X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania
Odpowiedz

Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania

Oceń ten wątek:
  • Syla87 Autorytet
    Postów: 2334 1748

    Wysłany: 12 marca 2021, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    Ja mam 4... Prawa gorna wyszła w stronę policzka, lewa górna zaczyna wychodzić, dwie dolne zatrzymane nie wyszly. 🙈


    Hahah ja już jedną mam za sobą, górne to pół biedy z dolnymi podobno jest cyrk. To u Ciebie chyba usuwanie chirurgiczne jak idą na boki

    Starania od 08.2019
    👩🏼
    drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
    Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
    👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok

    Trzy nieudane IUI
    29.04.2022 punkcja
    IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
    04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
    7 dpt cień cienia
    8 dpt beta 122
    10 dpt beta 318
    12 dpt beta 702
    14 dpt beta 1543
    19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
    29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
    08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
    13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
    30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨‍👩‍👧
    02.11.2022 III prenatalne 🍀
    10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla87 wrote:
    Hahah ja już jedną mam za sobą, górne to pół biedy z dolnymi podobno jest cyrk. To u Ciebie chyba usuwanie chirurgiczne jak idą na boki
    Na razie dentystka zapytała, czy mi jakoś przeszkadzają no to powiedziałam, że już nie, jak wychodziły to raniły mi policzki a teraz nie mam z nimi problemu więc one są do akcji na sam koniec przeniesione. Teraz na cito te dolne szóstki i siódemki ogarniam bo straszna próchnica i jak ta dzisiejsza udało się, że obyła się bez kanałowego tak ta druga będzie chyba do kanałowego. 😳

  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 12 marca 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te ósemki to takie cholerstwo... jedną usunęłam, mam jeszcze dwie... a jedna rośnie poziomo i nerw jest blisko i trochę strach :/// ale w maju muszę usunąć, bo jak nie to siódemka tez poleci
    Nienawidzę ósemek 🤬

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • Syla87 Autorytet
    Postów: 2334 1748

    Wysłany: 12 marca 2021, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    Na razie dentystka zapytała, czy mi jakoś przeszkadzają no to powiedziałam, że już nie, jak wychodziły to raniły mi policzki a teraz nie mam z nimi problemu więc one są do akcji na sam koniec przeniesione. Teraz na cito te dolne szóstki i siódemki ogarniam bo straszna próchnica i jak ta dzisiejsza udało się, że obyła się bez kanałowego tak ta druga będzie chyba do kanałowego. 😳

    No to pewnie trzeba to co pilne, tym bardziej że podobno zepsute zęby przyczyniają się do niepłodności

    Starania od 08.2019
    👩🏼
    drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
    Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
    👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok

    Trzy nieudane IUI
    29.04.2022 punkcja
    IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
    04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
    7 dpt cień cienia
    8 dpt beta 122
    10 dpt beta 318
    12 dpt beta 702
    14 dpt beta 1543
    19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
    29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
    08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
    13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
    30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨‍👩‍👧
    02.11.2022 III prenatalne 🍀
    10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Te ósemki to takie cholerstwo... jedną usunęłam, mam jeszcze dwie... a jedna rośnie poziomo i nerw jest blisko i trochę strach :/// ale w maju muszę usunąć, bo jak nie to siódemka tez poleci
    Nienawidzę ósemek 🤬
    U mnie na całe szczęście wszystkie nerwy są proste, nie będzie problemu z rwaniem. Ale najpierw chce leczyć, przyzwyczaić się do tego typu akcji, dopiero potem wyrywanie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla87 wrote:
    No to pewnie trzeba to co pilne, tym bardziej że podobno zepsute zęby przyczyniają się do niepłodności
    Niestety tak, jeszcze jak się robią stany zapalne i podniesiony wynik OB, CRP to już w ogóle masakra. Na szczęście ja nie miałam takich akcji z parametrami zakażenia. Zawsze w normie.

    A co do wysokiego OB, mój mąż ma ciągle... Tylko że on ma z powodu stanów zapalnych zatok, ma krzywe przegrody nosowe do operacji, ciągle płucze zatoki bo normalnie bez tego zbiera się wydzielina, ropieje to wszystko w zatokach i jak kicha to czuć smród ropy jakby od zepsutych zębów, kojarzycie taki zapach choćby od obcych niestety... Teraz jak pandemia to na nfz nie ma co liczyć, a prywatnie niestety na razie nas nie stać aby poszedł na taką operacje. Oprócz tego ciągle ma problemy z oddychaniem, ma bezdechy w nocy, poci się okropnie, głowa go boli bo jest niedotleniony w kółko a teraz jak jeszcze maseczki musi w pracy nosić to ciągle narzeka na ból głowy...

  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    U mnie na całe szczęście wszystkie nerwy są proste, nie będzie problemu z rwaniem. Ale najpierw chce leczyć, przyzwyczaić się do tego typu akcji, dopiero potem wyrywanie.
    A to tyle dobrze...
    Mnie nastraszyli ze mogę stracić czucie w części ust wiec zwiałam stamtąd 😂😂 i tak chodzę już 5 lat, ale ostatnio na czyszczeniu babka mówi ze trzeva wyrwać bo inne zęby szlak trafi :// wiec zaczynam się psychicznie przygotowywać

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    A to tyle dobrze...
    Mnie nastraszyli ze mogę stracić czucie w części ust wiec zwiałam stamtąd 😂😂 i tak chodzę już 5 lat, ale ostatnio na czyszczeniu babka mówi ze trzeva wyrwać bo inne zęby szlak trafi :// wiec zaczynam się psychicznie przygotowywać
    A jak zacznie się psuć to dopiero masakra. Mojemu się psuje ósemka ale nie mogę go pogonić na wyrywanie bo ma uraz po ostatnim wyrywaniu. 😂 Powiedział, że jak ja będę zadowolona z obecnego dentysty to on też pójdzie. 😂

  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzisiaj takie znieczulenia, bezpieczne i skuteczne, że trzeba się przełamać i działać.

    Zrobić sobie zdjęcie rtg póki nie jesteście w ciąży. Ja z zewnątrz ząb zdrowy, a na zdjęciu wyszło, że głęboko coś nie tak, ledwo się udało uratować przed kanałowym leczeniem. A zepsuty ząb to nie tylko niepłodność. Zepsute zęby, próchnica przyczynia się do poronień i porodów przed czasem. Nie mówiąc, że może szkodzić Waszemu sercu.

    Ja chodzę do dentysty regularnie, całą ciążę chodziłam, bo mam wrażenie, że mi to co chwila coś się dzieje, takie mam 'szczęście'. Nie byłam ponad pół roku i już dwa zęby do zrobienia. Po wyleczeniu też zakładam aparat :-)

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Hania wrote:
    Dziewczyny dzisiaj takie znieczulenia, bezpieczne i skuteczne, że trzeba się przełamać i działać.

    Zrobić sobie zdjęcie rtg póki nie jesteście w ciąży. Ja z zewnątrz ząb zdrowy, a na zdjęciu wyszło, że głęboko coś nie tak, ledwo się udało uratować przed kanałowym leczeniem. A zepsuty ząb to nie tylko niepłodność. Zepsute zęby, próchnica przyczynia się do poronień i porodów przed czasem. Nie mówiąc, że może szkodzić Waszemu sercu.

    Ja chodzę do dentysty regularnie, całą ciążę chodziłam, bo mam wrażenie, że mi to co chwila coś się dzieje, takie mam 'szczęście'. Nie byłam ponad pół roku i już dwa zęby do zrobienia. Po wyleczeniu też zakładam aparat :-)
    Ja na szczęście się przekonałam do dentysty póki nie było za późno. I do końca roku albo i wcześniej będę miała zdrowe żeby, wiadomo co prawda większość wypełnione ale jednak zdrowe. Koniec z tym olewaniem! Naszło mnie w nowy rok, wiadomo postanowienia. W tamtym roku miałam to samo postanowienie ale olałam, teraz od razu jak pomyślałam tak się wzięłam za to i od lutego będę chodzić co miesiąc leczyć jeden ząb czy tam wyrywac, bo tak na razie mnie stać. Ale już nie biadolę, że się boję i nie idę. Cóż bałam się Ale dałam radę i jestem z siebie dumna., 😁

  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2692 3125

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladinola wrote:
    Ale mam dziś dzień stresu, jestem po dentyście. To moja taka pierwsza wizyta, leczenie... Aż wstyd się przyznać ale to właśnie robiła ze mną fobia. Tak się cieszę, że trafiłam na takich świetnych dentystow, są wyrozumiali, delikatni, że już jestem umówiona na leczenie kolejnego zęba, do końca roku będę miała zdrowy uśmiech. 😁 Zdrowy ale krzywy, najpierw leczymy a potem ortodonta i będziemy działać z krzywym zgryzem, zębami.
    Wchodząc do gabinetu oczywiście temperatura ze stresu poszła do góry. 😂 Na fotelu się trzęsłam jak galareta, przerywałam wiercenie bo bałam się, że zaboli. xD czy jest tutaj taka sama panikara jeśli chodzi o dentystę? 😂
    Ladinola, mój mąż ma dentofobię. Próba ostatniej wizyty dobre kilka lat temu skończyła się na leczeniu zębów pod narkozą 🙈 A ja znowu odwrotnie, nic mnie nie rusza dentysta. Wiadomo, nie lubię, ale jakoś szczególnie się nie boję 😅 ale to akurat chyba tak miało być, bo niestety w genach mam dość słabe zęby i przez ostatnie 4 lata średnio raz w roku kończy się na kanałówce. Jedyne co mnie przeraża to jedna ósemka, która ułożona jest poprzecznie i to tak trochę jak życie na bombie, która nie wiadomo kiedy postanowi sobie wybuchnąć 😬
    Ale za to jestem anty- szpitalna, anty-igłowa, nie mówiąc już o jakichś nacięciach skóry itp. 😳

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    ▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
    ▪️ II IVF:
    • FET❄️4BA- 5tc💔
    • FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:
    Ladinola, mój mąż ma dentofobię. Próba ostatniej wizyty dobre kilka lat temu skończyła się na leczeniu zębów pod narkozą 🙈 A ja znowu odwrotnie, nic mnie nie rusza dentysta. Wiadomo, nie lubię, ale jakoś szczególnie się nie boję 😅 ale to akurat chyba tak miało być, bo niestety w genach mam dość słabe zęby i przez ostatnie 4 lata średnio raz w roku kończy się na kanałówce. Jedyne co mnie przeraża to jedna ósemka, która ułożona jest poprzecznie i to tak trochę jak życie na bombie, która nie wiadomo kiedy postanowi sobie wybuchnąć 😬
    Ale za to jestem anty- szpitalna, anty-igłowa, nie mówiąc już o jakichś nacięciach skóry itp. 😳
    Ja myślałam, że skończy się u mnie leczeniem pod narkozą ale serio ogarnęłam się i dałam radę! Nie wiem jak z wyrywaniem będzie... Ja kiedyś mdlalam po pobieraniu krwi, tak, po pobieraniu jakieś 15 minut. 😂 Ale w trakcie starań uodporniłam się i ostatnio jak badałam immunologie to babka pobrała mi na raz 9 dużych fiolek. 😄 Szczepień też nie lubię, ostatnią miałam na tężec w 2018r jak pies mnie pogryzł. Jeszcze domagałam się przeciw wściekliźnie bo okazało się, że ten pies co mnie pogryzł to nie był szczepiony, ale musiałam czekać aż oni go zbadają czy ma wściekliznę czy nie. 🙄 Jestem po operacji, chodziłam z pękniętym jajowodem, krwotokiem wewnętrznym od wieczora do rana, choć rano już się slanialam. Poronienia choć bolesne przeżyłam bez przeciwbólowych. Odporna jestem na ból, chyba dam sobie radę z wyrywaniem. Bardziej jestem panikarą. 😂

  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2692 3125

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Hania wrote:
    Dziewczyny dzisiaj takie znieczulenia, bezpieczne i skuteczne, że trzeba się przełamać i działać.

    Zrobić sobie zdjęcie rtg póki nie jesteście w ciąży. Ja z zewnątrz ząb zdrowy, a na zdjęciu wyszło, że głęboko coś nie tak, ledwo się udało uratować przed kanałowym leczeniem. A zepsuty ząb to nie tylko niepłodność. Zepsute zęby, próchnica przyczynia się do poronień i porodów przed czasem. Nie mówiąc, że może szkodzić Waszemu sercu.

    Ja chodzę do dentysty regularnie, całą ciążę chodziłam, bo mam wrażenie, że mi to co chwila coś się dzieje, takie mam 'szczęście'. Nie byłam ponad pół roku i już dwa zęby do zrobienia. Po wyleczeniu też zakładam aparat :-)
    Hania, dokładnie. Jak ostatnio przeczytałam, że od nieleczonych zębów i tych bakterii mogą zrobić się zrosty w jajowodach i przez to niedrożność to byłam w szoku 🤯 Dlatego też jestem zdania, że lepiej leczyć wcześniej, niż za późno

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    ▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
    ▪️ II IVF:
    • FET❄️4BA- 5tc💔
    • FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:
    Hania, dokładnie. Jak ostatnio przeczytałam, że od nieleczonych zębów i tych bakterii mogą zrobić się zrosty w jajowodach i przez to niedrożność to byłam w szoku 🤯 Dlatego też jestem zdania, że lepiej leczyć wcześniej, niż za późno
    I ja podejrzewam, że przez to mogłam mieć pozamaciczną!

  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Hania wrote:
    Dziewczyny dzisiaj takie znieczulenia, bezpieczne i skuteczne, że trzeba się przełamać i działać.

    Zrobić sobie zdjęcie rtg póki nie jesteście w ciąży. Ja z zewnątrz ząb zdrowy, a na zdjęciu wyszło, że głęboko coś nie tak, ledwo się udało uratować przed kanałowym leczeniem. A zepsuty ząb to nie tylko niepłodność. Zepsute zęby, próchnica przyczynia się do poronień i porodów przed czasem. Nie mówiąc, że może szkodzić Waszemu sercu.

