Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczynki
My już jesteśmy w Białymstoku jeszcze troszkę i będziemy na miejscu
Życzę Wam miłego dzionka u nas cały dzień z rodzinką a wieczorem powrót -
MissKathy92 wrote:Cześć dziewczynki
My już jesteśmy w Białymstoku jeszcze troszkę i będziemy na miejscu
Życzę Wam miłego dzionka u nas cały dzień z rodzinką a wieczorem powrót
To miłego dnia z rodzinką
Dzień dobry Witam się z łóżkaMissKathy92 lubi tę wiadomość
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualnyPhia wrote:Księżniczka jest ekstra xD
Uwielbiam psy
Ja od zawsze z psami związana, pomagałam w schronisku kilka lat. W domu zawsze były psy. I jak już jestem na swoim mam swojego w pełni przemyślanego psa. Starannie wybrałam hodowlę, poznałam, sprawdziłam. Ale w najśmielszych myślach nie przypuszczalam że to maleństwo da nam tyle radości i miłości. Jest taka pocieszna i mądra że czasem myślimy że ona wszystko rozumie co mówimy nawet między sobą.
Pociesza nas w chwilach zwątpienia. Można powiedzieć że to nasze pierwsze dziecko.
Mąż nie chciał psa. A teraz mówi że nie zdawał sobie nigdy sprawy że można pokochać psa jak człowieka. -
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Ja od zawsze z psami związana, pomagałam w schronisku kilka lat. W domu zawsze były psy. I jak już jestem na swoim mam swojego w pełni przemyślanego psa. Starannie wybrałam hodowlę, poznałam, sprawdziłam. Ale w najśmielszych myślach nie przypuszczalam że to maleństwo da nam tyle radości i miłości. Jest taka pocieszna i mądra że czasem myślimy że ona wszystko rozumie co mówimy nawet między sobą.
Pociesza nas w chwilach zwątpienia. Można powiedzieć że to nasze pierwsze dziecko.
Mąż nie chciał psa. A teraz mówi że nie zdawał sobie nigdy sprawy że można pokochać psa jak człowieka.
Zawsze albo ze schroniska albo od znajomych co nie mogli zatrzymac psiaka...
Moj obecny zostal wyrzucony z tira... Moj szogun xD -
Phia wrote:Ja nigdy nie mialam psa z chodowli...
Zawsze albo ze schroniska albo od znajomych co nie mogli zatrzymac psiaka...
Moj obecny zostal wyrzucony z tira... Moj szogun xD
Ja też Kundelek, ale kochany I szczeka na męża jak mnie wkurzyPhia lubi tę wiadomość
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualnyPhia wrote:Ja nigdy nie mialam psa z chodowli...
Zawsze albo ze schroniska albo od znajomych co nie mogli zatrzymac psiaka...
Moj obecny zostal wyrzucony z tira... Moj szogun xD
Pokaż fote
Mi zależało na konkretnych cechach charakteru, psy ze schronu to loteria, mieliśmy różne przypadki kiedy byłam w wolontariacie. Długo odkładałam kasę, bo chciałam z najlepszego możliwego miejsca.
W domu rodzinnym też byly same znajdy albo schroniskowe bidy
A teraz mamy Stellę i gdybym miała brać następnego psa to też bym wzięła z tej samej hodowli. Ta psina to anioł, żyjemy z nią w idealnej harmonii. -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Jak zapuscilas kite!! Ja swojej nie potrafie:p
Już ścięłam jej kitę. Sama ja strzygę i pielęgnuje teraz mamy tylko dluuugasne uszy i ogon. A czubek głowy gładki. Mąż mówi że wygląda teraz jak gówniarz
Tutaj obecny "look"
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7d88b883fc2.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 08:26
melunia91, Phia, Drobinka91, Ewa89_89, Applejoy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
melunia91 wrote:Mozecie mnie walnac moze linczy nie bedzie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b226e3a4842.jpg
I nie. Ta z prawej to taka byla nie wiem czemu. Chodzi o ta po srodku
GratulujęIsaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
Paula 90 wrote:Już ścięłam jej kitę. Sama ja strzygę i pielęgnuje teraz mamy tylko dluuugasne uszy i ogon. A czubek głowy gładki. Mąż mówi że wygląda teraz jak gówniarz
Tutaj obecny "look"
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7d88b883fc2.jpgApplejoy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny