Listopadowe Groszki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Olusia ja 10dpo sikalam sobie o 23 i zaplakana bylam ze sie nie udalo. To byl moj pierwszy test, sik nr milion piecset dwa dziewiecset a 11 dpo rano bach! Takze cierpliwosci! Trzymam kciuki!
Fatim Twoj wykres super wyglada, piekna tempka taka spokojna! Mi dziewczyny wrozyly zielone wlasnie z mpjej tempki bo byla inna niz zawsze taka spokojna tez. Takze zaciskam. 10dpo moze jeszcze Ci beta nie wyjsc, ale oczywiscie zycze by byla wysoka!!!
Ja juz po becie, u mamusi na sniadanku, potem na 13 musze wrocic 35km po core do szkoly i potem znowu 35km do lekarza i potem znpwu 35km do domu. Ale sie najezdze dzisWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:19
-
Daisy wrote:Olusia ja 10dpo sikalam sobie o 23 i zaplakana bylam ze sie nie udalo. To byl moj pierwszy test, sik nr milion piecset dwa dziewiecset a 11 dpo rano bach! Takze cierpliwosci! Trzymam kciuki!
-
Fatim wrote:Olusia głowa do góry i czekaj spokojnie jeszcze nic straconego, ktory masz dpo ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:35
-
olusia24 wrote:no dzisiaj mam 12dpo więc sądziłam że będzie bladzioch. Daisy ile dni po odstawieniu lutki dostajesz okres?
Zazwyczaj bralam od 3 dpo, czasem od 1 dpo jak mialam monit. Przez 10 dni lutka, po odstawieniu na 4 dzien dostawalam @. Raz dostalam w trakcie brania lutki chyba na 4 tabletce ale to przez stresy bo bylam wtedy w szpitalu.
W tym cs bralam od 1 dpo z wyczucia ze juz po owulce bo monitu nie mialam i 11 dpo rano sikalam bo nie wiedzialam czy brac lutke i biore dalej 2x1 i mam nadzieje ze tak pozostanie bo wieksze ilosci bleeeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:54
olusia24 lubi tę wiadomość
-
Olusia trzymaj się byłam pewna że obwiescisz dobre nowiny...A ja miałam dostać 4 , dzisiaj jest 14 i nic ! W niedziele | , wczoraj | i tez nie wiem co mam myśleć. Nigdy tak mi się @ nie soozniala! Też jestem rozczarowana także mocno ściskam :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 11:16
olusia24 lubi tę wiadomość
-
MiSia :) wrote:Olusia trzymaj się byłam pewna że obwiescisz dobre nowiny...A ja miałam dostać 4 , dzisiaj jest 14 i nic ! W niedziele | , wczoraj | i tez nie wiem co mam myśleć. Nigdy tak mi się @ nie soozniala! Też jestem rozczarowana także mocno ściskam :-*
a jesteś na Luteinie czy naturalnie Ci się tak okres spóźnia? kurde jak to nie ciąża to może torbiel się zrobił? mam nadzieję że nie! kurczę może testy jakieś felerne -
Daisy wrote:Zazwyczaj bralam od 3 dpo, czasem od 1 dpo jak mialam monit. Przez 10 dni lutka, po odstawieniu na 4 dzien dostawalam @. Raz dostalam w trakcie brania lutki chyba na 4 tabletce ale to przez stresy bo bylam wtedy w szpitalu.
W tym cs bralam od 1 dpo z wyczucia ze juz po owulce bo monitu nie mialam i 11 dpo rano sikalam bo nie wiedzialam czy brac lutke i biore dalej 2x1 i mam nadzieje ze tak pozostanie bo wieksze ilosci bleee
to może ja też w miarę szybko dostanę ale wole nie dostać kurde znowu mam lepszy humor i czuję że jednak się udało i @ nie przyjdzie. co za przypadek dziwny ze mnie -
Właśnie ze naturalnie.. oby to nie żadna torbiel ani nic innego ! Testy robiłam dwa z różnych firm wiec mało prawdopodobne żeby obydwa wyszły fałszywie negatywne
Jak nie dostane o wtorku @ to musze iść do gina sprawdzić co się dzieje , przy okazji porobie sobie badania
Musimy się trzymaćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 11:29
-
nick nieaktualnyOlusia, doskonale cie rozumiem z ta odlegloscia niestety. Moj 2tyg w PL i 2tyg w Szwecji, nie moglismy sie wstrzelic w moje dni plodne. W koncu gin mi dal tabletki na przesuniecie i tak oto pierwszy cykl ze staraniami w dobrym terminie mija, w grudniu tez chyba w dobry moment wroci, ale za to styczen juz znowu nie. Czuje presje ze musze teraz bo pozniej juz nie bedzie jak..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 11:35
olusia24 lubi tę wiadomość
-
Milejdi wrote:Olusia, doskonale cie rozumiem z ta odlegloscia niestety. Moj 2tyg w PL i 2tyg w Szwecji, nie moglismy sie wstrzelic w moje dni plodne. W koncu gin mi dal tabletki na przesuniecie i tak oto pierwszy cykl ze staraniami w dobrym terminie mija, w grudniu tez chyba w dobry moment wroci, ale za to styczen juz znowu nie. Czuje presje ze musze teraz bo pozniej juz nie bedzie jak..
