Mama stara się o 2 dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Cccierpliwa wrote:Piekne tsh nie wyklucza chaosu w ft3 i ft4 czesto jest mylnie wlasnie postrzegane, ze jesli tsh jest ik, to nie ma problemow, a tak niestety nie zawsze to wyglada hashimoto nie zawsze idzie w parze z niedoczynnoscia lub nadczynnoscia...
No jesli ma zlecona prolaktyne, to ja sie tez robi najczesciej miedzy 2-5dc wiec tak samo jak i estradiol, progesteron tez powinno sie zbadac na poczatku cyklu i powtorzyc badanie 7 dni po przypuszczalnej owulacji, tak jak zreszta estradiol, testosteron robilam razem z pozostalymi w 3dc, tarczycowe to wszystko jedno kiedy
Prolaktyne bada się w 2 połowie cyklu.
Estradiol i progesteron w zależności co się chce zbadać można na początku lub w 2 połowie.
Jeśli osoba nie leczy się na jakąś chorobę tarczycy, czyli nie przyjmuje hormonów, to nie ma sensu badać ft3 i ft4 gdy tsh jest w normie, gdy z te badania są mniej czułe niż tsh, a sytuacja gdzie tsh jest w normie a ft3 i ft4 są rozregulowane jest bardzo rzadka. Gdy ingerujesz już w gospodarkę hormonalną, wtedy mogą się pojawić rozbieżności i należy od czasu do czasu kontrolować głównie ft3.
Hashimoto określasz głównie na podstawie usg i przeciwciał. Na dłuższą metę musi jednak dać obraz w tsh, bo taki urok tej choroby i rozpoznanie zazwyczaj rozpoczyna się od zbyt wysokiego tsh właśnie.
Warto też dodać że poziomy ft3 i ft4 są różne w zależności od pory dnia, zawsze bada się je rano, gdyz ten wynik jest miarodajny, w ciągu dnia poziomy tych hormonów wzrastają. -
No ja akurat zawsze, nawet w klinice leczenia nieplodnosci prolaktyne mialam bafan 2-5dc estradiol mialam badany caly cykl, od pierwszego dnia, az po bete, bo bez tego obraz usg pokazuje jedynie, ze jest pecherzyk, ale nie czy jest owulacja, bo tylko estradiol pokaze, czy nie jest on pusty i czy komorka jajowa dobrze dojrzewa...
Progesteron w diagnostyce poczatkowej tez powinno sie zbadac i na poczatku i w drugiej polowie, bo bywa niestety, ze jego poziom nie spada wystarczajaco na poczatku cyklu i komplikuje sprawe owulacji... u mnie bez badania progesteronu nawet nie rozpoczynali stymulacji... lh, e2 i prog to byly badania, ktore towarzyszyly mi od 1dc przez kazdy monitoring...
I odrazu, zeby rozwiac watpliwosci, czy to nie bylo naciaganie, u nas leczenie w klinice leczenia nieplodnosci niemalze w 100% oplaca kasa chorych i jesli cos jest bezsensowne i nieuzasadnione, to lekarz musialby zaplacic z wlasnej kieszeni, wiec napewno te badania byly potrzebne...
A co do tsh, to chyba co druga znana mi osoba ma jakies problemy tarczycowe i widzialam juz takie kwiatki, ktore teoretycznie nie powinny miec miejsca, ze moim zdaniem przy pierwszej diagnostyce tsh, ft3, ft4 i najlepiej jeszcze naty tpo to podstawa, zeby z gory moc cos wykluczyc, czy nabrac podejrzen...
Zreszta ja sama jestem przypadkiem, u ktorego niemozliwe jednak staje sie niestety mozliwe...
Nawet w trakcie ivf... hiperstymulacja w moim przypadku, to byla totalna abstrakcja, tylko 7 komorek, jedynie dwie dojrzale, e2 tak niskie, ze lekarz stwierdzil jedno z najnizszych w swojej karierze w trakcie procedur ivf... szansa na hiperke jakies 0,1%... a hiperke mialam i to taka, ze spedzilam 3 dni w szpitalu i wypisywali mnie na transfer 2h przed terminem w klinice...
Ja juz sie nauczylam, w duzej czesci na wlasnej skorze, ze nie ma rzeczy niemozliwych jesli chodzi o organizm kobiety...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja to badałam estriadiol na początku cyklu i chyba gdzieś czytałam że go się bada do połowy cyklu. Większość hormonów badałam na początku. W 21dc progesteron i prolaktyne.
Na poczatku też jak pamiętam lh fsh anty tpo AG estraidol tsh ft3 ft4 testosteron. Było tego mnóstwo. Będę musiała większość powtórzyć. -
Ja jak posalam, w badaniach tych pierwszych diagnistycznych, mialam wszystko w 3dc, pozniej powtarzane lh, e2 i prog co monitoring i w 21dc prog, e2, prolaktyne...
W klinice pozniej juz mialam w 1dc zawsze prog, lh, e2 i pozniej tak co monitoring, a na koncu cyklu beta, e2 i prog...
