MARZENIE - 2021 zajść w ciążę ☺
-
WIADOMOŚĆ
-
No to super Skowronek cieszę się, że jest dobrze 😁 Teraz proszę się nie stresować, dużo uśmiechać i wierzyć 😁
Skowronek lubi tę wiadomość
-
Skowronek wrote:Cześć dziewczyny, przepraszam że się nie odzywam. Ale siedze na tej fioletowej stronie a tutaj zapominam zaglądać
Po wizycie wszystko dobrze. Jest serduszko. Kropek ma 3.76 mm termin wg miesiączki na 5 maja a wg USG na 10.05Skowronek lubi tę wiadomość
Teodor 30.12.2021r. - 3130g, 51cm 💙
Rita 23.08.2023r. - 3780g, 57cm 🩷 -
Skowronek wrote:Cześć dziewczyny, przepraszam że się nie odzywam. Ale siedze na tej fioletowej stronie a tutaj zapominam zaglądać
Po wizycie wszystko dobrze. Jest serduszko. Kropek ma 3.76 mm termin wg miesiączki na 5 maja a wg USG na 10.05
Powodzenia ❣️Skowronek lubi tę wiadomość
-
Przesyłam Wam wiruski, żebyście się zaraziły zaczęłam 8 tydzień i wraz z tym etapem przyszlo zmęczenie i zasypianie w takiej pozycji w jakiej się aktualnie znajduje. Powoli zaczynam się bać jeździć autem05.05.2021 TP chłopiec Piotruś ♥
28.08.2020 (17dpo)⏸️💚🍀
-
Skowronek wrote:Przesyłam Wam wiruski, żebyście się zaraziły zaczęłam 8 tydzień i wraz z tym etapem przyszlo zmęczenie i zasypianie w takiej pozycji w jakiej się aktualnie znajduje. Powoli zaczynam się bać jeździć autem
Heheh ja poki co dziękuje za tego dziecięcego wirusa
To jeszcze nie dla mnie czas -
Skowronek wrote:Przesyłam Wam wiruski, żebyście się zaraziły zaczęłam 8 tydzień i wraz z tym etapem przyszlo zmęczenie i zasypianie w takiej pozycji w jakiej się aktualnie znajduje. Powoli zaczynam się bać jeździć autemTeodor 30.12.2021r. - 3130g, 51cm 💙
Rita 23.08.2023r. - 3780g, 57cm 🩷 -
Emilianna wrote:A pewnie
Zawsze raźniej !! U nas też bywało różnie jeden kryzys pogania drugi no ale tak to niestety w małżeństwach jest nie zawsze jest słodko i szczerze mówiąc między innymi dlatego też się zastanawiam czy nie będę żałować
Właśnie ja też się boje tego, że będę żałować i zostanie wszystko na mojej głowie...praca, dom, dwoje dzieci... Chociaż mąż bardzo się stara i dużo dla Nas pracuje i robi , ale wiadomo facet to facet...jak mu coś nie pasuje, zawsze sie potrafi "ustawić. Przy pierwszym dziecku był mega kryzys i teraz po prostu mam obawy...chociaż wiem, że jesteśmy po tym wszystkim silniejsi. -
Cześć dziewczyny,
jako, że jestem po poronieniu i ciąży biochem. i lekarz zalecił całe zastepy badań i ciągle coś się okazuje, mam wrażenie, że wątek jest dla mnie Teraz musimy czekać do listopada, potem się okaże. Więc możliwe, że zaczniemy dopiero pod koniec roku, albo i w 2021.
Macie jakieś patenty, by wykorzystać ten czas jakoś i się przygotować tak od strony psychicznej, albo związkowej? -
Żonkil wrote:Cześć dziewczyny,
jako, że jestem po poronieniu i ciąży biochem. i lekarz zalecił całe zastepy badań i ciągle coś się okazuje, mam wrażenie, że wątek jest dla mnie Teraz musimy czekać do listopada, potem się okaże. Więc możliwe, że zaczniemy dopiero pod koniec roku, albo i w 2021.
