Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Martyna33 wrote:Dziewczyny! Potrzebuje rady. Muszę jutro wybrać się na pobranie krwi na zbadanie ferrytyny, żelaza i indeksu homa. Zastanawiam się czy przy okazji nie zrobić bety ... to byłby 10 dpo, wiec może za wcześnie ?
Dziś u mnie mega dużo śluzu białego i duże, ciężkie piersi.
Co myślicie ? Możecie ocenić tez wykres.
Będę wdzięczna za wasze opinie
A ja bym przy okazji zrobiła i bete. W krwi zazwyczaj wcześniej widać niż w moczu. No ale jak uważasz 😊💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Lady_Dior wrote:Endzi ja biorę acard 75mg i heparynę 0.4 od pozytywnego testu. Choć proga zawsze miałam dobrego, to w ciąży brałam luteinę i duphaston do połowy 2go trym.
Otter dzięki za miłe słowa - tak zrobię, poczekam do przyszłego tygodnia i może się mój lekarz zlituje i pobiorą mi krew na badania.
Niebieska Gwiazda u mnie na pewno nie będzie serduszka. Nie tym razem niestety ale nie poddajemy się i walczymy dalej. Tylko ten okres niech już przyjdzie🤦🏼♀️ W sumie okres przyjdzie jak progesteron spadnie nie❓ Mimo, iż beta może być nadal pozytywna i wysoka nie❓
Lolipop ja mieszkam w takiej dziurze, że tu nawet sklepu nie ma 😂 Muszę codziennie autem do miasta jeździć jeśli chce mieć świeży chleb 😂 Jakbym chciała, żeby mi przyjechali pobrać krew do domu to koszt 240zl plus 100zl samo badanie bety-fajnie nie😁 Ja se już spokojnie poczekam...
A może warto by było przy kolejnym podejściu brać acard 150mg już po miesiączce. I po owu wprowadzić dupka albo luteine pomimo tego że progesteron jest prawidłowy.
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
ilenka wrote:hej dziewczyny wychodzi na to , że udało mi się w tym miesiacu, dzisiaj 20 dpo , testy ładne już wychodziły 13dpo. Potem szybka beta 16dpo - 207 i 18dpo 463 czyli przyrasta , jednak przy becie 207 nie były jeszcze nawet pecherzyka ciażowego na usg widac. Czuje się dobrze, oprocz ciężkich i trochę bolących piersi oraz lekkich bóli brzucha nie mam żadnych innych objawów.
Ogólnie moja ciąża to prawie cud, nigdy nie miałam regularnych naturalnych miesiaczek i owulacji, nie wiedzialam co to owu aż nie zaczelam brac lekow jak Letrozole, miesiaczki nie miałam przez lata, była tylko , gdy wywolywaja ja luteiną, poziom progesteronu zawsze bardzo niski. Leczylismy sie w klinice leczenia nieplodnosci, w zeszłym miesiacu podpisalismy papiery na ivf, leczenie miało wlasnie teraz sie zaczynać a tutaj taka niespodzianka... Zaszłam w ciążę na diecie zalecanej przy PCOS oraz insulinopornosci. I teraz sie zastanawiam czy nie powinnam suplementowac luteiny na podtrzymanie ciąży przy mojej historii? Mój lekarz endo stwierdził, że napewno nie zaszkodzi ale zalecił skonsultować się z ginekologiem, czego probowałam dzisiaj ale niestety nie doszło to do skutku a ja nadal jestem w kropce i trochę się martwię, nie wiem co robic...
Tak ogolnie to mam nadzieje, ze wszystkie tutaj zobaczycie upragnione 2 kreski i szczesliwie donosicie ciążę :*
Serdeczne gratulacje ❤️
Jeżeli ciąża ma być zdrowa to będzie zdrowa. Beta bardzo ładnie przyrasta a jeżeli chodzi o o obraz usg to mój ginekolog mówił że najlepiej widać jak już beta wynosi 1500. Także nie martw się tym że nic nie zobaczyłaś.
Sprobuj się skonsultować z ginekologiem jak najszybciej żebyś była spokojniejsza.
