Nowe dziewczyny na forum :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Britty wrote:Hej kochane ❤
U mnie 8cs, i 7dc , testuje na koniec kwietnia. Mam ogromną nadzieje, ze święta przyniosą nam piekna niespodziankę. W tym cyklu razem z partnerem próbujemy terapii ziolowej wiąże z tym duże nadzieje.
Witaj
W takim razie. Życzę aby to były owocne święta z jajeczkiem i zajaczkiem w brzuszku.
Dziewczyny ja mierze temperaturę pierwszy cykl aby zobaczyć i do wakacji poznać swoje ciało.
Powiedzcie bo Wy się może bardziej znacie czy ok jest ten wykres?
-
Britty wrote:Hej kochane ❤
U mnie 8cs, i 7dc , testuje na koniec kwietnia. Mam ogromną nadzieje, ze święta przyniosą nam piekna niespodziankę. W tym cyklu razem z partnerem próbujemy terapii ziolowej wiąże z tym duże nadzieje.
Wpisuje 30.04<3Britty lubi tę wiadomość
-
Ja tez jestem nowa i chciałabym dołączyć
To nasz pierwszy prawdziwy cykl starań. Zauważyłam, ze mierzenie temperatury bardzo mnie stresuje i nastawia wiec rozważam żeby nie mierzyć… Staram podchodzić do sprawy na spokojnie, ale mimo, ze to dopiero pierwszy cykl już nie zawsze mi wychodzi…
Witam serdecznie i życzę wszystkim powodzenia
-
Witam Was dziewczyny.
Mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko gdy dołączę do waszej społeczności.
Staramy się już o dziecko 1,5 roku. Od listopada farmakologicznie - biorę CLO, infofolic i czekam...
Czekanie jest najgorsze. Co więcej, co miesiąc widzę u siebie co najmniej 2 objawy ciążowe, zwariować można. Czy Wy też tak macie?
Nie mam za bardzo z kim o tym pogodać (oprócz mojego męża oczywiście).Żeby to było dziś... -
AnnaM wrote:
Czekanie jest najgorsze. Co więcej, co miesiąc widzę u siebie co najmniej 2 objawy ciążowe, zwariować można. Czy Wy też tak macie?
Nie mam za bardzo z kim o tym pogodać (oprócz mojego męża oczywiście).
Mam dokladnie tak samo! Nikt kto nie ma takiej samej sytuacji nie zrozumie jak to jest cały czas ciągle na coś czekać.. -
Hej,
to i ja chętnie się dołączę do Was
Staramy się już ze 2 lata... Z obojgiem jest coś nie tak, ale wzięliśmy się w garść, diagnozujemy się i próbujemy dalej.
AnnaM, też biorę Clo od tego cyklu, choć nie wiem czy jest po co bo mąż idzie do szpitala na badania i nie wiem czy się uda nam wstrzelić w owu
Objawy ciążowe to ja widzę już od drugiego dnia po owulacji, te mdłości w ,,pierwszym dniu ciąży"
starania od 2015 roku
-
Agness12 wrote:To Ci zazdroszcze Nasionka mozna łatwo poprawić A z kobietkami jest juz troche gorzej niestety.
Dajesz mężowi jakieś witaminki ?
Jesteśmy już po wizytach (u ginekologa i androloga) - podbudowana jestem trochę. Wyniki nie są za dobre, ale nie ma tragedii. Mąż dostał fertilman plus, a ja ze swojej strony faszeruję go salfazinem, wit c 1000, kwasem foliowym, macą i orzechami brazylijskimi. Za radą dziewczyn mąż pije też flegaminę na rozrzedzenie nasienia - pije w moje dni płodne.
Jestem pełna nadziei, że nam się w końcu uda Dzisiaj na usg był płyn, także pęcherzyk pękł wczoraj lub dzisiaj przed badaniem. Oczywiście wykorzystaliśmy ten czas należycie Termin miesiączki mam na 19.04 - OBY NIE NADESZŁA!!!
Trzymam kciuki za Was dziewczyny!Agness12 lubi tę wiadomość
-
Nula30 wrote:Jesteśmy już po wizytach (u ginekologa i androloga) - podbudowana jestem trochę. Wyniki nie są za dobre, ale nie ma tragedii. Mąż dostał fertilman plus, a ja ze swojej strony faszeruję go salfazinem, wit c 1000, kwasem foliowym, macą i orzechami brazylijskimi. Za radą dziewczyn mąż pije też flegaminę na rozrzedzenie nasienia - pije w moje dni płodne.
Jestem pełna nadziei, że nam się w końcu uda Dzisiaj na usg był płyn, także pęcherzyk pękł wczoraj lub dzisiaj przed badaniem. Oczywiście wykorzystaliśmy ten czas należycie Termin miesiączki mam na 19.04 - OBY NIE NADESZŁA!!!
Trzymam kciuki za Was dziewczyny! -
Witam
Ja od dziś na forum, bo szukałam w googlach pewnych podpowiedzi i tu je znalazłam
cóż mogę powiedzieć, jestem po kilku inseminacjach, wcześniej na CLO, i od dziś rozpoczynam procedurę IVF, 2dc.
jestem nieszczęśliwą posiadaczką endometriozy, która zniszczyła mi bezpowrotnie jeden jajnik. do tego moja druga połowa ma słabiutkie nasienie... i tak doszliśmy do pierwszej IFV... ;/2015-2017 - lapar.usunięcie torbieli - uszkodzony jajnik,niedrożność,endometrioza, stym. CLO, inseminacje - Novum
04.2017 - 1 IFV -ICSI - 05.2017 - 2 crio - nie doszło, 2* [*]
08.2017 - 3 IFV ICSI 11.2017 - histeroskopia OK
20.12.2017 - 4 crio ... -
Witajcie. Ciesze sie,ze znalazlam taka stronke. Staramy sie z mezem o kolejne dzieciatko juz ok 7 miesiecy i nic.... Synek nam sie udal za pierwszym cyklem staran, nastepna ciaza rowniez po pierwszym cyklu staran niestety zakonczona poronieniem. Od tamtej pory nic nie jest tak jak powinno. Dowiedzialam sie o niedoczynnosci tarczycy i hashimoto, pomimo,ze hormony juz uregulowane w ciaze zajsc nie umiem.... pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za zafasolkowanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 00:50
"Mocno wierzę w to, że dzieci nie umierają. One zmieniają datę porodu."
[/url]
[/url]
<a
Nasz Aniolek [*] 02.11.2015