My się wciąż nie poddajemy 💪🏼 w lutym tulić Cię będziemy 👣
-
WIADOMOŚĆ
-
bajkowadama wrote:Cześć dziewczyny! jestem tu świeżynką, chciałabym dołączyć do wątku i podłapać od was co nieco wiedzy! Chociaż mieliśmy się zacząć starać z mężem 3 lata temu to nam się ciągle coś wywalało po drodze i dopiero od 6 cykli się aktywnie staramy. Miałam polipy endometrialne i raka tarczycy, dziś mam pooperacyjną niedoczynność i ostatnio podwyższoną prolaktynę. Mąż ma wszystkie parametry ładne oprócz morfologii 3% i podwyższonych leukocytów, a u mnie hormony w normie. Lekarz mówi, żeby dać sobie jeszcze czas, ale same wiecie jak z tym ciężko 😥
Niestety tak, lekarze to powiedzą a dopóki mniej jak rok sie staracie to spoko, nie ma co panikowac, a jednak my kobietki w tych naszych głowach zupełnie inaczej to widzimy.33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
9 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele
🔬08.2024 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️
🔬11.2024 TSH 2,09❌️ T4 1,06✅️ Prolaktyna 17,93✅️Testosteron 47,94 ✅️
Badanie nasienia✅️
🗓 08.24 usg piersi✅️cytologia płynna✅️
Nadwaga - dieta i ćwiczenia (do tej pory -6 kg)
🔜18.11 Wit D3
🔜20.11 Anty tpo, anty tg
🔜28.11 endo konsultacja
🔜04 12 wizyta u gina -
Dzień dobry, prawdopodobnie szykuje się u mnie cb.♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Wik1702 wrote:Hej wszystkim
Jestem na grupie od kilku miesięcy i chyba chciałabym opisać mój przypadek. Wiele z was pewnie miało lub ma podobną sytuację do mojej. Chciałbym usłyszeć wasze doświadczenia, przeżycia związane z zajściem w pierwszą ciążę. Może otrzymam od was cenne porady.
Mam 25 lat i kilka miesięcy temu stwierdziłam z partnerem, że chcemy mieć dzidziusia. Myślałam, że zajście w ciąże jest przecież proste, ale to niestety nie prawda. Zacznę, więc od początku.
Od około 2 lat miałam momentami nieregularne miesiączki. Potrafiłam nie mieć okresu przez 2 miesiące i nagle dostać i krwawić cały miesiąc. Stwierdziłam, że mam tego dość i poszłam do ginekologa. Po zrobieniu USG jajników lekarka stwierdziła, że widzi wiele małych pęcherzyków, co może wskazywać na PCOS. Wystraszyłam się, ale lekarka kazała mi zrobić badania, aby sprawdzić, jak to wszystko u mnie wygląda. Ginekolog zalecił mi również wizytę u endokrynologa. Po zrobieniu sobie wszystkich możliwych badań od cukru po tarczycę i różnego rodzaju hormony, ogólną morfologię krwi endokrynolog stwierdził, że wszystkie wyniki mam w normie. Moje samopoczucie po tej wizycie znacznie się poprawiło, ale wiedziałam, że czeka mnie również wizyta u ginekologa. Bardzo się stresowałam, ale lekarz powiedział, że wszystkie wyniki mam jak najbardziej dobre, oprócz lekko zawyżonego testosteronu. Dostałam na uregulowanie okresu tabletki dufaston na 3 miesiące, które delikatnie go wyregulowały, ale nie do końca, bo potrafiłam znowu krwawić np. tydzień po miesiączce. Występowało u mnie i nadal występują delikatne plamienia/ krwawienia podczas cyklu po skończonym okresie. Na kolejnej wizycie usłyszałam, że mam zmienić styl życia, schudnąć a mój cykl na pewno się ureguluje. Podsumowując ginekolog w sumie nie stwierdził jednoznacznie PCOS. PS robiłam cytologię i wyszła bardzo dobrze. Postanowiłam zmienić moją dietę, nie pić w ogóle alkoholu (chodź i tak rzadko po niego sięgałam), rzuciłam papierosy (tylko czasami popalałam) , wprowadziłam więcej ruchu. Udało mi się też schudnąć ok 10 kg. Mam 165 i ważę około 70 kg i moja sylwetka wygląda normalnie, więc nie uważam, żebym miała jeszcze chudnąć.
Mimo tych wszystkich starań okres dalej jest nieregularny i nie wiem kiedy mam dni płodne. Ciężko to bardzo wyłapać. Przytulamy się nie na siłę ok. 2-3 razy w tygodniu, jak poczuje, że kłują mnie jajniki, czy w właśnie, że to może być owulacja też. Staram się o tym nie myśleć, ale to czasami silniejsze ode mnie. Zaczęłam brać suplementy dla kobiet, które chcą zajść w ciążę przepisane od lekarza m.in. kwas foliowy, kwasy omega itp.
Opisze wam mój ostatni przypadek. Okres miałam na końcu kwietnia. W maju nie przyszedł i myślałam, że możne udało się coś zdziałać, ale 03.06 dostałam bardzo bolącej i obfitej miesiączki. Skoczyła się ona 8.06 i od tamtej pory prężnie działamy. Z kalendarzyka wynika, że dni płodne powinnam mieć w terminie od 13.06 do 18/19.06. Wczoraj tj. 18.06 dziwnie bolał mnie brzuch, jajniki i czułam kłucie oraz zobaczyłam na bieliźnie delikatne brązowe upławy oraz pociekła jasnoróżowa krewka kilka kropel (były to tylko wczoraj). Przestraszyłam się, że to kolejny okres, ale żadne plamienia już nie występuje (za to delikatnie boli podbrzusze, jak na okres trochę). Co o tym sądzicie?
Zaraz minie 7/8 miesięcy odkąd się staramy i nic. Wiem, że to może jeszcze potrwać, ale nieudane próby tak bolą. Czasami mam wrażenie, że bycie mamą nie jest mi pisane i to się nie uda.
Cześć
Proponuję wdrożyc zioła ojca sroki nr 3 i spróbować infoem lub inofolic albo ovulomed
Starania od : 10.2021 -
siesiepy wrote:Dzień dobry, prawdopodobnie szykuje się u mnie cb.
Boziu, co się dzieje ?Walka o pierwsze dziecko
♀️ 31l. ♂️ 42l.
✅️Parametry nasienia
☑️08.2024 Cb💔
✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
✅️20.03.2023 ⏸️
(zajście w ciąże naturalne po 6cs.)
U mnie:
☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
↪️7 🥳
🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
🔜 badania na pasożyty u obojga -
Frutellka wrote:Jeśli robisz badania na stymulacji którą zaczynasz w 3 dc to estradiol zrób w drugim wraz z pozostałymi hormonami;)
Jesteś niezastąpiona, wiesz ? 🥰Walka o pierwsze dziecko
♀️ 31l. ♂️ 42l.
✅️Parametry nasienia
☑️08.2024 Cb💔
✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
✅️20.03.2023 ⏸️
(zajście w ciąże naturalne po 6cs.)
U mnie:
☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
↪️7 🥳
🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
🔜 badania na pasożyty u obojga -
siesiepy wrote:Dzień dobry, prawdopodobnie szykuje się u mnie cb.
-
Missi wrote:Jesteś niezastąpiona, wiesz ? 🥰
Staram się jak mogę😘Missi lubi tę wiadomość
“Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”
4.09.2024 r. - transfer blastki
12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml
2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
13.11 - prenatalne 🧬
10.12 - wizyta ⏳
❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
-
Wik1702 wrote:Hej wszystkim
Jestem na grupie od kilku miesięcy i chyba chciałabym opisać mój przypadek. Wiele z was pewnie miało lub ma podobną sytuację do mojej. Chciałbym usłyszeć wasze doświadczenia, przeżycia związane z zajściem w pierwszą ciążę. Może otrzymam od was cenne porady.
Mam 25 lat i kilka miesięcy temu stwierdziłam z partnerem, że chcemy mieć dzidziusia. Myślałam, że zajście w ciąże jest przecież proste, ale to niestety nie prawda. Zacznę, więc od początku.
Od około 2 lat miałam momentami nieregularne miesiączki. Potrafiłam nie mieć okresu przez 2 miesiące i nagle dostać i krwawić cały miesiąc. Stwierdziłam, że mam tego dość i poszłam do ginekologa. Po zrobieniu USG jajników lekarka stwierdziła, że widzi wiele małych pęcherzyków, co może wskazywać na PCOS. Wystraszyłam się, ale lekarka kazała mi zrobić badania, aby sprawdzić, jak to wszystko u mnie wygląda. Ginekolog zalecił mi również wizytę u endokrynologa. Po zrobieniu sobie wszystkich możliwych badań od cukru po tarczycę i różnego rodzaju hormony, ogólną morfologię krwi endokrynolog stwierdził, że wszystkie wyniki mam w normie. Moje samopoczucie po tej wizycie znacznie się poprawiło, ale wiedziałam, że czeka mnie również wizyta u ginekologa. Bardzo się stresowałam, ale lekarz powiedział, że wszystkie wyniki mam jak najbardziej dobre, oprócz lekko zawyżonego testosteronu. Dostałam na uregulowanie okresu tabletki dufaston na 3 miesiące, które delikatnie go wyregulowały, ale nie do końca, bo potrafiłam znowu krwawić np. tydzień po miesiączce. Występowało u mnie i nadal występują delikatne plamienia/ krwawienia podczas cyklu po skończonym okresie. Na kolejnej wizycie usłyszałam, że mam zmienić styl życia, schudnąć a mój cykl na pewno się ureguluje. Podsumowując ginekolog w sumie nie stwierdził jednoznacznie PCOS. PS robiłam cytologię i wyszła bardzo dobrze. Postanowiłam zmienić moją dietę, nie pić w ogóle alkoholu (chodź i tak rzadko po niego sięgałam), rzuciłam papierosy (tylko czasami popalałam) , wprowadziłam więcej ruchu. Udało mi się też schudnąć ok 10 kg. Mam 165 i ważę około 70 kg i moja sylwetka wygląda normalnie, więc nie uważam, żebym miała jeszcze chudnąć.
Mimo tych wszystkich starań okres dalej jest nieregularny i nie wiem kiedy mam dni płodne. Ciężko to bardzo wyłapać. Przytulamy się nie na siłę ok. 2-3 razy w tygodniu, jak poczuje, że kłują mnie jajniki, czy w właśnie, że to może być owulacja też. Staram się o tym nie myśleć, ale to czasami silniejsze ode mnie. Zaczęłam brać suplementy dla kobiet, które chcą zajść w ciążę przepisane od lekarza m.in. kwas foliowy, kwasy omega itp.
Opisze wam mój ostatni przypadek. Okres miałam na końcu kwietnia. W maju nie przyszedł i myślałam, że możne udało się coś zdziałać, ale 03.06 dostałam bardzo bolącej i obfitej miesiączki. Skoczyła się ona 8.06 i od tamtej pory prężnie działamy. Z kalendarzyka wynika, że dni płodne powinnam mieć w terminie od 13.06 do 18/19.06. Wczoraj tj. 18.06 dziwnie bolał mnie brzuch, jajniki i czułam kłucie oraz zobaczyłam na bieliźnie delikatne brązowe upławy oraz pociekła jasnoróżowa krewka kilka kropel (były to tylko wczoraj). Przestraszyłam się, że to kolejny okres, ale żadne plamienia już nie występuje (za to delikatnie boli podbrzusze, jak na okres trochę). Co o tym sądzicie?
Zaraz minie 7/8 miesięcy odkąd się staramy i nic. Wiem, że to może jeszcze potrwać, ale nieudane próby tak bolą. Czasami mam wrażenie, że bycie mamą nie jest mi pisane i to się nie uda.
Cześć, przede wszystkim jakie badania konkretnie wykonałaś i jakie były wyniki? Niestety, ale lekarze potrafią mówić, że np. tsh lub glukoza jest okej, bo jest w normie, a te normy nie do końca są okej. Przypominasz mi trochę mój przypadek, ja też nie miałam owulacji i cykle trwały po 40-50 dni, przychodziły silne krwawienia i tyle. U mnie winowajcą okazała się insulinooporność połączona z niedoczynnością tarczycy. Miałam dużą nadwagę, dopiero schudnięcie i wyregulowanie cukrów pozwoliły mi na uregulowanie cyklu, a co za tym idzie wróciły mi normalne owulacje. Samo przyjmowanie duphastonu może sztucznie wyregulować cykl, bo biorąc progesteron po odstawieniu go zazwyczaj przychodzi okres, ale takie coś nie jest absolutnie rozwiązaniem na dłuższą metę. Mi też mówiono, że na pewno mam pcos, finalnie okazało się, że nie mam. Daj znać jakie badania robiłaś i jakie były wyniki oraz normy labu, to moze uda mi się podpowiedzieć co warto zbadać. Przede wszystkim też trzeba zadbać o bardzo dobrego lekarza, który Cię w tym poprowadzi, najlepiej gin-endo. Pisząc to trzymam w ramionach moje maleństwo, więc jak widzisz - da się, więc spokojnie, będziesz mamą -
Cześć dziewczyny, staram się do Was zaglądać i czytać chociaż raz dziennie. U nas nie jest dobrze. Mąż dzisiaj trafił do szpitala, jeszcze jest w trakcie badań ale prawdopodobnie będzie przyjęty na oddział. Jutro mieliśmy mieć drugą wizytę kwalifikacyjną, której oczywiście nie będzie. Dzwoniłam do kliniki zapytać się czy mogę dostarczyć jakiś papier o hospitalizacji, żeby nas wstrzymali ale nie zdyskwalifikowali z projektu na zawsze, ale pani na recepcji nic nie wie. Poda mój kontakt do koordynatorki kliniki, więc jutro około 10-11 powinna dzwonić do mnie z jakąś informacją. Na razie starania o potomka oczywiście przerwane. Mam wsparcie rodziny i przyjaciół. Będę do Was zaglądać, żeby chociaż pociągnąć ten wątek do końca a później się z Wami pożegnam i znikam. 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 19:06
💔 05.11.2024 I FET 411 CS (Encorton, Fraxiparine, EG, AH)
7 dpt ⏸️ beta 10.2 prog 28.8 || 9 dpt beta 11.9 - cb 💔
Dwa maluchy czekają na feriach ❄️❄️ -
Jadzia, strasznie mi przykro, bił od Ciebie taki duży spokój i pogoda ducha, która się udzielała Wierzę, że będzie dobrze, trzymam kciuki za męża, a i Ty dbaj o siebie w tych trudnych dniach...Kilkuletnie starania
Indywidualne wizyty u różnych specjalistów
Diagnostyka w poradni leczenia niepłodności NFZ
W trakcie diagnostyki w nurcie przyczynowego leczenia niepłodności (napro)
Ona 31
hormony w normie
niedrożność jednego jajowodu
On 36
obniżone parametry nasienia, poprawione suplementacją
morfologia 2% (ale w przeliczeniu na ilość w normie)
_______
październik '23 - HSG, prawy niedrożny
lipiec '24 - histeroskopia, planowane usunięcie polipa trzonu macicy -
Jadzia19 wrote:Cześć dziewczyny, staram się do Was zaglądać i czytać chociaż raz dziennie. U nas nie jest dobrze. Mąż dzisiaj trafił do szpitala, jeszcze jest w trakcie badań ale prawdopodobnie będzie przyjęty na oddział. Jutro mieliśmy mieć drugą wizytę kwalifikacyjną, której oczywiście nie będzie. Dzwoniłam do kliniki zapytać się czy mogę dostarczyć jakiś papier o hospitalizacji, żeby nas wstrzymali ale nie zdyskwalifikowali z projektu na zawsze, ale pani na recepcji nic nie wie. Poda mój kontakt do koordynatorki kliniki, więc jutro około 10-11 powinna dzwonić do mnie z jakąś informacją. Na razie starania o potomka oczywiście przerwane. Mam wsparcie rodziny i przyjaciół. Będę do Was zaglądać, żeby chociaż pociągnąć ten wątek do końca a później się z Wami pożegnam i znikam. 😔
Kochana jeszcze będzie pięknie! Na pewno!
Dużo zdrowia dla męża, mamy nadzieję że to nic poważnego. A dla Ciebie dużo spokojuWalka o pierwsze dziecko
♀️ 31l. ♂️ 42l.
✅️Parametry nasienia
☑️08.2024 Cb💔
✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
✅️20.03.2023 ⏸️
(zajście w ciąże naturalne po 6cs.)
U mnie:
☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
↪️7 🥳
🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
🔜 badania na pasożyty u obojga -
Jadzia19 wrote:Cześć dziewczyny, staram się do Was zaglądać i czytać chociaż raz dziennie. U nas nie jest dobrze. Mąż dzisiaj trafił do szpitala, jeszcze jest w trakcie badań ale prawdopodobnie będzie przyjęty na oddział. Jutro mieliśmy mieć drugą wizytę kwalifikacyjną, której oczywiście nie będzie. Dzwoniłam do kliniki zapytać się czy mogę dostarczyć jakiś papier o hospitalizacji, żeby nas wstrzymali ale nie zdyskwalifikowali z projektu na zawsze, ale pani na recepcji nic nie wie. Poda mój kontakt do koordynatorki kliniki, więc jutro około 10-11 powinna dzwonić do mnie z jakąś informacją. Na razie starania o potomka oczywiście przerwane. Mam wsparcie rodziny i przyjaciół. Będę do Was zaglądać, żeby chociaż pociągnąć ten wątek do końca a później się z Wami pożegnam i znikam. 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 19:30
💔28.03.2024
⏸️30.09.2024 🥹🙏🌈
🩺21.10.2023 - ❤️
🩺29.10.2024 - 1,93 cm 🦐🥹 -
Hach, Missi, przyrost bety mi się zatrzymuje. 🤷🏻♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
siesiepy wrote:Hach, Missi, przyrost bety mi się zatrzymuje. 🤷🏻
Zatrzymuje ale nie spada. Widzę, że robiłaś dziś. Ponów za dwa dni. A może nawet i jutro. Jeśli będzie rosła to już jutro powinna byc wyższa niż dziśWalka o pierwsze dziecko
♀️ 31l. ♂️ 42l.
✅️Parametry nasienia
☑️08.2024 Cb💔
✅️07.2024 cykl z Lamettą ⏸️ z niedrożnego jajowodu
☑️04.2024-06.2024 Clo/Lametta ❌️
☑️ 💔17.04.2023 Poronienie zatrzymane
✅️20.03.2023 ⏸️
(zajście w ciąże naturalne po 6cs.)
U mnie:
☑️Niedrozność prawego jajowodu (sono-HSG)
☑️Trombofilia wrodzona hetero+ mutacja Mthfr homo
✅️Tarczyca✅️hormony✅️wit.B12-442 ✅️ wit.D3- 67 ✅️Ferrytyna 95 ✅️kwas foliowy 34✅️naturalne owulacje ✅️AMH 2,25 ng/ml (10.06.2024)
☑️ Homocysteina 9,68 walka o⬇️
↪️7 🥳
🔜sonovaginografia +biopsja endometrium
🔜 badanie fragmentacji DNA +test HBA nasienia
🔜 badania na pasożyty u obojga -
nick nieaktualny
-
Jadzia19 wrote:Cześć dziewczyny, staram się do Was zaglądać i czytać chociaż raz dziennie. U nas nie jest dobrze. Mąż dzisiaj trafił do szpitala, jeszcze jest w trakcie badań ale prawdopodobnie będzie przyjęty na oddział. Jutro mieliśmy mieć drugą wizytę kwalifikacyjną, której oczywiście nie będzie. Dzwoniłam do kliniki zapytać się czy mogę dostarczyć jakiś papier o hospitalizacji, żeby nas wstrzymali ale nie zdyskwalifikowali z projektu na zawsze, ale pani na recepcji nic nie wie. Poda mój kontakt do koordynatorki kliniki, więc jutro około 10-11 powinna dzwonić do mnie z jakąś informacją. Na razie starania o potomka oczywiście przerwane. Mam wsparcie rodziny i przyjaciół. Będę do Was zaglądać, żeby chociaż pociągnąć ten wątek do końca a później się z Wami pożegnam i znikam. 😔
Jadziu z racji podobnych problemów naszych M. Bardzo Ci kibicuje. Dużo zdrowia dla męża. Mam nadzieję że szybko dla Was zaświeci słońce. -
siesiepy wrote:Hach, Missi, przyrost bety mi się zatrzymuje. 🤷🏻
Ściskam Cię i trzymam kciuki mimo wszystko 🫂 może jeszcze odbije? ✊🏻💔 05.11.2024 I FET 411 CS (Encorton, Fraxiparine, EG, AH)
7 dpt ⏸️ beta 10.2 prog 28.8 || 9 dpt beta 11.9 - cb 💔
Dwa maluchy czekają na feriach ❄️❄️