Macie jakieś patenty, by wykorzystać ten czas jakoś i się przygotować tak od strony psychicznej, albo związkowej?
Myślę o Was :*Żonkil lubi tę wiadomość
05.05.2021 TP chłopiec Piotruś ♥
28.08.2020 (17dpo)⏸️💚🍀
-
Czesc kobietki
Bardzo tu cichutko
Mam nadzieje ze u każdej z Was wszystko gra
Jak wyglada u was kryzys COVID
Bo ja szczerze mam już tego wszystkiego dość ..
Jeśli o dzidziusia chodzi ja się narazie wyleczyłam
Moje dwa obecne tak mi dają czadu ze na sama myśl o ciąży mi słabo heheh
Ale może za jakis czas to się znów zmieni
Trzymajcie się wszystkie cieploninzdrowo 💋 -
monnkej wrote:Skowronek co u Ciebie??
Nowa_2021, MartiMarti lubią tę wiadomość
05.05.2021 TP chłopiec Piotruś ♥
28.08.2020 (17dpo)⏸️💚🍀
-
Skowronek wrote:Wszystko dobrze, dziękuję dużo śpie, mało jem, boli mnie żołądek. I tak się kulam. 8 października mam badania krwi I trymestru. Jestem w 10 tygodniu
Już 10 tydzień ?! Ale to leci ! Ja też tak miałam na początku ciąży , tylko mi dodatkowo ciągle było nie dobrze i tak do połowy 4 miesiąca 🥴 ciężkie to było, nie wyobrażam sobie teraz pracować w przedszkolu gdybym znowu tak miała. Jak tu cokolwiek robić , gdy ciągle jest taka masakra...
Dziś mnie naszły znowu myśli związane z drugim dzieciątkiem czy ja rzeczywiście tego chce, że teraz przeciez jestesmy szczesliwi, układa nam sie w małżeństwie, boje sie, ze znowu nie będziemy mieć czasu tylko dla siebie , przyjdzie kryzys, moje zmeczenie, nieprzespane noce, a w ciągu dnia tyle obowiązków i jeszcze mąż zaczyna teraz studia itd. Ale kurcze z drugiej strony boje się , że będę kiedyś mocno żałować...Mam 30 lat, jeśli się teraz nie zdecyduje to za kilka lat już tym bardziej. Chyba, że byłaby jakaś wpadka... Mąż chce to jasne , bo dla niego to żaden problem, ale my kobiety ponosimy praktycznie wszystkie największe plusy i minusy ciąży i macierzyństwa.
Póki co zarezerwowałam nam weekend na urodziny męża. Taka niespodzianka dla niego i trochę spokoju dla nas...zrelaksujemy się, odpoczniemy i... wtedy chce podjąć już ostateczną decyzje. Taką pewną na 100% , w zgodzie sama ze sobą. Chociaż już czuje, że bede na tak, bo to dzieciątko ciągle mi "chodzi po głowie" i to od sierpnia , gdy się pobraliśmy. Jesteśmy też już troche mądrzejsi niż jak urodziła się córka, więc wierze, ze musi być dobrze. -
Emilianna wrote:Czesc kobietki
Bardzo tu cichutko
Mam nadzieje ze u każdej z Was wszystko gra
Jak wyglada u was kryzys COVID
Bo ja szczerze mam już tego wszystkiego dość ..
Jeśli o dzidziusia chodzi ja się narazie wyleczyłam
Moje dwa obecne tak mi dają czadu ze na sama myśl o ciąży mi słabo heheh
Ale może za jakis czas to się znów zmieni
Trzymajcie się wszystkie cieploninzdrowo 💋
Jeśli masz dwójkę to Ci się nie dziwie ja mam tylko jedno dziecko i chyba dlatego pojawiła się ta tęsknota za drugim ❤ -
Nowa_2021 wrote:Już 10 tydzień ?! Ale to leci ! Ja też tak miałam na początku ciąży , tylko mi dodatkowo ciągle było nie dobrze i tak do połowy 4 miesiąca 🥴 ciężkie to było, nie wyobrażam sobie teraz pracować w przedszkolu gdybym znowu tak miała. Jak tu cokolwiek robić , gdy ciągle jest taka masakra...
Dziś mnie naszły znowu myśli związane z drugim dzieciątkiem czy ja rzeczywiście tego chce, że teraz przeciez jestesmy szczesliwi, układa nam sie w małżeństwie, boje sie, ze znowu nie będziemy mieć czasu tylko dla siebie , przyjdzie kryzys, moje zmeczenie, nieprzespane noce, a w ciągu dnia tyle obowiązków i jeszcze mąż zaczyna teraz studia itd. Ale kurcze z drugiej strony boje się , że będę kiedyś mocno żałować...Mam 30 lat, jeśli się teraz nie zdecyduje to za kilka lat już tym bardziej. Chyba, że byłaby jakaś wpadka... Mąż chce to jasne , bo dla niego to żaden problem, ale my kobiety ponosimy praktycznie wszystkie największe plusy i minusy ciąży i macierzyństwa.
Póki co zarezerwowałam nam weekend na urodziny męża. Taka niespodzianka dla niego i trochę spokoju dla nas...zrelaksujemy się, odpoczniemy i... wtedy chce podjąć już ostateczną decyzje. Taką pewną na 100% , w zgodzie sama ze sobą. Chociaż już czuje, że bede na tak, bo to dzieciątko ciągle mi "chodzi po głowie" i to od sierpnia , gdy się pobraliśmy. Jesteśmy też już troche mądrzejsi niż jak urodziła się córka, więc wierze, ze musi być dobrze.
Masz już jedno dziecko więc wiesz z czym się będziesz musiała zmierzyć. Będzie łatwiej - tak mi się wydaję. To będzie moje pierwsze dziecko a mam dokładnie takie same obawy jak Ty. Także wydaje mi się, że skoro przyszła Ci w ogóle do głowy myśl o drugim dziecku, macie warunki itd to nie ma się co zastanawiać. Obawy będą zawsze, bez względu na to czy to pierwsze, drugie czy piąte05.05.2021 TP chłopiec Piotruś ♥
28.08.2020 (17dpo)⏸️💚🍀
-
Byłam wczoraj u ginekolog, wszystko ok, ale powiedziała, że jeśli chodzi o drugą ciążę to blizna po CC na macicy w jednym miejscu nie jest tak gruba jak całość i możliwe, że trzeba bedzie się oszczędzać w ciąży i to wszystko monitorować.
Oczywiście ja durna naczytałam się juz na forum, że to może się rozejść, że można nie donosić ciąży itd. I teraz się tym trochę stresuje...
Któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie ?
Zrobiło mi się też trochę smutno, że pewnie gdybym moooże kiedyś chciała trzecie dziecko to raczej bedzie mi lekarz odradzał, właśnie przez te CC. Chociaż znam kobietę co miała pięć CC ( dla mnie to już gruba przesada ) , a druga miała trzy i jest wszystko ok. Dzieci też zdrowe -
Hej! Dołączam do Was z miłą chęcią. To dopiero nasz pierwszy cykl starań o pierwsze bobo 💗
Krótko o nas : Świeżo po ślubie - 26.09.2020 ja mam 33 lata a mój mąż 32.
Wyniki które do tej pory robiłam są ok, tylko DHEA-SO4 miałam podwyższone - 470. Pani endo powiedziała że to może być czynnościowe i mówiła, żeby się starać.
Trochę się martwię teraz śluzem .. bo ja zawsze miałam obfity, tak w tym cyklu jakoś ubogo... nie wiem czy to przez to staranie czy jak .
Obecnie 13 DC. Jutro wg kalendarza owulacja ale jakoś tak nie mam przekonania czy to akurat jutro 😁 choć cały mój cykl wynosi 27-28 z przewagą na 28 raczej regularny. Przed ślubem tylko miałam 35 dni - chyba stres zrobił swoje.
Kreseczki byłoby zobaczyć jeszcze w tym roku ale jak będzie na początku 2021 to będzie też dobrze.
Pytanie do Was jeszcze czy przed staraniem stosowalyscie antykoncepcję ? Ja 10 lat temu przez 3 miesiące .