Nowy Rok - Nowe Postanowienia :-)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:12

AGA 30 lubi tę wiadomość

.

AGA 30 lubi tę wiadomość

[QUOTE=zAgatka]Dobry patent :P[/QUOTE] Przetestowane zatwierdzone he he:-)

AGA 30 lubi tę wiadomość

[QUOTE=AGA 30]Życzę wam dziewczyny aby te wasze postanowienia się spełniły :-)[/QUOTE] A tak z ciekawości dlaczego Wafel :-) buziaki spełnienia marzeń

AGA 30 lubi tę wiadomość

zAgatka, misia79 lubią tę wiadomość

[QUOTE=misia79]A tak z ciekawości dlaczego Wafel :-) buziaki spełnienia marzeń[/QUOTE] He he he wszyscy się pytają znajomi nieznajomi na forum w rodzinie dlaczego mówimy do siebie Wafel Wafelku Wafliczko Waflico itd. A rozwiązanie jest proste :-) Pierwsze wyznanie miłości było KOCHAM CIĘ WAFELKU i tak zostało :-)

zAgatka, misia79 lubią tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:12

.

[QUOTE=AGA 30]He he he wszyscy się pytają znajomi nieznajomi na forum w rodzinie dlaczego mówimy do siebie Wafel Wafelku Wafliczko Waflico itd. A rozwiązanie jest proste :-) Pierwsze wyznanie miłości było KOCHAM CIĘ WAFELKU i tak zostało :-)[/QUOTE] Fajnie :-)

[QUOTE=misia79]Fajnie :-)[/QUOTE] żadne kotku skarbie chodz czasem i ta mówimy do siebie :-) Ale już wszędzie mój narzeczony jest Waflem he he :-) Nie zapomne jak jechaliśmy na rowerach z sąsiadami a mój Wafel krzyczy do mnie Waflico a sąsiedzi jak co jak ją nazwałeś że co i pytania he he:-) Jak zła na niego jestem to wrzeszczę do niego ty wredny knopersie :-)

kuna82 lubi tę wiadomość

Moje postanowienie noworoczne: - znaleźć lepszą pracę - więcej czasu poświęcić rodzinie - więcej się ruszać (np. kijki, rower) - bardzo chciałabym zajść w ciążę - na wiosnę zająć się systematycznie prowadzeniem ogrodu

kuna82 lubi tę wiadomość

Ja chyba też tak zrobię:) Co ma być to będzie:)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:12

.

Ja nie mam żadnych postanowień no chyba jedno że wkońcu odejdę stąd :/ Nie wierze w te postanowienia i tyle :-) Co mam zrobić to zrobię a co ze mną będzie to po części ode mnie zależy a po części od tego na górze ;-) Ale wam życzę wytrwałości :-) w tych postanowieniach :-)

Wrzucic na luz ,,, chyba jak dla mnei najwazniejsze bo jeszcze troche i popadne w jakas paranoje z liczeniem i oczekiwaniem @ I jak sie uda prace zmienic i wiecej czasu z moim ukochanym ;) trzeba te starania na powaznie wziac sama dzidzi nie zrobie :)

[QUOTE=Unlike]Ja na ten rok planuję znaleźć stałą pracę, nauczyć się tureckiego i wyprawić piękny, duuuuży ślub :)[/QUOTE] ja uwielbiam uczyc sie nowyuch jezykow...na wlasna reke nauczylam sie niemieckego, poznalam dziewczyne z ktora korespondowalam, poprawiala moje listy...wloski znam perfekcyjnie, angielski rowniez- wszystko na wlasna reke...teraz bardzo chcialabym sie nauczyc hebrajskiego- w sumie juz zaczelam, ale strasznie trudny :)

A ja postanowiłam, że: - w tym roku pomaluję wszystkie futryny w drzwiach (bo od roku mówię, że trzeba to zrobić) - schudnę 5 kg - 2 razy w tygodniu będę chodziła z mężem na basen - będę więcej spacerować z psem - no i zajdę w ciążę. Więcej nie planuję, bo nie zrealizuję :)

rastafanka lubi tę wiadomość

Moje postanowienia: - wziąć się za siebie, ale tak zdrowo. Ograniczyć słodkie, tłuste i niezdrowe. - zajadać się zielonym i schudnąć kilka kilo. - uregulować TSH. - oczywiście zajść w upragnioną ciążę, najlepiej w lutym ;p - dbać o siebie i nasze Małżeństwo. - Zacząć myśleć w pracy ;p - Myśleć pozytywnie i tylko pozytywnie! A Wam życzę spełnienia Waszych Noworocznych postanowień :)

rastafanka lubi tę wiadomość

Ja na nadchodzący rok mam tylko jedno postanowienie: zajść w ciążę i urodzić dziecko. Wszystko inne zeszło na dalszy plan. 10 stycznia idę do ginekologa z wynikami badania histopatologicznego i mam nadzieję, że podtrzyma to, że możemy się starać 3 miesiące po zabiegu, czyli od marca. Byłoby pięknie, jakby się udało od razu, mąż miałby wspaniały prezent na 30 urodziny, bo jakbym zaszła w marcu, to urodziłabym w listopadzie.

Myszko86 ja też musiałam czekać po zabiegu 3 cykle, ale postanowiliśmy odczekać 6-mcy i w lutym startujemy. Też bardzo bym chciała, żeby udało się w pierwszym cyklu, ale staram się nie nastawiać. Trzymam za Ciebie kciuki :)

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz