenie, bo ja nie mam wcale tak zlych wynikow dlatego wczorajsze slowa tak mnie sszokowaly Przyznal, ze nie jest endokrynologiem i dlatego mnie do niego odsyla i powiedzial co moze wydarzyc sie bez leczenia przy takich wynikach zwlaszcza. kojaerzylam niektore z Was z podobnymi problemami i wiem,ze bralyscie tabletki i do boju a ja sie nasluchalam, ze przy tej prolaktynie i TSH moge miec problem z zajsciem w ciaze,donoszeniem i ze jezeli dziecko ma sie urodzic zdrowe to musze rozpoczac leczenie,pewnie niewielkimi dawkami. Cala noc snila mi sie apokalipsa, nawet, ze mialam martwa corke juz taka starsza kolo 8lat o zgrozo oczy mam cale popuchniete, w nocy koszmary i bezsennosc.
No i powiedzial, ze ma nadzieje, ze spotkamy sie juz w ciazy...
Kobieta starająca się o dziecko powinna mieć tsh do 2-2,5 ja mam 3,29.
Moja prolaktyna ma 795,5 a jest do 637.
I jak tu nie podwyzszac tego hormonu stresu jak lekarze sa tacy nie delikatni -
Fatim! Moja prl to 241, a po mtc jest ponad 5300!! To ponad 20krotny wzrost. Od 15dc tego cs bralam sobie castagnus. To zwykle ziolko. Naprawde Twoja prl to leciutki wzrost. Co do tsh to tez nie jest zly wynik! Dziwie sie ze Ci lekarz zabronil staran glowa do gory!
Jak tam siki dzisiejsze? Moja krecha juz calkiem calkiem jade wlasnie na betemana, Toxey, november123 lubią tę wiadomość