niepłodność wtórna
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny, dałyście mi zagwostkę z tą prolaktyną. Ja robiłam ją jakiś czas temu i wyszło mi 519 przy normie 490. Lekarz, powiedział, że ok i nie ma się co przejmować. Później powtórzyłam po 3 miesięcznej kuracji castagnusem i miałam już ok 400, ale oba badania robiłam bez obciązenia.Maracuja
-
weronika86 wrote:Sandra z tego co czytam to jajniki sa drozne kochana, mi tez sie kazdy wpierdzeial, jak nie tesciowa bo cos kurwa ze robie to moja babka! wkurwilam sie i nie odzywam sie juz do nikogo od 12 lat! teraz sama sie zajme SWOIM dzieckiem! aco!
Dokladnie, nasze dzieci i same wiemy co dla nich najlepsze a nie babki, ciotki czy tesciowe. Moga pomoc a nie wchodzic z buciorami w nasze zycie. Kiedys dzieci chowalo sie inaczej niz teraz, wiekszy rygor byl. Teraz bardziej na luzie. Ja z moja matka mam jazdy do dzisiaj a mam prawie 25l ale jak sie cos nie podoba to moze wyjsc. Nie mozemy sobie dac wejsc na glowe... -
Dziewczyny, cienias ze mnie - wiem - ale załamałam się. Ten cykl był taki zaplanowany, nic nie przeszkodziło, żadnych chorób, kłotni,i niewiadomo czego. No i nadal nic. Dlaczego? Mam dosyć, denerwuję się na męża, na córcię I jeszcze bardziej na siebie, że jestem taka okropna. Ale kurcze, już sama nie wiem czy coś jest nie tak, czy po prostu to jeszcze nie ten czas. Czy już można mówić o niepłodności... Wybieram się do ginka-endo z TSH 2,2 (coś czuję, że mnie wyśmieje). Czy możliwe, że przez 2 lata popsuło się coś u mojego męża?
Czuję się wybitnie źle, głupio... ryczę, jak sobie przypomnę jak młoda była jeszcze w brzuchu, jak kopała, później jak miała kilka godzin, kilka dni... chce to jeszcze raz przeżyćIownka lubi tę wiadomość
-
Lithe doskonale cie rozumiem,przeżywam to samo. W tym miesiącu mam ochotę już dac sobie spokój, odpuscic, obiecuje sobie ze zapisze sie do gina, ale dwa lata temu przeszłam leczenie hormonalne i nic to nie dalo. Straciłam nadzieję i zaczynam myślec że to nie ma sensu, te comiesięczne próby, ewentualne leczenie.
-
Ja urodziłam córkę mając 20 lat, za miesiąc będą moje 35 urodziny od wielu lat się nie zabezpieczamy, ale człowiek zwlekał z badaniami, wczoraj byłam z mężem na badaniu nasienia, teraz czekamy do czwartku na wyniki, jak u niego będzie jak trzeba to mój gin zacznie dopiero mnie wspomagać, więc czekam.
-
nick nieaktualny
-
Mana,to tak jak u mnie. Urodziłam córkę mając 23 lata.Za niepełne 2 miesiące mała kończy 6 lat. Wciąż się dopytuje o siostrzyczkę lub braciszka. Bo inni mają kogoś a ona jest sama... Zawsze sobie mówiłam,że przed 30-tką się uda. No to mam jakieś 10 miesięcy
-
nick nieaktualnyHej kochane chciałam odnowić ten temat bo bardzo mnie ciekawi czy udało się Wam w końcu zajść w ciążę? Sama zastanawiam się nad sobą i problemem który mnie nęka czy czasem i mnie to nie dotknęło tzn niepłodność wtórna. Urodziłam synka 9 lat temu sn poród przebiegał bez problemów. Po tylu latach zdecydowaliśmy się na drugie dziecko i na razie nic nie wychodzi. W ciągu 5 miesięcy miałam dwie kontrolę w okolicy owulacji i pęcherzyki są ładne duże do owulki dochodzi, endometrium jest idealne. W lipcu miałam robione cytologię która wyszła w porządku jednak miałam stan zapalny na który dostałam globulki dopochwowe. Muszę jeszcze zbadać tarczycę jednak wykluczam to ponieważ nigdy nie miałam problemów z regularnością cykli, choć wiem że to żadne tłumaczenie.
Proszę dajcie znać jak Wasze starania a może jak Wasze ciążeŻółtaMARAKUJA lubi tę wiadomość
-