Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Snowflake jak byłam w moje urodziny na usg to moja Gin mówiła że jej córka też jest z 16.12. No i do dzidziulka mojego mówiła żeby zrobił mamie prezent na urodziny i pokazał ładnie bijące serduszko❤️ No i jeszcze mojego ojca partnerki dziecko jest też z 16.12 także to już kilka osób 😁
Annamaria ja ogólnie robię studium weekendowe. Ale zajęcia z uczniami mamy online od 8 do 12:40 bo później do szkoły na zajęcia praktyczne. Nauczycielka się zalogowała koło 10 i przeprosiła ze nie prowadzi zajęć online bo jest chora. Napisała na czacie koło 10 jakby nie mogła tego o 8 napisać i żebyśmy się sobą zajęli 😅
Ja w sumie dużo sprzątania nie miałam bo tylko umyć podłogę i ogarnąć zmywarkę i pranie. A teraz leżakuje i odpoczywam. Jakoś koło 12 zacznę się ogarniać żeby zdążyć na praktyczne zajęcia. Jeszcze chciałam na myjnie zajechać żeby odblocic trochę samochód 🤣 A teraz pełen relax ❤️
Snowflake najlepiej na swoim i nic tego nie zmieni. Jakie kontakty by się nie miało z teściami czy rodzicami.Snowflake lubi tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Hejka dziewczynki 😁
Ja 2dni temu robiłam gołąbki bo tak jakoś nas z teściem wziął smak 😋😋😋 teściu mieszka 3minuty spacerkiem od nas więc zaniosłam mu gołąbki 😁 ucieszył się okropnie.W ogóle jak gotuje jakaś zupę to dzwonie i pytam czy chce.
Niestety bpo zrobieniu gołąbków o 19 leżałam już w łóżku z okropnym bólem pleców...niestety bez maści się nie obeszło 😣😣😣tak wiem nie powinno się używać w nie dałabym rady bez maści...
Mój wrocil wczoraj znoracybi stwierdził że jak będzie synuś to będzie Przemek 😱😱😱szok i nie dowierzanie 😱😱😱 nagle mu się zmieniło bo w ogóle tego imienia nie braliśmy pod uwagę 🤣🤣🤣 no cóż zaś będę musiała się uczyć imienia 🤣🤣🤣także zamiast Doriana będzie Przemuś 💙💙💙
Śmieję się i mówię że jak na złość okaże się że Milenka.
Trzymam kciuki za nasze wizyty w następnym tygodniu 🤩🤩🤩wierzę że żadna z nas nie usłyszy złych wieści ze wszystkie spotkamy się z naszymi maleństwami już za niedługo 😱 przecież już połowa za nami praktycznie a nie dawno robiłam test i martwiłam się betą 🤭
Jak druga połowa zleci jak pierwsza to ani się nie zdazymy odwrócić a będziemy tulić nasze okruszki ❤️❤️❤️ i tak pomyślałam że przy końcówce można by było przejść na Messenger albo inny komunikator żeby pisać na bieżąco co się dzieje.Zdjefie wstawić maleństwa.Bedzie wygodniej jednak niż tu tak myślę ale to wszystko tylko mój pomysł.
Miłego weekendu 😘😘😘Jagodowa Mama, Monika87 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dziewczyny, nie straszcie tym buntem dwulatka... 😁 I bez tego jest nieraz wystarczająco trudno 😉. Mojej królewnie od wczoraj coś w nocy odbija, bo zrywa się z przeraźliwym krzykiem co godzinę. Po wzięciu na ręce i utuleniu - spokój na kolejną godzinę. Nie wiem o co chodzi 🤔.
