METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej, no i już wiem, że mamy z mężem ureoplasmę... ;/ od wczoraj bierzemy antybiotyk, mam nadzieję, że pomoże i pozbędziemy się tego paskudztwa. mamy antybiotyk na dwa tyg, myślicie, że wystarczy? bo czytałam, że niektórzy brali przez miesiąc i to dwa antybiotyki naraz bo inaczej nie zniszczy się tej bakterii.. nie wiem co myśleć ale mam nadzieję, że to pomoże, dr Wasilewski chyba wie co robi, tzn mam nadzieję...
-
ktosik wrote:hej, no i już wiem, że mamy z mężem ureoplasmę... ;/ od wczoraj bierzemy antybiotyk, mam nadzieję, że pomoże i pozbędziemy się tego paskudztwa. mamy antybiotyk na dwa tyg, myślicie, że wystarczy? bo czytałam, że niektórzy brali przez miesiąc i to dwa antybiotyki naraz bo inaczej nie zniszczy się tej bakterii.. nie wiem co myśleć ale mam nadzieję, że to pomoże, dr Wasilewski chyba wie co robi, tzn mam nadzieję...
Ktosik nie martw się Wasilewski wie co robi. Antybiotyk na dwa tyg to już obciążenie dla organizmu a co dopiero na miesiąc.
Moja rada - weź sobie od razu oprócz dikoflor (który pewnie Ci przepisał) jakiś probiotyk ginekologiczny, żeby nie nabawić się infekcji. 14 dni antybiotyku to dużo i zabija on wszystkie, nawet te "dobre" bakterie. Mnie dr zapomniał o tym powiedzieć i później miałam problem z tą infekcjąAdelo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydzięki Asiak za podpowiedź
jestem tak jakoś wewnętrznie pełna radości i nadziei, że po zakończonej antybiotykoterapii w końcu uda się zajść w ciążę.. już co drugi dzień śnią mi się dzieci malutkie i wszyscy mnie przekonują, że to moje a ja nie mogę w to uwierzyć...
Miłego dnia dziewczynyAsiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć Wam
na pewno jesteście dobrze zorientowane w tej kwestii, to po co mam przeszukiwać internet.
jestem prawie z Opola, i zastanawiam się nad naprotechnologią. to znaczy, do metody jestem przekonana nawet (nie wiem jeszcze jak mój Mąż, bo z nim nie rozmawiałam ), ale nie wiem, gdzie szukać i od kogo mam zacząć. od lekarza? instruktora? jest jakiś gdzieś w okolicy Opola, czy czekają mnie wyjazdy do Wrocławia na przykład? jak często się jeździ? możecie mi coś podpowiedzieć?
bo nie mam pojęcia od czego zacząć.
z góry dziękuję i pozdrawiam
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKMK wrote:Widzisz ktosik! 1,5 miesiąca napro i ile już wiesz! Całe szczęście że zdecydowałaś się na takiego gina a nie na jakiegoś zwykłego nąciagacza.
Jesteś na dobrej drodze
no tak, 1,5 miesiąca dopiero a mi się wydaje, że to tak długo... ehh, jak dobrze pójdzie to ten cykl z antybiotykiem, potem kolejny w którym trzeba będzie sprawdzić czy już nie ma bakterii i w trzecim cyklu może będzie można rozpocząć starania, moje małe marzenie -
myshka84 wrote:no to powiedzmy, że się wstępnie dokształciłam.
a czy któraś z Was ma może doświadczenia z jakimiś lekarzami/instruktorami z szeroko rozumianych okolic Opola?
A czy szeroko rozumiane okolice Opola obejmowałyby ewentualnie Górny Śląsk?
Bo patrzyłam w wyszukiwarce i w samym opolski chyba nikogo nie ma
-
Hej dawno mnie tu nie bylo,jakies zmiany? Nastepne dwie kreski u ktorejs?
KTOSIK-my tez mielismy ureaplazme,to znaczy ja mialam a Fum dostal antybiotyk profilaktycznie.Dwa tygodnie bralismy i pozbylismy sie paskudy-mialam ponowne badanie i juz jej nie wykazalo.Czego i Tobie zycze.Na pewno lekarz wie co robi.
