Listopadowe testowanie 2016 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kurcze dziewczyny tak bym chciała byście miały rację na wysyp fasolinek tak marzę by nam wszystkim się udało w ten listopadowy miesiąc .
My właśnie pijemy kawusie jemy ciacha a co niech w tyłek idzie heheAiCha4811, Mama Ali, bulkaasia lubią tę wiadomość
-
Ka już się na nic nie nastawiamy i nawet nie będę już wyszukiwac objawów szukalammimwsluchiwalam się tylko w objawy owunteraz juz na nic nie będę zwracać uwagi
-
Mam przeczucie, że ten listopad będzie szczęśliwy dla wielu z nas:), u mnie dzisiaj 17dc i piękna ciemna kręcą na teście owulacyjnym:), mam nadzieję że to dobry znak:), wychodzi na to że ovarin w połączeniu z bromergonem dają radę, byle do 10 listopada...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 19:16
Paula55 lubi tę wiadomość
Syn ur. 2011 r.
-
no ja tym razem testów owu nie robiłam jak sie nie uda w tym cyklu to spróbuje znowu z ovarinem i testami owu ale gdzies tam w głebi serca nadzieja sie tli tylko rozum podpowiada - nie nakrecaj sie nie mysl
-
Lekarz już zaczyna rozkładać ręce i twierdzi że skoro prolaktyna spadła poniżej normy a inne wyniki ok, z synem zaszłam za pierwszym razem, to teraz nie powinno też być problemów i w sumie to już powinnam być w ciąży wg lekarza..., jeszcze męża muszę przekonać do badań ale to w nowym roku...Syn ur. 2011 r.
-
my zdecydowalismy sie na 2 dziecko jak dowiedzieliśmy sie pod koniec lipca że przeprowadzamy sie na wieksze mieszkanie było to rok temu nie wyszło a bardzo chcielismy bo od stycznia miałam wracać do pracy a chciałam im dac L4 w styczniu zwolniłam sie z pracy bo ciazy nie było a my nie mielismy nikogo do pomocy do Julki maz 3 zmiany ja też tyle że maz ma po całym tyg na 22 lub na 6 lub na 14 do pracy a ja miałam róznie jeden np. pon na 16 do 22 wtorek na 18 do 2-3 w nocy środa wolne czw na 14 do 20 piatek wolne sob na 6.30 do 13.30 niedziela 12 godz pracowałam w biedronce i jak przeliczyliśmy moje dochody a kwoty jakie bym wydała na przedszkole i nianie to nam sie nie opłacało i jakos nie widziało mi sie to by córka była w nocy sama z obca osobą więc się zwolniłam przestaliśmy myśleć o dziecku ale nie zabezpieczaliśmy się bo po co jak w ciąże nie moge zajść ? a 15 lutego zobaczyłam 2 kreseczki radośc strach obawy ale i wielkie szczęście już kochalismy te nasze 2 kreseczki 8 marca pierwsze usg bicie serduszka ale 19 kwietnia dowiedziałam się ze maluszek nie zyje teraz na 5 listopada miałąm termin wyznaczony i dziwnym trafem przedłużył mi się cykl i okres przypada właśnie na 5 listopada więc jak dostane @ to bedize podwójny płacz ale może sie uda może zmarła teściowa i ten mały aniołek w niebie nam pomogą
-
Mogę się dołączyć? Ja we wrześniu zobaczyłam 2 kreseczki ale niestety beta nie rosła i tydzień po terminie przyszła @ ten cykl próbuje bez mierzenia temp i obliczania dni plodnych, bo nie mam już sił dodatkowo dobija mnie ze wszyscy wokół w ciąży a ja nie mogę
Testować będę około 15.11 chyba że wcześniej będzie @ -
Kurcze ile nas tu to każda ma inną historie..
My o pierwsze dziecko staraliśmy się pół roku jak odpuscilam wszelkie pomiary
I to z wynikiem tsh ponad 7! Lekarze byli w szoku.
Teraz staramy się od lipca więc 3 cykl taki z obserwacjami. Byłam u gina w Pl i niby wszystko ok.
Ostatni cykl przepadł bo ja byłam w Pl a mąż został w domu w czasie owu
Trzeba wierzyć że się uda dziewczyny. Jednym szybko,innym trochę dłużej ale się uda :*
-
Paula, ja o pierwsze starałam się rok, z tym że w międzyczasie niestety straciłam jedną ciążę. Potem był F, a teraz staram się od czerwca, we wrześniowym cyklu 2 kreski ale 15 października strata w dzień dziecka utraconego o ironio. Ale nie poddaje się, walczymy dalej o rodzeństwo dla F!
Ja tsh też mam zawsze wysokie, między 3 a 5, ale nie biorę leków i nie badam go póki co -
nick nieaktualny
-
Niesia86 wrote:Paula, ja o pierwsze starałam się rok, z tym że w międzyczasie niestety straciłam jedną ciążę. Potem był F, a teraz staram się od czerwca, we wrześniowym cyklu 2 kreski ale 15 października strata w dzień dziecka utraconego o ironio. Ale nie poddaje się, walczymy dalej o rodzeństwo dla F!
Ja tsh też mam zawsze wysokie, między 3 a 5, ale nie biorę leków i nie badam go póki co
Masz rację trzeba walczyć. W końcu musi się udać
Mi gin kazała zbić tsh min do 1,5 ale cały czas miałam w okolicach 2. Teraz może się udało ale spr dopiero w grudniu jak będę w Pl.