X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Luty błagam nie rób jaj i mi bobo w końcu daj 👶🏻
Odpowiedz

Luty błagam nie rób jaj i mi bobo w końcu daj 👶🏻

Oceń ten wątek:
  • Lovi25 Ekspertka
    Postów: 209 423

    Wysłany: 8 lutego, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help


    Mam to samo... A ostatnio pełno moich znajomych zachodzi w ciążę. Ja tylko gratuluje, uśmiechnę się i staram się jak najszybciej zmienić temat, bo jestem osobą, która totalnie nie umie udawać i w moich oczach widać wszystko a smutek i żal to już wgl (nie umiem kłamać i dlatego jestem np. słaba w gry pokerowe 🙈)
    Ciężko mi, no ale mówię sobie że przecież nie znam ich historii, może też się długo starali czy coś...
    Ale ostatnio łapie się też na takim moim mysleniu ze "nie, nie spotkam się z nią czy z nimi, bo będą na pewno pytac kiedy dzieci itp" i nie wiem czy juz mi na głowę to powoli nie siada :/ W sensie, trochę się zamknęłam na ludzi ostatnio...

    Ale cieszę się, że jest takie miejsce jak to forum ❤️‍🩹 gdzie mogę się wygadać

    Zosia667 lubi tę wiadomość

    👩31 👨33

    OM 24.01
    20.02 ⏸️
    14.04 I prenatalne: 5,3 cm bejbika 🍀
    16.06 II prenatalne
    __
    20.11.24 - poronienie 10tc, puste jajo 💔
  • Finch11 Autorytet
    Postów: 853 1390

    Wysłany: 8 lutego, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panika wrote:
    Finch11 jak tam kochana się czujesz? Wszystko w porządku czy dokuczają ci już objawy ciąży? 🥰
    Dziękuję, że pytasz ❤️ gdyby nie wyniki bety i te bóle podbrzusza inne niż zawsze, no i brak miesiączki oczywiście, to bym nawet nie wiedziała że jestem w ciąży 😅 czuję się bardzo dobrze, nawet mam wrażenie, że więcej energii mam niż wcześniej 😅

    A w kwestii radzenia sobie z widokiem brzuszków u innych to myślę, że nie ma tu złotej rady. Ja jak dowiadywałam się, że kolejna osobą jest w ciąży to z jednej strony ogromnie się cieszyłam, a z drugiej jak wracałam do domu to płakałam. Tak chyba po prostu jest i nie ma co z tym walczyc na siłę, tak mi się wydaje przynajmniej. Zależy też od osoby, ja jestem z natury bardzo wrażliwa i wole się wypłakać niż trzymać to w sobie bo wtedy mnie to bardziej dobija 🤭

    Saule, Darrika, Marzycielka94, Hope🍀, Justa28, Olo323, Deyansu, Marcia03, xoxo_14, Monini15, Kaliope lubią tę wiadomość

    👱🏻‍♀️ 28, Poznań

    11.01🩸
    22.01 💉 Ovitrelle
    03.02 ⏸️🥹💛
    03.04 6 cm zdrowej córeczki 💛
    29.05 🧬 połówkowe i 380 g zdrowej Pszczółki 🐝💛
    01.08 3 prenatalne - 1550 g miłości 💛

    preg.png
  • cysterka95 Autorytet
    Postów: 1068 2389

    Wysłany: 8 lutego, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na poprawę śluzu mogę polecić l-argininę ;) brałam teraz tylko w tym cyklu ale różnicę widziałam ogromną

    👫 30 & 30
    starania naturalne od 01.2024
    z pomocą medyczną od 08.2024

    👩🏻PCOS + IO + niedoczynność (ogarnięta)
    💊 Euthyrox + Glucophage + dieta low carb + suple
    ▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
    ▪️prawy jajowód niedrożny
    🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero; zespół antyfosfolipidowy - Acard

    🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
    ▪️Żylaki powrózka III st.
    📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
    __________________

    🔹sierpień - luty - 4 stymulacje Lametta, w tym 3 Ovitrelle 💉
    🔹kwiecień - lipiec - cykle naturalne bez stymulacji, regeneracja po operacji żpn ⏳

    don't ask me where i'm going (i'm going insane) 🙃
  • Agni97 Autorytet
    Postów: 977 1431

    Wysłany: 8 lutego, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finch11 wrote:
    A próbowałaś ziół Sroki? Mi one bardzo pomogły na śluz a później wspomagałam się jeszcze wiesiołkiem i aż się bałam kichnąć taki piękny śluz miałam 😅🤭
    A jaki olej z wiesiołka używałaś?

    👩🏻 28 👱🏼‍♂️29 🐶 3

    👶🏻💙 2024 (w 1 cs)

    od 10.2024 starania o drugiego bobasa 🤞
    12.2024 cb 💔
    25.02. ⏸️🥹
    beta 48,20 mIU/ml
    prog 19,97 ng/ml

    27.02. beta 110,15 mIU/ml
    prog 23,40 ng/ml

    19.03. 1 cm małego Człowieczka; mamy serduszko 🥹❤️
    30.04. badania prenatalne - zdrowa dziewczynka 🌸🥹

    preg.png
  • Nana11 Autorytet
    Postów: 587 774

    Wysłany: 8 lutego, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    poczekam :) czuję, że to negatywnie na mnie wpływa, a pogodzenie się z tym może mi troszkę pomóc.

    Heh, ja niestety chyba też z tej strony, nie wiem czy cośkolwiek co napiszę, pomoże, bo samej mi ciężko. Też raczej mam problem z akceptacją. Jedyne co to, część takich sytuacji - w sumie nie wiemy też, ile ktoś się starał, może miał jeszcze więcej problemów, może się starał kilka lat, może już trzy razy poronił i ta ciąża to jest w końcu ta wyczekiwana. Wiadomo, to jakiś odsetek sytuacji, ale trochę mi pomaga, kiedy wiem, że nie wiem wszystkiego, żeby móc kogoś "ocenić"

    12.24 💔 6tc
    01.25 💔 6tc

    19.02 ⏸️
    10.03 0, 53cm - serce bije!
    31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
    14.04. prenatalne - 5,12 cm
    25.04. 152 bpm, 13+2
    14.06. ➡️ połówkowe
  • Finch11 Autorytet
    Postów: 853 1390

    Wysłany: 8 lutego, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agni97 wrote:
    A jaki olej z wiesiołka używałaś?
    Z Olini 🤗

    Agni97 lubi tę wiadomość

    👱🏻‍♀️ 28, Poznań

    11.01🩸
    22.01 💉 Ovitrelle
    03.02 ⏸️🥹💛
    03.04 6 cm zdrowej córeczki 💛
    29.05 🧬 połówkowe i 380 g zdrowej Pszczółki 🐝💛
    01.08 3 prenatalne - 1550 g miłości 💛

    preg.png
  • beautifullady Ekspertka
    Postów: 182 314

    Wysłany: 8 lutego, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help
    Dla mnie ciąża mojej przyjaciółki była jak cios. Z mężem byłam po roku starań, a ona zaszła w ciążę praktycznie od razu. Zazdrość i złość była straszna, pierwsze dwa tygodnie odkąd dowiedziałam się, że jest w ciąży były dla mnie koszmarem, płakałam codziennie. Starałam się myśleć o tym, że skoro od kilku lat jest moją przyjaciółką to nie mogę tej przyjaźni zaprzepaścić.
    Aktualnie jej córeczka ma 5 miesięcy i szczerze powiem, że nie raz jeszcze łapie mnie taka zazdrość. Tego chyba nie da się do końca wykluczyć.