W finale po kilku miesiscach takich badan, musialam po owulce brac nie tylko progesteron, ale takze przyjmowac estradiol
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJa przygodę z hormonami mam podobna do Cierpliwej, na początku cyklu to chodziłam wręcz co dwa dni na badanie poziomu hormonów by lekarz wiedział jak się sytuacja rozwija. No a w drugiej połowie cyklu powtórka.
Co do tego czy można czuć jajniki a nie miec owulacji... No ja tak mam... Moje cykle nigdy nie są 28-dniowe, w ciągu ostatniego roku były na przemian albo 40-sto albo 60-dniowe. Około 14 dc zawsze czułam się jakbym miała zaraz mieć owulacje, potem w 26 dc też zawsze czułam ból owulacyjny a jeśli cykl trwał 60 dni to w 46 też. Zapisywałam sobie te bóle, bo mnie to ciekawiło i zawsze 14 dni od ostatniego bolu (czasem tego drugiego a czasem trzeciego, w zależności ile dni trwał cykl) przychodziła @. Temperatura też ładnie mi po tym ostatnim bólu skakała. Ale dopiero po wprowadzeniu clomifenu miałam piękny śluz plodny.
O dziwo u mnie clomifen nie uposledza endometrium. Ostatnio na kontroli miałam 14 mm 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 10:24
-
Mamaxa, ekstra! To duzy plus jak nie wplywa w zaden sposob na endo!
A jak ogolnie samopoczucie? Zeszly juz pierwsze emocje po klinice?
Jak Maxiu wczoraj? Pewnie szczesliwy, ze troche czasu z niania znow mogl spedzic
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa co do hormonów płciowych to właśnie o to mi chodziło w pierwszym poście, że ma znaczenie kiedy je robisz. Z reguły bada się je w określony sposób, a jak widać można też sprawdzać pod konkretnym kontem, ale wtedy to też lekarz zaleca. Dlatego bez sensu jest robić wszystko na własną rękę bez zastanowienia się, bo ponosisz tylko koszty, a lekarz i tak każe zbadać w innym terminie.
Co do tarczycy ja znowu mam inne doświadczenia. Chodziłam do różnych lekarzy i każdy miał inne podejście. Teraz chodzę do endokrynolog która też ustawiła mi tarczyce do pierwszej ciąży i to do niej mam zaufanie. -
nick nieaktualnyCierpliwa, no jakos po prostu udało mi się ochłonąć przez ten weekend i teraz to wręcz mam chwilę że zastanawiam się czy w ogóle brnąć w to dalej... Masakra jakaś. W sensie że może sobie darować i zaakceptować ze mamy już jedno dziecko.
Ale na szczęście mąż co jakiś czas droczy się ze mną i pyta czy jestem pewna że chce drugie (po tym jak Maxik coś znowu wymyślił) i mi wracają checi. Mało tego, teraz mam fazę ze np gdy wieczorem oglądamy bajkę to umiem sobie wyobrazić że dwoje siedzi z nami. Wcześniej nie umiałam sobie wyobrazić, że nasza rodzina miałaby być większa i że umiałabym to ogarnac 😂😂
W ogóle to o ile do tej pory chciałam być już w tym momencie w ciąży tak teraz myślami wybiegam raczej w przyszłość i myślę sobie ze może uda się na jesień. Mąż ostatnio coś mówił że mieliśmy dać sobie czas do końca roku więc niech tak będzie. Z końcem roku zamykamy temat. W ogóle to nagle jakoś tak dobrze się dogadujemy, bo nasze małżeństwo to takie dość burzliwe jest ale teraz od dłuższego czasu jest sielanka. Chyba te starania tak na nas wpływają 😊😜
A jak u Was? Nie chce tak ciągle wypytywać, ale dasz znać gdy wyślesz formularze?
A Maxik super. Wczoraj zachwycony bo był u niani, dzisiaj właśnie mąż zawiózł go do niej na działkę a ja go odbiorę tak koło 15. Pogoda niby trochę kiepska ale musza pomidory posadzić 😀😀 on to uwielbia bo ona zawsze coś tam do roboty znajdzie a on się plącze przy niej i pomaga. A ja też skorzystam i jak go będę odbierać to wypije kawę w towarzystwie 😉
A Ty masz ten tydzień wolny skoro tyle pracować w weekend? -
Też muszę się wybrać na badania od przyszłego cyklu. Trzeba coś zacząć działać.
Ja wczoraj strasznie mocno czułam jajniki, a miałam 25dc, więc nie wiem co się tam odbywało. Cykle 28-29 dniowe. -
Czesc dziewczyny
Mloda witaj
My jesteśmy po szczepieniu. Na misje został wysłany Tatu. oboje byli dzielni ale podobno Honoratka bardzo mocno płakała narazie wszystko dobrze jest spokojna
Honorcia wazy 7510g jest długa na 67cm a głowka 42 cmAnnie1981 lubi tę wiadomość
Mama Honoratki po 7 latach - 19.11.2019
Mama Natalki 27.04.2021
Mamo czuwaj nad nami [*] 21.10.2019 -
AniaŁ123 wrote:Też muszę się wybrać na badania od przyszłego cyklu. Trzeba coś zacząć działać.