Dziewczyny mam pytanie
A otoz -widzialam w Gosciu Niedzielnym reportaz o mojej klinice w Poznaniu.Wypowiadala sie tam tez slawna doktor Laura.Wyczytalam,ze mozna tam sobie wybrac czy sie chce isc metoda Creightona czy podwojnego sprawdzania.Czy mozecie mi wyjasnic jaka to jest roznica?
Wiem,wiem,ze zle robie,ze jeszcze nie dotarlam do instruktorki i to napro jest takie na pol gwizdka.Ale i sam doktor juz sprawe ruszyl i ku lepszemu idzie.
Jak juz tam dotre to ktora metode lepiej wybrac?
To znaczy wiem na czym te metody polegaja ale skad ja mam wiedziec,ktora lepsza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2015, 17:06
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. (Jan Paweł II)
-
zuzzi wrote:A czy szeroko rozumiane okolice Opola obejmowałyby ewentualnie Górny Śląsk?
Bo patrzyłam w wyszukiwarce i w samym opolski chyba nikogo nie ma
owszem obejmowałyby.
myślałam o Górnym Śląsku, albo o Wrocławiu, bo bliżej rzeczywiście nic nie ma
ale zanim się umówię i wybiorę, chciałabym coś od Was o nich usłyszeć jeśli macie jakieś doświadczenia.
dziękuję
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ przeciwciałami to jest tak, że raz jest ich dużo a raz mało. W zależności od funkcjonowania układu odpornościowego w danej chwili.
Zadzwoń do napromedica w Białymstoku (wujek google podpowie Ci tel). Zapytaj pielęgniarkę z recepcji. Jeśli nie będzie umiała odpowiedzieć na Twoje pytanie zapyta lekarza. Pracują tam bardzo miłe kobiety więc przedzwoń w wolnej chwili
ewa81 lubi tę wiadomość
-
do myshka84 -my jesteśmy z Opola, a właściwie z bliskiej okolicy Opola-jeżdzimy do naproinstruktorki do Mysłowic.Dlaczego tam? Jest blisko, miała fajną stronę, ujęło nas to-i jesteśmy zadowoleni.Skoro instruktorka jest ze Śląska -zdecydowaliśmy się na lekarza również ze Śląska-jeździmy do dr Skutila ze Skoczowa(pod samą Wisłą)-u niego był najkrótszy czas oczekiwania.Myśleliśmy, owszem, o Wrocławiu, ale zdecydowało również to,że ja osobiście wolę jeździć po Śląsku aniżeli Wrocku i gdyby była sytuacja taka,że muszę jechać sama-będzie mi wygodniej.Generalnie czasowo dojazd zajmuje nam tyle czasu co do centrum Wrocławia, ale spokojniej: kawalątek autostradą A4 (my wjeżdżamy w Gogolinie), potem A1, zjeżdżamy i jedziemy prościutką drogą do samego Skoczowa.
Co do lekarzy z Opola i okolic-cóż, moje doświadczenia są kiepskie-albo podchodzą rutynowo,albo mają wszystko w d... albo liczy się,że mają pacjentkę, która ich finansowo wspomaga.W klinice GMW nie byliśmy i nie zamierzamy tam nigdy iść.Poczytaj moje wcześniejsze posty.
Mam teraz więcej czasu więc myślę,że zacznę się tutaj na powrót udzielać
Aha, wiem,że jakaś para z Opola jeździła do s.Augustyny Milej do Rydułtów-nam, niestety, nie udało się z nią skontaktować-nie spodobało nam się jej zachowanie,ale może tak miało być, bo nasz naprodoktorek jest supcio
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
KMK- jaki nowy stres sobie znalazłaś? bo ja chyba też muszę, bo zaczynam znów wariować i grzebać w necie i szukać i szukać....
Dziś mam dzień wolny to robię generalne porządki w domku.Planowałam wyskoczyć na ogród,ale niebo płacze na opolskiem...." Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
myshka84 wrote:Ewosińska - dziękuję bardzo
wiem właśnie, że tu nic nie ma, dlatego chcę się Was poradzić w jakim kierunku uderzać muszę jeszcze obgadać temat z mężem, i do roboty
Tam, gdzie przyjmuje dr Skutil, jest jeszcze jeden naprolekarz, dośc znany, dr Kuźnik. Ale do niego się długo czeka, a i tak obaj ze sobą współpracują