METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMam pytanie, cz któraś z Was chodzi albo chodziła albo wie coś na temat s. Milej Augustyny? Polecacie tak nie (dlaczego)
24.11 mamy pierwszą wizytę możecie mi powiedzieć czy mamy jakoś się specjalnie przygotować zrobić wstępnie badania podstawowe czy poczekać, wykresy pozabierać ze sobą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 14:49
-
tomania nie znam więc się nie wypowiem, weź co masz już porobione, nie ma sensu robić na własną rękę badań chociaż widzę, że nie masz problemów z samym zajściem w ciążę... wiadomo co spowodowało stratę? przepraszam za pytanie, jeśli nie chcesz oczywiście nie odpowiadaj
a to jest instruktorka czy lekarz? -
nick nieaktualny
-
tomania-ja próbowałam początkowo umówić się do s.Augustyny.Niestety-nie odpisywała na moje maile, a kiedy w końcu odpisała i podała nr swojej komórki, to i tak nie odbierała telefonu, ani nie odpisywała na sms-y.Spotkałam kiedyś u swojego doktorka panią, która chodziła do niej i mówiła mi,że nie była zadowolona, bo siostra nigdy nie miała czasu.Teraz chodzi do Skoczowa i mówi,że jest bardzo zadowolona, bez porównania.
Co sądzicie o teście na wrogośc śluzu? Robiła któraś?" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mam prośbę, możecie powiedzieć coś więcej o placówce w Skoczowie? Do kogo się tam zgłaszać? Chcemy z mężem wreszcie się tam wybrać
Wielkie dzięki za info -
maryf20 wrote:Mam prośbę, możecie powiedzieć coś więcej o placówce w Skoczowie? Do kogo się tam zgłaszać? Chcemy z mężem wreszcie się tam wybrać
Wielkie dzięki za info
Ot, taka malutka, prywatna przychodnia. Jest tam dwóch lekarzy napro: starszy-internista i młodszy-ginekolog. Młodszego nie znam, ale podobno też fajny
Tylko nie wiem, jak będzie z terminami.
-
W Skoczowie młodszy też jest fajny ale pytałam go wczoraj, czy to prawda,ze nie przyyjmuje już nowych pacjentek z napro-powiedział,że rzeczywiście tak jest,bo nie dałby już rady, ale próbuj-bo a nóż...Z tego co wiem to dr Kuźnik jest ginekologiem?Czy również internistą?" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
-
Ewosińska wrote:W Skoczowie młodszy też jest fajny ale pytałam go wczoraj, czy to prawda,ze nie przyyjmuje już nowych pacjentek z napro-powiedział,że rzeczywiście tak jest,bo nie dałby już rady, ale próbuj-bo a nóż...Z tego co wiem to dr Kuźnik jest ginekologiem?Czy również internistą?
Tylko internistą Chyba że zdążył to zmienić w ciągu minionych trzech miesięcy, ale wątpię.Ewosińska lubi tę wiadomość
-
Wielkie dzięki dziewczyny za informację, będę się kontaktować i dam znać
Pozdrowionka -
Hej dziewczyny, miałam pisać, co lekarz powiedział na ten wysoki progesteron (49 ng/ml) przy niepękniętym pęcherzyku.
Zrzucił to na luteinę, która po nocy może się utrzymywać dłużej w organizmie. Następnym razem mam progesteron badać wieczorem, bo wtedy więcej luteiny się wydostaje z organizmu i badanie bardziej wiarygodne.
Pęcherzyk rzeczywiście nie pękł i zrobiła się torbiel Która w dodatku się nie wchłonęła.
Ma przypuszczenia, że jest jakiś stan zapalny i dostałam dwa (!) antybiotyki. Przez 20 dni mam brać - też takie długie kuracje miałyście?
Pomogła taka terapia antybiotykami? Jak uspokoimy stan zapalny to będzie można działać z pęcherzykami żeby pękały. Albo same będą pękać jak się wszystko wyciszy. -
nick nieaktualnyU nas problem wygląda tak ze nie potrafie utrzymac ciąży pierwsza jak i druga rozwijała sie prawidłowo do 6 tyg potem przestawała się rozwijać. I nie miałam ani razu plamień, krwawień (tutaj nigdy nic takiego nie występowało) więc musieli wywołać poronienie.
-
Joka-hm, mi babka w laboratorium mówiła,że progesteron bada sie rano, nawet za bardzo nie chciała mi zrobić o 15.00.Co do niepękających pęcherzyków-nie dostałam nigdy antybiotyku ani nic takiego doktor mi nie mówił, ale dopytam, bo też mi nie chcą pękać, z tym,że ja raczej sądziłam,ze lada chwila lekarz powie mi,że to zespół LUF.Hm, koniecznie muszę mojego doktorka dopytać, bo mnie zaciekawiłaś." Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
-
Ewosińska, antybiotyk jest na przypuszczalny stan zapalny gdzieś w endometrium. Podobno taki stan zapalny może nieźle napsuć i nie dopuszczać do zagnieżdżenia. Według tego, co powiedział, może też jakoś wpływać na pęcherzyki. Ale samymi pęcherzykami zajmiemy się po kuracji antybiotykami. Teraz mam monitoring, żeby sprawdzić, czy tym razem pęknie nowy pęcherzyk czy znowu nie.
-
Majeczka nie mialam nigdy takich objawow, jak zakwasy, nie potrafie doradzic.
Dziewczyny mi po luteinie nie zeszly plamienia po @ i nadal okres trwa do 7 dni.
Tez sie zastanawiam nad stanem zapalnym endometrium, ale nie wiem... wizyte u napro gina mam zaplanowana w piątek, ale się zastanawiam, czy jest sens iść, bo jeden cykl przed hsg był i nie wyszło, ale wtedy jajowody miałam niedrożne, a teraz po hsg cykl leci i nie wiadomo co będzie... a trochę to kosztuje. Nie wiem co robic, zagubiona jestem a wy co ile chodzicie?<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Ewosińska wrote:Noskapina-wszystko w porządku? Nie ma Cię tu od jakiegoś czasu.
jestem, jestem;) stale śledzę wątek i trzymam za Was kciuki, na razie wszystko dobrze i mam nadzieję, że tak już zostanie:)
Info o diecie wysłałam Ci na priv, mam nadzieję, że doszło