X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Luty błagam nie rób jaj i mi bobo w końcu daj 👶🏻
Odpowiedz

Luty błagam nie rób jaj i mi bobo w końcu daj 👶🏻

Oceń ten wątek:
  • Lovi25 Ekspertka
    Postów: 167 352

    Wysłany: 8 lutego, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help


    Mam to samo... A ostatnio pełno moich znajomych zachodzi w ciążę. Ja tylko gratuluje, uśmiechnę się i staram się jak najszybciej zmienić temat, bo jestem osobą, która totalnie nie umie udawać i w moich oczach widać wszystko a smutek i żal to już wgl (nie umiem kłamać i dlatego jestem np. słaba w gry pokerowe 🙈)
    Ciężko mi, no ale mówię sobie że przecież nie znam ich historii, może też się długo starali czy coś...
    Ale ostatnio łapie się też na takim moim mysleniu ze "nie, nie spotkam się z nią czy z nimi, bo będą na pewno pytac kiedy dzieci itp" i nie wiem czy juz mi na głowę to powoli nie siada :/ W sensie, trochę się zamknęłam na ludzi ostatnio...

    Ale cieszę się, że jest takie miejsce jak to forum ❤️‍🩹 gdzie mogę się wygadać

    Zosia667 lubi tę wiadomość

    👩31 👨33

    OM 24.01
    20.02 ⏸️
    14.04 I prenatalne: 5,3 cm bejbika 🍀
    16.06 II prenatalne
    __
    20.11.24 - poronienie 10tc, puste jajo 💔
  • Finch11 Autorytet
    Postów: 835 1375

    Wysłany: 8 lutego, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panika wrote:
    Finch11 jak tam kochana się czujesz? Wszystko w porządku czy dokuczają ci już objawy ciąży? 🥰
    Dziękuję, że pytasz ❤️ gdyby nie wyniki bety i te bóle podbrzusza inne niż zawsze, no i brak miesiączki oczywiście, to bym nawet nie wiedziała że jestem w ciąży 😅 czuję się bardzo dobrze, nawet mam wrażenie, że więcej energii mam niż wcześniej 😅

    A w kwestii radzenia sobie z widokiem brzuszków u innych to myślę, że nie ma tu złotej rady. Ja jak dowiadywałam się, że kolejna osobą jest w ciąży to z jednej strony ogromnie się cieszyłam, a z drugiej jak wracałam do domu to płakałam. Tak chyba po prostu jest i nie ma co z tym walczyc na siłę, tak mi się wydaje przynajmniej. Zależy też od osoby, ja jestem z natury bardzo wrażliwa i wole się wypłakać niż trzymać to w sobie bo wtedy mnie to bardziej dobija 🤭

    Saule, Darrika, Marzycielka94, Hope🍀, Justa28, Olo323, Deyansu, Marcia03, xoxo_14, Monini15, Kaliope lubią tę wiadomość

    👱🏻‍♀️ 28, Poznań

    11.01🩸
    22.01 💉 Ovitrelle
    03.02 ⏸️🥹💛
    03.04 6 cm zdrowej córeczki 💛
    29.05 🧬 połówkowe i 380 g zdrowej Pszczółki 🐝💛

    preg.png
  • cysterka95 Autorytet
    Postów: 886 1853

    Wysłany: 8 lutego, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na poprawę śluzu mogę polecić l-argininę ;) brałam teraz tylko w tym cyklu ale różnicę widziałam ogromną

    👫 30 & 30
    starania na luzie od 01.2024
    z pomocą medyczną od 08.2024

    👩🏻PCOS + IO + niedoczynność
    💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG + suple
    ▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
    ▪️prawy jajowód niedrożny
    🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero

    🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
    - Pentohexal + wór supli
    - Żylaki powrózka III st.
    📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
    __________________

    stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
    🔹1 cs (sierpień) - LUF
    🔹2, 3 cs ❌
    🔹4 cs - bezowulacyjny + badania
    🔹styczeń - torbiel, przesunięty cykl + drożność
    🔹luty - 5 cs - podwójna owulacja ❌
    🔹obecnie - przerwa - regeneracja po operacji żpn ⏳
  • Agni97 Autorytet
    Postów: 836 1272

    Wysłany: 8 lutego, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finch11 wrote:
    A próbowałaś ziół Sroki? Mi one bardzo pomogły na śluz a później wspomagałam się jeszcze wiesiołkiem i aż się bałam kichnąć taki piękny śluz miałam 😅🤭
    A jaki olej z wiesiołka używałaś?

    👩🏻 28 👱🏼‍♂️29 🐶 3

    👶🏻💙 2024 (w 1 cs)

    od 10.2024 starania o drugiego bobasa 🤞
    12.2024 cb 💔
    25.02. ⏸️🥹
    beta 48,20 mIU/ml
    prog 19,97 ng/ml

    27.02. beta 110,15 mIU/ml
    prog 23,40 ng/ml

    19.03. 1 cm małego Człowieczka; mamy serduszko 🥹❤️
    30.04. badania prenatalne - zdrowa dziewczynka 🌸🥹

    preg.png
  • Nana11 Autorytet
    Postów: 431 642

    Wysłany: 8 lutego, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    poczekam :) czuję, że to negatywnie na mnie wpływa, a pogodzenie się z tym może mi troszkę pomóc.

    Heh, ja niestety chyba też z tej strony, nie wiem czy cośkolwiek co napiszę, pomoże, bo samej mi ciężko. Też raczej mam problem z akceptacją. Jedyne co to, część takich sytuacji - w sumie nie wiemy też, ile ktoś się starał, może miał jeszcze więcej problemów, może się starał kilka lat, może już trzy razy poronił i ta ciąża to jest w końcu ta wyczekiwana. Wiadomo, to jakiś odsetek sytuacji, ale trochę mi pomaga, kiedy wiem, że nie wiem wszystkiego, żeby móc kogoś "ocenić"

    12.24 💔 6tc
    01.25 💔 6tc

    19.02 ⏸️
    10.03 0, 53cm - serce bije!
    31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
    14.04. prenatalne - 5,12 cm
    25.04. 152 bpm, 13+2
    14.06. ➡️ połówkowe
  • Finch11 Autorytet
    Postów: 835 1375

    Wysłany: 8 lutego, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agni97 wrote:
    A jaki olej z wiesiołka używałaś?
    Z Olini 🤗

    Agni97 lubi tę wiadomość

    👱🏻‍♀️ 28, Poznań

    11.01🩸
    22.01 💉 Ovitrelle
    03.02 ⏸️🥹💛
    03.04 6 cm zdrowej córeczki 💛
    29.05 🧬 połówkowe i 380 g zdrowej Pszczółki 🐝💛

    preg.png
  • beautifullady Ekspertka
    Postów: 146 275

    Wysłany: 8 lutego, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help
    Dla mnie ciąża mojej przyjaciółki była jak cios. Z mężem byłam po roku starań, a ona zaszła w ciążę praktycznie od razu. Zazdrość i złość była straszna, pierwsze dwa tygodnie odkąd dowiedziałam się, że jest w ciąży były dla mnie koszmarem, płakałam codziennie. Starałam się myśleć o tym, że skoro od kilku lat jest moją przyjaciółką to nie mogę tej przyjaźni zaprzepaścić.
    Aktualnie jej córeczka ma 5 miesięcy i szczerze powiem, że nie raz jeszcze łapie mnie taka zazdrość. Tego chyba nie da się do końca wykluczyć.

