Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam nowe Dziewczyny
Nie traćmy nadziei, wierzę głęboko, że każdej z nas się uda
@Zimozielona jak się czujesz?
Dziewczyny, czy spotykacie się - w różnej formie - z oczekiwaniem, że będziecie/jesteście w ciąży?
Odkąd wzięliśmy z partnerem ślub (w lipcu 2023) mam takie dziwne wrażenie, przede wszystkim w pracy, że ciągle ktoś patrzy na mój brzuch (tak, to ciąża spożywcza) albo w środku dnia wpada z pytaniami "czy piję kawę" albo już wprost "kiedy idę na zwolnienie". Wcześniej takie zachowania nie miały miejsca, co więcej nikomu nie mówiłam, że będziemy się starać o dziecko, ani że o nim marzymy, bo ryzyko porażki jest duże i nie chciałabym więcej przechodzić przez to co przy poronieniu kilka lat temu.
Na Boże Narodzenie nikt z mojej strony rodziny nam wprost dziecka nie życzył, ale teść już tak, ale jemu to akurat mogę wybaczyć
za to koleżanki to wszystkie tylko życzą dziecka, chociaż same łatwej drogi do macierzyństwa nie miały. Czekam tylko na pytanie, kiedy w końcu będziemy mieć dziecko i jestem przez to poirytowana
Alesiamum, Maj.a lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Też mieliśmy taki pik pytań po ślubie 😑 To było mega frustrujące, bo ja jestem zamknięta w sobie i nie mówiłam o staraniach i to było bolesne. Ludzie się nie nauczą nie wścibiać nosa w nie swoje sprawy, nie mają taktu i tylko niektórzy umieją się zachować. Takie mam obserwacjePrezesoowa wrote:Witam nowe Dziewczyny
Nie traćmy nadziei, wierzę głęboko, że każdej z nas się uda
@Zimozielona jak się czujesz?
Dziewczyny, czy spotykacie się - w różnej formie - z oczekiwaniem, że będziecie/jesteście w ciąży?
Odkąd wzięliśmy z partnerem ślub (w lipcu 2023) mam takie dziwne wrażenie, przede wszystkim w pracy, że ciągle ktoś patrzy na mój brzuch (tak, to ciąża spożywcza) albo w środku dnia wpada z pytaniami "czy piję kawę" albo już wprost "kiedy idę na zwolnienie". Wcześniej takie zachowania nie miały miejsca, co więcej nikomu nie mówiłam, że będziemy się starać o dziecko, ani że o nim marzymy, bo ryzyko porażki jest duże i nie chciałabym więcej przechodzić przez to co przy poronieniu kilka lat temu.
Na Boże Narodzenie nikt z mojej strony rodziny nam wprost dziecka nie życzył, ale teść już tak, ale jemu to akurat mogę wybaczyć za to koleżanki to wszystkie tylko życzą dziecka, chociaż same łatwej drogi do macierzyństwa nie miały. Czekam tylko na pytanie, kiedy w końcu będziemy mieć dziecko i jestem przez to poirytowana 
Im dalej tym było gorzej to znosić, za to teraz już gadają o drugim. To się nie kończy
-
Dropsik wrote:Też mieliśmy taki pik pytań po ślubie 😑 To było mega frustrujące, bo ja jestem zamknięta w sobie i nie mówiłam o staraniach i to było bolesne. Ludzie się nie nauczą nie wścibiać nosa w nie swoje sprawy, nie mają taktu i tylko niektórzy umieją się zachować. Takie mam obserwacje
Im dalej tym było gorzej to znosić, za to teraz już gadają o drugim. To się nie kończy
To samo u mnie! A najzabawniejsze jest to, że na ślub zdecydowaliśmy się po drugim poronieniu, gdy pomyśleliśmy, że jako scenariusz C trzeba zacząć brać pod uwagę adopcję, a do adopcji potrzebne małżeństwo. Także my tu ślub z myślą o formalnościach przy adopcji, a ludzie pytania "to kiedy ciąża?"
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
12.02 beta 100
15.02 beta 405
19.02 beta 2089
heparyna, acard, luteina, euthyrox
-
Prezesoowa wrote:Witam nowe Dziewczyny
Nie traćmy nadziei, wierzę głęboko, że każdej z nas się uda
@Zimozielona jak się czujesz?
Dziewczyny, czy spotykacie się - w różnej formie - z oczekiwaniem, że będziecie/jesteście w ciąży?
Odkąd wzięliśmy z partnerem ślub (w lipcu 2023) mam takie dziwne wrażenie, przede wszystkim w pracy, że ciągle ktoś patrzy na mój brzuch (tak, to ciąża spożywcza) albo w środku dnia wpada z pytaniami "czy piję kawę" albo już wprost "kiedy idę na zwolnienie". Wcześniej takie zachowania nie miały miejsca, co więcej nikomu nie mówiłam, że będziemy się starać o dziecko, ani że o nim marzymy, bo ryzyko porażki jest duże i nie chciałabym więcej przechodzić przez to co przy poronieniu kilka lat temu.
Na Boże Narodzenie nikt z mojej strony rodziny nam wprost dziecka nie życzył, ale teść już tak, ale jemu to akurat mogę wybaczyć za to koleżanki to wszystkie tylko życzą dziecka, chociaż same łatwej drogi do macierzyństwa nie miały. Czekam tylko na pytanie, kiedy w końcu będziemy mieć dziecko i jestem przez to poirytowana
No u mnie po ślubie też były "dyskretne" spojrzenia na brzuch 🙄 takie oczekiwanie, że pewnie skoro ślub to dziecko w drodze. Były też pytania do męża "pewnie zaciążyła, dlatego ślub wzięliście? " jakby ludzie po prostu nie chcieli być ze sobą... Mąż był po rozwodzie, więc i pytania "chciało ci się drugi raz żenić? " też się zdarzały. Ludzie to ludzie, choćby z nudów będą gadać
nie ma co się przejmować tylko robić swoje
A co do życzeń to uprzedzilam siostrę, żeby mi na święta nie życzyła dziecka, bo po prostu się rozryczę. Chyba mówiła też to mojej mamie, bo obyło się bez przykrości... Zresztą wiedzą że długo się staramy, żadne zabiegi nie były tajemnica. Jakoś ten czas przeżyłam...
♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
Hej dziewczyny proszę o pomoc w odczytaniu wyników..
TSH: 2,84 norma 0,35-4
FT3: 4,54 (2,43-6,01)
FT4: 12,46 (9,01-19,05)
antyTpo < 3
anty TG < 3
Progesteron: 17,7
już wiem, że TSH na pewno za wysokie, w kalkulatorze sprawdzałam to wyskoczyło, że FT4 poza normą, ale nie bardzo rozumiem...jutro umówię się do lekarza, ale nie bardzo wiem jakiego..endo?
👩27l
🧔♂️28l
👶 2017
3 cs -
Jejku ile nowych ników się pojawia witajcie dziewczyny i śmiało się rozgościć proszę 🙂
Mam nadzieję ,że za długo tu nie zagoście i ujrzycie szybko te ⏸️ 😁
13 CS o rodzeństwo
Poronienie 5t6d 06.19 💔👼🏼
27.11.20 Mamy Córeczke 🩷🩷🩷
Strata w 11tc 12.01.23 💔👼🏼
28.10 ⏸️
04.11 mamy pęcherzyk ciążowy
18.11 podejrzenie ciąży obumarłej
20.11.24 wydarzył się cud
1.10 cm kijanki z ❤️
👩🏼28l
👨🏼34l -
Paty wrote:Hej dziewczyny proszę o pomoc w odczytaniu wyników..
TSH: 2,84 norma 0,35-4
FT3: 4,54 (2,43-6,01)
FT4: 12,46 (9,01-19,05)
antyTpo < 3
anty TG < 3
Progesteron: 17,7
już wiem, że TSH na pewno za wysokie, w kalkulatorze sprawdzałam to wyskoczyło, że FT4 poza normą, ale nie bardzo rozumiem...jutro umówię się do lekarza, ale nie bardzo wiem jakiego..endo?
TSH można trochę obniżyć, anty tpo i tg są ok, jakby były wysokie to by wskazywały na Hashimoto. Na ft się nie znam, ale dziewczyny na pewno pomogą ☺ Progesteron wysoki, robiony 7dpo? Jeśli tak, to prawdopodobnie była owulka. Z wynikami do endo
Paty lubi tę wiadomość
♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
Zimozielona wrote:Witaj!
Współczuję straty.
Ja obserwowałam od września grupę, każdy wpis i ciężko czasem nadążyć ale warto bo dziewczyny są przecudowne!
Zimozielona jak się czujesz? Trzymam kciuki cały czas 🤞
Też obserwuję forum od września, ciężko nadążyć, a co dopiero coś się udzielić 😅🤣♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
tak, ok 6/7 dni po owubonassola wrote:TSH można trochę obniżyć, anty tpo i tg są ok, jakby były wysokie to by wskazywały na Hashimoto. Na ft się nie znam, ale dziewczyny na pewno pomogą ☺ Progesteron wysoki, robiony 7dpo? Jeśli tak, to prawdopodobnie była owulka. Z wynikami do endo👩27l
🧔♂️28l
👶 2017
3 cs -
Dropsik wrote:Też mieliśmy taki pik pytań po ślubie 😑 To było mega frustrujące, bo ja jestem zamknięta w sobie i nie mówiłam o staraniach i to było bolesne. Ludzie się nie nauczą nie wścibiać nosa w nie swoje sprawy, nie mają taktu i tylko niektórzy umieją się zachować. Takie mam obserwacje
Im dalej tym było gorzej to znosić, za to teraz już gadają o drugim. To się nie kończy
No niestety, tyle się mówi o problemie niepłodności, długich staraniach, problemach, komplikacjach w ciąży, a ludzie się nigdy nie nauczą
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
bonassola wrote:No u mnie po ślubie też były "dyskretne" spojrzenia na brzuch 🙄 takie oczekiwanie, że pewnie skoro ślub to dziecko w drodze. Były też pytania do męża "pewnie zaciążyła, dlatego ślub wzięliście? " jakby ludzie po prostu nie chcieli być ze sobą... Mąż był po rozwodzie, więc i pytania "chciało ci się drugi raz żenić? " też się zdarzały. Ludzie to ludzie, choćby z nudów będą gadać nie ma co się przejmować tylko robić swoje
A co do życzeń to uprzedzilam siostrę, żeby mi na święta nie życzyła dziecka, bo po prostu się rozryczę. Chyba mówiła też to mojej mamie, bo obyło się bez przykrości... Zresztą wiedzą że długo się staramy, żadne zabiegi nie były tajemnica. Jakoś ten czas przeżyłam...
Gadają albo z nudów albo żeby przykryć własne problemy.
Staram się nie przejmować, ale jak 3 raz w tygodniu słyszę od mojej kierowniczki, kiedy idę na chorobowe, bo już po ślubie 5 miesięcy, a ona zaszła w każdą ciążę dokładnie w tym momencie, w którym chciała, więc co jest ze mną nie tak to mam ochotę walić głową w mur. Nie działa ignorowanie, obracanie w żart ani pyskowanie -_-
bonassola lubi tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Paty wrote:Hej dziewczyny proszę o pomoc w odczytaniu wyników..
TSH: 2,84 norma 0,35-4
FT3: 4,54 (2,43-6,01)
FT4: 12,46 (9,01-19,05)
antyTpo < 3
anty TG < 3
Progesteron: 17,7
już wiem, że TSH na pewno za wysokie, w kalkulatorze sprawdzałam to wyskoczyło, że FT4 poza normą, ale nie bardzo rozumiem...jutro umówię się do lekarza, ale nie bardzo wiem jakiego..endo?
A z jakiego powodu robiłaś badania? Profilaktycznie czy masz jakieś objawy niedoczynności tarczycy? FT3 super, a FT4 konwersja ok. 34%, a powinno być optymalnie powyżej 50%. Może się zaczynać coś dziać z tarczycą, jeśli masz objawy, a może to być konsekwencja jakiejś infekcji. Endokrynolog na wyniki w normie nic wiele nie doradzi, chyba że to ginekolog endokrynolog, ale lepiej by pewnie doradził jakiś dietetyk kliniczny zajmujący się płodnością.
Generalnie jeśli nie masz żadnych dolegliwości mogących wskazywać na problemy z tarczycą to powtórzyłabym badanie za 4-6 tygodni i jeśli nic się nie zmieni to poszukała opinii specjalisty
Paty, MartiMarti lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
@Nusia28 wit D ale ją masz już w pregna start 2000j warto sobie dorzucić żeby chociaż brać te 4000j przez zimę. No i najlepiej zbadać jej poziom😊
@Olaura ja też mam termin na sobotę i od kilku dni targają mną takie emocje. Z jednej strony mam bóle przedokresowe i już wiem, że @ się pojawi a z drugiej strony człowiek się ludzi i ma nadzieję dopóki @ nie przyjdzie.. kalejdoskop uczuć 🙈 a już testowałaś wcześniej?
@Prezesoowa u nas bardziej rodzeństwo nas pytało i co, już już te dziecko 😁 ale wścibsko albo żeby co chwile to nie pytają. Raczej świeżo po ślubie raz zapytali. Ale ostatnio ciotka z dalszej rodziny dotykała mnie za brzuch i pytała czy planujemy coś. Poczułam się na maksa dziwnie z tym 🙈 w pracy nikt nic nie komentuje i nie pyta.
Ta twoja kierowniczka to na maxa nietaktowna…
Mnie szczerze rozwala coś takiego. Te pytania o ciąże itp jeszcze stwierdzenia, że niby co z Tobą nie tak skoro nie ma ciąży. Najbardziej lubię jak jakaś laska ma dziecko i jest aktualnie w ciąży i pyta, że kiedy nasza kolej. Bo mądrze się jej gada bo nie miała problemów z zajściem.. ale cóż ludzie tacy są 😪Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Lola93 wrote:Ja się sama podbiję, może ktoś coś 🙏🏽
Ciężko stwierdzić bez całego obrazu sytuacji. Dla takiego wyniku prolaktyny mógł wystarczyć stres lub duży wysiłek fizyczny/ seks dzień przed badaniem. Nie musi oznaczać nic złego, ale najlepiej skonsultować z lekarzem, który ma dostęp do całokształtu
Lola93 lubi tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Ale żenada...Prezesoowa wrote:Gadają albo z nudów albo żeby przykryć własne problemy.
Staram się nie przejmować, ale jak 3 raz w tygodniu słyszę od mojej kierowniczki, kiedy idę na chorobowe, bo już po ślubie 5 miesięcy, a ona zaszła w każdą ciążę dokładnie w tym momencie, w którym chciała, więc co jest ze mną nie tak to mam ochotę walić głową w mur. Nie działa ignorowanie, obracanie w żart ani pyskowanie -_-
Lani lubi tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:A z jakiego powodu robiłaś badania? Profilaktycznie czy masz jakieś objawy niedoczynności tarczycy? FT3 super, a FT4 konwersja ok. 34%, a powinno być optymalnie powyżej 50%. Może się zaczynać coś dziać z tarczycą, jeśli masz objawy, a może to być konsekwencja jakiejś infekcji. Endokrynolog na wyniki w normie nic wiele nie doradzi, chyba że to ginekolog endokrynolog, ale lepiej by pewnie doradził jakiś dietetyk kliniczny zajmujący się płodnością.
Generalnie jeśli nie masz żadnych dolegliwości mogących wskazywać na problemy z tarczycą to powtórzyłabym badanie za 4-6 tygodni i jeśli nic się nie zmieni to poszukała opinii specjalisty
Dziękuję, trochę się uspokoiłam, bo ja z tych co panikują jak coś nie jest w normie..ogólnie czy objawy to hmm.. raczej nie, nie przyjmuje żadnych leków na stałe oprócz supli, jedynie co, to jestem ostatnio bardziej zmęczona, ale to można zrzucić na porę roku, pracę.. delikatny ból gardła miałam, myślałam, że coś mnie bierze, mój mały chorował, więc może jakaś infekcja była, choć przebiegła delikatnie. W takim razie powtórzę badania po prostu. A tsh da się naturalnymi sposobami obniżyć?
Dzięki!
plus jest taki, że chyba progesteron jest ok a nigdy wcześniej nie badałam
👩27l
🧔♂️28l
👶 2017
3 cs -
U mnie też takie teksty w pracy, że może bym poszła na macierzyński i zrobiła miejsce na etacie dla osób, którym kończą się staże…
A tak z innej beczki, to trochę zazdroszczę Wam, że macie krótsze cykle i pomimo przykrej ⚪️, to zdążycie w tym miesiącu zatestowac drugi raz. Ja mam cykle niby regularne, ale 35 dniowe i mam wrażenie, że od jednego do drugiego to mijają wieki
Starania o pierwsze od 09/2023
👩🏻 30
PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia, hiperandrogenizm
PAI hetero, MTHRF hetero
histeroskopia (polip trzonu macicy) 10/2024
🧔🏻♂️ 36
Badania nasienia 🆗
17/11 ⏸️
18/11 bHCG 16,8
20/11 bHCG 59,3
22/11 bHCG 109 -
Osoby, które czasami wiedzą o staraniach potrafią wbić szpilkę, żeby chyba się poczuć lepiej. Ale są też tacy co się starali o swoje długo i już "zapomnieli" jakie to miłe i dają nieproszone rady.Prezesoowa wrote:No niestety, tyle się mówi o problemie niepłodności, długich staraniach, problemach, komplikacjach w ciąży, a ludzie się nigdy nie nauczą
Chociaż ja uważam, że jeśli piekło istnieje to specjalne miejsce tam mają te osoby co mówią: musicie wyluzować, ja odpuściłam i od razu zaszłam 😂😎 albo mojej stryjecznej szwagierki cioci kuzynka to wyjechała na urlop i od razu się udało, a starali się 50 lat 🤡 🤯
elektro96, Malamia lubią tę wiadomość
