Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
AneTka87 wrote:Witam Nowe staraczki
Gratuluję nowej zafasolkowanej!
Dziewczyny z fasolką, koniecznie mówcie czy macie objawy, kiedy wizyta u lekarza itp. Trzymam kciuki aby wszystko poszło dobrze
Martuś biedna Ty.. obyś już lepiej się czuła ;* Zdradź czym się zajmujesz, że tak dużo pracujesz nawet w weekendy
Dziewczynki mam też pytanie, może to dziwnie zabrzmi ale nie jestem w temacie tej bety. Jak mówicie że biegniecie na betę - czyli idziecie pobrać krew do badania? Dobrze rozumiem?
Po drugie, czy warto mierzyć sobie tą temperaturę? Nigdy tego nie robiłam i zastanawiam się czy warto? Jeżeli tak, to normalnie pod pachą? Jaki termometr? Kiedy zacząć?
Hej co do bety to tak, badanie z krwi, które można zrobić już 10dpo
Co do temperatury to polecam mierzyć Najlepiej dowcipnie, a jak nie to w ustach. Termometr owulacyjny z dwoma miejscami po przecinku, w aptece około 13zl Microlife Mierzymy co dzień o tej samej godzinie, leżąc w łóżku bez ruchu, po minimum 4h snu W razie pytań pisz -
wercia2601 wrote:Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa a jednocześnie załamana. Chcemy się z mężem starać o dziecko. Postanowiliśmy, że zaczniemy od stycznia Moje cykle są 27/28 lub 29 dniowe. Przedtem zaczęłam robić sobie wszystkie badania. Zrobiłam: usg jajników w grudniu w 12dc i wyszło ok, był pęcherzyk dominujący (ale już teraz nie wiem, czy on pękł), różyczkę, toksoplazmozę, cytomegalię, tarczycę, hiv i wszystko wyszło wzorowo! Natomiast z hormonów nie jestem już zadowolona. Jestem przerażona i załamana. Otóż we wrześniowym badaniu PRL,którą robiłam w 22 dc, wyszła mi za wysoka - norma 6,0-29.9, a ja miałam 36.9 (jestem osobą b. nerwową, histeryczką wręcz). Estradiol robiony w 15dc wyszedł mi 77.3. Norma dla fazy owu to 85.5-498,0, a dla lutealnej- 43,8-211,0 (nie wiem,do której fazy zaliczyć robiony estradiol). Prolaktynkę powtórzyłam w grudniu w 21dc i wyszła mi 19.3, norma 2,8-29,3. Jakaż ja byłam szczęśliwa! Jednak przedwczorajsza wizyta u Pani dr sprowadziła mnie na ziemię (byłam u niej w 12dc) Powiedziała, że martwi się o moje LH, bo tamta PRL była podwyższona. Kazała mi robić testy owu (mocz). Więc zaczęłam je robić i wychodzi mi ciągle 1 kreska poszłam wczoraj na test LH i FSH (krew) - był to 13 dc. Dziś odebrałam wyniki... Nie wiem, do której fazy mogę je zaliczyć. LH wyszło mi 14.12...faza owu normy: 14.0-95.6(jeśli jest to faza owu, to moje LH jest marniutkie...czy to znaczy,że nie było owu?), faza folikularna normy: 2.4-12.6(jeśli zaliczymy je do fazy foli to LH byłoby za wysokie,masakra), natomiast FSH wyszło mi 9.23, faza owu normy: 4.7-21.5, faza foli normy: 3.5-12.5 (tu wyczytałam, że od poziomu 9 jest ograniczona rezerwa jajników). Jestem zeschizowana i załamana.Obliczyłam już, że stosunek LH:FSH wynosi u mnie 1.53. Chyba wiemy, co to znaczy Załamałam się Czuję, że nie będę mogła zajść w ciążę. Siedzę i płaczę. Czy są jakieś leki na wyrównanie LH i FSH? BŁAGAM O POMOC. Przepraszam za tak długi tekst, ale nie mam komu się wygadać, kogo poradzić, a wiem, że jest tu dużo doświadczonych kobiet, bo ja dopiero zaczynam swoją przygodę ze staraniami o dziecko i czuję, że będzie ciężko Pozdrawiam
Witam Być może LH się dopiero podnosi i owulacja przed Tobą. Mierzysz temperaturę? To by pomogło ocenić, w której jesteś teraz fazie -
Ja to mam taką schizę, że nawet boję się siegnąć po termometr (mam zawsze pod poduszką)
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
_mamofaza wrote:Ja się właśnie zastanawiam jak to jest, bo w pierwszą ciążę zaszlam w bardzo złym okresie dla mnie dużo stresu.. Prawie się z mężem rozstalismy, w pracy się sypalo, ja wtedy baardzo dużo ćwiczyłam i to ciężkie programy po 40 minut. I zobaczyłam te dwie kreski. A teraz życie mam w miarę spokojne, jedyna aktywność to bieganie za moim urwisem. Niby z drugim dzieckiem tak łatwo zajść a my się staramy i staramy i co miesiąc to samo. Tak sobie myślę, że po ciąży stało się coś z moim sluzem, bo ciężko z nim ostatnio. Może któraś z Was miała podobnie?
Polecam olej z wiesiolka do owu -
wercia2601 wrote:A powiedzcie mi jeszcze - czy testy owu (mocz) są wiarygodne? Kurcze mi ciągle 1 kreska wychodzi, nawet gdy czuję strzelanie w jajniku np. w 12/14 dc...
