Październikowe II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Im wyższy progesteron tym lepiej
nie ma powodu do zmartwień
napisałam też do lekarza i odpisał że niekoniecznie i że liczy się bhcg-więc czekamy do poniedziałku...wyczytałam gdzieś przed chwilą,że może to też być zawyżone przez stymulacje i podanie Pregnylu...może faktycznie...no nic trzeba spokojnie czekać..
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
mikaa88 wrote:Jeden jajowod zw strony cp nie drozny z drugiej strony brak owulacji moge pomarzyc o naturalnym poczeciu.
-
Cześć dziewczyny
proszę Was o poradę. Lekarz wypisał mi (na moją prośbę) skierowanie na podstawowe badania: toxo IgG, IgM, CMV IgG, IgM, TSH, Progesteron. Myślicie, że jest sens robić tylko TSH, czy też FT3, FT4?
24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
nick nieaktualny
-
Mikka ja tez się staram półtora roku bez skutku do lekarza jeżdżę 9 miesięcy ale z przerwami i po wynikach (pozytywnych) nie znam nawet przyczyny czemu nasze starania tyle trwają.. to dopiero flustrujace jest i ta nadzieja ci cykl ze jesteśmy zdrowi to tym razem się uda a co miesiąc rozczarowanie no ale czytając forum to widze ze nie ja jadna jestem w takiej dupiatej sytuacji
Izaw lubi tę wiadomość
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
AktywnaPrzyszłaMama1991 wrote:Cześć dziewczyny
proszę Was o poradę. Lekarz wypisał mi (na moją prośbę) skierowanie na podstawowe badania: toxo IgG, IgM, CMV IgG, IgM, TSH, Progesteron. Myślicie, że jest sens robić tylko TSH, czy też FT3, FT4?
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
nick nieaktualnyRudaAnna wrote:Mikka ja tez się staram półtora roku bez skutku do lekarza jeżdżę 9 miesięcy ale z przerwami i po wynikach (pozytywnych) nie znam nawet przyczyny czemu nasze starania tyle trwają.. to dopiero flustrujace jest i ta nadzieja ci cykl ze jesteśmy zdrowi to tym razem się uda a co miesiąc rozczarowanie no ale czytając forum to widze ze nie ja jadna jestem w takiej dupiatej sytuacji
-
A ja własnie tak miałam przed Polą. W ogole nie myślałam, że moze coś nie wyjsc. Teraz również pomyślałam,że planuje w sierpniu,rodze w maju i git-niestety życie swoje..teraz żałuję ze tyle czekalam..
Ale wracając do pierwszych staran to jak odpuścilam(maź mial zabieg,zblizalo sie lato,ja po kolejnej nieudanej probie) postawilismy na zabieg,leczenie i wakacje we Włoszech. Wziełam sie za swoje cielsko i co? 3 tyg.pozniej bach! Ja w ciazy.
Kolejny przyklad: szwagierka starala sie 7 lat o kolejne! Poronila,wyniki meza praktycznie zerowe. Powiedziala sobie dosc,ostatni cykl i odpuszcza i stawia na kariere. Zlozyla papiery na studia,nowa prace i nagle co? Dwie kreski.
I takich historii jest mega duzo..ja wiem,że problemy zdrowotne to inaczej,ze my jestesmy bardziej uswiadomione dzieki forum i wszystko stawiamy pod ciaze (ja np.troche w pracy zawalilam 2 miechy),fakt ze zarzucam sobie bieganie i cwiczenia po owu i teraz tego nie robie ale nie da sie tak dluzej fisiowac bo zwariujemy..czasem trzeba wyjść,glowe odswiezyc a mimo wszystko próbować-bo przeciez w koncu sie uda prawda?Izaw lubi tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:A ja własnie tak miałam przed Polą. W ogole nie myślałam, że moze coś nie wyjsc. Teraz również pomyślałam,że planuje w sierpniu,rodze w maju i git-niestety życie swoje..teraz żałuję ze tyle czekalam..