Ja już sobie obiecalam, że żadnych studiów podyplomowych ani kursów ale szczerze powiedziawszy tyle rzeczy mnie ciekawi.... Bardzo lubię swoją pracę ale tak po cichu marzy mi się jakaś odmiana tak tylko dla siebie. Coś zupełnie innego niż praca zawodowa. Bo teraz przez najbliższe lata będę mieć dzieci i w domu i w pracy. Dziewczyny, koniecznie jeśli macie okazję - róbcie 😁. Kursy, szkolenia - teraz takie czasy że w sumie nigdy nie wiadomo co okaże się potrzebne na rynku pracy a i nowe branże lub jakieś modyfikacje już istniejących na pewno też w związku z pandemią się pojawią.
Kredka, jak tam? Kiedy wychodzisz?
Z gorszych wieści - mój Maluch jakoś ostatnio mniej aktywny jest, żeby nie powiedzieć że prawie wcale, nie wiem czy to dlatego, że ja non stop biegam? W sumie i w dzień i w nocy... Nic mnie nie boli - no poza kręgosłupem ale to już niestety od wielu lat tak 🙁. Masaż... Marzenie 😌...
A staremu po badaniach okresowych w pracy wyszła cukrzyca. Załamał się. Ja nie jestem zdziwiona, to się musiało tak skończyć ale ile razy wierciłam mu dziurę w brzuchu i gadalam, że źle się odżywia to mówił, że przesadzam. Ciekawy okres przede mną coś czuję...
Miłego dnia 😊
-
Basia, Przemków teraz jak na lekarstwo, ale ja myślę, że jeszcze conajmniej kilka zmian będzie 😁. Zwłaszcza, jak panowie się zabierają za wybór imienia.
Btw, miałam w grupie jednego Przemka i wszyscy mówili, że był to mój przedszkolny synuś 😍. Cudny. Na każdym zdjęciu u mnie na kolanach, bo to taka odwzajemniona miłość była 😊.Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Hej hej dziewczyny
My korzystamy z pięknej pogody i właśnie że spaceru wróciliśmy. Spacerówka naprawiona ( mniej więcej), można szaleć 😂
Zauważyłam, że jak długo chodzę to kość ogonowa mnie boli.
Jagodowa moja mała to aktywna jest w nocy. W dzień to ciągle w ruchu to śpi wybujana.
Baśka staremu jeszcze ze trzy razy się imię do porodu odwidzi, chyba bym się nie przyzwyczajała 😂😂😂
Zastanawiam się co robić po południu. Mam do wyboru albo zakupy ubraniowe ( bleee) albo prasowanie ( 🥴). Same przyjemności.Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Sandrina, właśnie w nocy do tej pory czułam wyraźnie ruchy a teraz niekoniecznie... 🤔. To znaczy czuję ale bardzo mało.
Fajnie, że spacerówkę udało się odratować 😊. My dwa dni temu po raz pierwszy wzięliśmy młodą na rower. Stary to zapalony cyklista, w ciągu roku robi setki kilometrów o ile nie więcej, więc jak zobaczył że się małej podoba taka jazda w foteliku za tatusiem... Pełen zachwyt i to obustronny! Oj będą wyprawy rowerowe, będą. Niech się tylko ciepło zrobi.
Kochana, prasowania i ja mam całą górę ale odwlekam jak mogę (co oczywiście bardzo się na mnie zemści 😁). Leć na ciuchy! -
Lady Dior super że mdłości trochę odpuszczają bo jednak one skutecznie utrudniają życie i naprawdę można szybko mieć dość wszystkiego. Współczuje przebojów z dzieckiem, w ogóle jak tak piszecie to uświadamiacie mnie, że ja już o tych wszystkich rzeczach zapomniałam. 😅 i jak się drugie urodzi to będę miała powrót do przeszłości.
Baśka89 z tymi imionami to zawsze są jaja. 😅 mój syn powiedział ze będzie Bartuś albo Aurorka (ma koleżankę o tym imieniu w przedszkolu) i nie przyjmuje do wiadomości innych imion. 🤣 ja dla dziewczynki celuje w Lilianę lub Nelę a dla chłopca to nie wiem. 🤷🏻♀️
Wczoraj zachwalałam szpitalne śniadanie ale okazuje się że był go jednorazowy wybryk. Dziś już powrót do rzeczywistości...
to pierwsze to śniadanie a to drugie to wczorajsza kolacja:
https://zapodaj.net/b180e69a9c6a3.jpg.html
https://zapodaj.net/3988963b07013.jpg.html
Na szczęście dziś mąż podrzucił mi sałatkę na obiad, naleśniki z serem, bułeczki, serki i owoce więc jakoś przetrwam.
W ogóle to powiem Wam akcje...
W dniu przyjęcia lekarz wypisał leki : duphaston, Luteina dopochowowa, nospe w zastrzyku i magnez. Położna mówi ze luteiny nie ma, na co lekarka że mają załatwić. To było w czwartek. Wczoraj już mówiłam na obchodzie że nie dostaje nadal ani magnezu ani luteiny... nic... dziś rano znów mówię że nie dostaje nic oprócz duphastonu i nospy na co lekarka dostała piany że co to ma być ze na oddziale nie ma luteiny?! Powiedziałam że mąż zaraz będzie bo ma mi rzeczy przynieść i czy skoro jest problem z załatwieniem to czy mogę dostać receptę i on mi kupi i przyniesie. Lekarka wróciła po godzinie i mówi że wypisze mi receptę bo znów jakaś zamota ale niestety szpital nie może wystawić na refundację i będzie 100 % płatne. Mówię że już olać kasę skoro muszę brać to kupi i tyle.
Więc poszedł i zapłacił 75 zł... 🤦🏻♀️ Już serio walić kasę ale jakby powiedziały od razu to zadzwonilabym do przychodni i położna by mi to od czapy załatwiła już w piątek za kilka złotych a nie tyle kasy...
Naprawdę się pytam na co człowiek płaci ciężką kasę skoro takich podstaw jak leki nie ma w szpitalu. Już nie mówię o chu***wym żarciu które smakuje jak wymiociny i nie ma żadnych wartości odżywczych tym bardziej dla chorych lub ciężarnych albo o papierze do kibla. Ręce mi dziś opadły totalnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 12:58
-
Kredka, no niestety... Realia polskiej służby zdrowia 🙁. Słów brak. Jedzenia nie komentuję, tyle razy ile miałam wątpliwą przyjemność być w szpitalu, zawsze w sumie donosił mi ktoś jedzie z domu bo inaczej się po prostu nie da. Cukrzyk? Alergii? Zapomnij. Kobiety karmiące dostawały na porodówce na obiad produkty mocno wzdymające i też nikt się nie przejmował....
-
Snowflake, dzięki za materiały, w wolnej chwili zerknę. Zobaczymy jak będzie wyglądać dzisiejsza noc, wczoraj przepadła nam popołudniowa drzemka i może to też miało znaczenie... A za Jagodzianką owszem, trzeba się nabiegać i to zdrowo 😁. Nic a nic się nie mylisz 😘.
-
A moja sister jest w Tatrach 😭😍... Ale jej zazdroszczę. Wczoraj mieli bajkę a nie pogodę, słońce bez żadnej chmurki i ciepełko. No i te widoki...
Endzi, kiedy jedziesz w Tatry 😉? Bo ja chwilowo tylko wirtualnie odwiedzam swoje ulubione tatrzańskie kąty.