Trzymam kciuki za prawidłowy przebieg ciąży ✊
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Ja tak się martwię, czy to dobrze, ze ide juz za tydzień, przrciez to będzie faktycznie 5+1 to będzie za szybko, według OM 6+1... a nie wiem czy dostane skierowanie na jeszcze jedno usg później, przed wizytą 9.12. 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 17:06
-
Dziewczynki, dziękuje wam bardzo za radę! Jutro zrobię test, a jak będzie cooooś to przy okazji sprawdzę betę.
Trzymajcie kciuki za dwie kreski
Byłam dziś u endokrynologa i od piątku mam brać tabletki na zbicie 17ohprogesteronu. Czyli jak nie ten cykl to napewno następny 👌Otter lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Szyszka szkoda bardzo. 🥺 powodzenia w nowym cyklu! ❤️
Adu jeśli od owu będziesz miała w dniu wizyty 5+1 to nie nastawiaj się, że dużo się dowiesz bo to jednak wcześnie bardzo.
Martyna jak już Cię kłują to czemu by nie sprawdzić. 😉 Ja bym się pewnie nie powstrzymała. 😄 daj znam znać koniecznie, trzymam kciuki!Endzi lubi tę wiadomość
-
kredka wrote:Szyszka szkoda bardzo. 🥺 powodzenia w nowym cyklu! ❤️
Adu jeśli od owu będziesz miała w dniu wizyty 5+1 to nie nastawiaj się, że dużo się dowiesz bo to jednak wcześnie bardzo.
Martyna jak już Cię kłują to czemu by nie sprawdzić. 😉 Ja bym się pewnie nie powstrzymała. 😄 daj znam znać koniecznie, trzymam kciuki!
Kredko, a jak twoje samopoczucie ? Dokuczają Ci jakieś objawy?25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
ilenka wrote:hej dziewczyny wychodzi na to , że udało mi się w tym miesiacu, dzisiaj 20 dpo , testy ładne już wychodziły 13dpo. Potem szybka beta 16dpo - 207 i 18dpo 463 czyli przyrasta , jednak przy becie 207 nie były jeszcze nawet pecherzyka ciażowego na usg widac. Czuje się dobrze, oprocz ciężkich i trochę bolących piersi oraz lekkich bóli brzucha nie mam żadnych innych objawów.
Ogólnie moja ciąża to prawie cud, nigdy nie miałam regularnych naturalnych miesiaczek i owulacji, nie wiedzialam co to owu aż nie zaczelam brac lekow jak Letrozole, miesiaczki nie miałam przez lata, była tylko , gdy wywolywaja ja luteiną, poziom progesteronu zawsze bardzo niski. Leczylismy sie w klinice leczenia nieplodnosci, w zeszłym miesiacu podpisalismy papiery na ivf, leczenie miało wlasnie teraz sie zaczynać a tutaj taka niespodzianka... Zaszłam w ciążę na diecie zalecanej przy PCOS oraz insulinopornosci. I teraz sie zastanawiam czy nie powinnam suplementowac luteiny na podtrzymanie ciąży przy mojej historii? Mój lekarz endo stwierdził, że napewno nie zaszkodzi ale zalecił skonsultować się z ginekologiem, czego probowałam dzisiaj ale niestety nie doszło to do skutku a ja nadal jestem w kropce i trochę się martwię, nie wiem co robic...
Tak ogolnie to mam nadzieje, ze wszystkie tutaj zobaczycie upragnione 2 kreski i szczesliwie donosicie ciążę :*
Kochana, gratuluje!! Cieszę się ze twoja historia ma happy end!
Luteina to nie są witaminki na podtrzymanie ciąży. Jeśli dzidziuś jest zdrowy, nie ma wad genetycznych, to nie potrzebna mu żadna luteina. Jeśli jest za słaby i może mieć jakieś wady- wtedy progesteronu może być za mało, luteina może owszem podtrzymać ciąże, ale natura raczej tym niskim progesteronem daje Ci do zrozumienie, ze z dzidzią coś nie tak i dajmy jej odejść.
Skonsultuj to oczywiście z lekarzem, ale przepisywanie luteiny „na wszelki wypadek” to raczej mówi o niekompetentności lekarza:)
Nudnej ciąży!!KasiaLukasia lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Kredko, a jak twoje samopoczucie ? Dokuczają Ci jakieś objawy?
Ehhh czuje się jakby rozjechał mnie walec. Mam otwarte oczy ale mój mózg śpi, w sumie ciagle bym spała. W pracy zasypiam przed laptopem, boli mnie głowa i jak kończę o 16 to już mam koniec dnia bo nie mam na nic sił. W dodatku mam mega stresującą pracę i chyba ten stres z nią związany w połączeniu ze stresem czy z kropkiem wszystko ok mnie wykańcza. Momentami mnie mdli i mam zgagę. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 18:30
-
Cześć Dziewczyny no dajecie te dwie kreseczki!!! Ja jutro badania, estradiol, lh, daj i tarczyca. Dzwonię do swojego gina i pytam co dalej :p
kredka, Endzi lubią tę wiadomość
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
ilenka wrote:hej dziewczyny wychodzi na to , że udało mi się w tym miesiacu, dzisiaj 20 dpo , testy ładne już wychodziły 13dpo. Potem szybka beta 16dpo - 207 i 18dpo 463 czyli przyrasta , jednak przy becie 207 nie były jeszcze nawet pecherzyka ciażowego na usg widac. Czuje się dobrze, oprocz ciężkich i trochę bolących piersi oraz lekkich bóli brzucha nie mam żadnych innych objawów.
Ogólnie moja ciąża to prawie cud, nigdy nie miałam regularnych naturalnych miesiaczek i owulacji, nie wiedzialam co to owu aż nie zaczelam brac lekow jak Letrozole, miesiaczki nie miałam przez lata, była tylko , gdy wywolywaja ja luteiną, poziom progesteronu zawsze bardzo niski. Leczylismy sie w klinice leczenia nieplodnosci, w zeszłym miesiacu podpisalismy papiery na ivf, leczenie miało wlasnie teraz sie zaczynać a tutaj taka niespodzianka... Zaszłam w ciążę na diecie zalecanej przy PCOS oraz insulinopornosci. I teraz sie zastanawiam czy nie powinnam suplementowac luteiny na podtrzymanie ciąży przy mojej historii? Mój lekarz endo stwierdził, że napewno nie zaszkodzi ale zalecił skonsultować się z ginekologiem, czego probowałam dzisiaj ale niestety nie doszło to do skutku a ja nadal jestem w kropce i trochę się martwię, nie wiem co robic...
Tak ogolnie to mam nadzieje, ze wszystkie tutaj zobaczycie upragnione 2 kreski i szczesliwie donosicie ciążę :*
Gratulacje!!ilenka lubi tę wiadomość
-
kredka wrote:Ehhh czuje się jakby rozjechał mnie walec. Mam otwarte oczy ale mój mózg śpi, w sumie ciagle bym spała. W pracy zasypiam przed laptopem, boli mnie głowa i jak kończę o 16 to już mam koniec dnia bo nie mam na nic sił. W dodatku mam mega stresującą pracę i chyba ten stres z nią związany w połączeniu ze stresem czy z kropkiem wszystko ok mnie wykańcza. Momentami mnie mdli i mam zgagę. 🙄
Ehh kochana, z kropkiem napewno jaknajlepiej, tylko zastanawia się dlaczego mamusia tak stresuje.
Wyśpij się porządnie tej nocy! Może jakąś lawendę wypij na noc?
Odpoczywaj duzoEndzi lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
kredka wrote:Ehhh czuje się jakby rozjechał mnie walec. Mam otwarte oczy ale mój mózg śpi, w sumie ciagle bym spała. W pracy zasypiam przed laptopem, boli mnie głowa i jak kończę o 16 to już mam koniec dnia bo nie mam na nic sił. W dodatku mam mega stresującą pracę i chyba ten stres z nią związany w połączeniu ze stresem czy z kropkiem wszystko ok mnie wykańcza. Momentami mnie mdli i mam zgagę. 🙄
Kredka podziwiam Cię że jeszcze pracujesz. Trzymajcie się tam cieplutko 😘
Ja ze względu na poronienia po 2 becie idę od razu na zwolnienie i nic nie robie 🤣💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
kredka wrote:Ehhh czuje się jakby rozjechał mnie walec. Mam otwarte oczy ale mój mózg śpi, w sumie ciagle bym spała. W pracy zasypiam przed laptopem, boli mnie głowa i jak kończę o 16 to już mam koniec dnia bo nie mam na nic sił. W dodatku mam mega stresującą pracę i chyba ten stres z nią związany w połączeniu ze stresem czy z kropkiem wszystko ok mnie wykańcza. Momentami mnie mdli i mam zgagę. 🙄
-
Endzi, Karolina33 bardzo Wam współczuje tego co musiałyście przejść. Przytulam Was dzielne kobiety! Zresztą takich mądrych i dzielnych kobiet jest tu cała masa! Szkoda tylko, że muszą przechodzić przez tak straszne rzeczy. Mocno wierzę, że każdej będzie to wynagrodzone. ❤️❤️❤️
W środę mam lekarza i jak wszystko będzie w porządku to zapytam czy mogę dostać L4, mam tylko nadzieje, że się zgodzi...
W pracy mam mega zajazd, duża odpowiedzialność i w cholerę roboty. Niby praca zdalna ale wcale nie jest lepiej. Nadchodzi jeszcze grudzień, który jest zawsze najgorszy pod względem stresu więc chciałabym zwiać jak najszybciej. W ogóle nie martwię się kto i jak mnie zastąpi bo kto tam się martwi moim dobrem.
W pierwszej ciąży pracowałam do początku ósmego miesiąca bo nie za bardzo mogłam dostać L4 (ciąża na wyspach) pomimo że krwawiłam na początku i miałam różne przeboje. Zlitowali się nade mną dopiero jak zaczęła się u mnie cholestaza ciążowa i rozwarcie. 🙄 Teraz chciałabym iść jak najszybciej bo widzę, że taki stres i męka psychiczna jest dla mnie gorsza niż fizyczna praca.Karolina33, Endzi, Niebieska Gwiazda lubią tę wiadomość
-
kredka wrote:Ehhh czuje się jakby rozjechał mnie walec. Mam otwarte oczy ale mój mózg śpi, w sumie ciagle bym spała. W pracy zasypiam przed laptopem, boli mnie głowa i jak kończę o 16 to już mam koniec dnia bo nie mam na nic sił. W dodatku mam mega stresującą pracę i chyba ten stres z nią związany w połączeniu ze stresem czy z kropkiem wszystko ok mnie wykańcza. Momentami mnie mdli i mam zgagę. 🙄
Senność i zmeczenie to "dobry" objaw ciaży, organizm teraz skupił wszystkie siły na fasolce przez co mózg wysyła informacje, że Ty potrzebujesz odpocząć , tylko ten stres pasowało by zredukować, dbajcie o siebie no i gratulacje!
Martyna33 wrote:Kochana, gratuluje!! Cieszę się ze twoja historia ma happy end!
Luteina to nie są witaminki na podtrzymanie ciąży. Jeśli dzidziuś jest zdrowy, nie ma wad genetycznych, to nie potrzebna mu żadna luteina. Jeśli jest za słaby i może mieć jakieś wady- wtedy progesteronu może być za mało, luteina może owszem podtrzymać ciąże, ale natura raczej tym niskim progesteronem daje Ci do zrozumienie, ze z dzidzią coś nie tak i dajmy jej odejść.
Skonsultuj to oczywiście z lekarzem, ale przepisywanie luteiny „na wszelki wypadek” to raczej mówi o niekompetentności lekarza:)
Nudnej ciąży!!
Dziękuję bardzo! Sama jeszcze nie potrafię w to uwierzyć
Lekarz jest bardzo kompetentny , to on własnie na odległosc doprowadził mnie do naturalnej ciąży czego nie potrafiła klinika leczenie niepłodnosci przez 2 lata. Skonsultowałam się z ginekologiem, który powiedział, że jeśli ciąża jest prawidłowo to luteina nie zaszkodzi ale jesli z zarodkiem jest coś nie tak to i luteina nie pomoże , w każdym bądz razie mam brać 100mg dziennie przy historii moich chorób.
Trochę mnie martwi natomiast fakt, że na ostatnim usg, gdy nie było widać nawet pecherzyka ciążowego na lewym jajniku lekarz zobaczył coś co określił "wiekszym pecherzykiem, cystą" niż te które normalnie tam przy pcos występują. Sama nie wiem co to , bo nie był skory do wyjaśnien ale w każdym razie po moim pytaniu czy potrzebuję jakiś leków na to odpowiedzieli, że nie.. Nigdy nie miałam skłonnosci do powstawania torbieli , mam nadzieje, ze to zwyczajnie pecherzyk , który nie pekł podczas owu i sie wchłonie, miała któras z Was taka sytuacje?