    👱‍♀️ 27 👨‍💼29 🐰🐰
    12.2022 - rozpoczęcie starań
    02.2024 - niepłodność, pierwsza wizyta u naprotechnologa
    02.2024 - 08.2024 - szukanie przyczyn niepłodności, dieta, HSG - jajowody drożne
    09.2024 - laparoskopia - wycięcie ognisk endometriozy głęboko naciekającej
    02.01.2025 - lipiodol
    18.01.2025 - ⏸️ 30cs
    19.01.2025 - 💔😥
    14.04.2025 - histeroskopia zabiegowa - wycięcie mikro polipów
    5.05.2025 - wynik biopsji - przewlekłe zapalenie endometrium

    Aktualnie 36cs

    Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, przewlekłe zapalenie endometrium

    87aa28cbbb033ffc2b4f683f0a408d49.png
  • Mstka Przyjaciółka
    Postów: 90 260

    Wysłany: 8 lutego, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny!
    Gratuluję pięknych 🫛! 😍
    Przutulasy za wszystkie biele i 🐒 😢🫂🫂🫂

    Ja przez grypę żołądkową byłam wyciągnięta z życia na dwa dni, ale już wróciłam do żywych 🫡
    Dziś byłam na kolejnym monitoringu, owulacja była, w piątek mam zbadać proga. Trochę dziwnie, bo we wtorek jak byłam na USG to powiedział mi że owulacja tuż tuż, dziś albo jutro, a skoro kazał proga badać w piątek to tak jakby owu była dopiero wczoraj. Trochę późno, bo dziś 21 dc 🤔

    ♀️27 ♂️ 27

    ➡️ 8cs

    ❌ PCOS
    ❌ Niedoczynność tarczycy, Hashimoto

    💊 Siofor 1000 XR, Euthyrox 37,5, probiotyk, wit. D, wit. B complex, zioła ojca Sroki, omega3, magnez, cynk i wiele innych.
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 371 271

    Wysłany: 8 lutego, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panika wrote:
    Przytulam, bo najgorsze to rozczarowanie, ale nowa nadzieja przed nami ❤️ Lecimy z tematem 🤭

    Dzięki kochane ❤️

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 371 271

    Wysłany: 8 lutego, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finch11 wrote:
    A próbowałaś ziół Sroki? Mi one bardzo pomogły na śluz a później wspomagałam się jeszcze wiesiołkiem i aż się bałam kichnąć taki piękny śluz miałam 😅🤭

    Za granicą ciężko znaleźć te zioła, chyba że sprawdzę jaka to mieszanka i postaram się sama coś złożyć.

    W kolejnym cyklu spróbuję z wiesiołkiem i zobaczymy czy będzie poprawa. Jak nie to będę kombinować dalej 😊

    W ostatnich dniach mam ogromne bóle głowy z nudnościami i biegunke, aż ciężko mi się skupić i logicznie myśleć .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego, 19:08

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Hope🍀 Koleżanka
    Postów: 42 93

    Wysłany: 8 lutego, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za wsparcie 🥰 gratuluję II, już coraz lepiej ten miesiąc wyglada 😊
    Co do bólu piersi to ja miałam bóle okoloowulacyjne, kilka dni po owulacji ból mijał, a w tym cyklu mam tuż przed @ więc nie wiem, ale chyba cykl cyklowi też nierówny, takie wyciągam ostatnio wnioski 😁

    snieżka, beautifullady lubią tę wiadomość

    👶 2020 (13cs)
    Starania o rodzeństwo (36cs)
    👧
    - hormony ✅️ glukoza, insulina, wit. D, B12, kwas foliowy, homocysteina ???
    - sHSG ✅️
    - maj - histeroskopia z biopsją

    🧑
    - badanie nasienia, hormony ✅️
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 953 2373

    Wysłany: 8 lutego, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xoxo i beautifullady moje gratulacje dziewczyny!!! 🥹🥹🍀🍀

    beautifullady, xoxo_14 lubią tę wiadomość

    ✨ Starania od 09/24 (10 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, potwierdzona owulacja
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, estradiol, progesteron, prolaktyna
    ⬆️ testosteron 0,54 ng/ml (norma do 0,48)

    👨 36
    ⬆️ TSH, prolaktyna, progesteron, estradiol
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %
    ⬇️ Morfologia 2 %
  • emciak Autorytet
    Postów: 303 878

    Wysłany: 8 lutego, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lovi25 wrote:
    Ale ostatnio łapie się też na takim moim mysleniu ze "nie, nie spotkam się z nią czy z nimi, bo będą na pewno pytac kiedy dzieci itp" i nie wiem czy juz mi na głowę to powoli nie siada :/ W sensie, trochę się zamknęłam na ludzi ostatnio...

