METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymajeczka87 wrote:Dziewczyny mam doła...
majeczka87 Ty się nie zastanawiaj tylko zadzwoń do kliniki i poproś o rozmowę z lekarzem. Maila do Niego nie mam ale jak mam coś na cito to dzwonię i rozmawiam z Nim. Może powie, że całodniowa wizyta z mężem jest na razie niepotrzebna. A nawet jeśli to co tu się dołować? Facet chce pomóc. Ja wiem, że jest drogo (ale nie drożej niż in vitro ani nie drożej niż lata pseudo-opieki pseudo-gina).
Cały dzień badań? Konieczny urlop i długa podróż? No wieeeeeem - ciężko się zgrać i ogólnie może to być dużym wyzwaniem logistycznym.
Niestety Jemu ciężko jest np wykryć u Ciebie bakterie/pierwotniaki/nietolerancje pokarmowe bez karty obserwacji. Dla tego warto sobie ją wprowadzić do życiorysu
A TSH i progesteron nic nie będą Cię kosztować - rób i pisz nam szybko co wyszło.
I podsumowując - dzwoń jutro i pytaj!majeczka87 lubi tę wiadomość
-
Z jednej strony może właśnie tak się stało żeby faktycznie ruszyć całą parą, skoro już mam płacić 310 zł za wizytę to niech badają wzdłuż i wszesz i niech to już ruszy.. Cykl w to czy we w to... Lipa tylko jak przebadają nas a wyjdzie problem jedynie w progesteronie..
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Cześć dziewczyny
Chciałbym do Was dołączyć Nasza walka o dzidziusia trwa już 4,5 roku mąż ma obniżone parametry nasienia jednak nie są one jakies bardzo tragiczne ja mam nawracające torbiele i kilka hormonów powyżej normy jednak wszyscy lekarze zawsze skupiali się na moim mężu mimo iż jestem pewna, że problem leży również po mojej stronie przerobiliśmy 7 lekarzy i dwie kliniki leczenia niepłodności wszędzie po pewnym czasie słyszeliśmy "Nie możemy pomóc proponujemy in vitro" my jednak z mężem nie potrafimy się zdecydować na tą metodę . Dziś zapadła decyzja o napro mimo, że zawsze się wzbraniałam to dziś poczułam, że powinniśmy spróbować. Ponieważ mieszkam w Białymstoku decyzja była prosta Napromedica i dr Wasilewski. Jednak po wykonaniu telefonu w celu umówienia się na wizytę doznałam szoku koszt pierwszego spotkania 1000-1500 zł w to wliczone dwie wizyt u dr, badania hormonów i nasienia oraz spotkanie z instruktorem. Mówiąc szczerze nie spodziewałam się takiej kwoty i zastanawiam się czy to nie kolejny sposób na wyciągnięcie kasy od zdesperowanych par pragnących dziecka. Wątek jest zbyt długi więc nie jestem w stanie w całości go przeczytać więc może wypowiedzą się osoby, które mają doświadczenie z tą klinika??starania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
Ana To nie jest dużo, choć może się tak wydawać. Jakbym miała zsumowac 2 pierwsze wizyty u swojego, spotkania z instruktorem (materiały + pierwszych kilka spotkań) i wstępne badania wyszloby cenowo podobnie. Wydaje mi się ze zawsze można porozmawiać o jakiś ratach. I na pewno nie naciagaja pacjentów. Dobrze, że się zdecydowaliście, dr Wasilewski jest bardzo dobry.
majeczka87 lubi tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Zuzi czy to zależy jakie badania się robi? bo np jak u mnie odejdzie instruktor napro bo sama sie wyszkoliłam (tylko raz byłam u instruktora na potwierdzenie wiedzy), to już mniej, mam zamiar też zrobić pakiet w diagnostyce co jest w promocji 99 zł za komplet badań przed ciąża..(tsh, morfologia, glukoza, cytomegalia, toksoplazmoza, różyczka,prolaktyna), no i lekarz zlecił mi zrobić wcześniej progesteron, więc go też będę już miała zrobionego.
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnyana90 wrote:Cześć dziewczyny
Chciałbym do Was dołączyć Nasza walka o dzidziusia trwa już 4,5 roku mąż ma obniżone parametry nasienia jednak nie są one jakies bardzo tragiczne ja mam nawracające torbiele i kilka hormonów powyżej normy jednak wszyscy lekarze zawsze skupiali się na moim mężu mimo iż jestem pewna, że problem leży również po mojej stronie przerobiliśmy 7 lekarzy i dwie kliniki leczenia niepłodności wszędzie po pewnym czasie słyszeliśmy "Nie możemy pomóc proponujemy in vitro" my jednak z mężem nie potrafimy się zdecydować na tą metodę . Dziś zapadła decyzja o napro mimo, że zawsze się wzbraniałam to dziś poczułam, że powinniśmy spróbować. Ponieważ mieszkam w Białymstoku decyzja była prosta Napromedica i dr Wasilewski. Jednak po wykonaniu telefonu w celu umówienia się na wizytę doznałam szoku koszt pierwszego spotkania 1000-1500 zł w to wliczone dwie wizyt u dr, badania hormonów i nasienia oraz spotkanie z instruktorem. Mówiąc szczerze nie spodziewałam się takiej kwoty i zastanawiam się czy to nie kolejny sposób na wyciągnięcie kasy od zdesperowanych par pragnących dziecka. Wątek jest zbyt długi więc nie jestem w stanie w całości go przeczytać więc może wypowiedzą się osoby, które mają doświadczenie z tą klinika??
Ana, uważasz, że 1500 to dużo?? a in vitro ile kosztuje? wydaje mi się, że dużo więcej... moim zdaniem to właśnie kliniki in vitro to naciągacze.. Kochana policz sobie ile już wydałaś na lekarzy przez te 4 i pół roku, ja żałuję, że tak późno zdecydowaliśmy się na napro.
Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię swoją wypowiedzią bo nie miałam takiej intencji, ale nie ma co owijać w bawełnę -
Majeczka, taaak, wszystko zalezy od badań. Np. mój lekarz nie zarzucił nas na starcie toną badań, tylko pomalutku, po kolei... To, co dotychczas miałam robione nie kosztowało aż tak wiele. Do tego czasem bierze mniej za wizytę, niż powinien, albo nie bierze wcale, bo tak... Nie ma też tych wizyt tak mnóstwo - było dużo podczas monitoringu, ale wówczas doktor policzył mi za trzy trwające godzinę każda wizyty jak za jedną, bo, jak twierdzi, dla niego monitoring cyklu to tak jakby jedna wizyta, tylko rozbita w czasie... Ale tak to ostatnio byłam w marcu, czy na początku kwietnia, a zajrzę znowu chyba dopiero w lipcu.
Instruktorka też nam się trafiła z cenami bardzo przystepnymi, do tego na aktualnym etapie nauki wizyty są już co trzy miesiące, więc to tez nie jest dużym obciażeniem.
Sama się wyszkoliłaś? Chcesz powiedzieć, że masz tak idealne cykle, że da się je ogarnąć bez instruktora? Kurcze, zazdroszczę Ja ogółem ogarniam cały system bez najmniejszego problemu, ale mimo to często musze pisac w ciągu trwania cyklu maile do instruktorki ze skanem karty, żeby pomogła wymiślić, gdzie tez może się znajdować peak i dlaczego w tak durnym miejscu.ara, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
majeczka szacun, ja bym sobie na tyle nie ufała chyba
mój pierwszy cykl pod okiem instruktora dobiega końca, już wiem, że od kolejnego w ruch pójdą żółte znaczki
z badań póki co robiłam estradiol i progesteron, który za dobry nie jest
w kolejnym cyklu powtórka badań i dodatkowo biocenoza pochwy
wizyta u naprolekarza wstępnie umówiona na połowę lipca, to już pewnie będzie 3 cykl od rozpoczęcia obserwacji
dziewczyny z Poznania lub okolic, w Prolife Clinic 13.06.2015 r. odbędzie się wykład: "Naprotechnologia w diagnozowaniu i leczeniu niepłodności". Jeśli ktoś jeszcze nie podjął decyzji odnośnie napro, to zachęcam, sami uczestniczyliśmy w poprzednim wykładzie i to utwierdziło nas w przekonaniu, że to odpowiednia dla nas metoda
Szczegóły dot. wykładu na stronie: http://prolifeclinic.pl/pl/bezplatne-wyklady
majeczka87 lubi tę wiadomość
-
ana90 wrote:Cześć dziewczyny
Chciałbym do Was dołączyć Nasza walka o dzidziusia trwa już 4,5 roku mąż ma obniżone parametry nasienia jednak nie są one jakies bardzo tragiczne ja mam nawracające torbiele i kilka hormonów powyżej normy jednak wszyscy lekarze zawsze skupiali się na moim mężu mimo iż jestem pewna, że problem leży również po mojej stronie przerobiliśmy 7 lekarzy i dwie kliniki leczenia niepłodności wszędzie po pewnym czasie słyszeliśmy "Nie możemy pomóc proponujemy in vitro" my jednak z mężem nie potrafimy się zdecydować na tą metodę . Dziś zapadła decyzja o napro mimo, że zawsze się wzbraniałam to dziś poczułam, że powinniśmy spróbować. Ponieważ mieszkam w Białymstoku decyzja była prosta Napromedica i dr Wasilewski. Jednak po wykonaniu telefonu w celu umówienia się na wizytę doznałam szoku koszt pierwszego spotkania 1000-1500 zł w to wliczone dwie wizyt u dr, badania hormonów i nasienia oraz spotkanie z instruktorem. Mówiąc szczerze nie spodziewałam się takiej kwoty i zastanawiam się czy to nie kolejny sposób na wyciągnięcie kasy od zdesperowanych par pragnących dziecka. Wątek jest zbyt długi więc nie jestem w stanie w całości go przeczytać więc może wypowiedzą się osoby, które mają doświadczenie z tą klinika??
Witaj Ana. Myślę, że decyzja o leczeniu napro i wybraniu Wasilewskiego jako lekarza to strzał w dziesiątkę, szkoda, że nie chce Ci się przeczytać wątku, bo dowiedziałabyś się wielu ciekawych rzeczy o napro i o lekarzach, a i o samym Wasilewskim.
Nie zrażaj się kosztami tylko pierwsza wizyta jest tak droga, jak już zrobisz najważniejsze badania, to z lekarzem będziesz spotykać się średnio co 2 miesiące, a i koszt wizyt będzie niższy, bo 160 zł, plus 60 zł ewentualne usg dopochwowe.
Pierwsza wizyta jest droga, ponieważ to podwójna wizyta, dodatkowo badanie nasienia, badanie hormonów, posiewy, krew na ewentualne pasożyty i to niestety robi w sumie średnio fajną kwotę. Zresztą lekarz nie narzuca gdzie masz robić badania np hormonów, ja cześć badań na pierwsza wizytę przyniosłam ze sobą i wszystkie lekarz uwzględnił. Ciesz się chociaż, że jesteś z Białegostoku, bo u mnie dochodzą jeszcze koszty przejazdu (mam 340 km), ewentualny hotel, itp, nie żałuje ani 1 zł, bo gdyby nie Wasilewski pewnie do tej pory nie wiedziałabym co mi dolega. Jak go poznasz, to przekonasz się że nie należny do "naciągaczy", to wspaniały, wyrozumiały, empatyczny człowiek, dodatkowo doskonały specjalista i uwierz on wie co robi, wszystkie badania które zleca mają sens, nie jest to strzelanie na oślep.
Co do obniżonych parametrów nasienia, polecam powtórne badania właśnie w Napromedica, po pierwsze sam sposób pobrania nasienia działa już pozytywnie na wynik, po drugie kliniki niepłodności zaniżają parametry, ale o tym nie będę pisać na forum.
Jeśli masz problem z hormonami, to jak masz zajść w ciąże? Dziwne,że żaden lekarz wcześniej nie podjął się leczenia, zresztą z własnego doświadczenia wiem, że najłatwiej wysłać na in vitro, tylko jak ma się udać in vitro, skoro jest bałagan w hormonach?!
Zaufaj Wasilewskiemu, daj mu i przede wszystkim sobie czas, a zobaczysz, że będą efekty. Pamiętaj też, że napro nie działa "natychmiast" trzeba uzbroić się w cierpliwość. Cierpliwość będzie Ci również potrzebna przed samą wizyta, bo mimo tego, że umówią Cię na godzinę, to i tak zawsze jest min godzina opóźnienia, lekarz nigdy nie patrzy na zegarek podczas wizyty pacjentki, odpowiada na każde pytanie (warto sobie zrobić listę) stad te opóźnienia.
Życzę powodzenia i daj znać po, jestem ciekawa jakie będą Twoje odczuciamajeczka87 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, wczoraj już podjęliśmy decyzję, że idziemy na wizytę
To prawda wydaliśmy już bardzo dużo pieniędzy,na lekarzy i ślepe celowanie w to co może być przyczyną niepowodzeń.