    👱‍♀️ 28 👨‍💼29 🐰🐰
    12.2022 - rozpoczęcie starań
    02.2024 - niepłodność, pierwsza wizyta u naprotechnologa
    02.2024 - 08.2024 - szukanie przyczyn niepłodności, dieta, HSG - jajowody drożne
    08.2024 - immunologia ok (KIR, HLA-C)
    09.2024 - laparoskopia - wycięcie ognisk endometriozy głęboko naciekającej
    02.01.2025 - lipiodol
    18.01.2025 - ⏸️ 30cs
    19.01.2025 - 💔😥
    02.2025 - 💔😥
    14.04.2025 - histeroskopia zabiegowa - wycięcie mikro polipów
    5.05.2025 - wynik biopsji - przewlekłe zapalenie endometrium, pierwsza seria antybiotyków: Moxifloxacin i Metronidazol
    7.2025 - druga seria antybiotyków: Doxycylina i Sulfametoksazol + Trimetoprim
    8-9.2025 - powtórna histeroskopia

    Aktualnie 38cs

    Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, przewlekłe zapalenie endometrium
  • Mstka Przyjaciółka
    Postów: 90 260

    Wysłany: 8 lutego, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny!
    Gratuluję pięknych 🫛! 😍
    Przutulasy za wszystkie biele i 🐒 😢🫂🫂🫂

    Ja przez grypę żołądkową byłam wyciągnięta z życia na dwa dni, ale już wróciłam do żywych 🫡
    Dziś byłam na kolejnym monitoringu, owulacja była, w piątek mam zbadać proga. Trochę dziwnie, bo we wtorek jak byłam na USG to powiedział mi że owulacja tuż tuż, dziś albo jutro, a skoro kazał proga badać w piątek to tak jakby owu była dopiero wczoraj. Trochę późno, bo dziś 21 dc 🤔

    ♀️27 ♂️ 27

    ➡️ 8cs

    ❌ PCOS
    ❌ Niedoczynność tarczycy, Hashimoto

    💊 Siofor 1000 XR, Euthyrox 37,5, probiotyk, wit. D, wit. B complex, zioła ojca Sroki, omega3, magnez, cynk i wiele innych.
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 849 756

    Wysłany: 8 lutego, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panika wrote:
    Przytulam, bo najgorsze to rozczarowanie, ale nowa nadzieja przed nami ❤️ Lecimy z tematem 🤭

    Dzięki kochane ❤️

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 849 756

    Wysłany: 8 lutego, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finch11 wrote:
    A próbowałaś ziół Sroki? Mi one bardzo pomogły na śluz a później wspomagałam się jeszcze wiesiołkiem i aż się bałam kichnąć taki piękny śluz miałam 😅🤭

    Za granicą ciężko znaleźć te zioła, chyba że sprawdzę jaka to mieszanka i postaram się sama coś złożyć.

    W kolejnym cyklu spróbuję z wiesiołkiem i zobaczymy czy będzie poprawa. Jak nie to będę kombinować dalej 😊

    W ostatnich dniach mam ogromne bóle głowy z nudnościami i biegunke, aż ciężko mi się skupić i logicznie myśleć .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego, 19:08

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Hope🍀 Koleżanka
    Postów: 59 110

    Wysłany: 8 lutego, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za wsparcie 🥰 gratuluję II, już coraz lepiej ten miesiąc wyglada 😊
    Co do bólu piersi to ja miałam bóle okoloowulacyjne, kilka dni po owulacji ból mijał, a w tym cyklu mam tuż przed @ więc nie wiem, ale chyba cykl cyklowi też nierówny, takie wyciągam ostatnio wnioski 😁

    snieżka, beautifullady lubią tę wiadomość

    👶 2020
    Starania o rodzeństwo od 08.2022
    Niepłodność idiopatyczna 🤷‍♀️

    06.25 IUI ❌
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 1430 3790

    Wysłany: 8 lutego, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xoxo i beautifullady moje gratulacje dziewczyny!!! 🥹🥹🍀🍀

    beautifullady, xoxo_14 lubią tę wiadomość

    ✨ Starania od 09/24 (12 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, MUCHa, sono-HSG
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, PRL, progesteron, estradiol, testosteron
    ❓ owulacja
    ⬆️ hirsutyzm
    ⬆️ homocysteina 10,89 umol/L