-
ale mnie wkurwiają moje "realne" przyjaciółki!!!!! oczywiście jesteśmy na początku starań więc co ja się przejmuję? zaraz 4 cykl to już nie jest początek... już będzie coraz trudniej przy każdym testowaniu. Ale oczywiście ktoś kto rękami i nogami broni się przed dziećmi nic na ten temat nie wiem to po co się odzywają????
cholera gdybym miała szanse kochać się z D regularnie to może bym się tak nie przejmowała ale jeździć co trzy tygodnie wtedy kiedy są dni płodne to na naprawdę frustrujące
-
nick nieaktualnyBoże widzę,że tyle nas z tym problemem, mój 3 tyg w niemczech tydzień w pl....tak od 2 lat;/
jakoś tak się uregulowały wyjazdy , że teraz zawsze na płodne jest w domu...ale bywało tak, że po pracy wsiadał do auta i gnał 600 km do domu bo właśnie pęcherzyk pekł
niestety mija nam 26 cykl pewnie bezowocnie bo czuję to w kościach;/
tak jest zawsze te co chcą i praganą mogą jedynie pomarzyć o dzicku... -
nick nieaktualnyOlusia, wlasnie to jest najbardziej frustrujace. To wyliczanie, dni plodne owulacjs itd, czy sie uda, czy nie. Tez chcialabym do konca roku zajsc, a jak nie zajde to znowu do gina po tabletki na przesuniecie bo przez swieta przestawiaja sie zjazdy meza do PL a co za tym idzie my nie bedziemy zsynchronizowani fajnie ze mozesz do niego jezdzic, ja nie bardzo mam jak. Chyba ze syna zostawie u tesciowej i smigne na pare dni ale nie potrafie tak.
-
mana wrote:ja tak miałam w tym cyklu owulacja szła z lewego a on nic nie bolał tylko prawy napierniczał jak diabli !
No mnie tak bolało, że się obudziłam w środku nocy.
W prawym nic nie ma, lewy nadal z pełnym pęcherzykiem, który urósł, ale gdyby wszystko było ok, to już powinien kilka dni temu pęknąć. Mam przyjść w połowie tygodnia na kolejne USG a do tego czasu pracować nad tematem
To mój 55 dzień cyklu na bogów, ostatni tak długi mialam jak bylam w liceum. Martwi mnie to. Jeśli nie zaowuluję do świąt, wtedy sprawdzimy hormony. Na pocieszenie usłyszałam, że mam się nie martwić, bo jest jeszcze przecież zapłodnienie pozaustrojowe. Ale ja nie chcę nawet słyszeć o invitro, ja chce doprowadzić mój organizm do równowagi, a nie oszukiwać, że wszystko jest ok, załatwić wszystko w probówce, a potem znowu zasłonić całe to pcos lekami anty i udawać, że nie ma tematu.
-
MiSia :) wrote:Olusia trzymaj się byłam pewna że obwiescisz dobre nowiny...A ja miałam dostać 4 , dzisiaj jest 14 i nic ! W niedziele | , wczoraj | i tez nie wiem co mam myśleć. Nigdy tak mi się @ nie soozniala! Też jestem rozczarowana także mocno ściskam :-*
Ja tak mialam parę razy. Gin zaleciła betę, jak będzie nieciążowa luteina 2 razy dziennie przez 5 dni. Potem do tygodnia powinna się pojawić @.
Za 1 razem zadziałało
Za 2 razem @ się nie pojawiła, ale jak mnie gin zbadala to mialam kolejną owulkę - ciało kobiety jest trudne do zrozumienia
Za 3 razem poszlam na betę i było 77 Skończyło się za szybko, niestety, ale jak widzisz nie jesteś w tym sama.
Daisy wrote:2 beta 94.8. Ale prg tylko 14..
Ja po badaniu miałam 28, wg ciążowych widełek norma jest od 9, więc spokojnie A jeśli się marwisz to sru do gina po lutkę czy dupka