One wskazują tylko na wzrost poziomu LH ale nie potwierdzają owulacji. Mogą jedynie przewidzieć kiedy owu może wystąpić. Wykonują je co dzień o tej samej godzinie, dwie godziny wcześniej wypijasz ostatni płyn i dopiero po dwóch godzinach nie picia robisz test. Najlepiej popołudniu U mnie się sprawdzają bardzo ładnie testy Facelle z Rossmanna. Nie polecam tanich testów z allegro. Aaa i porównujemy tylko testy tej samej firmy i robione o takiej samej porzeWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 11:50
-
AneTka87 wrote:Marta, uuu to pewnie mogłabyś nas wszystkie w buciki obdarować
Też nie słyszałam o tych ziółkach, zaraz też zapytam wujka google
Co do tego czy jest owulacja czy nie. Myślicie, że jeżeli na teście owulacyjnym jest druga mocna czerwona kreska to wszytko jest ok i pęcherzyk prawidłowo pęka? Można to określić po tym teście?
Niestety po pozytywnym teście owu nie można określić czy owu była. organizm był do niej przygotowany i powinna nastąpić ale potwierdzić to może tylko monitoring -
wercia2601 wrote:Hej to znowu ja :p Dziś przed wstaniem z łóżka od razu po przebudzeniu zmierzylam temp. i była 36.74. Wczoraj miałam 36.1... Czy to możliwe,ze to owulka? Testy od 3 dni uparcie pokazują 1 kreche, chyba im nie ufam... Dodam,ze to mój 15dc,a moje cykle są zazwyczaj 28 dniowe
A temperaturę mierzylas dzisiaj o tej samej godzinie? Nie wstawalas w nocy z łóżka? Rano zero gwałtownych ruchów? Owulacji towarzyszy spadek temperatury, który jest dzień przed albo w dniu owulacji. następnie jest skok i temperatura w drugiej fazie utrzymuje się na wyższym poziomie -
Uzupełniłam listę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a3db9e35b5c6.png
Testujące Staraczki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ce652828f96.jpg
13.01. Kesjaa
18.01. Lunka
19.01. marta95, Kimmy, smeg
24.01. anciaa
30.01. elpiss87
31.01. AneTka87
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf431e503e28.jpg
04.02. Doma90
06.02. Bella_Bella, Kamelkowo
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69742506db4e.jpg
ZAFASOLKOWAŁY
03.01. Niesia86 – pozytywny
06.01. Zorganizowana – pozytywny
11.01. plinka – pozytywny -
nick nieaktualny
-
Nie mogę po prostu czegoś takiego czytać, bo od razu szlag mnie trafia. Nie wiem czemu ta "kobieta" zmarła, ale z jednej strony może to i dobrze. Śmierć za śmierć. Przynajmniej już się nie będzie rozmnażać. Kto jej bronił oddać te biedne dzieciątka do jakiegoś domu dziecka... ale by żyły...
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualnyWróblowa wrote:Nie mogę po prostu czegoś takiego czytać, bo od razu szlag mnie trafia. Nie wiem czemu ta "kobieta" zmarła, ale z jednej strony może to i dobrze. Śmierć za śmierć. Przynajmniej już się nie będzie rozmnażać. Kto jej bronił oddać te biedne dzieciątka do jakiegoś domu dziecka... ale by żyły...
Mnie też szlag trafia......tyle osób jest co by pokochały i wychowały...ale nie lepiej zajeb*ć Biedactwa:( -
nick nieaktualnyTo podziwiam Was dziewczyny, które biegniecie na betę. Ja jednak wolę sobie test zrobić, niż co chwilę do przychodni na pobranie krwi.. A u mnie mała mieścina to nie zbyt dobrze bym się czuła jak te pielęgniarki by na mnie patrzały jak na wariatkę, co non stop biega na betę, bym była obgadana na całą wieś hihi Także robię test i jak @ przyjdzie to wszystko wiadomo... A ile ta beta mniej więcej kosztuje?
-
AneTka87 wrote:To podziwiam Was dziewczyny, które biegniecie na betę. Ja jednak wolę sobie test zrobić, niż co chwilę do przychodni na pobranie krwi.. A u mnie mała mieścina to nie zbyt dobrze bym się czuła jak te pielęgniarki by na mnie patrzały jak na wariatkę, co non stop biega na betę, bym była obgadana na całą wieś hihi Także robię test i jak @ przyjdzie to wszystko wiadomo... A ile ta beta mniej więcej kosztuje?
Ja tam też betkę wolę, bo jest czarno na białym. A pielęgniarki niech patrzą, jesteś żoną (a na pewno w stałym związku, sorry bo nie wiem ) więc starasz się o dziecko, normalna rzecz. Ja kiedyś zrobiłam teściora i razem z mężem byliśmy niemal pewni, że jest II blada kreseczka. poleciałam na bete, a przy odbiorze wyników na drugi dzień dostałam tak mocno w pysk, że omal nie upadłam, bo nie wskazywała ciązy. koszt zazwyczaj to tak do 30zł, zależy pewnie gdzie.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Melduję się z beta 84! 12dpo dzisiaj u mnie .
Piątek 13-tego okazal się wyjątkowo szczęśliwym
Nie mogę w to uwierzyćmonijaaa, anciaa, Kimmy, Ewcia_92, MalPog, marta95 lubią tę wiadomość
Udało się w 10cs!
15.02 - serduszka. Zostańcie z nami :* :*
Prawdopodobnie 2 dziewczynki - Kornelia i Alicja
Ciąża jednokosmówkowa jednoowodniowa