    Rozumiem Cię doskonale, sama przez to przechodziłam. Bardzo dużo analizowałam, zastanawiałam się jak odpowiedzieć gdy ktoś zapyta o nasze plany macierzyńskie... A potem plułam sobie w brodę, że nie poszłam na spotkanie tylko się zamartwiałam, że będę musiała skłamać lub znosić jakieś komentarze. Na szczęście mąż mnie trochę spionizował i wytłumaczył, że odcinanie się od bliskich nic nie zmieni a nawet pogłębi jakiś psychiczny dyskomfort bo przecież odcinając się od osób, które lubimy też poczujemy pewnien rodzaj straty. Jeśli zależy Ci na tych relacjach to nie warto rezygnować że spotkań.

    Tindaya, Olo323, Kaliope lubią tę wiadomość

    Rocznik '91
    6 CS ✨

    *cykle ~27 dni
    *hormony w normie
    *TSH 2,2-2,5 -> 1,5- biorę Euthyrox 50
    *IO pod kontrolą - biorę Glucophage XR1000
    *suplementacja Pueria Uno

    04.05 🌷
    01.06 💔
  • Chochlik12 Autorytet
    Postów: 1257 3327

    Wysłany: 8 lutego, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julixxx, zapisałam Cię na 22 lutego 🤞🏻💖

    Najtrudniejsze dla mnie są sytuacje, gdy ktoś bliski zachodzi w ciążę. Jeśli to osoby dalsze, zupełnie mnie to nie rusza. Jednak kiedy moja przyjaciółka zaszła już w pierwszym cyklu, było mi niesamowicie ciężko. To był chyba najgorszy moment w całym procesie starań — akurat wtedy miałam za sobą około 11 nieudanych cykli.

    Przepłakałam kilka dni, ale z czasem, kiedy odwiedziliśmy ich z mężem, emocje trochę opadły i poczułam się lepiej.

    Staram się podchodzić do tego rozsądnie. Jej ciąża nie zaszkodziła naszej relacji, bo wiedziała, że się staramy, i była w tym bardzo delikatna. Teraz stara się nie przytłaczać mnie tematami związanymi z dzieckiem. Ja jednak sama często o nie pytam, bo chcę, żeby czuła, że jestem z nią w tym wszystkim 😁.

    Wiem, że to nie jej wina, że im się udało od razu, a nam nie 🫣, ale mimo racjonalnego podejścia czasem naprawdę bywa ciężko, po prostu łapie mnie smutek. 🫣 Na początku wierzyłam, że zajdę w ciążę miesiąc, dwa po niej i będziemy mogły przechodzić przez to razem. Ale teraz widzę, że jej ciąża jest już coraz bardziej zaawansowana, a ja nadal czekam… Chyba przestałam już o tym myśleć w taki sposób . 😁😂

    Mardotka, Hope🍀, DreamBee, Olisska, Olo323, AnMiPe, Deyansu, Zosia667, Mstka, Julixxx, Iskiereczka00 lubią tę wiadomość

    17. cykl starań o 1. dziecko 👶🏻❤️

    🐯 Ona, 28 lat – PCOS, AMH 6,94

    🦁 On, 26 lat – walka o lepsze parametry nasienia trwa:
    🔹 Ilość: 25 mln → 73,4 mln 📈
    🔹 Koncentracja: 11 mln/ml → 37,1 mln/ml 🚀
    ⚠️ Ruchliwość: A+B = 6% → 11,5% 🐢
    ⚠️ Morfologia: 2% → 2% (bez zmian) 😕
    ⚠️ Żywotność: 74% → 32% 📉
    ⚠️ Lepkość: było ok → teraz (++) 🤷‍♀️
    ⚠️ HBA: 43%

    __
    „ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, ‭‭Ecclesiastes‬ ‭11‬:‭5‬ ‭

    I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️‍🔥
  • Czajnik Koleżanka
    Postów: 42 134

    Wysłany: 8 lutego, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzić z zazdrością, że innym się udało a mi nie?