Ja wczoraj strasznie mocno czułam jajniki, a miałam 25dc, więc nie wiem co się tam odbywało. Cykle 28-29 dniowe.
Może jajo się zagnieździłoAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Mamaxa, pewnie ze dam znac! Mialam wczoraj wydrukowac, ale drukarka w sypialni w szufladzie schowana, nie chcialam sie juz tluc... myślałam, ze moze dzis przed praca zdaze, ale z moim diabelkiem to nie wiem czy dam rade, bo przechodzi sama siebie dzis, bedzie cud jak obiad zrobie🤦♀️
Mama_Honoratki, super mala rosnie! Mia podobna wage i wzrost miala na 6,5 miesiaca, bo miala tez 67cm i 7330g
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Mamaxa, pewnie ze dam znac! Mialam wczoraj wydrukowac, ale drukarka w sypialni w szufladzie schowana, nie chcialam sie juz tluc... myślałam, ze moze dzis przed praca zdaze, ale z moim diabelkiem to nie wiem czy dam rade, bo przechodzi sama siebie dzis, bedzie cud jak obiad zrobie🤦♀️
Mama_Honoratki, super mala rosnie! Mia podobna wage i wzrost miala na 6,5 miesiaca, bo miala tez 67cm i 7330g
Honoratka jest wcześniakiem z 36tc. Jak sie urodziła miala 55cm 2700gMama Honoratki po 7 latach - 19.11.2019
Mama Natalki 27.04.2021
Mamo czuwaj nad nami [*] 21.10.2019 -
Mama_Honorci wrote:Honoratka jest wcześniakiem z 36tc. Jak sie urodziła miala 55cm 2700g
Mia sie urodzila dokladnie 40+0 w dniu wyznaczonego tp, miala 51cm i 3200g a wage Honoratki osiagnela dopiero na 7 miesiecy, wiec pieknie ci cora rosnie
Mamaxa, jest progres! Ponarzekalam na moje dziecie, to sie laskawsza chwile zrobila i udalo sie wydrukowac papiery (jakbym mogla drukowac z tel to poszloby o wiele szybciej, a tak, jak trzeba laptop wlaczyc, drukarke podlaczyc...), takze teraz powinno byc z gorki😅Mama_Honorci lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
werni wrote:Może jajo się zagnieździło
Haha To jajo już się zagnieżdża od stycznia 😆 czasem mnie tak pobolewa, chociaż skłamałabym gdybym powiedziała, że nie mam maleńkiej nadziei 😅 Czwartek zbliża się wielkimi krokami😱
Ja dzisiaj dostałam jakiegoś turbo kopa do prac domowych, wysprzatałam generalnie sypialnie, wyprałam mate na materac, pościel i kołdrę, wszelkie zakamarki i półki odkurzone i umyte. Do tego kupa prasowania. -
nick nieaktualnyJa dzisiaj to w ogóle dopoludnia ledwo żywa. Metformina mi dała w kość. Zazwyczaj jest ok ale są dni kiedy po prostu ledwie dycham i dzisiaj był ten dzień. Ale tak od 14 jest lepiej.
Jak Honoratka po szczepieniu?
Nie mowcie mi nic o porządkach, ja miałam piękny plan że w trakcie home office będę co tydzień robić porządek w jakimś jednym pomieszczeniu w mieszkaniu... Niestety nie udało mi się nic z tych planów zrealizować. Ale w przyszłym tygodniu mam od środy wolne to może uda mi się coś ogarnąć. Z tym, że w czwartek moje dziecko kończy 4 lata i będziemy z racji wirusa świętować te urodziny przez 4 dni 😊😂 u nas akurat w czwartek święto, w piątek większość ma wolne z racji długiego weekendu więc spoko, damy radę wszystkich po trochę jakoś ugościć. -
nick nieaktualnyCierpliwa, ale super, że wydrukowałaś 👏👏 cieszę się 😀😀
U nas z drukarką było tak samo. Z racji tego, że nie mamy pokoju biurowego, drukarka leży schowana w sekretarzyku. Niestety nie przewidzieliśmy, że sekretarzyk będzie stał tam gdzie stoi więc nawet nie ma prądu podciągnietego póki co... Więc trzeba wyciągać laptopa, drukarkę i można wtedy drukować. Więc się nam najczęściej nawet nie chce jej wyciągać a ja większość rzeczy drukowałam w pracy 😜🙈 Ale odkąd pracuje z domu to drukarka poszła w ruch. Stoi cały czas na stole, gdzie zresztą mam moje prowizoryczne biuro i drukujemy prawie codziennie coś. Jeśli nie coś do pracy to dinozaury do kolorowania 😀 Drukarka na pewno szczęśliwa, że wreszcie sobie o niej przypomnieliśmy