LISTOPADOWE starania.
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny znalazłam w necie taką oto wypowiedź Pani ginekolog:
"Jak często się kochać?
Jak najczęściej! To nieprawda, że wraz z dużą liczbą stosunków jakość nasienia obniża się - wręcz przeciwnie: powstrzymywanie się przez mężczyznę od seksu może niekorzystnie wpłynąć na ruchliwość plemników, a tym samym utrudnić im sprawne i szybkie dotarcie do komórki jajowej"
My tym razem z mężem zaszaleliśmy i było codziennie. Za jakieś dwa tygodnie będzie wiadomo czy owocnie -
asiank wrote:dziewczyny znalazłam w necie taką oto wypowiedź Pani ginekolog:
"Jak często się kochać?
Jak najczęściej! To nieprawda, że wraz z dużą liczbą stosunków jakość nasienia obniża się - wręcz przeciwnie: powstrzymywanie się przez mężczyznę od seksu może niekorzystnie wpłynąć na ruchliwość plemników, a tym samym utrudnić im sprawne i szybkie dotarcie do komórki jajowej"
My tym razem z mężem zaszaleliśmy i było codziennie. Za jakieś dwa tygodnie będzie wiadomo czy owocnie
Ja tez swojego męczę codziennie w dniach płodnych, ale nie wiem czy to jest dobre..zabija to trochę ochotę, ale co zrobić? a i tak wzrasta mi libido dopiero przed @ lub nawet w jej trakcie:) co za przewrotność natury:) a Tobie asiank zyczę zafasolkowania w listopadzie:0 coś w końcu musi rozjaśnić tę jesień -
magda to witaj w klubie j też tak długo się staram. Ciesze się że nie jestem sama choć strasznie mi przykro że jeszcze wam się nie udało. Może ten listopad będzie tym szczęśliwszym miesiącem. życzę ci tego z całego serduszkaW kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
Nina wrote:asiank wrote:dziewczyny znalazłam w necie taką oto wypowiedź Pani ginekolog:
"Jak często się kochać?
Jak najczęściej! To nieprawda, że wraz z dużą liczbą stosunków jakość nasienia obniża się - wręcz przeciwnie: powstrzymywanie się przez mężczyznę od seksu może niekorzystnie wpłynąć na ruchliwość plemników, a tym samym utrudnić im sprawne i szybkie dotarcie do komórki jajowej"
My tym razem z mężem zaszaleliśmy i było codziennie. Za jakieś dwa tygodnie będzie wiadomo czy owocnie
Ja tez swojego męczę codziennie w dniach płodnych, ale nie wiem czy to jest dobre..zabija to trochę ochotę, ale co zrobić? a i tak wzrasta mi libido dopiero przed @ lub nawet w jej trakcie:) co za przewrotność natury:) a Tobie asiank zyczę zafasolkowania w listopadzie:0 coś w końcu musi rozjaśnić tę jesień
musze wam powiedziec dziewczyny ze ja mojego meczylam po 2 razy w dni plodne i sie udalo wiec jesli facet moze to czemu niemu:) powodzenia i trzymam za was kciukiNina lubi tę wiadomość
-
jessie09 gratucje za jakieś 2 tygodnie może uda mi się potwierdzić tą teorię.
W necie znalazłam też taką informację.
"Jajeczko zwykle żyje 12-24 godzin, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6.
Badania wykazały, że stosunek tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie są zdolne do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy i przejścia przez proces tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed lub dzień po jajeczkowaniu. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin."
-
jessi czyli wczesnie po @ nie było seksu/dopiero dwa dni przed owulką zaczęliscie i seks dwa razy dziennie?rano i wieczorem?napisz więcej jak wygladały wasze staranka-który to cykl staran,czy braliscie jakieś witaminki,podnosilaś nogi do góry,pozycja...napisz wszystko proszę ;)i czy macie juz dziecko czy to pierwsze?
-
Dołączam się do listopadowych starań
Drugi cykl, drugie podejście... obie kategorie prawka zdałam za drugim, więc coś w tym musi być
Dziś pierwszy dzień cyklu więc do pracy rodacy!!!!!!
Naładowana jestem jak dzik, a przecież wypadałoby się posmucić z ujemnej bety...
Dziwna jestem -
mala29_ wrote:magda to witaj w klubie j też tak długo się staram. Ciesze się że nie jestem sama choć strasznie mi przykro że jeszcze wam się nie udało. Może ten listopad będzie tym szczęśliwszym miesiącem. życzę ci tego z całego serduszka
dziękuję za miłe słowa, ja tylko liczę na naturalny cud, wszystko inne już zawiodło, ostatnia nadzieja to in vitro, na które na razie nas nie stać, a wiem że cuda się zdarzają również życze wszystkim staraczką 2 kreseczek, "bitwe można przegrać, ale jest jeszcze wojna"
i tego się trzymam... -
Hejka dziewczyny
Dawno nie zaglądałam.Miałam mieć zabieg z powodu dysplazji,ale niestety nie przyjęli mnie do szpitala ,bo było Święto Zmarłych i mówili coś o limitach mimo tego ,że kazali przyjechać na zabieg
Znów mi się starania przeciągną i na daremne wstrzymywałam okres na dwa cykle.
W tym stawiam na szczęśliwy traf.Na pewno będzie to pokręcony cykl ,bo jestem totalnie rozregulowana po tabletkach.Prawie całe dwa cykle miałam plamienia a od tygodnia normalne krwawienie ,więc wczoraj odstawiłam tabletki.
Nina jak tam staranka ? -
kalina25 wrote:Hejka dziewczyny
Dawno nie zaglądałam.Miałam mieć zabieg z powodu dysplazji,ale niestety nie przyjęli mnie do szpitala ,bo było Święto Zmarłych i mówili coś o limitach mimo tego ,że kazali przyjechać na zabieg
Znów mi się starania przeciągną i na daremne wstrzymywałam okres na dwa cykle.
W tym stawiam na szczęśliwy traf.Na pewno będzie to pokręcony cykl ,bo jestem totalnie rozregulowana po tabletkach.Prawie całe dwa cykle miałam plamienia a od tygodnia normalne krwawienie ,więc wczoraj odstawiłam tabletki.
Nina jak tam staranka ?
Cześć Kalinko! u mnie dziś 27 dc i czekam na @ raczej...bo była w tym cyklu przestymulowana i pęcherzyk przerodził się w torbiel...a Tobie życzę szczęścia, po tabsach czasem szybciej zaskoczy:) -
Teoretycznie to jesli ktos nie przesadza nie powinno to szkodzic, ale ja jestem tak przewrazliwiona, ze nawet nie chce znajomych odwiedzac ktorzy pala w ich domu, nawet jak dzisiaj moj maz wracal z pracy z kolega ktory pali w aucie to juz mnie to zmartwiło... No i kazda kawa i piwko... Wpadam w paranoje!