Ale wracając do pierwszych staran to jak odpuścilam(maź mial zabieg,zblizalo sie lato,ja po kolejnej nieudanej probie) postawilismy na zabieg,leczenie i wakacje we Włoszech. Wziełam sie za swoje cielsko i co? 3 tyg.pozniej bach! Ja w ciazy.
Kolejny przyklad: szwagierka starala sie 7 lat o kolejne! Poronila,wyniki meza praktycznie zerowe. Powiedziala sobie dosc,ostatni cykl i odpuszcza i stawia na kariere. Zlozyla papiery na studia,nowa prace i nagle co? Dwie kreski.
I takich historii jest mega duzo..ja wiem,że problemy zdrowotne to inaczej,ze my jestesmy bardziej uswiadomione dzieki forum i wszystko stawiamy pod ciaze (ja np.troche w pracy zawalilam 2 miechy),fakt ze zarzucam sobie bieganie i cwiczenia po owu i teraz tego nie robie ale nie da sie tak dluzej fisiowac bo zwariujemy..czasem trzeba wyjść,glowe odswiezyc a mimo wszystko próbować-bo przeciez w koncu sie uda prawda?
Ale ja absolutnie nie mówię, żeby życie pod starania układać, bo to sensu nie ma :p ja żyje i robie wszystko tak jakby ciąży miało nie być :p będę się martwić jak zajdę, jak wszystko poprzestawiać i inaczej ułożyć02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Ja też już się nie nasrawiam specjalnie na ciążę bo tak to kolejny rok może zlecieć a ja będę wszystko odkładać. Bezsensu. Na forum też jestem z doskoku, skupiam się na pracy i zaczynam oglądać oferty first minute na maj.33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
Kalcia nie grzeb tam teraz! Obserwuj sytuacje..
Dziewczyny ja się nie odnosilam do Was personalnie (Najmłodsza_staraczka!) Ale tak jak pisalyscie o cwiczeniach,wakacjach to mi sie skojarzylo
A co do checi odpuszczenia,momentu zalamania to rozumiem to ..Mika tule.i jeszcze ten cykl trwa ,pamietaj! -
A co do fisiowania to czuję dzisiaj lewy jajnik ;p.koncówka śluzu jest jeszcze i negatyw na teście więc teraz tylko tempko w gore! Aa co do ananasa to musi być dojrzaly(czytałam wczoraj) więc musze czekac do jutra/poniedziałku.
-
przedszkolanka:) wrote:Kalcia nie grzeb tam teraz! Obserwuj sytuacje..
Dziewczyny ja się nie odnosilam do Was personalnie (Najmłodsza_staraczka!) Ale tak jak pisalyscie o cwiczeniach,wakacjach to mi sie skojarzylo
A co do checi odpuszczenia,momentu zalamania to rozumiem to ..Mika tule.i jeszcze ten cykl trwa ,pamietaj![/QUOT Ja wczoraj nie mialam nadal wielkiej eufori test wyszedl pozytywny ale nie ufam tym testom czasami. Jutro zrobie rano I jeszcze jeden I zobaczymy. Ale wyglada jak by krwawienie sie rozkrecalo.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyOlivkowaMama wrote:Ja też już się nie nasrawiam specjalnie na ciążę bo tak to kolejny rok może zlecieć a ja będę wszystko odkładać. Bezsensu. Na forum też jestem z doskoku, skupiam się na pracy i zaczynam oglądać oferty first minute na maj.
-
U mnie wszystkie objawy przeszły
Wiec albo to było zagnieżdżenie, albo nic z tego :p02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Dziewczyny maskara .. znow opryszka normalnie w każdej ciąży ..
nawetw bioch ciazy mialam .. mam nadzieję ze mi nie zaszkodzi skoro juz wczesniej miewalam
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity