Majowe fasolki, majowe groszki, majowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mizzelka wrote:adk-1989 własnie ciągle o tym myślę, czy wszystko to co stworzyliśmy ma sens i swoje odbicie... i właśnie przydałaby mi sie chwila wyciszenia, chętnie pojechałabym do rodzinnego domu na kilka dni.. i odpoczęła..
To jest bardzo dobry pomysł. Najlepszym był by jakiś babski wypad w obce miejsce i nabranie dystansu z dala od wszystkiego co może mieć wpływ na twoje emocje ale wyjazd do rodziców na pewno nie zaszkodzi. A może się okaże, że tęsknisz? A może on się stęskni?mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:adk-1989 własnie ciągle o tym myślę, czy wszystko to co stworzyliśmy ma sens i swoje odbicie... i właśnie przydałaby mi sie chwila wyciszenia, chętnie pojechałabym do rodzinnego domu na kilka dni.. i odpoczęła..
tu cię opieprze... warto tutaj posłuchać starszych ludzi, ja sobie te rady wzięłam do serca i innych sadzam na ziemię jak planują inaczej.
jak już masz żonę/męża to bądź z nim, choćby była to największa kłótnia w waszym życiu. zostawienie go samego nic nie pomoże, a jeszcze bardziej wkurzy i was oddali nie ma uciekania do mamusi!
twoja mamusia tobie nagada, jego mamusia jemu nagada i wtedy wystarzcy tylko impuls żeby się rozjeść.
razem mieszkacie, razem się kłócicie i i musicie potrafić się pogodzić.mizzelka, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Z wyjazdem to dobra rzecz, nie prawda, że lepiej zostać. Ja u nas przy mocniejszej kłótni wychodzę z domu na parę godzin, z dala od siebie emocje opadają i po powrocie jest ok.
Izuniaa89, mizzelka lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Ja z kolei mam tak ustalone z mezem, ze pod zadnym pozorem nie wychodzimy z domu w czasie klotni czy po zeby ochlonac. Nie i koniec. Niech sobie idzie na górę, albo ja, obojetnie, niech sie nawet i w garazu zamknie czy na strychu, ale nie ma wychodzenia z domu.
Ewa99, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Zgodzę się La. Nie twierdze, że ma się wynieść z domu na trzy miesiące.
Ale wiecie co dla mnie jest najlepszym wyjściem z takich sytuacji. Wspólny wyjazd. Wtedy sobie przypominamy, że jednak dobrze nam razem. Wystarczają nam cztery dni bez komórek i innego towarzystwa.mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywyjśc spacer tak, ale nie dac się nakręcac komuś innemu. twoja mama,siostra,przyjaciołka zawsze będzie trzymała twoją stronę i bedzie wmawiac, ze on jest zły.
fakt, jej mąż przesadził, ale moim zdaniem mieszanie w małżeńskie sprawy osób trzecich to najgorsze co może być. tak samo jak meiszanie w to swoich dzieci(jeśli się ma)mizzelka, gosia_9020, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Ewa też ma racje, bo jednak jest teściowa.. na miejscu i wszystko widzi nawet swoim trzecim okiem na czole....
ale z drugiej strony przydałby się wypad jakiś, spokoj, odstresowanie się.
wczoraj pojechałam po wizycie do mamy.. posiedzialam do 22.. wrociłam a mąz taki uśmiechnięty.. jakby z miesiąc mnie nie widział, on wie chyba że źle zrobił,
ale jakoś nie potrafię się uśmiechnąć i czuć się dobrze po takim pojeździe w moim kierunku... nie jestem na pilot i nie umiem przestawić się z jednego humoru na drugi, bo chyba się tak najzwyczajniej w świecie nie da. -
Daisy wrote:Ja z kolei mam tak ustalone z mezem, ze pod zadnym pozorem nie wychodzimy z domu w czasie klotni czy po zeby ochlonac. Nie i koniec. Niech sobie idzie na górę, albo ja, obojetnie, niech sie nawet i w garazu zamknie czy na strychu, ale nie ma wychodzenia z domu.
Bo warunki macie domowe odpowiednie Jak mieszkaliśmy na 16 metrach kwadratowych to mogłam się jedynie zamknąć w łazience. To mi mój wtedy gasił światło i musiałam wyjść. Nie byłam w stanie siedzieć po ciemkumizzelka, julita, Daisy lubią tę wiadomość
-
adk w naszym małżeństwie weszła rutyna i znudzenie, jeden dzień z noclegiem u jego rodziców przypomniał nam to wszystko co było takiego ożywczego, na prawdę po tym wyjeździe poczuliśmy się bardziej świeży i żywi, a do związku wróciło to coś. My mamy dwa pokoje, ale i tak jak już iskry lecą to lepiej wyjść na chwilę, bo jak jesteśmy w tym samym mieszkaniu to zaczynamy się jeszcze bardziej nakręcać.
mizzelka weekned w spa, we dwoje z dala od starań, domowych obowiązków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 13:27
Ewa99, mizzelka lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
A co tam teściowej do tego niech jej oczy z orbit wyjdą i tyle. To nie ona jest twoim mężem, nie decyduje za was.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań.