Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Endzi, a jaki masz detektor? Ja dziś też tylko 2 razy coś tam wyczułam, ale słabo. No zwariuje...
Baśka 89 lubi tę wiadomość
2007 synek
2008 (* 9 tc)
2010 synek
2015 synek
2018 synek
2020 (* 11tc i *13tc)
2021 córeczka
MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero
wegemama
-
Endzi wrote:Tak się zastanawiam odnośnie torby do szpitala. Walizki nie posiadam na kółkach. Czy taka torba na ramię będzie dobra? Posiadam takie dwie i chyba w jedną bym spakowała siebie a w drugą maluszka. Chodzi aż wydaje mi się bardziej poręczna taką na kółkach. Jak myślicie?
Ja miałam dwie nieduże takie typowo sportowe, już nie pamiętam jakiej pojemności i wszystko mi się zmieściło. Jedna z rzeczami dla mnie (tą mi od razu pielęgniarka zaniosła na salę poporodową) a druga z rzeczami maluszka. Tą z kolei miał mąż i wygrzebał z niej przygotowany zestaw ubranek już po porodzie, dał pielęgniarce. Ale widziałam różne rozwiązania, jak komu wygodnie 😊. -
Annamaria wrote:Endzi, a jaki masz detektor? Ja dziś też tylko 2 razy coś tam wyczułam, ale słabo. No zwariuje...
Ja dziś prawie nic... Nawet jak odpoczywam lub wieczorem/ w nocy 🙄😕. Zaczynam się niepokoić... Najwyżej przyspieszę wizytę, jeśli nic się nie zmieni... -
Annamaria ja mam jumper jpd 100s6.
Mój leniwy dziec się trochę zaczął ruszać niedawno ale to też dosłownie chwila... Chyba lepiej by było zacząć czuć te ruchy później to może by się człowiek tak nie stresował...💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Dziewczyny chyba nasze maluchy dzisiaj niedzielę świętują, bo u mnie też mega spokój z ruchami.
Endzi historia o kurach zrobiła mi dzień 😂 A świnia to babci po co? Zamierza ją ubić czy do towarzystwa dla drobiu? Mam nadzieję, że zrezygnuje z tego pomysłu 😲
Ja planowałam w dwie torby, ale w ostatniej chwili przepakowałam się w walizkę. Mi się sprawdziło - otwarta walizka pod łóżko i wszystko przejrzyście pod ręką łatwo dostępne. Połowa na moje rzeczy, połowa na bobasa. Na połowie bobasa miałam poukładane : paczkę pieluszek, woreczek na pierwsze ubranie ( ubranko, pampers, rożek), woreczek z ubrankami na zmianę, mini ręczniczki bawełniane, paczkę mokrych chusteczek.
Endzi lubi tę wiadomość
-
Swinke chciała żeby później mieć mięso tyle że nie ma takiej możliwości. My się na to nie zgadzamy. Bo stwierdziła że kury to tych resztek jedzenia nie przejadają i dlatego wypaliła z tą świnią.
Ale jak się wyrzuci do kompostownika to ptaszki i kotki też skorzystają także już bez przesadyzmu.
Po za tym kto by jej tą świnie zabił. Mój mąż to kury nie tknie żeby ich żywot skrócić a co mówić takie prosię 😂🤣
Chyba faktycznie leniwa niedziela u naszych bąblów. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej 🙏🙈 Bo przecież paranoi można dostać już mi detektor nie wystarczy jak nie czuje tych ruchów a niby przecież serduszko słychać a i tak paranoja 😅
Co do torby to się właśnie zastanawiałam właśnie bo wydaje mi się że walizka wygodniejsza ale czy jest sens kupować walizę? W sumie nie zmarnuje się niby 😁 Ja chciałam na pewno woreczki strunowe kupić i w nie spakować ciuszki tak na jeden raz żeby wyciągnąć. Chociaż w tym szpitalu jak czytałam co trzeba to nie było nic o ciuszkach bo oni mają swoje w sumie. Tyle że na wyjście. Ale lepiej mieć niż nie mieć.
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi, no nie ma się co oszukiwać, jest syfu przy takich zwierzakach, plus jeszcze zapachy, a ile to roboty.. Super z leżaczkiem! On się może jednak przydać! Ja bym chciała tiny love 5w1. Poszukam używki
a co do walizki, to myślę, że warto kupić na kółkach, popatrz w Puccini albo w wittchen, często jest promocja że duza walizka wychodzi za 200 zł albo może masz outlet koło siebie. A te walizki są na lata.
Jagodowa, u mnie w weekendy zawsze coś się dzieje i ciężko mi tu wpaść na pisanie, czytam was, ale z odpisaniem już ciężej:)
Apripos używek to w piątek pikazywalam w końcu mojej przyjaciółce wozek, i mowie ze uzywany i jeszcze kilka rzeczy, że używanych kupilam, to była w takim szoku, że jak ja mogę używane. :p a ja nie to, że mnie nie stać, ale kurcze, jak świetne stany to aż się prosi o odkupienie. 😊
Ja zmykam na pobranie, oby mi się wkuly znosnie🙄👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
-
Endzi powiem Ci że jazda z tą świnią. Ogólnie to zauważyłam, że starsi ludzie to mają takie jazdy właśnie, zwłaszcza jak całe życie byli przyzwyczajeni że coś robią i ciężko jest przegadać że przecież nie mają już siły i dla ich dobra lepiej zrezygnować. 🤷🏻♀️
Co do walizki to pozwólcie że się wypowiem bo jestem na czasie z tym tematem. 😂 na IP widziałam różne akcje:
-ciężarna do porodu obładowana 4 (!!!) średnimi torbami
-2 małe walizki i torebka
-jedna meeeeega duża waliza którą babka miała problem żeby położyć na ziemi jak wyciągała z niej dokumenty i później nie mogła jej podnieść żeby ją przeciągnąć.
Ja mam teraz małą walizkę na kółkach - ten typowo rozmiar kabinowy i od razu mi miła położna ją zabrała pomimo że bez problemu bym sobie ją przeciągnęła bo idzie jak po maśle. 😅 ale wiemy jak to bywa i nie zawsze wszystkie osoby wokół nas są takie pomocne jakbyśmy chciały.
W pierwszej ciąży miałam małą walizkę i torbę sportową. W jednej moje a w drugiej dzidziusia. Teraz myśle że zabiorę jedną walizkę w średnim rozmiarze bo tak jak pisze Sandrina wrzucisz otwartą pod łóżko i wszystko pod ręką elegancko a z torby sportowej korzystało mi się beznadziejnie. Co do ubranek, jeśli szpital ma to super ale myśle że warto mieć kilka dodatkowo przygotowanych w torbie lub ewentualnie w domu żeby w razie czego tata podrzucił. ☺️ Ja byłam tylko dwa dni po porodzie a dużo wykorzystałam bo zanim zaplanowałam nad sikawą mojego malucha to już mi się pozalewał. 🤣
Aaaaa i mąż podrzucił mi ostatnio butelkę dafi. Super opcja, polecam! Odkąd tu jestem to wreszcie pilnuje się z wodą i wypijam 1,5-2 litry wiec noszenie tych butli byłoby zamotą a tak to mam wodę cały czas.
Mówicie że słabo u Was z ruchami... Może dzieci mają leniwy dzień. 🤷🏻♀️ U mnie za to dyskoteka. Bejbik przyzwyczajony, że latam non stop a tu od kilku dni tylko leżę i dopomina się chyba o swoje kołysanie do spania. 😂
Ogólnie to spina mnie dalej i twardnieje pomimo że wcinam magnez i te leki wszystkie. Plus taki że nie mam już takich mocnych bóli w dole, tylko sporadycznie.
Zapytam dziś czy jest jakaś szansa na wyjście bo w sumie brać to co biorę tu mogę w domu. Leżeć też mogę w domu a starszak mi się pochorował i mówi że za mną tęskni i mam wracać i jutro mam prenatalne na które chciałabym iść. Zawsze mogę wrócić w razie jakbym czuła że dzieje się źle a na ten moment nie są w stanie zrobić nic więcej żeby tą ciąże podtrzymać.
Jeśli powiedzą, że mam zostać to oczywiście zostanę.
-
Adu ten wózek co kupiłaś używany to naprawdę sztos! I to za pół ceny, wiec megaaaa opcja! 😍 ja jak sprzedawała mój to dziewczyna też była w szoku że taki zadbany i mówiła że u niej wszyscy myśleli że kupiła nowy. Spacerówki już nie sprzedałam bo ta się trochę zużyła. 😅😅😅
Też szukałam wózka używanego ale akurat jak patrzyłam na ceny używanych cameleonów to szok... 2300-2700 (często wyblakłe budy, obdrapane stelaże lub pogryzione gąbki na pałąkach ) gdzie ja zamówiłam nowy z trzyletnià gwarancją za 3100. 🤷🏻♀️ W takiej sytuacji taki zakup to bezsens.
Swój poprzedni kupiłam za 2 tys a sprzedałam za 600 zł i i tak miałam wrażenie że chyba trochę za dużo wzięłam. 🤣
Leżaczków też jest dużo w fajnych cenach i w dobrym stanie wiec warto popatrzeć. Ja kupiłam nowy ale tylko dlatego że miałam stary bon na 3 stówki który nie miałam za bardzo na co wydać w danym sklepie a mieli akurat kinderkfrata wiec wzięłam bo tak to pewnie też zapolowała na używany tiny love.
Adu kciuki za bezproblemowe pobranie.☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2021, 06:53
-
Kredka, no tak, Ty na bieżąco. Mam nadzieję, że Cie wypuszcza kurcze, ile będą Cie trzymać ehh. I jeszcze te prenatalne, to wiadomo, że Ci zależy. Tezymam kciuki!
No kurcze to w Twoim przypadku w ogóle się używanego nie opłacało, jak ludzie tak sobie liczą za zniszczone
Endzi, a jeszcze nialam napisać, że moje koleżanki bardzo chwaliły metodę z woreczkami strunowymi:) sama tez tak planuje popakować.
Moja chyba najmniej się rusza, bo tyle xo poczulam pierwszy raz ostatnio, ale to tylko wtedy. Ale ma jeszcze czas. Chociaz nie powiem, martwię się. Chyba kupie detektor. 
mialam pożyczyć od koleżanki, ale nic się nie odzywała, to nie chce się narzucać.
Ja mam wizytę w środę to może posłucham seduszka, bo lekarz ostatnio sprawdzał detektorem. A usg 12.03 niestety już wiem, że mam co najmniej +1.5 kg przez ostatni miesiąc. 😔 Czyli juz 3.5...
Baśka 89 lubi tę wiadomość
👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
-
Snowflake, mów mi tak dalej 😅😅 Ja się tak martwię tymi kilogramami, bo startuje z 89kg i dlatego tak się boje, żeby nie było dramatu.
Z ruchami to wiem, dlatego jeszcze tak nie przeżywam, ale zazdroszczę z całego serca
O to dwie wizyty to tez super. Ja to bym mogła co tydzień 😁 ka mam teraz ta a następna w medicover to chyba w 30 tc. :o więc dwa razy umowie się q międzyczasie prywatnie.👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
-
Właśnie ja wzięłam na kółkach bo w tym szpitalu (w którym mnie nie przyjęli zresztą😅) na IP się naprawdę trzeba nadreptać mega jakimiś podziemiami i nie ma opcji żeby ktoś jeszcze mógł wejść. Dlatego się zastanawiam jak ta biedna babka do porodu z tymi czterema torbami się tam doczłapała. 🤷🏻♀️
Raczej nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji w szpitalach z odwiedzinami itp do czasu naszych terminów więc trzeba przemyśleć jak to zrobić w taki sposób żeby sobie jak najbardziej udogodnić. 😊 -
Ja to nawet się cieszę, że tych odwiedzin nie będzie, nic mnie tak nie przeraża, jak pielgrzymki do szpitala. Fajnie by było jakby się zgadzali na męża, ale wiem, że to raczej wykluczone. Byle na porodzie mógł być
👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
-
adu wrote:Ja to nawet się cieszę, że tych odwiedzin nie będzie, nic mnie tak nie przeraża, jak pielgrzymki do szpitala. Fajnie by było jakby się zgadzali na męża, ale wiem, że to raczej wykluczone. Byle na porodzie mógł być
Nooooooo te odwiedziny to dla mnie też masakra. U mnie było po porodzie 6 kobiet na sali i każda z dzieckiem wiec już tu był sam młyn a jak się zaczynały godziny odwiedzin to już w ogóle miałam serdecznie dość. Do każdej prawie przyłaziło po kilka osób, dzieci z balonami które po kilku minutach już się nudziły i biegały po sali. Do mnie przyjeżdżał tylko mąż więc spoko bo byliśmy daleko od rodziny ale tej całej bandy na bank bym nie zniosła. 😅 Teraz leżę sama i powiem Wam że naprawdę sobie to cenię bo mam taki spokój i ciszę. -
Kredka, przeraża mnie takie coś 😅 ja to w ogóle mam zamiar nikogo nie wpuszczać w odwiedziny co najmniej tydzień po powrocie, żebyśmy się do siebie przyzwyczaili we 3 mam dość mocny charakter i raczej nikt nie będzie śmiał dyskutować. 😎😅
Baśka 89 lubi tę wiadomość
👧 07.2021
03.12 bhcg 123
03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
-
Zostawić Was na chwilę to tyle już rzeczy napisane 😅
Kredka trzymam kciuki za wyjście do domu aby się udało i mogłabyś być u siebie. Zawsze dom to jednak dom.
Snowflake no wczoraj to byłam wkurzona z tą świnia ale już mi przeszło bo i tak jej na to nie pozwolimy. Tym bardziej że ona potrafi sobie gracowac przy kwiatkach i się przewrócić i ciężko jej wstać więc z takim zwierzem nie ma opcji.
Co do walizki to chyba właśnie sobie zakupie taką na kółkach na pewno będzie wygodniejsza niż właśnie takie torby sportowe. Dobrze by było zmieścić się w tą walizkę z moimi i bejbisia rzeczami. No ale pożyjemy zobaczymy jak to będzie.
Adu jak tam po pobraniu? Co do używanych rzeczy to też kiedyś myślałam że dla pierwszego dziecka no to kupimy wszystko nowe i wgl. Ale jak tak sobie przemyślałam, to używane wcale nie są gorsze. A dać nowe życie takim rzeczom tym bardziej jest dobre ze względu na środowisko np. No i to też nie jest tak że nas nie stać bo pracujemy oboje i świadomie zdecydowaliśmy się na dziecko więc mamy poczucie że ono kosztuje. Ale czy używane rzeczy są gorsze? No wiadomo że czasem trafi się bubel ale jak już coś szukamy to raczej takich porządnych rzeczy.
Jak dobrze pamiętam to jeszcze po za kredką ktoś w tym tygodniu wizytuje prawda?💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