    👨 36
    ⬆️ TSH, PRL, progesteron, estradiol
    ✔ USG
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %, morfologia 2 %

    SIERPIEŃ BĘDZIE NASZ 👶🏼🍼
    🏩 2 cykl: Letrozol + Clostillbegyt
  • emciak Autorytet
    Postów: 441 1090

    Wysłany: 8 lutego, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lovi25 wrote:
    Ale ostatnio łapie się też na takim moim mysleniu ze "nie, nie spotkam się z nią czy z nimi, bo będą na pewno pytac kiedy dzieci itp" i nie wiem czy juz mi na głowę to powoli nie siada :/ W sensie, trochę się zamknęłam na ludzi ostatnio...

    Rozumiem Cię doskonale, sama przez to przechodziłam. Bardzo dużo analizowałam, zastanawiałam się jak odpowiedzieć gdy ktoś zapyta o nasze plany macierzyńskie... A potem plułam sobie w brodę, że nie poszłam na spotkanie tylko się zamartwiałam, że będę musiała skłamać lub znosić jakieś komentarze. Na szczęście mąż mnie trochę spionizował i wytłumaczył, że odcinanie się od bliskich nic nie zmieni a nawet pogłębi jakiś psychiczny dyskomfort bo przecież odcinając się od osób, które lubimy też poczujemy pewnien rodzaj straty. Jeśli zależy Ci na tych relacjach to nie warto rezygnować że spotkań.

    Tindaya, Olo323, Kaliope lubią tę wiadomość

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)
    Ponowne starania sierpień/wrzesień 2025 🍀🌈

    Ja '91, On '90 + 🐱

    Ja:
    *Cykle ~27 dni
    *Trombofilia:
    📌Polimorfizm R2 (cz. V)
    📌PAI-1 4G/4G (homo)
    📌 MTHFR C677T (hetero)
    *Zespół APS - ujemny
    *p/ciała ANA, AMA, ASMA - ujemne
    *Homocysteina ✅
    *Białko C&S, antytrombina ✅
    *TSH ✅
    💊 Euthyrox 50, Glucophage 1000XR, Wit. D3 2000j., Pueria Uno

    On:
    Seminogram w normie poza:
    *DFI 29%
    *Aglutynacja II
    💊 PrenaCare Start, Wit. D3 2000j., Wit. C 2000j., Omega-3 1000mg
  • Chochlik12 Autorytet
    Postów: 1486 3645

    Wysłany: 8 lutego, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julixxx, zapisałam Cię na 22 lutego 🤞🏻💖

    Najtrudniejsze dla mnie są sytuacje, gdy ktoś bliski zachodzi w ciążę. Jeśli to osoby dalsze, zupełnie mnie to nie rusza. Jednak kiedy moja przyjaciółka zaszła już w pierwszym cyklu, było mi niesamowicie ciężko. To był chyba najgorszy moment w całym procesie starań — akurat wtedy miałam za sobą około 11 nieudanych cykli.

    Przepłakałam kilka dni, ale z czasem, kiedy odwiedziliśmy ich z mężem, emocje trochę opadły i poczułam się lepiej.

    Staram się podchodzić do tego rozsądnie. Jej ciąża nie zaszkodziła naszej relacji, bo wiedziała, że się staramy, i była w tym bardzo delikatna. Teraz stara się nie przytłaczać mnie tematami związanymi z dzieckiem. Ja jednak sama często o nie pytam, bo chcę, żeby czuła, że jestem z nią w tym wszystkim 😁.

    Wiem, że to nie jej wina, że im się udało od razu, a nam nie 🫣, ale mimo racjonalnego podejścia czasem naprawdę bywa ciężko, po prostu łapie mnie smutek. 🫣 Na początku wierzyłam, że zajdę w ciążę miesiąc, dwa po niej i będziemy mogły przechodzić przez to razem. Ale teraz widzę, że jej ciąża jest już coraz bardziej zaawansowana, a ja nadal czekam… Chyba przestałam już o tym myśleć w taki sposób . 😁😂

    Mardotka, Hope🍀, DreamBee, Olisska, Olo323, AnMiPe, Deyansu, Zosia667, Mstka, Julixxx, Iskiereczka00 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze od 01.24 🤍🤰🏻
    Rest 😴😴😴
    __
    „ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, ‭‭Ecclesiastes‬ ‭11‬:‭5‬ ‭

    I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️‍🔥
  • Czajnik Koleżanka
    Postów: 45 141

    Wysłany: 8 lutego, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help
    Bardzo ciekawy temat i chętnie dowiem się jak reszta. Ja na przykład radzę sobie beznadziejnie :D ale za każdym szybciej przepłakuje i krócej przeżywam, bo już i tak wszystkie z koleżanek i przyjaciółek, bliższej i dalszej rodziny mnie "przegoniły". Oczywiście chce dla nich dobrze, ale chodzi o to że dla siebie też chce tak samo i mam już dość tego gratulowania, bo mi mega przykro że mi nikt nie ma czego gratulować i nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek będzie mógł.
    I wielokrotnie robiłam dramy mężowi że z tymi znajomymi się już nie spotykamy bo mają ciążę albo dzieci, ale już przestałam bo tego się nie da unikać, lepiej przyzwyczaić.
    Dla mnie to jest zdecydowanie najtrudniejszy moment całych starań i dajcie prosze jakieś wskazówki jak sobie radzicie!

    Starania od 11.2022

    Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

    05.2025 - pierwszy raz II, biochem :(
    04.2025 Pelna diagnostyka wszystko ok - dalej niska ferrytyna
    11.2024 Morfologia: ferrytyna 16
    09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
    ->Tarivid, Metronidazol 10 dni
    08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
    08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
    09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5

    On: 31 lat
    04.2025 - super wyniki, morfologia 10% (!!!)
  • Hope🍀 Koleżanka
    Postów: 59 110

    Wysłany: 8 lutego, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zazdrości i trudnych emocji chyba nie da się ich tak zupełnie wyzbyć, myślę że można się cieszyć szczerze, ale równocześnie czuć złość i smutek nawet bardziej na to że dlaczego to my mamy trudności aniżeli na kogoś, chyba to normalne…
    Sama miałam w bardzo bliskiej rodzinie 3 ciąże praktycznie w 1 cs lub bez starań podczas gdy my już trochę tej drogi przeszliśmy, więc nie jest to łatwe i jakoś trzeba sobie z tym radzić np. podzielić się emocjami na forum i otrzymać nieocenione wsparcie 😋

    DreamBee, Zosia667 lubią tę wiadomość

    👶 2020
    Starania o rodzeństwo od 08.2022
    Niepłodność idiopatyczna 🤷‍♀️

    06.25 IUI ❌
  • Mardotka Ekspertka
    Postów: 221 340

    Wysłany: 8 lutego, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chochlik12 wrote:
    Julixxx, zapisałam Cię na 22 lutego 🤞🏻💖

    Najtrudniejsze dla mnie są sytuacje, gdy ktoś bliski zachodzi w ciążę. Jeśli to osoby dalsze, zupełnie mnie to nie rusza. Jednak kiedy moja przyjaciółka zaszła już w pierwszym cyklu, było mi niesamowicie ciężko. To był chyba najgorszy moment w całym procesie starań — akurat wtedy miałam za sobą około 11 nieudanych cykli.

    Przepłakałam kilka dni, ale z czasem, kiedy odwiedziliśmy ich z mężem, emocje trochę opadły i poczułam się lepiej.

    Staram się podchodzić do tego rozsądnie. Jej ciąża nie zaszkodziła naszej relacji, bo wiedziała, że się staramy, i była w tym bardzo delikatna. Teraz stara się nie przytłaczać mnie tematami związanymi z dzieckiem. Ja jednak sama często o nie pytam, bo chcę, żeby czuła, że jestem z nią w tym wszystkim 😁.

    Wiem, że to nie jej wina, że im się udało od razu, a nam nie 🫣, ale mimo racjonalnego podejścia czasem naprawdę bywa ciężko, po prostu łapie mnie smutek. 🫣 Na początku wierzyłam, że zajdę w ciążę miesiąc, dwa po niej i będziemy mogły przechodzić przez to razem. Ale teraz widzę, że jej ciąża jest już coraz bardziej zaawansowana, a ja nadal czekam… Chyba przestałam już o tym myśleć w taki sposób . 😁😂
    Polubiłam w ramach wsparcia.. myślę że to są bardzo cieżkie tematy i mamy prawo do takich uczuć.. każda z nas pragnie być mamą i takie wiadomości po prostu kują w serducho 😔 wierzę że w niedługim czasie wszystkie zobaczymy te 2 kreski 🤗

    Czajnik, Chochlik12 lubią tę wiadomość

    👩34 👨39
    12 cs o pierwszego maluszka
    Niedoczynność tarczycy ➡️ letrox 50

    USG ✅ Cytologia ✅ Morfologia ✅
    TSH 1,2
    AMH 1.3
    Żelazo - 150
    Ferrytyna - 36
    D3 - 72
    MTHFR C677T homo
    Badanie nasienia ✅
    Drożność - wrzesień
    Suple 💊
    D3 4000 , jod , omega3 , B complex, koenzym Q10, probiotyki
  • Agni97 Autorytet
    Postów: 977 1431

    Wysłany: 8 lutego, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że dużo w tym temacie zostało juz powiedziane. Pamiętajcie, że smutek, złość, zazdrość to emocja jak każda inna, może niekoniecznie na nas dobrze wpływają, ale nie jesteśmy robotami, nie jesteśmy zaprogramowane i mamy prawo odczuwać również te mniej przyjemne emocje. Podczas tych gorszych emocji odkrywamy też siebie, więc zwyczajnie musimy sobie pozwolić też na te emocje.
    Myślę, że nie można się zamykać na ludzi, zwłaszcza tych, którzy nam dobrze życzą, bo tak jak @Chochlik napisała, to też nie jest ich wina, że udało im się w pierwszym cyklu. Na pewno jeśli są osoby, które wiedzą z czym się borykacie to im też ciężko jest poruszać wtedy temat ciąży czy dzieci, bo nie chcą Was skrzywdzić. Z rodziną wiem, że różnie bywa i to najczęściej oni potrafią rzucić jakimś „fajnym” tekstem.
    Myślę, że trzeba sobie to po prostu ułożyć w głowie i przepracować. Na pewno są to trudne emocje z tym związane, ale niestety kobietę w ciąży możemy spotkać wszędzie, więc nie jesteśmy w stanie się wyizolować od całego świata, a pamiętajcie że poza staraniami macie ŻYCIE! ❤️‍🩹
    Przytulam Was wszystkie mocno. Jesteście tutaj ogromnym wsparciem!

    Mardotka, DreamBee, Darrika, Deyansu, Zosia667, Mstka, Chochlik12 lubią tę wiadomość

    👩🏻 28 👱🏼‍♂️29 🐶 3

    👶🏻💙 2024 (w 1 cs)

    od 10.2024 starania o drugiego bobasa 🤞
    12.2024 cb 💔
    25.02. ⏸️🥹
    beta 48,20 mIU/ml
    prog 19,97 ng/ml

    27.02. beta 110,15 mIU/ml
    prog 23,40 ng/ml

    19.03. 1 cm małego Człowieczka; mamy serduszko 🥹❤️
    30.04. badania prenatalne - zdrowa dziewczynka 🌸🥹

    preg.png
  • Idawoll Autorytet
    Postów: 1242 2847

    Wysłany: 8 lutego, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam po obu stronach tej układanki.

