Majowe Love - czyli lista testujących w MAJU
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama84 wrote:Hej
Dzisiaj wykonałam drugi test ciązowy , i wyskoczyłam druga czerwona kreska a ostatnio była jaśniutka.W piatek beta tak dla świętego spokoju, dam Wam znac jaki wyszedł wynik.
Summerka poprosze żabke:) -
nick nieaktualnypati87 wrote:Ivy - 3mam kciuki!
Zrobiłam tą betę, wynik będzie po południu. Pooglądałam sobie teraz inne wykresy, póki mam jeszcze wersję testową i mogę i w sumie w prawie połowie było jakiś tam spadek temp o 3-4 kreski... chociaż to plamienie jakby się rozkręca, masakra. Jak jutro dostanę @ to wyjdzie że mam zajeb*ście krótką fazę lutealną, z plamieniami od 7dpo. Yeah. -
JennyXS wrote:U mnie jeszcze dziś @ nie ma, ale wczoraj test negatywny więc pewnie przyjdzie wkrótce @. Czekam do 8.05 bo wtedy jest drugi termin
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny odnoście testów powiem wam coś i ja w pierwszej ciąży 2012 r. pierwszy pozytywny test ciążowy wyszedł mi dopiero w 45 dc, cykle nieregularne 35-40 dni. Na teście cień, a beta ok.1000 w drugiej (teraz 6 tydzień) już w 9 dpo był cień. Także nie łamać się od razu negatywami . Pierwszy syn w 1 m-cu starań, o drugą ciąże starliśmy się półtora roku. Póki nie ma @ jest nadzieja. Trzymam za was kciuki
kofeinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mama bardzo gratuluję!!!!
U mnie w pierwszej ciąży też było coś nie halo.
Dopiero niecałe 2 tygodnie po terminie spodziewanej @ zrobiłam test i był naprawdę blady, tak blady,że rano na śpiocha nie zobaczyłam tej drugiej kreski,więc wieczorem oblewałam swoją nową pracę (ten test był tylko dla formalności, w ogóle się ciąży nie spodziewałam). Dwa dni później wyszła już widoczna gołym okiem, ale i tak bledzioch. Na następny dzień beta- 440. Więc w sumie niska.
Nawet jeśli owu by się przesunęła, to nie aż tyle,żeby po 2 tygodniach od tsm były takie kiepskie testy o beta. No ale podobno niektóre kobitki tak mają, może i ja;)
Potem już nie sprawdzałam przyrostu, bo nie byłam aż tak "wykształcona" jak teraz, ale ciąża rozwijała się prawidłowo:) -
nick nieaktualnyMi za każdym razem jakieś bzdury z tymi testami wychodziły. W pierwszej ciąży zrobiłam test w dniu planowanej @, nic nie wyszło, dopiero jakiś tydzień później blada krecha, zrobiłam betę i było 512. Kilka dni później poroniłam i spadła beta do 2.
W drugiej zrobiłam 2 dni przed @ test, nic nie wyszło, @ dostałam normalnie, trochę wprawdzie słabsza, takie mocniejsze plamienie bardziej. Zrobiłam po kilku dniach test i dopiero wtedy wyszedł pozytywny. A cykle miałam 28 dniowe, a testy wychodziły po 32-35 dzień... dlatego już za wczasu wolę na betę...
Zresztą z tym plamieniem w drugiej ciązy pojechałam od razu do szpitala i mnie połozyli na podtrzymaniu, a "wspaniały" ordynator przychodził i każdego dnia mówił, że beta nie jak na ten tydzień i że i tak pójdę na skrobankę. Ta "skrobanka" ma teraz 4 lataWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 11:48
ciri22 lubi tę wiadomość
-
Ivy wrote:Mi za każdym razem jakieś bzdury z tymi testami wychodziły. W pierwszej ciąży zrobiłam test w dniu planowanej @, nic nie wyszło, dopiero jakiś tydzień później blada krecha, zrobiłam betę i było 512. Kilka dni później poroniłam i spadła beta do 2.
W drugiej zrobiłam 2 dni przed @ test, nic nie wyszło, @ dostałam normalnie, trochę wprawdzie słabsza, takie mocniejsze plamienie bardziej. Zrobiłam po kilku dniach test i dopiero wtedy wyszedł pozytywny. A cykle miałam 28 dniowe, a testy wychodziły po 32-35 dzień... dlatego już za wczasu wolę na betę...
Zresztą z tym plamieniem w drugiej ciązy pojechałam od razu do szpitala i mnie połozyli na podtrzymaniu, a "wspaniały" ordynator przychodził i każdego dnia mówił, że beta nie jak na ten tydzień i że i tak pójdę na skrobankę. Ta "skrobanka" ma teraz 4 lata
to faktycznie niezłe miałaś przejścia.
a ordynator "cudowny"...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 11:58
-
Ivy - takich lekarzy to się powinno pozbawić prawa wykonywania zawodu! Jak można być tak nieczułym??? wrrrrr
Ivy lubi tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
nick nieaktualny
-
moj lekarz jest pod tym wzgledem na prawde super ( ludzkie kontakty) ale np nie wychwycil niedoczynnosci tarczycy, ktora sama sobie zdiagnozowalam w ciazy...za to kiedy walczylam o mala w Lodzi, dzwonil po kazdym zabiegu, po kazdej wizycie u specjalistow z pytaniem co i jakkasia
-
Kurde baby jedne! Ja przez Was wygrzebałam test z rana ze śmietnika i tak mikrocień jest, ale to zawsze tak się robi na tych testach po jakimś czasie. Nie gadajcie mi tak, bo będę mieć nadzieję bez sensu A czuję, że nie jestem w ciąży, a tak, przez takie mówienie jak późno testy wychodzą tylko jakieś takie płomyki nadziei mi się tlą Niby póki @ nie ma to nic straconego... Ale z porannego moczy był negatyw jak byk! Zero najmniejszego cienia. U mnie w pamiętniku jest fotka testu, jakbyście chciały obadać. Poza tym tempka niska.. Niech przyjdzie na wredziocha i rozwieje wątpliwości!
-
SophieQ wrote:Kurde baby jedne! Ja przez Was wygrzebałam test z rana ze śmietnika i tak mikrocień jest, ale to zawsze tak się robi na tych testach po jakimś czasie. Nie gadajcie mi tak, bo będę mieć nadzieję bez sensu A czuję, że nie jestem w ciąży, a tak, przez takie mówienie jak późno testy wychodzą tylko jakieś takie płomyki nadziei mi się tlą Niby póki @ nie ma to nic straconego... Ale z porannego moczy był negatyw jak byk! Zero najmniejszego cienia. U mnie w pamiętniku jest fotka testu, jakbyście chciały obadać. Poza tym tempka niska.. Niech przyjdzie na wredziocha i rozwieje wątpliwości!