Nowy cykl nowe szanse ;) Kto zaczyna od nowa?
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka10222 wrote:nie mam pojecia czy zen -szen jest dobry...
musze poczytac:)
kupie jak cos pomaga:P -
monaaa85 wrote:..Może nakarmię tym mojego M.. łyka wszystko co mu dam
amela, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Dzień dobry wszystkim,
mój się zajada m.in. żeń-szeniem czy są szybsze nie wiem, ale on na pewno
A dla siebie mam kwas foliowy i oeparol femina.
Również życzę miłęgo dnia, dzisiaj ja zasuwam z oknami <lol>
Ja okna mam już za sobą Ale pozostaje przerażająca mnie kuchnia:D
Okap, piekarnik itp. Już od dłuższego czasu sobie obiecuje że sprzątnę to ale jakoś zawsze mam coś ciekawszego do roboty:-) hehehe -
JustyśkaG wrote:Monaa85 mój M. jest dokładnie taki sam, podane=zjedzone:-)
Macierzanka:), JustyśkaG lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Macierzanka:) wrote:Dzień dobry wszystkim,
mój się zajada m.in. żeń-szeniem czy są szybsze nie wiem, ale on na pewno
A dla siebie mam kwas foliowy i oeparol femina.
Również życzę miłęgo dnia, dzisiaj ja zasuwam z oknami <lol>
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
A my się nie suplementujemy ja tylko łykam kwas foliowy wspomagamy się jedzonkiem które ma duże ilości magnezu cynku żelaza selenu witamin C, A E z grupy B.Po prostu zwiększam ich ilość w codziennym jadłospisie. Uważam że zdrowe jedzenie bez chemii to podstawa. Między innymi pieczemy swój chlebek z różnymi nasionami. Jesteśmy przekonani że witaminy i substancje mineralne naturalnego pochodzenia są lepiej przyswajalne od tabletek ale każdy robi jak uważa. Wyeliminowaliśmy z diety produkty ze sztucznymi dodatkami i przeszły mi bóle przed @ i bóle głowy. Dla mnie to najlepszy dowód że jedzenie leczy. Polecam Wam spróbować mój ginekolog to pochwala, powiedział że jeżeli mam aż takiego pierdolca na punkcie czytania etykiet i wyboru jedzenia to moge zrezygnować z tabletek bo to na razie drugi cykl starań więc zobaczymy co wyjdzie . Najlepiej zacząć od lodówek i szafek w domu i poczytanie etykiet co jest w składzie. Ja jak zaczynałam to oczopląsu dostałam Mam nadzieję że będzie dużo zieleni w tym cyklu Życzę tego Wam i sobie Dziewczyny z całego serca Trzymajcie się cieplutko
-
Dorotucha wrote:A my się nie suplementujemy ja tylko łykam kwas foliowy wspomagamy się jedzonkiem które ma duże ilości magnezu cynku żelaza selenu witamin C, A E z grupy B.Po prostu zwiększam ich ilość w codziennym jadłospisie. Uważam że zdrowe jedzenie bez chemii to podstawa. Między innymi pieczemy swój chlebek z różnymi nasionami. Jesteśmy przekonani że witaminy i substancje mineralne naturalnego pochodzenia są lepiej przyswajalne od tabletek ale każdy robi jak uważa. Wyeliminowaliśmy z diety produkty ze sztucznymi dodatkami i przeszły mi bóle przed @ i bóle głowy. Dla mnie to najlepszy dowód że jedzenie leczy. Polecam Wam spróbować mój ginekolog to pochwala, powiedział że jeżeli mam aż takiego pierdolca na punkcie czytania etykiet i wyboru jedzenia to moge zrezygnować z tabletek bo to na razie drugi cykl starań więc zobaczymy co wyjdzie . Najlepiej zacząć od lodówek i szafek w domu i poczytanie etykiet co jest w składzie. Ja jak zaczynałam to oczopląsu dostałam Mam nadzieję że będzie dużo zieleni w tym cyklu Życzę tego Wam i sobie Dziewczyny z całego serca Trzymajcie się cieplutko
Też zachęcam do czytania etykiet bo to co teraz serwują nam w sklepach to jest istna chemia !
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Ja zaczęłam gdy byłam w pierwszej ciąży dla dobra Dzidzi 3 lata temu Mam jeszcze kumpelkę która musiała wyrzucić wszelką chemię z jadłospisu bo dostawała na rękach masakryczną egzemę. Porobiła jakieś kosztowne badania i wyszło że to te świństwa ją uczulały teraz już jest ok i uważa że gdyby wcześniej zaczęła jeść bez chemii to nie starałaby się o dziecko ponad 5 lat przy wzorowych wynikach swoich i męża. W drugą ciąże zaszła w 2 cyklu więc argument motywujący
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2013, 23:29
-
Macierzanka:) wrote:Popieram Cię w pełni. Ja również przygotowuję wszystko sama, wręcz sama hoduję. Też wiem co ile czego zawiera, zero żywności przetworzonej i gotowej, wyciskane soki itd.
Mimo to niektóre rzeczy suplementujemy, bo niektóre składniki ciężko dostarczyć z pożywieniem np. witamina D jesienią.
No bo przychodzi w końcu taki czas, że człowiek próbuje już wszystkiego, a my jesteśmy właśnie na takim etapie.
Ale mam nadzieję, że niedługo się to skończy, w końcu jak ten wątek głosi- nowy cykl, nowe szanse
Ja tez mam swoją działeczkę i hoduje dużo pyszności. A co do witaminki D to węgorz świeży, śledź marynowany, śledź w oleju, dorsz świeży, łosoś (gotowany/pieczony), makrela (gotowana/pieczona), tuńczyk, sardynki, żółtko jajka, ser żółty - Chyba wystarczy choć masz rację że przychodzi czas że wszystkiego się próbuje - u mnie testy owu do których nie byłam do końca przekonana ale teraz postanowiłam się za to zabraćMacierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Ja już teraz do dnia @ nie kupuje testów, bo wiem, że poszłyby wcześniej, jak to zwykle bywało, bo nie wytrzymałam. A bywało i tak, że kupowałam, robiłam ukradkiem, popłakałam w kącie i brałam się od nowa do życia...
hehe.. tez robilam ukradkiem zeby M nie wiedzial....
ale juz taka nasza natura...monaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny