Niepokalanek mnisi

Czesć dziewczyny. Czy któras z Was mi powie jak stosować niepokalanka. Kupiłam w tabletkach. Obecnie jestem w 5 dpo. Kiedy zacząć i czy mozna go brać cały cykl?

Proszę o odpowiedz...

Coś mi się obiło o uszy, że niepokalanek można łykać przez pierwsze 10 dni cyklu (nie wiem skąd ta teoria, bo przynajmniej na ulotce Castagnusa wyraźnie zaznaczono o kuracji miesięcznej), ale zgodnie z ulotką należy go łykać przez pełne 3 cykle począwszy od 1 dc, potem należy go odstawić na miesiąc.
Jeśli strzeliłam gafę, proszę mnie poprawić
Ważysz do 60kg - 1 tabletka, ważysz więcej - 2 tabletki.

Dziekuje kochana za odpowiedz...zaczynam w nowym cyklu. Wae 55 kg, wiec po jednej tabletce. Opakowanie ktore kupilam zawiera ich 90 wiec akurat na 3 miesiace, a potem przerwa...miejmy jednak nadzieje, ze zacznie dzialac duzo wczesniej.....

Ja zażywam Cyclodynon i mam brać cały cykl.

https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/wszystkie-zielary-z-ovu-soja-dong-quai-z-o-sroki-i-inne,2308.html tu masz wielką encyklopedię ovufriend na temat ziół dziewczyny ci na pewno pomogą

Wiadomość wyedytowana przez administratora forum z powodu łamania zasad regulaminu.

Zaszłam w ciążę w drugim cyklu stosowania niepokalanka w płynie. Dawkowalam dwa razy rano i wieczorem. Ale tylko do 10-12 dnia cyklu.

od pół roku biorę bromergon, na zbicie prolaktyny i zbiłam do około 200, słyszałam, ze niepokalanek jest dobry na ogólnę poprawę gospodarki hormonalnej, ale czy jak będę jednocześnie łykać to i to, to sobie nie pogorszę?
Pomóżcie proszę

Ja brałam bromergon tylko w małej dawce po połowie tab co drugi dzień i do tego niepokalanek codziennie tylko nie castagnus a Chasterbery Fruit, ginekolog powiedziała, że jest tam większa dawka i było ok. W trzecim cyklu zaszlam w ciążę, niestety poronilam. Także, można brać razem

Chasteberry to nazwa zamienna na castagnusa. również można spotkać nazwę vitex. to jest to samo. Może lekarzowi chodziło o jakid preparat który miał inną nazwę niepokalanka na opakowaniu, ale w dalszym ciągu to jest niepokalanek.

Biorę niepokalanek drugi cykl. W pierwszym skrócił mi drugą fazę, a w tym cyklu szok - zniknęły wypryski, a ovu wydaje mi się że w 14dc a nie 19dc jak było wcześniej.
Polecam spróbować, biorę bez przerw 3tabl. rano

Niepokalanek, chasteberry fruit, castagnus, cyclodynon itp to jeden pies. Trzeba tylko patrzeć na dawki. Ogólnie polecam ten chasteberry ze swansona lub "niepokalanek" herbapolu bo pierwszy ma dawkę coś koło 400 mg-100 tabletek (ok.20 zł) jak dobrze pamiętam, drugi w tabletce około 90 mg- 30 tabletek (11 zł) a castagnus ma 45 mg- 30 tabletek (25 zl). Same widzicie co się bardziej opłaca z tym, że jeżeli nie potrzebujemy dawki 400 mg to możemy co drugi dzień lykac np. Nie ma też się co bać dużych dawek, bo trudno z nim przedobrzyć.
Na początku łykałam castagnusa 1 tabletkę dziennie ale wyczytałam, że małe dawki niepokalanka mogą działać odwrotnie i podnoszą prolaktynę. Wtedy też zaczęłam brać tego niepokalanka 90 mg, teraz biorę 2 tabletki dziennie-łącznie niecałe 200 mg a w następnym cyklu planuję więcej.
Nie biorę bromergonu, chociaż moja prolaktyna wynosi 36,2 więc ratuję się niepokalankiem i w końcu zniknął trądzik, pojawił się płodny śluz, cykle się uregulowały i nie mam plamień przed @. Wszystkie te objawy były wywołane niskim poziomem estrogenów i progesteronu a wysoka PRL właśnie obniża te hormony.

Ja też biorę już 3 miesiąc niepokalanka Swansona 400mg głownie na pms i bóle cycków... i owszem w 1 cyklu z nim cycki zaczęły dopiero boleć 7dpo a nie już przed owu lub od razu po jak zawsze.. w 2cyklu stosowania nie bolały w ogóle byłam w szoku a teraz mam 3 cykl i bolą już od owu hehe miałam nadzieję,że pomoże mi zajść w ciąże no zobaczymy... Prolaktyne miałam w normie ale nie badałam po obciążeniu

Letitbe ja też mam plamienia przed @ tak 2-3 dni lekarz nic na to nie powiedział a mnie już to wkurza.. niepokalanek mi na nie pomogł a brałaś może wczęsniej Luteine czy coś na nie?

Adele, z tymi plamieniami przed @ zbadaj sobie jeszcze progesteron 7dpo - nie widzę w Twojej stopce, więc zakładam, że nie badałaś.
I ja bym jeszcze dodała LH, i zmierzyła razem z FSH w 2-5 dniu cyklu. Za mały stosunek LH do FSH może też skutkować takimi plamieniami - ale on też świadczy o tym, że może być problem z progesteronem, więc w sumie oznaczenie progesteronu wystarczy.
Jeśli wyjdzie Ci mały progesteron, będziesz musiała brać luteinę albo duphaston i tyle

Ja biorę cyclodynon na zbicie prolaktyny i po trzech miesiącach mam super wynik. Miałam 800 przy normie do 500, a teraz jestem dokładnie w połowie normy (12 przy normie do 24 - inne jednostki niż przy pierwszym badaniu). Jeszcze sobie za jakiś czas ją zbadam, żeby potwierdzić, że jest ok i to nie chwilowe wahanie.
Od pierwszego cyklu z cyclodynonem bolą mnie piersi od 5-6dpo aż do dnia @. W moim przypadku oznacza to prawie na pewno wysoki progesteron (badałam i był duży) - zakładam, że prolaktyna mi go blokowała (niestety nie badałam wcześniej, zanim zaczęłam brać).

mi88 no na ten progesteron to się wybieram już od dłuższego czasu niby jak temp rośnie i się ładnie utrzymuje to powinien być w normie ale różnie pewnie bywa..a nie wiem czemu mi gin nie zlecił Lh... dał na fsh a na lh nie.. ehhh

mi88 a badałaś prolaktyne po obciążeniu ? myśle czy to badanie ma sens

Adele z tym obciążeniem to słyszałam, że się od tego powoli odchodzi. Nie wiem niestety dlaczego i jakie to ma znaczenie.
Ja miałam plamienia z racji niskiego progesteronu i często właśnie PMS czyli poniekąd ból piersi jest tego wynikiem.
Mój stosunek lh do fsh wynosi 1,8 ale ginekolog twierdzi, że wszystko jest ok i nie brałam nigdy żadnych leków na receptę- sam niepokalanek mi pomaga w tej kwestii ale tylko dlatego, że niski progesteron był wynikiem wysokiej prolaktyny. Gdy przyczyną niskiego progesteronu jest coś innego to niestety to ziółko nie pomoże

też słyszałam że już dawno odchodzi się od badania prolaktyny po obciążeniu z tego względu że ten wynik pokazuje naszą podatność na stres nic więcej jeżeli ktoś chodzi ciągle zestresowany to pewnie po obciążeniu będzie miał za wysoką więc jeżeli podstawową prolaktynę masz dobrą to nie trzeba badać prolaktyny po obciążeniu

Nie, i chyba nie będę. Też słyszałam, że się od tego odchodzi. Co więcej, ginekolodzy, u których byłam, na tę moją wysoką prolaktynę nic nie dali - mówią, że skoro jest owu, to nie trzeba zbijać.
Nie wspominali nawet o tym, że mogła mi blokować progesteron.
Dlatego nawet jeśli wyjdzie mi zła, to pewnie i tak żaden ginekolog mi nie da nic poza to, co już biorę
Cyclodynon wzięłam trochę na własną rękę (lekarz - no jak już pani musi to niech będzie...).
W pierwszym cyklu z cyclodynonem pierwszy raz przez całą drugą fazę od 5dpo bolały mnie piersi, progesteron 7dpo był bardzo wysoki. Co lepsze, zaszłam wtedy na chwilę w ciążę
Kolejne dwa cykle - bo tyle do tej pory miałam - piersi bolą przez całą fazę lutealną (od 5-6dpo, a wtedy progesteron osiąga najwyższą wartość).