Nawracajace infekcje intymne
-
WIADOMOŚĆ
-
lithe123 wrote:W ulotce jest przeciwwskazanie 1 trym ciazy. Moj ginek kazał brac.
Powinnam dodać, ze ginek kazał brac a byłam dokładnie w tej samej sytuacji - nie wiedziałam czy jestem ciazy, infekcja akurat wypadła w okolicach owulki. Potem sie okazało, ze jestem w ciazy -
Dziewczyny, I jak uporalyscie sie z tymi infekcjami?
Mnuie dopadlo w ciazy..I tak cala ciaze sie ciagnelo..az do teraz..synek w maju skonczy 3lata..
Nic nie pomaga.. robilam ostatnio na wlasna reke wymaz na chlamydie ureaplasme I mykoplasme I wyszly ujemne..a mnie dalej swedzi I piecze...masakra jakas -
nick nieaktualnyMusisz przeleczyc i siebie i męża jednocześnie. .
Mialam to samo...ciagle coś. ..lata to trwalo...
Zostalismy przeleczeni lekiem Orungal- bierze die na raz 2 kapsulki tylko raz. Maz tak samo....ja dodatkowo dostalam masc Gynazol tez na 1 raz...a potem przez kolejne dni Lactovaginal...w czasie leczenia nie❤. Trwalo to z tydzien. Odpukac pomoglo.
-
karolinka85 wrote:Dziewczyny, I jak uporalyscie sie z tymi infekcjami?
Mnuie dopadlo w ciazy..I tak cala ciaze sie ciagnelo..az do teraz..synek w maju skonczy 3lata..
Nic nie pomaga.. robilam ostatnio na wlasna reke wymaz na chlamydie ureaplasme I mykoplasme I wyszly ujemne..a mnie dalej swedzi I piecze...masakra jakas
Lekarz zawsze tylko wzruszal ramionami i zasłanial sie czystym posiewem....dawał jakies ulotki tantum rosa na irygacjie....ktore zawsze wywalam ....nie bede robic irygacji jak mam malo "dobrych bakterii" bo jeszcze te resztke wyplucze...... -
Ja mam problem z nawracającymi infekcjami pęcherza. Escherichia coli. Od września co miesiąc. Jedyne co wydaje się pomagać to dużo pić. Higiena na granicy nerwicy natręctw, żurawit, urosan ale nadal nawraca. A przebadane wszystko, nawet cystoskopię miałam.Zmęczona już tym jestem.
-
nick nieaktualnyDZIEWCZYNY PODSTAWA TO LECZENIE I SIEBIE I PARTNERA!!! Mi lekarza przepisał tabletki i dla mnie i dla mojego faceta, dwie tabletki jednorazowo a potem dla mnie globulki, antybiotyk przez 15 dni i po wszystkim. Inaczej zaraza was partner bo u nich to bezobjawowo przebiega i wy się męczycie bez sensu. Teraz profilaktycznie po każdej miesiączce biorę przez tydzień probiotyk dopochwowo i jak narazie nic się nie dzieje.
-
nick nieaktualny
-
wrobel a robiłaś może wymaz na ureaplasme, mycoplasme i chlamydie?
Ja miałam tą pierwszą bakterie i rano non stop latałam siku.
Co do infekcji to niestety trzeba po pierwsze przebadać się z partnerem i (zaznaczam przez jakiś czas chociaż) jak to powiedział moj gin „trochę się zapuścić” wiem że nikt nie lubi chodzić z dżungla miedzy nogami ale te włosy nie rosną tam bez przyczyny. Najlepiej zrezygnować ze stringów, bo niestety majtki wchodzące w pipke nie pomagają (co jest niefajne bo przecież lato nadchodzi), preferować bawełniane gatki, może pomyśleć o zmianie proszku do prania?! no i nie przesadzać z higieną, raz dziennie wystarczy, przy nadmiernym „szorowaniu” skutek jest odwrotny .. i stosować probiotyk dopochwowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 16:00
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyZgadzam sie z powyzszym co do cukru, trzeba odstawić słodycze i napoje słodzące, pić więcej wody, parzonego rumianku, mięty i czystek. Co do jogurtu się nie zgadzam - większość pozytecznych w nim bakterii ginie nim dojdą do jelita a co za tym idzie nie zadziałają tam gdzie trzeba. Drugą sprawą jest to, że przy staraniach nabiał ogólnie nie jest najlepszy - i dla mężczyzn i dla nas. Mówię o nabiale z krowiego mleka. Niestety spożywany w nadmiarze (czyli codziennie) powoduje stany zapalne w organizmie i go zakwasza.
Co do preparatów polecam gorąco Multigyn Actigel, mozna stosowac do srodka (jest specjalny aplikator do nabierania) i na zewnątrz. Jak dla mnie Lactovaginal i reszta globulek jest za słaba -
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:A polecam przeleczyć męża i to antybiotykiem. U nas 10 dni antybiotyku i problem znikł jak ręką odjął i mam spokój już kilkanaście mcy.
My z mężem dostawaliśmy Fluconazole (lek p.grzybiczy nie antybiotyk) 1tabl.razem i po 2tyg.kolejna i było dobrze. Mąż brał jedynie antybiotyk razem ze mną jak wyszła mi ureaplasmaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 14:10
-
a polecam jeszcze prac bielizne i reczniki na 95 stopni do tego wszystko prasować....osobny recznik do ciala, osobny do miejsc problemowych....
no i "fryzjer" tez nie za czesto...natura wie dlaczego tu i tam coś rośnie min. ochrona przed otarciami, bakteriami itp....(słowa lekarza) -
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:My dostaliśmy na pierwszej wizycie antybiotyk bez badań. Badania wykonaliśmy po kuracji. Wyszły ok. Od tamtej pory mam spokój z infekcjami
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Nie wiem czemu się tak uczepiłaś moich postów ? Piszę z własnego doświadczenia. Lekarz zaryzykował i się udało. Gdyby nie to badanie po antybiotyku wyszło by złe i wtedy napewno by zlecił szerszą diagnostykę i dobrał odpowiednie leki.
Do kliniki mam 520 km i nie jest łatwo jeździć co kilka dni by wykonać badanie.
Mam nadzieję, że trafisz albo już trafiłaś na profesjonalnego lekarza bo jednak ja nadal nie potrafię.
Dlaczego w takim razie Ty nie przyznasz racji, że ok Twój fuksem sobie trafił z lekiem, ale trzeba zrobić tak jak należy, czyli najpierw się zbadać?
Poza tym wymazy można wykonać praktycznie w każdym labo, nie koniecznie 500km od domuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 09:44