    Was nie znam w realu i jakoś łatwo mi przychodzi gratulowanie Wam i szczerze Wam gratuluję :)
    ale
    mam problem z kobietami w ciąży które znam... nie chce o nich słyszeć i widzieć najlepiej...
    Help
    Bardzo ciekawy temat i chętnie dowiem się jak reszta. Ja na przykład radzę sobie beznadziejnie :D ale za każdym szybciej przepłakuje i krócej przeżywam, bo już i tak wszystkie z koleżanek i przyjaciółek, bliższej i dalszej rodziny mnie "przegoniły". Oczywiście chce dla nich dobrze, ale chodzi o to że dla siebie też chce tak samo i mam już dość tego gratulowania, bo mi mega przykro że mi nikt nie ma czego gratulować i nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek będzie mógł.
    I wielokrotnie robiłam dramy mężowi że z tymi znajomymi się już nie spotykamy bo mają ciążę albo dzieci, ale już przestałam bo tego się nie da unikać, lepiej przyzwyczaić.
    Dla mnie to jest zdecydowanie najtrudniejszy moment całych starań i dajcie prosze jakieś wskazówki jak sobie radzicie!

    Starania od 11.2022

    Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

    05.2025 - pierwszy raz II, biochem :(
    04.2025 Pelna diagnostyka wszystko ok - dalej niska ferrytyna
    11.2024 Morfologia: ferrytyna 16
    09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
    ->Tarivid, Metronidazol 10 dni
    08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
    08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
    09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5

    On: 31 lat
    04.2025 - super wyniki, morfologia 10% (!!!)
  • Hope🍀 Koleżanka
    Postów: 42 93

    Wysłany: 8 lutego, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zazdrości i trudnych emocji chyba nie da się ich tak zupełnie wyzbyć, myślę że można się cieszyć szczerze, ale równocześnie czuć złość i smutek nawet bardziej na to że dlaczego to my mamy trudności aniżeli na kogoś, chyba to normalne…
    Sama miałam w bardzo bliskiej rodzinie 3 ciąże praktycznie w 1 cs lub bez starań podczas gdy my już trochę tej drogi przeszliśmy, więc nie jest to łatwe i jakoś trzeba sobie z tym radzić np. podzielić się emocjami na forum i otrzymać nieocenione wsparcie 😋

    DreamBee, Zosia667 lubią tę wiadomość

    👶 2020 (13cs)
    Starania o rodzeństwo (36cs)
    👧
    - hormony ✅️ glukoza, insulina, wit. D, B12, kwas foliowy, homocysteina ???
    - sHSG ✅️
    - maj - histeroskopia z biopsją

    🧑
    - badanie nasienia, hormony ✅️
  • Mardotka Ekspertka
    Postów: 161 241

    Wysłany: 8 lutego, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chochlik12 wrote:
    Julixxx, zapisałam Cię na 22 lutego 🤞🏻💖

    Najtrudniejsze dla mnie są sytuacje, gdy ktoś bliski zachodzi w ciążę. Jeśli to osoby dalsze, zupełnie mnie to nie rusza. Jednak kiedy moja przyjaciółka zaszła już w pierwszym cyklu, było mi niesamowicie ciężko. To był chyba najgorszy moment w całym procesie starań — akurat wtedy miałam za sobą około 11 nieudanych cykli.

    Przepłakałam kilka dni, ale z czasem, kiedy odwiedziliśmy ich z mężem, emocje trochę opadły i poczułam się lepiej.

    Staram się podchodzić do tego rozsądnie. Jej ciąża nie zaszkodziła naszej relacji, bo wiedziała, że się staramy, i była w tym bardzo delikatna. Teraz stara się nie przytłaczać mnie tematami związanymi z dzieckiem. Ja jednak sama często o nie pytam, bo chcę, żeby czuła, że jestem z nią w tym wszystkim 😁.

    Wiem, że to nie jej wina, że im się udało od razu, a nam nie 🫣, ale mimo racjonalnego podejścia czasem naprawdę bywa ciężko, po prostu łapie mnie smutek. 🫣 Na początku wierzyłam, że zajdę w ciążę miesiąc, dwa po niej i będziemy mogły przechodzić przez to razem. Ale teraz widzę, że jej ciąża jest już coraz bardziej zaawansowana, a ja nadal czekam… Chyba przestałam już o tym myśleć w taki sposób . 😁😂
    Polubiłam w ramach wsparcia.. myślę że to są bardzo cieżkie tematy i mamy prawo do takich uczuć.. każda z nas pragnie być mamą i takie wiadomości po prostu kują w serducho 😔 wierzę że w niedługim czasie wszystkie zobaczymy te 2 kreski 🤗

    Czajnik, Chochlik12 lubią tę wiadomość

    👩34 👨39
    10 cs o pierwszego maluszka
    Niedoczynność tarczycy ➡️ letrox 50

    USG ✅ Cytologia ✅ Morfologia ✅
    TSH 1,2
    AMH 1.3
    Żelazo - 150
    Ferrytyna - 36
    D3 - 72
    MTHFR C677T homo
    Badanie nasienia ✅
    Drożność - wrzesień
    Suple 💊
    D3 4000 , jod , omega3 , B complex, koenzym Q10, probiotyki
  • Agni97 Autorytet
    Postów: 836 1272

    Wysłany: 8 lutego, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że dużo w tym temacie zostało juz powiedziane. Pamiętajcie, że smutek, złość, zazdrość to emocja jak każda inna, może niekoniecznie na nas dobrze wpływają, ale nie jesteśmy robotami, nie jesteśmy zaprogramowane i mamy prawo odczuwać również te mniej przyjemne emocje. Podczas tych gorszych emocji odkrywamy też siebie, więc zwyczajnie musimy sobie pozwolić też na te emocje.
    Myślę, że nie można się zamykać na ludzi, zwłaszcza tych, którzy nam dobrze życzą, bo tak jak @Chochlik napisała, to też nie jest ich wina, że udało im się w pierwszym cyklu. Na pewno jeśli są osoby, które wiedzą z czym się borykacie to im też ciężko jest poruszać wtedy temat ciąży czy dzieci, bo nie chcą Was skrzywdzić. Z rodziną wiem, że różnie bywa i to najczęściej oni potrafią rzucić jakimś „fajnym” tekstem.
    Myślę, że trzeba sobie to po prostu ułożyć w głowie i przepracować. Na pewno są to trudne emocje z tym związane, ale niestety kobietę w ciąży możemy spotkać wszędzie, więc nie jesteśmy w stanie się wyizolować od całego świata, a pamiętajcie że poza staraniami macie ŻYCIE! ❤️‍🩹
    Przytulam Was wszystkie mocno. Jesteście tutaj ogromnym wsparciem!

    Mardotka, DreamBee, Darrika, Deyansu, Zosia667, Mstka, Chochlik12 lubią tę wiadomość

    👩🏻 28 👱🏼‍♂️29 🐶 3

    👶🏻💙 2024 (w 1 cs)

    od 10.2024 starania o drugiego bobasa 🤞
    12.2024 cb 💔
    25.02. ⏸️🥹
    beta 48,20 mIU/ml
    prog 19,97 ng/ml

    27.02. beta 110,15 mIU/ml
    prog 23,40 ng/ml

    19.03. 1 cm małego Człowieczka; mamy serduszko 🥹❤️
    30.04. badania prenatalne - zdrowa dziewczynka 🌸🥹

    preg.png
  • Idawoll Autorytet
    Postów: 1137 2604

    Wysłany: 8 lutego, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam po obu stronach tej układanki.