    Kiedy zaczęliśmy starania dowiedzieliśmy się, że męża brat z żoną spodziewają się dziecka. Czułam się wtedy podle, pogratulowałam, ale całą drogę do domu przepłakałam. W tamtym czasie trwała pandemia, więc ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu i kontaktach widzieliśmy się rzadko, co w pewnym sensie pomogło mi oswoić się z sytuacją. W ciążę zaszłam, gdy ich synek miał 10 miesięcy!

    Gdy byłam w mniej więcej 7 miesiącu ciąży byliśmy u znajomych na grillu, gdzie pojawiła się też para, o której wiedziałam, że się starali, którzy doświadczyli straty na początkowym etapie. Jej wzrok mówił mi wszystko - ten smutek, żal… tak bardzo chciałam ją przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze, że wiem, co czuje… ale wiedziałam, że to tak nie działa. Niemniej ostatecznie im się udało- aktualnie dziewczyna urodziła córeczkę (jakoś w styczniu).

    W grudniu natomiast po raz kolejny wróciłam na tę staraczkową stronę mocy - kiedy w przeddzień Wigilii dowiedziałam się, ze prawdopodobnie nic z tego, bo beta nie rośnie, jak powinna. kiedy w czasie świąt czekałam jak na szpilkach na początek krwawienia…. Ta sama szwagierka co wcześniej była już w okolicach 15 tygodnia drugiej ciąży. Rozmawiały z teściową o ciążowo-dzieciowych rzeczach, podczas gdy ja chciałam tam wyć z niemocy…

    To są cholernie trudne emocje, sama widzę, że trawię je nadal. Staram się je przepracować. Ale wiadomo, potrzeba też czasu.

    Tulę każdą z Was, która ich doświadcza. Pamiętajcie, że to są normalne ludzkie uczucia i jeśli trzeba, to płaczcie, krzyczcie, tylko nie bądźcie z nimi same. To za wiele, jak na jedną osobę ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego, 20:29

    Mardotka, Tindaya, Hope🍀, Czajnik, cysterka95, beautifullady, Lovi25, Olo323, Agni97, Deyansu, DreamBee, Mstka, Marzycielka94, Zosia667, Chochlik12, Monini15 lubią tę wiadomość

    2025
    11.08. Jest 🫧 w macicy! GS 0,97 cm
    4.08. bHcg 647,05 (⬆️120,6%)
    1.08. bHcg 194,30 (⬆️ 101%)
    30.07. bHcg 98,21 (⬆️ 600%)!
    28.07. bHcg 14,24
    prog 32,7 ng/ml
    ________________
    12.2024 cb 💔 poronienie samoistnie
    ________________
    07.2023 (39+3) Ninka! 💖✨

    age.png
  • Loraa Autorytet
    Postów: 1551 2022

    Wysłany: 8 lutego, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    a też Ci nie wychodziły testy owulacyjne?
    W tym miesiącu mi wyszedł. Ale musiałam pół dnia praktycznie nie pić

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵


    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, podejrzenie polipa i stanu zapalnego
    ❌Hashimoto
    ✅MUCHa
    ✅ANA,ANA1,AMA,ASMA
    ✅Kariotyp
    ❌BX, jeden KIR implantacyjny
    ❌FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    TSH (0,80)
    Anty TPO (134) ❗
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌

    👨
    Koncentracja (114,4 mln)
    Ruch szybki postępowy a (13,49 %)
    Morfologia (2 %) ❌


    🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
    I procedura ❌
    📆21.05.2025 - Bemfola 225, Menopur 100 -punkcja - pobrano 4 🥚komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️

    II procedura 🙏
    Elonva 150, Gonal 150, Menuoor 150

    ‼️ Helikobakter pylori

    Czy w tym roku spotka mnie chociaż jedna dobra rzecz?
‹‹ 66 67 68 69 70 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