Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady bardzo mi przykro nie dobieraj sie do swojego niech se nie myśli niech trochę poteskni skoro Cię odrzucił. Jeśli to Cię pocieszy to przyszly tydzień ma być początkiem cieplych dni.
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Nie udzielałam się nigdy w tych miesięcznych wątkach, ale postanowiłam zaryzykować Bałam się zawsze, że będę się tylko dodatkowo nakręcać, nic z tego nie wyjdzie i będę przeżywać jeszcze bardziej. No, ale chyba ogarnęłam się w miarę z nastawieniem
To mój 6cs, dziś 15dc (jakoś teraz wg.gina ma pęknąć pęcherzyk), w zeszłym cyklu miałam owu w 16dc. Od wczoraj biorę też bromka na zbicie prolaktyny, oby szybko pomógł.
Annie heeej Moje gratulacje z okazji ślubu i ciąży! Szczęścia na nowej drodze życia Mam pytanko do Ciebie: stosowałaś tak sama z siebie tą afirmację czy chodziłaś na jakieś kursy napro czy do gina specjalizującego się w napro? -
AiCha4811 wrote:Annie no jestes wreszcie wyslalam Ci wiadomosc w czwartek ale juz chyba nie zdazylas odczytać! Komuś jeszcze mowiliscie o ciąży oprocz mamy i sis ?
Wie już całkiem spore grono osób, mama z siostrą były jedne z ostatnich, bo czekałam aż przylecą, nie chciałam im tego mówić przez telefon
evve. Dziękuję bardzo
Selina wrote:Annie heeej Moje gratulacje z okazji ślubu i ciąży! Szczęścia na nowej drodze życia Mam pytanko do Ciebie: stosowałaś tak sama z siebie tą afirmację czy chodziłaś na jakieś kursy napro czy do gina specjalizującego się w napro?
Szczerze mówiąc nie wiem co to napro, ale ja wiele lat temu odkryłam film „Sekret” i tzw. Prawo Przyciągania [np. pozytywnej energii]. Wszystko wyczytałam w necie i z książek. Od wielu lat stosuję te afirmacje w różnych dziedzinach mojego życia i uważam, że od tamtej pory wszystko zaczęło się zmieniać w dobrym kierunku. Teraz chcę wizualizować zdrowo rozwijające się dziecko, ale póki co nie mam czasu. Może przez przygotowania do ślubu. Jestem już po, więc mam nadzieję, że niedługo zacznę Gorąco polecam, bo przyciągnie dobrej/złej energii działa czy w to wierzymy czy nie. Lepiej ukierunkować się na przyciągnie tej pozytywnej
AiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnie achhh ok to już wiem o czym mówisz Czytałam Potęgę podświadomości i znam motywy przyciągania pozytywnych zdarzeń. Zwykle szło mi to bardzo dobrze, gorzej z moją cierpliwością Zazwyczaj robiłam to nieświadomie Poprostu bardzo czegoś chciałam i byłam tak przekonana, że tak będzie, że nawet nie wyobrażałam sobie, że może być inaczej. Tak było z moim marzeniem o podróżowaniu (można powiedzieć że już 2 kontnenty poza Europą mam ciut zaliczone, 2 państwa w Ameryce Południowej i 1 w Azji i na pewno na tym się nie skończy) oraz z otwarciem swojego biznesu Mówiąc o napro miałam na myśli naprotechnologię, która zajmuje się naturalnymi metodami poczęcia, obserwacjami własnego organizmu i właśnie afirmacją. Miałam tego spróbować, ale po 1 wizycie u takiego gina, u którego zostawiłam kuuupę kasy stwierdziłam, że mnie an to nie stać Naprawdę, wizyty w klinice sa tańsze, dlatego bede musiala sie przeniesc...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 13:57
-
sloneczkowa mama wrote:o rany dziewczyny właśnie sprawdziłam na ovu, że jestem coś około 15-16 dpo i nic nie zapowiada okresu. Boli mnie tylko trochę brzuch. Mąż mówi, zebym zrobiła test ale czy ja wiem... nie spodziewam się ciąży w ogóle...
Sloneczkowa oczywiście trzymam za ciebie kciuki ale czegoś tu nie rozumiem....Najpierw piszesz, że odpuszczasz ze swoim mężem w tym cyklu i że kochacie się w prezerwatywie, a teraz mąż mówi żebyś testowała? O co chodzi???Annie1981, Pikselka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka0407 wrote:Sloneczkowa oczywiście trzymam za ciebie kciuki ale czegoś tu nie rozumiem....Najpierw piszesz, że odpuszczasz ze swoim mężem w tym cyklu i że kochacie się w prezerwatywie, a teraz mąż mówi żebyś testowała? O co chodzi???
ale jak @ przyjdzie to zaczynamy starania pełną parą znowu . -
U mnie niestety obiecujący cykl zakończył się wczoraj@. W tym miesiącu daruję sobie systematyczne mierzenie temp.chyba odpuszam już z dietą- bo niedługo to nawet 50 kg nie będę ważyć. Zaczynam 6 cykl z clo, wizyta u ginekologa dopiero 2 marca ( może będzie jajeczkowanie z drugiego jajnika). Jak się nie uda to czeka mnie laparoskopia i drożność jajowodów...Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Selina. Niektórzy ludzie mają łatwość z pozytywnym myśleniem i wtedy większość spraw w życiu im się układa. Inni mają skłonności do negatywnego myślenia i wtedy twierdzą, że prześladuje ich pech. Jak widzę Ty należysz do tej pierwszej grupy i tylko pozazdrościć, bo jednak większość ludzi musi mocno pracować nad takim podejściem.
Ja też jestem bardzo niecierpliwa. Zaczęłam wizualizacje ciążowe i chciałam już w tym samym cyklu zajść. Nie udało się i kosztowało mnie to dużego doła, ale właśnie w tym kolejnym cyklu się udało
Pikselka lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie jeszcze raz gratulacje z okazji slubu.
Dagmara widze kreske i ja tez mialam taka kreche na poczatku i to byla ciaza trzymam kciuki za kolejny test
Ja chyba mam jakams infekcje intymna jutro mam miec usg i bede sie wstydzic no ale musze dostac jakies dowcipne tabsy.
W.ogole to mam jakies czarne mysli w tej ciazy. Mam nadzieje ze bedzie dobrze wszystko.
Trzymam kciuki za wszystkie testerki :*
Lady tule mocno :*Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnie do pewnego etapu w życiu faktycznie można powiedzieć "prześladował mnie pech", nawet wiele osób z mojego otoczenia tak mi mówiło ale odkąd "pozbyłam się" ze swojego życia toksycznych osób można powiedzieć, że wszystko zaczęło się układać Mogę śmiało powiedzieć, że od 3 lat jestem naprawdę szczęśliwa i często to sobie uświadamiam. Jestem zdrowa (no, w miarę, nie mówię o tych ginekologicznych sprawach), mogę chodzić, widzę i słyszę, to samo tyczy się mojej rodziny. Cieszę się, że mam rodziców, rodzeństwo i kochającego męża, pracę która daje mi mnóstwo satysfakcji (choć czasem jest naprawdę ciężko i miewam dołki, jak to chyba każdy przy prowadzeniu swojej działalności). Na przestrzeni tych kilku lat spełniło się tyle moich marzeń, że nie wypada mi teraz nie wierzyć, że uda się i z dzieckiem.
Jednak przez swoją niecierpliwość miałam i chwile zwątpienia (całkiem niedawno i chciałam już odpuścić ten cykl), ale ogarnęłam się i zebrałam w kupę Oby było już wszystko dobrze.