    Kiedy zaczęliśmy starania dowiedzieliśmy się, że męża brat z żoną spodziewają się dziecka. Czułam się wtedy podle, pogratulowałam, ale całą drogę do domu przepłakałam. W tamtym czasie trwała pandemia, więc ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu i kontaktach widzieliśmy się rzadko, co w pewnym sensie pomogło mi oswoić się z sytuacją. W ciążę zaszłam, gdy ich synek miał 10 miesięcy!

    Gdy byłam w mniej więcej 7 miesiącu ciąży byliśmy u znajomych na grillu, gdzie pojawiła się też para, o której wiedziałam, że się starali, którzy doświadczyli straty na początkowym etapie. Jej wzrok mówił mi wszystko - ten smutek, żal… tak bardzo chciałam ją przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze, że wiem, co czuje… ale wiedziałam, że to tak nie działa. Niemniej ostatecznie im się udało- aktualnie dziewczyna urodziła córeczkę (jakoś w styczniu).

    W grudniu natomiast po raz kolejny wróciłam na tę staraczkową stronę mocy - kiedy w przeddzień Wigilii dowiedziałam się, ze prawdopodobnie nic z tego, bo beta nie rośnie, jak powinna. kiedy w czasie świąt czekałam jak na szpilkach na początek krwawienia…. Ta sama szwagierka co wcześniej była już w okolicach 15 tygodnia drugiej ciąży. Rozmawiały z teściową o ciążowo-dzieciowych rzeczach, podczas gdy ja chciałam tam wyć z niemocy…

    To są cholernie trudne emocje, sama widzę, że trawię je nadal. Staram się je przepracować. Ale wiadomo, potrzeba też czasu.

    Tulę każdą z Was, która ich doświadcza. Pamiętajcie, że to są normalne ludzkie uczucia i jeśli trzeba, to płaczcie, krzyczcie, tylko nie bądźcie z nimi same. To za wiele, jak na jedną osobę ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego, 20:29

    Mardotka, Tindaya, Hope🍀, Czajnik, cysterka95, beautifullady, Lovi25, Olo323, Agni97, Deyansu, DreamBee, Mstka, Marzycielka94, Zosia667, Chochlik12, Monini15 lubią tę wiadomość

    12.2024 cb 💔 poronienie samoistnie
    ________________
    19.07.2023 (39+3) Ninka! 💖✨3340 gramów, 58 cm
    _____________
    age.png
  • Loraa Autorytet
    Postów: 1044 1333

    Wysłany: 8 lutego, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    a też Ci nie wychodziły testy owulacyjne?
    W tym miesiącu mi wyszedł. Ale musiałam pół dnia praktycznie nie pić

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵

    10 cs 😿 AH przygotowanie pod II stymulację IVF
    ⏸️ 0 razy


    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, podejrzenie polipa i stanu zapalnego
    ❌Hashimoto
    ✅MUCHa
    ✅ANA,ANA1,AMA,ASMA
    ✅Kariotyp
    ❌BX, jeden KIR implantacyjny
    ❌FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    TSH (0,80)
    Anty TPO (134) ❗
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌

    👨
    Koncentracja (114,4 mln)
    Ruch szybki postępowy a (13,49 %)
    Morfologia (2 %) ❌


    🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
    📆07.05.2025 - kwalifikacja do programu
    📆09.05.2025 - start stymulacji IVF
    📆21.05.2025 - punkcja - pobrano 4 komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️, padł w 4 dobie


    Czy w tym roku spotka mnie chociaż jedna dobra rzecz?
‹‹ 66 67 68 69 70 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