Monika, fajnie że jedziecie. Mnie już w obecnej sytuacji będzie satysfakcjonował biwak pod namiotem we własnym ogródku 😂😂. Niech się tylko ciepło zrobi!Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Snowflake wrote:Jagodowa - jakby się u Was u Jagódki trudne noce powtarzały, to ma to nawet swoją nazwę - parasomnie 🙂 także bez stresu
https://www.wymagajace.pl/zanim-wezwiesz-egzorcyste-czyli-o-lekach-nocnych/
Snowflake, przeczytane. Rzeczywiście, tak to właśnie wyglądało. Dzięki raz jeszcze! Przynajmniej nie będę się zastanawiać co jej dolega, bo ten krzyk jest po prostu przerażający. Nie dziw że niektórzy rodzice jadą nawet do szpitala 😱 sprawdzić co jest grane. -
Przedstawiam Wam mój poobiadkowy brzuch 🤣
https://zapodaj.net/84f8926e3c41c.jpg.html
Jagodowa tak na prawdę to nie wiem kiedy teraz pojedziemy w góry. Znajomi nas namawiają żebyśmy z nimi we wrześniu pojechali. Ale z Lublina jest jednak spory kawałek po za tym jak nie wyremontujemy silnika w skodzie to nie ma co marzyć o dłuższych podróżach. Jak na razie to wspominam sobie na zdjęciach wyjazd z tamtego roku ❤️😍
Wypuściła nas ze szkoły koło 16 także byłam dwie godzinki wcześniej w domku 😊 Za tydzień w niedzielę też mam w szkole zajęcia. A w sobotę znowu teams..
Basiu masz rację pod koniec można byłoby zrobić grupę na messengerze. Zawsze to w swoim gronie zostawałyby zdjęcia czy wpisy.Monika87, Annamaria, Jagodowa Mama, kredka lubią tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Tak tym bardziej że od 8 teoretycznie zajęcia.
A teraz spojrzałam na zegarek i jest przed 19 także pewnie dopiero bym kończyła obiad jeść 😬
Dzisiaj dziewczyny mówiły że mają problem z praktykami przez koronę. Jak się cieszę że moja przyjaciółka ma swój salon i jak tylko poszłam do studium to sie zapowiedziałam z praktykami😍
Jagodowa co do ruchów to miałam takie same odczucia bo bardzo mało się bejbik rusza przez ostatnie 3 dni. Ale jak dziś wróciłam do domu to się zaczął ruszać jak się położyłam. A obie teraz musimy czekać do tego 8 marca 😔 tyle czasu...
Po prostu mamy leniwe dzieci jak na razie 😅💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi, każde góry jesienią są obłędne, jeśli tylko pogoda i autko na to pozwolą to namawiam, jedźcie. My kiedyś w końcówce października mieliśmy tak piękną i ciepłą pogodę w Tatrach że... Ach... Na zdjęciach mam krótki rękaw i ewentualnie polar. Rewelacja. Nasze maluchy będą miały we wrześniu jakieś 2 miesiące ale wszystko jest do zrobienia 😉. Ja bym i w tym roku gdzieś pojechała albo zanim porządnie urosnę albo właśnie wczesną jesienią, ale już słyszę babcię.... Jej gadanie doprowadza mnie do szału 😡. Tak samo było w czerwcu jak pojechaliśmy do Bukowiny - ojojoj bo mała w podróży płakała na powrocie. No płakała. Nie pierwszy i nie ostatni raz w życiu. Yhhhhh. Ile się wtedy nasłuchałam, że jestem wyrodna matka...
Co do leniwych dzieci - dla mnie jakaś odmiana przynajmniej 😂. Ale nie wydaje mi się, żeby tak zostało po porodzie, oboje z mężem jesteśmy raczej temperamentni i żywiołowi, więc... No. Będzie ciekawie. I dobrze, tak lubię 😊😁😂. -
Ja FB nie bardzo. Nie mam i nie kusi mnie zakładać.
Ale jak się da bez Fb grupę na Messenger to czemu nie.
Z tym, że nie chciałabym żeby część dziewczyn była tu a część tam, żeby jakichś kwasów nie było
🤷
My dopiero dzień zaczynamy. Wczoraj zakupy i prasowanie przegrało ze strzyżeniem małego 🙈 także ja jeszcze poleguję a panowie mają poranną toaletę. Czekam, aż mała się ruszy, bo coś się leni od przedwczoraj 🤔
Kredka jak brzuch, lepiej? Coś mówią, kiedy będziesz mogła wyjść?
Miłego dnia wszystkim. Nie piszcie za dużo, bo znowu wieczorem nie dam rady nadrobić i się do połowy nie odniosę 😂😂😂😂
Jagodowa Mama lubi tę wiadomość