Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagu92 wrote:Ostatnio mam problemy z sercem - mam ciągle tachykardie, w stanie spoczynku bije mi tak szybo jakbym biegła. A jak się ruszam to dopiero jest moc Miałam już tak 3 lata temu i się unormowało, winna była prawdopodobnie tarczyca. Teraz znowu się zaczęło, lekarze nie wiedzą od czego i panikują. Serio ostatni u którego byłam to mi narobił takiego rabanu... ale przyszłam z tym szybko bijącym sercem, wysokim ciśnieniem i krwotokiem z nosa więc się biedak wystraszył Myślał, że umierać będę Mam nadzieję, że sprawa się niedlugo wyjaśni bo nie idzie tak funkcjonować, jest mi ciężko w pracy za dziećmi nadążyć, męczę się w ekspresowym tempie i nie mogę spać w nocy bo przeszadza i dudnienie własnego serca.
A w dzieciństwie przeszłam operację, lekarze przez dłuuugi czas leczyli mnie na nowotwór złośliwy kości po czym po badaniach w Warszawie okazało się, że nowotworu nie mam i nie miałam, a choroba kości którą leczyli lekarze jest niezłośliwa. To się ździebko zdenerwowałam wtedy bo już z 17 lat miałam... A potem jeszcze doszły ginekologiczne sprawy, jajniki, torbiele ale to już wiele z Was pewnie przechodziło. Po drodze 3 guzki tarczycy się przyplątały, właśnie czekam na wyniki biopsji. Podejrzenie hashimoto, ale na razie nie potwierdzone. I jeszcze żeby tego było mało to kiedyś nos sobie połamałam, a co! Sama, własnoręcznie twarzą o ziemię przywaliłam Ale teraz już jest cacuszko chirurgicznie nastawione
Bidulka....ale wiem co czujesz bo ze mną są "problemy " odkąd skończyłam 3 latka....jak właśnie miałam 3 latka to poparzył mnie prąd ....do tego stopnia że 3 pierwsze miesiące byłam w śpiączce,póżniej operacja zaszywania w brzuchu rąk aby narosła mi skóra na tych poparzonych rękach ,amputacja połowy palca w lewej ręce....13 operacji polegających na łamaniu palców i wkładaniu w nich drutów i potem wycinanie czesci kości i zastępowanie ich sztucznymi stawami...do tego jak by było mało póżniej uciełam sobie opuszek w drzwiach od mieszkania bo zamykałam drzwi i nie zdążyłam wyciągnąć palca... potem zapalenie jelit,żołądka,nerek i całego przewodu pokarmowego....znowu długie leżenie w szpitalu...następnie zerwanie stawu kolanowego...gips,rehabilitacja........następstwem tego jest moje ciśnienie które skacze bez przyczyny do tego stopnia że pare razy wylądowałam w szpitalu b myślałam że umieram..no i oczywiście gwóźdź programu.....problem z zajściem w ciąże oczywiście z "MOJEJ WINY" bo wyniki małża wzorowe....aż strach sie bać co będzie dalej
-
Cześć dziewczyny! Spokojnie, jestem, żyje Wrociłam do pracy po ponad tygodniu nieobecności i miałam po prostu zapier***... Jestem wykończona Testu dzisiaj nie robiłam, jeśli temperatura nie spadnie to zrobię chyba jutro Aaaale się stresuje
Witam nowe staraczki !
Anetka przykro mi, tulaski :*
Jeju dziewczynki ale macie straszne doświadczenia Ja z takich poważniejszych spraw to pamiętam jak miałam 14 lat miałam wycinany wyrostek robaczkowy i podczas operacji zatrzymało mi się krążenie i musieli mnie ratować -
nick nieaktualnyAika wrote:Cześć dziewczyny! Spokojnie, jestem, żyje Wrociłam do pracy po ponad tygodniu nieobecności i miałam po prostu zapier***... Jestem wykończona Testu dzisiaj nie robiłam, jeśli temperatura nie spadnie to zrobię chyba jutro Aaaale się stresuje
Witam nowe staraczki !
Anetka przykro mi, tulaski :*
Jeju dziewczynki ale macie straszne doświadczenia Ja z takich poważniejszych spraw to pamiętam jak miałam 14 lat miałam wycinany wyrostek robaczkowy i podczas operacji zatrzymało mi się krążenie i musieli mnie ratować
Najważniejsze że uratowali :* :* :*
Trzymam kciuki za jutrzejszy teścik :*
Ja spadam bo koniec mojej pracy na dziś,trzymajcie kciuki za mnie jutro bo rano jade zrobić hormony z krwi -
nick nieaktualnyAika wrote:
zatrzymało mi się krążenie i musieli mnie ratować
Mało to do śmiechu... więc z góry przepraszam.. ale przypomniało mi się jak znajomy z pracy przy okazji opowieści właśnie z tego gatunku "...i musieli mnie ratować" spytał drugiego "I co? uratowali Cię???? "
-
OLAM86 wrote:Wróblowa a test o małej wrażliwości to test o jakieś wrażliwości?
Klekotowa ja piernicze... hahaha
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Aika ktoś musi zacząć luty od wejścia na pełnej... ekhm...
Rodzynka lubi tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Doma no mam nadzieje ze juz owulka bo oszaleje. chociaż już się oswoilam że będę miała w tym cyklu tasiemca.
Zobaczymy jaki wynik osiągnę jutro.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry . Obudził mnie telefon.. Teściowa: "Ewuś, proszę Cię pomóż młodemu w zadaniu z matematyki". "Ok, ale ja śpię! Tzn. spałam" .
I weź się tu człowieku zdrzemnij chwilę (dłuższą chwilę), a później czytasz, czytasz i czytasz i końca nie widać
Jaspis siemanko!
Agu, no dobra! Cofam swoje słowa o symulowaniu. Przeszłaś w życiu baaardzo dużo. Mega szacun dla Ciebie! :*
Aika, powodzenia!Jaspis lubi tę wiadomość
-
Ewcia takie popołudniowe drzemki to bardzo dobry symptom w tej fazie cyklu :>
Czy ten dzień może być jeszcze gorszy? Zaledwie wczoraj przeprowadziliśmy się do naszego mieszkania, całe jest zawalone nierozpakowanymi rzeczami i poremontowymi pozostałościami a tu chwilę temu dzwonek do drzwi i... ksiądz po kolędzie. Ja w dresach, J w kurtce bo właśnie do pracy wychodzi i syf w całym domu. Ale ogarnął sytuację, wycofał się i poszedł do sąsiadów ze słowami, że za rok przyjdzie I teraz mi głupio