Mam pełną świadomość tego, że leczenie napro trwa ba nawet nie nastawiam, się ze na pewno nam się dzięki temu uda ale chciałabym, żeby w końcu ktoś postawił rzetelną diagnozę
Ciesze się, że dr Wasilewski ma takie dobre opinię mam nadzieję, że ja również będę mogła dorzucić do nich swoją
Pierwsza wizyta 10 czerwca
Do tego czasu postaram się przeczytać cały wątekKMK, majeczka87 lubią tę wiadomość
starania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
nick nieaktualny
-
ARA - a widzialas artykul o naszej klinice ,chyba w Gosciu Niedzielnym? Jak nie to jutro wkleje linka jak sie dostane do kompa.Bardzo fajnie jest tam napisane czym jest naprotechnologia- ze naprolekarz to taki doktor House,ktory stara sie znalezc przyczyny i wyleczyc.Tylko jedno mnie rozbawilo-napisali,ze klinika jest w spokojnej dzielnicy.No jezeli dla kogos Wilda to spokojna dzielnica to nie chce wiedziec,jak ma wygladac nie spokojna
ara lubi tę wiadomość
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. (Jan Paweł II)
-
Czytałam ten artykuł w Gościu-super!
Pamiętam, daaawno temu, był w Gościu artykuł o dr Wasilewskim chyba-wtedy pierwszy raz słyszałam o napro-był to czas, kiedy nie znałam swojego męża, nie sądziłam,że będę miała problem z płodnością,a tak w ogóle to wtenczas nawet Gościa nie czytałam, bo uważałam,że wiara to jest dla "moherów", Bóg to,owszem, może i czasem pomaga,ale generalnie to ja sama świetnie sobie poradzę.Zycie, na szczęście, zweryfikowało moja poglądy-a może po prostu Bóg się o mnie upomniał-nie chodzi tu o niepłodność nawet,ale o kupę innych spraw.Chyba kiedyś powinnam świadectwo napisać, w Radio Doxa już się nagrywałam
Wczoraj byliśmy u naprodoktorka-rozkleiłam się totalnie...ale opiszę Wam to wieczorkiem, bo mam trochę roboty,a o 12 wyjeżdżam do Wrocławia z siostrą, bo ma wizytę u osteopaty.Na temat osteopatii też z naprodoktorkiem rozmawiałam-powiedział,że napro o tym nie mówi, co nie znaczy,że nie pomaga, w końcu wszystko idzie naprzód, a tym bardziej medycyna; można zawsze spróbować.Powiedział mi,że kiedyś dr Kuźnik wspominał o jakichś ćwiczeniach ponoszących płodność.
Co do kosztów-ja też uważam,że nie są wysokie w porównaniu z in vitro,a nawet w porównaniu z tym co już wydałam a efektów zero.Przykład: kiedy wspomniałam ostatniemu lekarzowi, który mnie na Opolszczyźnie prowadził, ordynatorowi oddziału jednego ze szpitali, że może byśmy sprawdzili hormony, bo już mam swój wiek, poza tym źle się czułam,a nie było konkretnej przyczyny itp to dowiedziałam się,że na to mamy jeszcze czas, za wizytę, na której w zasadzie robił tylko USG płaciłam 140zł.Pojechałam do instruktorki-od razu powiedziała,że z moim progesteronem jest coś nie tak,ale muszę to lekarzem konsultować,no i rzeczywiście-do lekarza na 1 wizytę pojechałam z wynikami i od razu dostałam Bromka i luteinę.ara, ktosik, Asiak, majeczka87 lubią tę wiadomość
" Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
KMK wrote:Wizyta napro w tej klinice tyle nie kosztuje!!!!
Dołek mi przeszedł i te słowa o DOktorze też mnie podbudowały, niby wiecie znam go i mam też bardzo dobre opinie,ale warto sobie od czasu do czasu sobie o tym przypomnieć
Nie mam książkowych niestety cykli, rozciagliwy śluz mam przed owu, i raz przed końcem miałam śluz peakowy. W cyklach, hormonach itd siedze od roku, więc jak koleżanka mnie uczyła to ja już wiedziałam ocb i wystarczyła nam godzinka. Potem kupiłam książkę, tam się doczytałąm szczegółowiej i instruktorka sprawdziła potem że ogarniam Dla zdesperowanego nic trudnego myślę że jakbyśmy miały śluz płodny rozpoznawać nawet po smaku to byśmy tak robiły hehehe czego się nie robi dla dziecka
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Tu jest link ale nie wiem czy zadziała
http://gosc.pl/doc/2422495.Detektywi-od-plodnosci
Mozecie odczytac? Nie wiem dlaczego nie chce sie zrobic aktywny ale ja informatyczny ignorant jestem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 12:47
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. (Jan Paweł II)
-
nick nieaktualny