Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Kobietki, wpadam do Was po dłuższej przerwie :* Czasami Was podczytywałam, ale 300 stron nie nadrobię
Przekupki jedne!
Na początek: wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta, przede wszystkim jak najszybszego ujrzenia zdrowiutkich fasolek pod naszym serduszkiem:*
Widzę, że mamy pierwszą marcową fasolkę - ogromne gratulacje!
Witam wszystkie nowe Staraczkii mocno ściskam Stały Mocny Skład :*
Tulę wszystkie babeczki, które obecnie przyjaźnią się z @ - pamiętajcie nowy cykl, nowe szanse:*
Szygas rodzynku - siema!
Jutro mam wizytę u swojej gin (po nieudanym sonoHSG). Mam nadzieję, że uda mi się umówić na laparoskopię jeszcze w tym cyklu - trzymajcie kciuki!!!Jaspis lubi tę wiadomość
-
EA wrote:Byłam u gin, mam 3 pęcherzyki na jednym i 1 na drugim ale przyszłam troche za wsześnie więc to może sie jeszcze zmienić...oby na lepsze
za to cieniutkie endometrium i musze poczytać czy jestem to w stanie jakoś sama "naprawić".
Jestś w stanie:) Winko czerwone i Migdały sprawdziłam na własnej skórze i mi podskoczyło o 6 cm. Ale tez inne orzechy i olej z wiesiołka i rybki dobzre działąją na endometrium.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 20:15
-
Doma90 wrote:Ja powinnam dostać @ w sobotę. Jestem na siebie zła, że zatestowałam rano. Miałam czekać do soboty. A najgorsze jest to, że mimo, że mam śnieżną biel, to nadzieja jeszcze jest, a na różnych wątkach dziewczyny nakręcają mnie: idź na betę, idź. i potem jest tylko jeszcze gorzej
U mnie też nikt nie wie. I szczerze to dopiero 4cs, a ja nie wyobrażam sobie co by było dalej. Jestem tymi staraniami zmęczona.
Doma, ja nie chcę Cię nakręcać, sama doskonale wiesz jaki jest twój organizm, może za wcześnie zatestowałaś?
Ja już mam bóle podbrzusza, bóle kręgosłupa, piersi mi zmalały...a z każdym nowym obawem przepowiadającym @ jestem coraz bardziej dobita.
Nie pomgło dzisiejsze wyjście z dziewczynami na miasto - dołączyły do nas dwie koleżanki będące aktualnie na chorobowym, bo za miesiąc rodzą.
Jak je zobaczyłam takie piękne, szczęśliwe z brzuszkami jak piłeczki to serce niemal mi pękło a nogi zrobiły się jak z waty.
Ciesze się ich szczęściem, ale od chwili jak je zobaczyłam cały czas chce mi się płakać.
Miało być lepiej, ale nie jest... nigdy nie przeżywałam tak mocno zbliżającego się okresu...
Przepraszam dziewczyny nie chcę Was dołować, każda z Was dźwiga podobny ciężar, ale czuję, że jak tego z siebie nie wyrzucę to zaraz eksploduję...starania od Maja 2016, 28lat,
"Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie" JPII -
Dziękuję za kciuki ale niestety i moja @ zawitała do mnie. Zaczęło się krwawienie i wielkie boleści, musiałam już wziąć tabletki.
Czuje się pusta w środku. Żadnych emocji. Nawet nie mogę płakać.
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Dziękuję za kciuki ale niestety i moja @ zawitała do mnie. Zaczęło się krwawienie i wielkie boleści, musiałam już wziąć tabletki.
Czuje się pusta w środku. Żadnych emocji. Nawet nie mogę płakać.
Ancia tulę Cię mocno :* :* :* :*starania od Maja 2016, 28lat,
"Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie" JPII -
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Dotarło to do mnie i ryczę jak bóbr.
Karolyna dostałam wino domowe od koleżanki chyba dzisiaj opróżnię butelkę.
OLAM wiem, ale niestety29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie. Dotarło to do mnie i ryczę jak bóbr.
Karolyna dostałam wino domowe od koleżanki chyba dzisiaj opróżnię butelkę.
OLAM wiem, ale niestety
Mam nadzieje, ze dotarlo do Ciebie nasze wsparcie i placzesz , bo sie po prostu wzruszylasanciaa lubi tę wiadomość