    Ja chodzę do dentysty regularnie, całą ciążę chodziłam, bo mam wrażenie, że mi to co chwila coś się dzieje, takie mam 'szczęście'. Nie byłam ponad pół roku i już dwa zęby do zrobienia. Po wyleczeniu też zakładam aparat :-)

    Ja akurat mam dobre geny jeśli chodzi o zęby- żadnych dziur w ciągu 6 lat , zero próchnicy :) ale ja chodzę na kontrole i czyszczenie co rok. Tylko z tą ósemką mam problem, ale muszę mieć nadzieje ze żadnego czucia nie stracę i wyrwać w cholerę :)
    Tak zrobię w maju, chyba ze zajdę w ciąże to to mnie uratuje przed wyrywaniem 🤣

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Ja akurat mam dobre geny jeśli chodzi o zęby- żadnych dziur w ciągu 6 lat , zero próchnicy :) ale ja chodzę na kontrole i czyszczenie co rok. Tylko z tą ósemką mam problem, ale muszę mieć nadzieje ze żadnego czucia nie stracę i wyrwać w cholerę :)
    Tak zrobię w maju, chyba ze zajdę w ciąże to to mnie uratuje przed wyrywaniem 🤣
    Ja niestety dobrych genów nie mam, tata miał paradontozę, bez zębów w wieku 30 lat został... Mama też ma niezłą próchnice. No i co... Moi rodzice nie uczyli mnie mycia zębów. 🙄 Jako dziecko praktycznie w ogóle nie myłam zębów, raz na jakiś czas no i w szkole. Dopiero jak do gimnazjum poszłam, to jako podlotek wiadomo zaczęłam jakoś tam dbać ale już było za późno... Teraz w dorosłości trzeba nadrabiać straty.

  • _Hania Autorytet
    Postów: 1653 628

    Wysłany: 12 marca 2021, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna33 wrote:
    Ja akurat mam dobre geny jeśli chodzi o zęby- żadnych dziur w ciągu 6 lat , zero próchnicy :) ale ja chodzę na kontrole i czyszczenie co rok. Tylko z tą ósemką mam problem, ale muszę mieć nadzieje ze żadnego czucia nie stracę i wyrwać w cholerę :)
    Tak zrobię w maju, chyba ze zajdę w ciąże to to mnie uratuje przed wyrywaniem 🤣

    No to masz dobre geny, mój mąż ma tak samo. Zęby jak u konia, tak się mówi? :p nic nigdy nie ma do zrobienia, za to czyszczenie musi mieć co rok to minimum, a ja robię raz na 1,5-2 lata bo w ogóle nic mi się nie dzieje. kamienia zero. A to mój mąż jest fanatykiem mycia zębów. Myślę, że jakby miał do wyboru nie myś się przez tydzień albo przez jeden dzień nie myć zebów, to wolałby tygodniową kwarantannę kąpielową byleby móc umyć zęby :D

    Martyna33, Anjucha lubią tę wiadomość

    syn 2019
    ____

    03.2021 wpadka - biochem
    06.2021 - starania czas start!
    07.2021 - biochem
    08.2021 - przerwa
    11.2021 - ?
  • Miaukens Przyjaciółka
    Postów: 93 140

    Wysłany: 12 marca 2021, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zęby, ach zęby... Także jestem ofiarą leczenia na żywca w dzieciństwie. W dorosłości wszyscy moi dentyści przekonali się, że do mnie się nie podchodzi bez znieczulenia. Jeden próbował działać, zanim na dobre złapało. Podbiłam mu rękę, gdy dłubał narzędziem w mojej paszczy. Na szczęście obyło się bez strat w ludziach. Obecnie jestem na fotelu grzeczna, natomiast czasami mdleję ze strachu i tak (chociaż cała paszcza sztywna i wiem, że nie będzie bolało). A zęby mam tak wrażliwe, że nawet czyszczenie lepiej mi robić w znieczuleniu.

  • Manioka Autorytet
    Postów: 990 807

    Wysłany: 12 marca 2021, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też zawsze na siłę było leczenie zębów 😅
    Pamiętam to jak dziś 😊
    A jeżeli chodzi o znieczulenie to miałam sytuację gdzie znieczulenie nie zadziałało 😢

    f2w39jcg9uvyycdv.png
  • Dajanira Przyjaciółka
    Postów: 95 27

    Wysłany: 12 marca 2021, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje!
    Choc moze okazac sie, ze nie bylo warto Cie klopotac, bo zaczyna mnie brzuch bolec jak na @ :(
    Monika7 wrote:
    Zapisałam Cię :) w tym wątku aktualizowana lista znajduje się na pierwszej stronie w trzecim komentarzu :)

‹‹ 112 113 114 115 116 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